Ogłoszenie




#1 2013-05-20 18:58:38

 Arin

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

46078632
Zarejestrowany: 2013-01-30
Posty: 1348
Punktów :   48 
WWW

Main Event- Edge vs. Goldust Beat The Clock Challenge-FCA

http://i53.tinypic.com/taklsw.pngvs.http://imageshack.us/a/img14/9830/goldust.png
Edge vs. Goldust [Beat The Clock Challenge - Falls Count Anywhere Match]




1st SEASON
nxt champion(davey richards)

tag team champion(kane & jimmy jacobs)


k y l e  o ' r e i l l y

Offline

 

#2 2013-05-21 00:03:25

 Robert.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

18264347
Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 399
Punktów :   

Re: Main Event- Edge vs. Goldust Beat The Clock Challenge-FCA

Wchodzę
http://www.uploadfileyou.com/files/lwo8cqk9bhgjqgfa0el4.gif




http://fc07.deviantart.net/fs22/f/2009/249/5/f/Goldust_by_Altair57.png*KP*

Record:
» Wins: 24; Draws: 0; Losses: 6.

Achievements:
»1x United States Champion (Current 01.07.12 - 14.11.12)
»Pretendent do tytułu WWE

Last Match:
» Goldust vs Kurt Angle - Wygrana po Final Cut

Offline

 

#3 2013-05-21 16:19:35

 Maverixx

https://i.imgur.com/1WlQtvK.png

Skąd: Mazowsze
Zarejestrowany: 2011-08-10
Posty: 1486
Punktów :   28 

Re: Main Event- Edge vs. Goldust Beat The Clock Challenge-FCA



YOU THINK YOU KNOW ME?


Światła na całej hali przygasły a po chwili rozbrzmiał powyższy theme. Przy wyjściu na rampę ze specjalnych otworów zaczęły wydostawać się kłęby dymu, które po krótkiej już chwili ogarnęły cały stage. Po kilkunastu sekundach w oparach pojawiły się dwie postacie, ale dla nikogo nie było to zagadką. Nie trzeba było czekać długo aby w końcu wyszły one na rampę.

Tak, właśnie tak - to Rated R Superstar oraz jego ukochana - Lita, która trzymała go pod ramię i delikatnie głaskała po szyi. Na twarzy Master Manipulatora gościł lekki, ignorancki uśmieszek, podczas gdy Kanadyjczyk zmierzał do kwadratowego pierścienia.

Gdy Ultimate Opportunist dotarł w końcu do ringu, pomógł wejść do niego Licie, po czym samemu wślizgnął się do niego i ustawił w narożniku, dając swojej wybrance całusa na szczęście i czekając na swojego oponenta.


https://66.media.tumblr.com/179a70460819456f1ce647cf57e7d1aa/tumblr_inline_p8cbwf8f471vgj8rv_400.gif


http://freegifmaker.me/img/res/1/5/2/7/5/0/15275073551181686.gif

Offline

 

#4 2013-05-21 17:45:49

Kevin.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: we mnie ta moc?
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1925
Punktów :   44 
WWW

Re: Main Event- Edge vs. Goldust Beat The Clock Challenge-FCA

Panowie w ringu, więc Kto Ładniej na 666 słów max.

Offline

 

#5 2013-05-22 17:10:15

 Robert.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

18264347
Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 399
Punktów :   

Re: Main Event- Edge vs. Goldust Beat The Clock Challenge-FCA

Wiem, że rzadko to robię, ale mam jutro sprawdzian na śmierć i życie. Nie mam czasu, post pojawi się do 00:00.




http://fc07.deviantart.net/fs22/f/2009/249/5/f/Goldust_by_Altair57.png*KP*

Record:
» Wins: 24; Draws: 0; Losses: 6.

