No to mamy gong, a co za tym idzie - Kto ładniej?
Max 500 słów!

Dalej

Na początku chciałem przeprosć, za nieodpisanie, gdyż zdarzyłą się pewna sytuacja i wczoraj od 12 nie miałem dostepu do kompa <-- Zmarł mi dziadek i byłem u babci. Przeproaszam.


Oj, oj, oj. Jest źle, bardzo źle. Przeciwnik targa mną jak starą zużytą szmatą. A jedyne co mi pozostaje to przyjmować ataki. Pora powiedzieć stop jego rządom i nie przegrać po raz drugi walki Main Eventowej. Przeciwnik już oplątuje swą dłoń na mojej szyi. Łapę ją. Uginam kolana. W tej chwili jestem w pozycji kucania. Chwyciłem obiema dłońmi jego górnej kończyny i przerzuciłem go nad moim ciałem. Szybko wstałem by ruszyć do ataku na zdezorientowanym Rollinsie.

Udało się. Nareszcie przejąłem inicjatywę i postaram  się jej nie stracić, oby jak najdłużej. Podniosłem się i przewróciłem wzrokiem na ciało Setha, który już po woli wracał do żywych. Po przerzucania jego ciała nad moją głową bidulek znalazł się przy linach i właśnie tam się podnosił. Ruszyłem w jego stronę i wyprowadziwszy go soczystym Clothesline po za bramy kwadratowego pierścienia. Oponent z hukiem uderzył w posadzkę, a ja bez namysłu  ruszyłem w jego stronę. Momentalnie skarciłem punchem. Złapałem go za kar i z rozpędu wrzuciłem go w metalowe schodki, które pow wpływem uderzenia przeleciały kilka metrów. Nie dając mu, a ni chwili wytchnienia złapałem jego geste włosy ostawiając do pionu i czym prędzej, wepchnąłem jego ciało w metalowy słupek. Seth zakręcił się w około własnej osi i o mało co nie upadł, gdybym nie przechwycił jego ciała i pomógł wrócić do ringu. Wślizgnąłem się za nim i dobiłem Bionic Elbowem. Publika gromko oklaskała moje kombo. Sam byłem z siebie dumny. Chwila wytchnienia to zasłużona nagroda. Wyczekiwałem na jego powstanie, które po dłuższym momencie nastąpiło. Zaniechałem jego knowania uderzeniem z zaciśniętej dłoni w brzuch, powodując zgięcie. Zaplotłem górną kończynę jago główce, lekko podskoczyłem i upadłem nie puszczając jego buźki, a ta zaliczyła nie miłe spotkanie z podłożem. DDT zaaplikowane, a ja powoli się rozkręcam.

Po wykonaniu kontrowersyjnej akcji, czym prędzej przeszedł do dalszej ofensywy. Podniosłem nogę i z radością w biłem ją w jego brzuch. Złapałem jego włosy i mocno szarpiąc ku górze podniosłem go na równe nogi. Skarciłem jego knowania punchem w twarz, a następnie posłałem Ihris Whipem w stronę lin. Powrócił on do mnie ze zdwojoną prędkością, a ja przechwyciłem jego pędzące ciało wyniosłem do góry i z całą mocą jaką posiadam przyłożyłem do twardego podłoża, nie dając tym samym skontrować Spinebustera. Wyczekiwałem, aż wstanie przechwytując oklaski publiki. Nareszcie młodzieniec na równych nogach, pora mu dać lekcję. Zaszedłem go od tyłu, zaplotłem dłonie na jego szyi i w jakże płynny sposób ułożyłem go na macie poprzez The Oscar. Nie patrząc na skutki powędrowałem w stronę narożnika. Krok po kroku wspiąłem się na sam szczyt z nie małymi problemami utrzymując równowagę, kiedy szatyn-blondyn rozpoczął wstawanie, zgiąłem kolana i wyskoczyłem do góry tarując go Diving Clothesline. Trzask upadku rozesłany został po całej sali, a ja mogłem być dumny z kolejnej świetnej akcji.

Ruszyłem. Złapałem go za kari powoli jak i orientacyjnie podniosłem. Przechwyciłem dłoń i mocno szarpnąłem w stronę lin. Powrócił on ze zdwojoną prędkością, tymczasem ustawiłem siew dogodnej pozycji, przechwyciłem jego ciało i nagle upadłem. Seth tym samym zaliczył Sidewalk Slam. To dopiero początek. Złapałem jego włosy, które maltretuje od samego początku. Włożyłem jego głowę miedzy moje kolan, zaplotłem dłonie na jego brzuchu i napinając wszystkie mięśnie wyniosłem go di góry. W tym momencie znajdowaliśmy się w pozycji 6/9. Przycisnąłem jego twarz moimi kolanami i ukląkłem. Piledriver* zaliczony! A publika wstaje z miejsc bacznie przyglądając się, czy nie doszło do jakiegokolwiek urazu. Nie marnując czasu. Zaplotłem swoje nogi na jego brzuchu, zaś rękę nałożyłem na szyję mocno dociskając. Już przy Piledriverze postarałem się by akcja działa się na środku ringu,a teraz jedyne co mu pozostało to klepać.  Good Night Sweet Charlotte..

* - Technics

Powiedzmy że poluzowałeś. 2 szanse!