Achievements:
»1x United States Champion (Current 01.07.12 - 14.11.12)
»Pretendent do tytułu WWE

Last Match:
» Goldust vs Kurt Angle - Wygrana po Final Cut

Offline

 

#6 2013-05-22 17:23:41

 Maverixx

https://i.imgur.com/1WlQtvK.png

Skąd: Mazowsze
Zarejestrowany: 2011-08-10
Posty: 1486
Punktów :   28 

Re: Main Event- Edge vs. Goldust Beat The Clock Challenge-FCA

Również skorzystam z przedłużenia czasu


https://66.media.tumblr.com/179a70460819456f1ce647cf57e7d1aa/tumblr_inline_p8cbwf8f471vgj8rv_400.gif


http://freegifmaker.me/img/res/1/5/2/7/5/0/15275073551181686.gif

Offline

 

#7 2013-05-22 20:48:00

 Robert.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

18264347
Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 399
Punktów :   

Re: Main Event- Edge vs. Goldust Beat The Clock Challenge-FCA

Kolejne ciężkie tygodnie . Kolejne ciężkie miesiące. Utrzymanie się na samym szczycie to ciężka praca. Dzień w dzień, każdy od ciebie wymaga więcej i więcej. Czasem mam ochotę powiedzieć "dość" i odejść bez słowa, wskoczyć na łóżko i zasnąć. Stres, przemęczenie. Te dwa czynniki towarzyszą mi na każdym kroku. Ciężko jest tak żyć, ale wszystko zmienia się w jednej magicznej chwili. Chwili w której wyłaniasz się zza ciemnej kotary, wszystkie światłą są skierowane na ciebie, a okrzyki publiki i ich ogromna owacja witają cię najgoręcej jak potrafią. W takich momentach zapomina się o wszelkich niedogodnościach i boleściach. Wszystko pryska jak bańka mydlana. Dziś zostałem wystawiony na pewien rodzaju sprawdzian. Bacznie śledzę historię tej organizacji i odkąd moja pamięć sięga, nigdy nie pamiętam by Edge nie stał na wyżynach. Zawsze brał udział w ważnych sytuacjach i często trafiał do Main Eventu. W pewnym sensie dożę do tego co on. Do bezgranicznej wiary we mnie tej instytucji. On ma jakiś cel. Wie gdzie dąży i po co. A ja zatrzymuje się przy twierdzeniu "nie poddawaj się". Chyba pora na zmiany w moim życiu, a pierwsze zajdą już dziś.

Zabrzmiał metaliczny dźwięk, który rozwiał wszystkie moje myśli niczym huragan Katrina. Zebrałem się w sobie gotowy do ataku i postawiłem pierwsze kroki. Uniosłem ręce do góry przysłaniając twarz i powoli zbliżałem się do Edge, który w pełnej koncentracji i skupieniu przyglądał się mej personie. Sfinalizowaliśmy są wędrówkę w samym centrum kwadratowego pierścienia. Nasze spojrzenia minęły się, a już po chwili zaciekle wojowaliśmy o inicjatywę w klinczu. Walka była mordercza i wyrówna. Kiedy to już czułem tę dominację, kiedy już myślałem, że z łatwością wepchnę go do narożnika, ten w mgnieniu oka gasił moje nadzieje. Pod wpływem siły oponenta zacząłem się cofać - przegrywałem. Nie mogę tak łatwo się poddać. Musze uzyskać kontrolę. Muszę. Stanowczość to cecha, która już nie raz uratowała mi skórę. Uniosłem dłoń, która opierała się o jego barki. Zacisnąłem ją w pieść i czym prędzej zafundowałem mu soczyste spotkanie. Plask jaki towarzyszył temu wydarzeniu był ogromny. Rated-R-SuperStar złapał się za polik, który lekko poczerwieniał. Widząc promyk nadziei. Złapałem głęboki wdech, ugiąłem kolana i niczym rakieta wystartowałem do góry finalnie fundując mu nad wyraz nieprzyjemne spotkanie z moją podeszwą. DropKick zaaplikowany. Nie jest to akcja, która pozwala mi na głębsze przemyślenia. Wiem, że za chwilę wstanie i za wszelką cenne będzie chciał się odebrać, a jedyne co mi pozostało to nie dopuścić do tego. Tak jak się spodziewałem Edge błyskawicznie powstał i ze zgrozą ruszył w moją stronę. Złapałem jego rękę i mocno zaciągnąłem w stronę pobliskich lin. Odbił się od nich i powrócił ze zdwojoną prędkością. Przechwyciłem jego pędzące ciało wyniosłem do góry i mocno przygwoździłem do twardego podłoża po przez akcje noszącą nazwę Spinebuster. Świetne ukoronowanie kombinacji. Pora na złapanie oddechu. Początki na pozór nie wydają się wyczerpujące, ale zazwyczaj każdy zawodni wrzuca piąty bieg i na śmierć próbuje ukazać, że jest tym lepszym. Lecz to nie o to w tym chodzi. Z biegiem czasu zrozumiałem, że rzucanie się bez jakiegokolwiek planu to nie jest dobry pomysł. Zawsze mam wszystko ułożone i przygotowane, a jedyne na co czekać to na błędy jakie powielają się u wrogów. Publika wstała z miejsc oklaskując mój wyczyn. Piski i krzyki ogarnęły całą salę. To dla takich reakcji walczę i to dzięki nim udaje mi się wymusić prawdziwy szczery uśmiech. Nim się spostrzegłem za moimi plecami rozpoczął wstawać Kanadyjczyk. Czym prędzej ruszyłem w jego stronę, mocno zahamowałem przed jego ciało i automatycznie uniosłem kolano, które z impaktem wbiło się w jego brzuch powodując niechybne zgięcie. Oplotłem rękę na jego szyi. Mocno przyciągnąłem do mojego ciała i wyskoczyłem do góry finalnie upadając. Głowa mojego oponenta wbiła się w matę ringową zaliczając tym samym kolejną akcję. DDT z tym momentem wchodzi w życie, a ja mogę oświadczyć, iż początek uznaje za udany.

Największym niebezpieczeństwem dla większości z nas nie jest to, że mierzymy za wysoko i nie osiągamy celu, ale to że mierzymy za nisko i cel osiągamy.


ilosc słów: 662, unikalnych: 426




http://fc07.deviantart.net/fs22/f/2009/249/5/f/Goldust_by_Altair57.png*KP*

Record:
» Wins: 24; Draws: 0; Losses: 6.

Achievements:
»1x United States Champion (Current 01.07.12 - 14.11.12)
»Pretendent do tytułu WWE

Last Match:
» Goldust vs Kurt Angle - Wygrana po Final Cut

Offline

 

#8 2013-05-22 22:19:54

 Maverixx

https://i.imgur.com/1WlQtvK.png

Skąd: Mazowsze
Zarejestrowany: 2011-08-10
Posty: 1486
Punktów :   28 

Re: Main Event- Edge vs. Goldust Beat The Clock Challenge-FCA

W końcu po całej arenie rozniósł się metaliczny dźwięk gongu, symbolizujący początek tego pojedynku, który był Main Eventem pięćdziesiątej pierwszej edycji RAW! W przeciwległych narożnikach stanęło dwóch zupełnie odmiennych pod niemalże wszystkimi względami zawodników. Pierwszy z nich to syn Hall of Famera, Dusty'ego Rhodesa, znany jako Goldust. W ostatnich tygodniach pokazał on, że pas Stanów Zjednoczonych wciąż znaczy bardzo wiele i na pewno nie jest jedynie marną ozdobą. Jego oponentem był zaś wspierany przez swoją ukochaną Rated R Superstar - Edge! Ostatnimi czasy jedna z czołowych gwiazd federacji oraz pogromca Umarlaka na Summerslam... Który z tych dwóch wojowników okaże się dzisiejszego wieczoru lepszym? To pytanie pozostało bez odpowiedzi, bynajmniej na razie. Wszystko bowiem rozstrzygnie się w przeciągu kilkunastu minut, a stypulacja przydzielona do tego pojedynku w stu procentach przypadała Master Manipulatorowi do gustu. Przypięcia dokonać można było dosłownie wszędzie, a dyskwalifikacja nie wchodziła w rachubę. Na twarz Copelanda wypełzł pobłażliwy uśmieszek, a w oczach błysnęła iskierka determinacji. Oportunista nie zamierzał tanio sprzedać swojej skóry, a jego oponent bardzo dobrze o tym wiedział. Kanadyjczyk bacznie przyglądał się swojemu rywalowi, jakby chcąc w jego licu znaleźć jakąkolwiek oznakę słabości czy zaniepokojenia, jednak jakże wielki był jego zawód, albowiem starania nie przyniosły zamierzonego efektu. W kwadratowym pierścieniu stało dwóch równych sobie mężczyzn (choć co do seksualności jednego z nich miano nie od dziś wątpliwości), którzy zagwarantują zgromadzonej na arenie publiczności niezapomniany pojedynek...

http://i42.tinypic.com/2qktsnq.jpg



Po krótkiej chwili rozmyślań, w głowie Oportunisty zakiełkował drobny plan, z którego realizacją nie zwlekał szczególnie długo. Rated R Superstar po raz ostatni rzucił okiem w stronę Lity, po czym obrócił się w stronę Złotego i kiwnął do niego ręką, dając znać aby wykonał pierwszy ruch. Na reakcję ze strony rywala nie trzeba było czekać dłużej niż kilka sekund. Goldust powolnym, charakterystycznym dla siebie krokiem zbliżył się w kierunku kwadratowego pierścienia, a Kanadyjczyk uczynił podobnie. Wiedział, że za krótką chwilę jego oponent spróbuje wykonać standardowy klincz, ale Master Manipulator nie był pierwszym lepszym młokosem, aby dać się nabrać na tak prymitywne sztuczki. Gdy tylko Bizarre One wyciągnął ręce w desperackim geście, Copeland przemknął obok niego, lekko się przy tym pochylając. Edge błyskawicznie obrócił się w stronę oponenta, po czym z całej siły chwycił go w pasie i, używając całych swoich sił, przepchnął go do jednego z czterech narożników, gdzie zaczął okładać go wściekłymi uderzeniami pięścią. Sędzia nie mógł zrobić absolutnie nic, co dodatkowo zwiększało podekscytowanie Rated R Superstara, który po kilkunastu sekundach obijania przeciwnika, cofnął się lekko i wykonał charakterystyczny taunt Goldusta. Zamierzony efekt został osiągnięty - sprowokowany rywal bezmyślnie, niczym baranek prowadzony na rzeź, ruszył w stronę Kanadyjczyka, który, uśmiechając się ledwie dostrzegalnie, ukrócił jego starania, wykonując precyzyjny Spinning Wheel Kick, powalając Złotego na matę po raz pierwszy i zapewne nie ostatni raz w tym pojedynku. Oczywiście radość Kanadyjczyka nie trwała za długo, bowiem Goldust już po dwóch sekundach stanął na równych nogach, gotów do dalszego pojedynkowania się. Master Manipulator chwycił go za rękę, mając w głowie chytry plan, którego realizacja mogła się bardzo łatwo udać. Uchwyt nie był zbyt silny, toteż Bizarre One szybko zmienił Irish Whip ze strony Edge'a na swoje własne, ale właśnie o to chodziło Oportuniście. Został posłany na przeciwległe liny, po czym, w drodze powrotnej, dostrzegł pochylonego Goldusta, który zapewne miał zamiar wykonać jakąś akcję. Niestety - nie tym razem, albowiem gdy Edge znalazł się dosłownie metr od oponenta, wykonał silne kopnięcie w jego czaszkę, pod wpływem którego to Złoty stanął zamroczony, trzymając się za bolącą głowę.

http://i44.tinypic.com/10706ds.jpg



Rated R Superstar nie potrzebował kolejnego zaproszenia. Cofnął się o krok w tył, po czym powalił oponenta silnym Big Bootem prosto w twarz. Na bucie Oportunisty została część makijażu oponenta, co wydało mu się być lekko obrzydliwym, ale aktualnie musiał to zignorować i działać dalej. Kanadyjczyk rzucił okiem na wijącego się w konwulsjach oponenta, po czym odbił się od lin za swoimi plecami i wykonał precyzyjny Leg Drop wprost na tułów Goldusta! Publiczność wybuchła lekkim heatem jak jeden mąż, ale Edge zignorował antyfanów i podszedł do swojej ukochanej, na której to ustach złożył gorący pocałunek...

http://i42.tinypic.com/52nwc7.jpg





Wedle TEGO licznika, równiutko 665 słówek


https://66.media.tumblr.com/179a70460819456f1ce647cf57e7d1aa/tumblr_inline_p8cbwf8f471vgj8rv_400.gif


http://freegifmaker.me/img/res/1/5/2/7/5/0/15275073551181686.gif

Offline

 

#9 2013-05-22 22:29:56

Kevin.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: we mnie ta moc?
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1925
Punktów :   44 
WWW

Re: Main Event- Edge vs. Goldust Beat The Clock Challenge-FCA

Oj.. Ojj

Posty na wysokim poziomie, ładnie się je czytało no i miałem dylemat..

Lecz, jakoś bardziej przekonał mnie do siebie post Edge'a

Offline

 

#10 2013-05-22 23:50:38

 Maverixx

https://i.imgur.com/1WlQtvK.png

Skąd: Mazowsze
Zarejestrowany: 2011-08-10
Posty: 1486
Punktów :   28 

Re: Main Event- Edge vs. Goldust Beat The Clock Challenge-FCA

Rated R Superstar po namiętnym pocałunku nabrał jakby nowej dawki sił i był gotów do dalszego pojedynku. Z lekkim uśmieszkiem na ustach podszedł do swojego dzisiejszego rywala, po czym, bez zbędnych ceregieli, zaczął okopywać jego ciało, szczególną uwagę zwracając na nogi oraz korpus rywala. W końcu nogi to podstawa i gdy one ulegną, ulegnie i reszta, prawda? Po kilkunastu sekundach pastwienia się nad Goldustem, Edge podniósł go na równe nogi, po czym posłał w stronę narożnika, po czym sam ruszył biegiem w jego stronę i wykonał Running Crossbody. Złoty upadł na matę, a Master Manipulator wyturlał się z kwadratowego pierścienia tylko po to, aby po chwili wrócić do niego z krzesłem zabranym komentatorom, którzy nie wydawali się być specjalnie zadowoleni tym faktem. Oportunista nie odczuwał ani krzty współczucia dla swojego rywala, który właśnie obrywał krzesełkiem po plecach raz po raz. Po kilku silnych uderzeniach, Rated R Superstar stanął za plecami swojego oponenta, uderzając krzesełkiem w matę i krzycząc do niego aby podniósł się na równe nogi. Gdy tak się w końcu stało, a Bizarre One obróćił się w stronę Kanadyjczyka, ten pierwszy zainkasował potężny chairshot wprost w potylicę, pod wpływem którego to Goldust upadł na jedno kolano. Manipulator wykorzystał okazję, wkładając głowę oponenta pod pachę i wykonując silne Inverted DDT, wprost na wcześniej ustawione krzesło. To musiało boleć, a był to dopiero początek. Oportunista usadził rywala na ledwie stabilnym krzesełku, po czym wziął krótki rozbieg i wykonał precyzyjne Enzuigiri, zrzucając złotego na matę...


https://66.media.tumblr.com/179a70460819456f1ce647cf57e7d1aa/tumblr_inline_p8cbwf8f471vgj8rv_400.gif


http://freegifmaker.me/img/res/1/5/2/7/5/0/15275073551181686.gif

Offline

 

#11 2013-05-23 06:17:15

 Arin

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

46078632
Zarejestrowany: 2013-01-30
Posty: 1348
Punktów :   48 
WWW

Re: Main Event- Edge vs. Goldust Beat The Clock Challenge-FCA

Mav dalej




1st SEASON
nxt champion(davey richards)

tag team champion(kane & jimmy jacobs)


k y l e  o ' r e i l l y

Offline

 

#12 2013-05-23 23:03:07

 Maverixx

https://i.imgur.com/1WlQtvK.png

Skąd: Mazowsze
Zarejestrowany: 2011-08-10
Posty: 1486
Punktów :   28 

Re: Main Event- Edge vs. Goldust Beat The Clock Challenge-FCA

Master Manipulator z lekko drwiącym uśmieszkiem spojrzał na wijącego się po macie Goldusta, po czym postanowił po raz pierwszy spróbować swoich sił w zakończeniu pojedynku. Copeland dał znak swojej wybrance, która wślizgnęła się do kwadratowego pierścienia, a Kanadyjczyk zapiął silny Sharpshooter, przeciągając oponenta na środek ringu. Liny nic tutaj nie pomogą, ale wolał mieć pewność, że Bizarre One do nich nie sięgnie. Dodatkowym zabezpieczniem była też Lita, która stanęła za obok wierzgającego się Goldusta trzymając w dłoni krzesełko i przydeptała jego ręce do maty ringowej, w wyniku czego ruch był bardzo, ale to bardzo utrudniony. Edge głośno domagał się tego, aby Złoty ukrócił swoje cierpienia i poddał się, a Lita i jej szpilki potęgowały ból niewyobrażalnie... Czy tym razem się powiedzie?


https://66.media.tumblr.com/179a70460819456f1ce647cf57e7d1aa/tumblr_inline_p8cbwf8f471vgj8rv_400.gif


http://freegifmaker.me/img/res/1/5/2/7/5/0/15275073551181686.gif

Offline

 

#13 2013-05-23 23:52:44

 Robert.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

18264347
Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 399
Punktów :   

Re: Main Event- Edge vs. Goldust Beat The Clock Challenge-FCA


Sytuacja jest dyskusyjna i wręcz nie możliwa bym z tego wyszedł. Co jest niemalże równającą się z grą Fair Play. Kiedy to ja mam zablokowane wszystkie kończyny, a nad głową zwisa mi krzesło. . Jeśli nie to dopuszczę się do konfrontacji osób trzecich.

Jest ciężko, bardzo ciężko. Nie udało mi się zdominować początku walki. Ale z nadzieją patrzę na dalsze dzieje tego starcia. Sytuacja w jakiej mnie postawiono jest nad wyraz kompromitująca. Ale łatwo się nie poddam. Jego Sexi Diva trzyma moje dłonie pod swoimi buciorami zajeżdżającymi gównem. Łatwo udało mi się je wydostać i nie marnując czasu powstałem na rękach i  zafundowałem rudowłosej lisicy potężny punch w łydkę. Extreme Diva upuściła krzesło i kontrolowanie upadła. Zaś ja podnosząc biodra do góry daje sobie większe pola manewru finalnie przechodząc pod jego nogami i wystrzeliwując Rated R Superstara do przodu. Uf, było blisko. Czym prędzej uciekam po za bramy kwadratowego pierścienia.

UM - Perseverance




http://fc07.deviantart.net/fs22/f/2009/249/5/f/Goldust_by_Altair57.png*KP*

Record:
» Wins: 24; Draws: 0; Losses: 6.

Achievements:
»1x United States Champion (Current 01.07.12 - 14.11.12)
»Pretendent do tytułu WWE

Last Match:
» Goldust vs Kurt Angle - Wygrana po Final Cut

Offline

 

#14 2013-05-24 16:46:21

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: Main Event- Edge vs. Goldust Beat The Clock Challenge-FCA

Udane.... Obaj wstajecie i mamy opis sytuacji na max 400 słów


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#15 2013-05-24 22:18:41

 Robert.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

18264347
Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 399
Punktów :   

Re: Main Event- Edge vs. Goldust Beat The Clock Challenge-FCA

Jak mogłem tak się dać? Szychta mną jak starą, zużytą szmatą. To nie do pomyślenia, to zupełnie nie ja. Nie wiem, co o tym myśleć. Gdzie popełniłem błąd? Wiele pytań nasuwa mi się na język, a najgorsze jest w tym, iż nie znam na nie odpowiedzi. Przed chwilą nastąpiła sytuacja, w której o mały włos nie powiedziałem: „Poddaje się”. To hańba, dla mnie, dla mojej rodziny, dla wszystkich moich fanów, którzy jak mur stoją za mną i mocno dopingują. „Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić”. Naprawdę, dawno nie przystało mi stanąć w tak niekomfortowej sytuacji. Musze wyznaczyć sobie cel, muszę uwierzyć, że potrafię. Zapomnieć o początku, wymazać go ze swojej pamięci i rozpocząć tę walkę od początku. „Celuj w księżyc, bo, nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami.„ Piękny cytat, który wzbudza w moich komórkach atomy energii, które drzemią tam by wkroczyć w odpowiedniej chwili. W tej chwili. Nagłe uderzenie, serce zaczyna szybciej bić. Ciężko łapię dech. Po czole opada mi kropla potu zabierająca sobie warstwę makijażu, a finalnie opadając na matę. Plusk wydawał się nie słyszalny dla innych, ale ja go słyszałem.

Podniosłem wzrok, spojrzałem w jego oczy. Oczy przepełnione nienawiścią i rządzą zwycięstwa, tak ogromną, że aż niespotykaną. Napiąłem wszystkie mięśnie wymuszając na nich stuprocentową gotowość. Przyciągnąłem dłonie do swoich piersi i ruszyłem w jego stronę. Wiatr owiał moja łysinkę, a po karku przebiegł mnie dreszcz, czułem się jakbym wpadł w mrowisko, a małe pracownice rozpoczęły marsz po moich plecach. Lekko przymrużyłem oczy, z ust wydzierał mi się niebiański krzyk, aż wreszcie dotarłem do kulminacyjnego momentu. Wystawiłem rękę. Ta spełniła swoje zadanie. Rozpędzona wbiła się w jego klatkę, powodując niechybny upadek. Rated-R-Superstar, z hukiem, który rozprysł się do zakamarków tej areny opadł na matę. Począłem ulgę, jakby cały stres, spłyną wraz z wykończeniem tego ciosu. Czuję… Czuję się wolny. Niemalże natychmiast na mojej twarzy zagościł nonszalancki uśmiech. Uniosłem rękę i przeleciałem wzrokiem po sali.

Wiedziałem, że o czymś zapomnę. Lita. Managera przeciwnika rozłożona na macie, ze łzami w oczach trzymała się za kończynę. Usta natychmiast mi opadły, a radość, jaka rysowała się na mojej buzi w mgnieniu oku zmieniła wyraz. Chciałem do niej podejść, ale… bałem się. Bałem się, że to podstęp. Złapałem sędziego za rękę i szepnąłem kilka słów na jego ucho. Ten uniósł dłonie i pokazał znak „X” w stronę triatlonu. Lekarze wraz z noszami wybiegli zza kulis. A ja… ja skrzywdziłem kobietę.

ilosc słów: 399, unikalnych: 286 ~ Tak chciałem tylko powiedzieć, że w 400 słowach cięzko opisać akcje, kiedy ma się tylko możliwość wykonania jednej Uni ; ), więc więcej jest opisu przeżyć.




http://fc07.deviantart.net/fs22/f/2009/249/5/f/Goldust_by_Altair57.png*KP*

Record:
» Wins: 24; Draws: 0; Losses: 6.

Achievements:
»1x United States Champion (Current 01.07.12 - 14.11.12)
»Pretendent do tytułu WWE

Last Match:
» Goldust vs Kurt Angle - Wygrana po Final Cut

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
leotti.pl wskrak.pl