Jestem w sytuacji o średnim poziomie trudności. CM Punk - jak się domyślam - chce mi zapiąć jedną ze swoich najlepszych dźwigni, jednak mam nadzieję, że nikogo nie zawiodę i uda mi się ów sytuację skontrolować. Obracam głowę o 90 stopni i zdaję sobie sprawę, że Punk właśnie wyniósł do góry swoją nogę, przez co upewniłem się o jaki submission mu chodzi. Kiedy noga Tag Team Champion'a była już wystarczająco w górze, szybko przełożyłem swoją prawą rękę za jego dolną kończynę i przycisnąłem ją! Barki mojego przeciwnika dotknęły maty, a to oznacza przypięcie! Sędzia zaczyna odliczać!

Mam nadzieję, że sędzia będzie wiedział, o co mi chodziło.
Pomoc: http://www.youtube.com/watch?v=BKSzr6iaLIE Ahmed kazał mi się wzorować na czwartej sekundzie.

Szybko powstałem i kopnąłem powstającego przeciwnika. Następnie spojrzałem na Y2J'a, którego widok skwitowałem szerokim uśmiechem. Szybko złapałem za głowę Punk'a i go podniosłem, aby za chwilę kopnąć go w podbrzusze i zaaplikować nader szybkie Snap DDT! Stanąłem przy najbliższych linach i czekałem na powstanie Tag Team Champion'a, który po chwili wstał. Wówczas wystrzeliłem niczym z procy i zaaplikowałem pięknego Jumping Clothesline'a, po którym natychmiast wstałem, dając swym fanom do zrozumienia, że adrenalina zaczęła płynąć w moich żyłach. Następnie wspiąłem się na narożnik, a kiedy mój oponent już wstał, nie pozostał mi nic innego jak... Diving Crossbody![\

Szybko przeszedłem do śmielszej ofensywy, od razu podnosząc Punk'a i kopiąc go w podbrzusze. Następnie umiejscowiłem jego głowę między moimi udami, po czym wyniosłem go i rzuciłem niemiłosiernie na matę! Reverse Powerbomb! Chwilę potem podniosłem znów CM Punk'a, który wymknął mi się z kontroli i nadziałem się na kilka punch'y, które mnie tylko rozwścieczyły, bowiem pchnąłem Best in the World'a na liny, aby nadziać go na Back Elbow, po którym padł na matę. Huk rozniósł się w najdalsze zakątki hali. Mój dzisiejszy oponent sam wstał, lecz zaszedłem go od tyłu i wykonałem Back Suplex!

Szybko po kolejnym ataku, podnoszę przeciwnika i wykorzystuję element zaskoczenia, bestialsko obijając jego twarz punch'ami. Następnie wykonuję efektywny Swinging Neckbreaker, po którym CM Punk wylądował na środku ringu. Ów moment wykorzystuję, aby zapiąć arm-bar, dociskając Voice of Voiceless'a nogami do maty, aby miał z niej trudniej wyjść.

Rock to jednak kawał chłopa i siłę ma, więc nie będzie tak łatwo wyjść, jednak próbując wstać poluzowałeś nieco dźwignię.
4 szanse!

Przez chwilę zdołałem katować rękę mojego dzisiejszego oponenta, lecz ten pokazał się z dobrej strony, wychodząc z mojej dźwigni. Podszedłem do lin, o które się oparłem, a następnie zacząłem łapczywie zgarniać powietrze do moich płuc, a było to wręcz wskazane w stanie wzmożonego wysiłku fizycznego. Moi fani byli bardzo zadowoleni z faktu pomyślnego przejęcia inicjatywy, która została przerwana wyjściem z mojego submission'u. Czułem się jak w domu, bowiem dom to miejsce, gdzie człowiek czuje się najlepiej, a ja mam takie uczucie, kiedy stoję w tym ringu i walczę dla swoich milionów fanów! Cała reakcja publiczności oraz przybywające siły wpływały na to, że nabierałem chęci na walkę z człowiekiem, który mimo tego, że przed chwilą zainkasował kilka konkretnych ataków, szyderczo się uśmiechał. Nagle zaczął na mnie biec, ja jednak nie zwykłem dać się zaskoczyć! Moja reakcja była natychmiastowa – kiedy przeciwnik był na odpowiednim dystansie, gwałtownie wyciągnąłem rękę w stronę jego szczęki, wykonując uppercut’a! Po ów ciosie mój przeciwnik upadł na matę kwadratowego pierścienia, dając mi tym samym możność poczynań względem jego persony.

Po pięknym uderzeniu, Punk musiał, aż złapać się za szczękę, aby wyrazić narastający ból, który mu dolegał. Ja szybko chwycił go za głowę i postawiłem na równe nogi. Założyłem jego prawą rękę na moją szyję, złapałem za nogę i wykonałem fenomenalny Fisherman's Suplex! Chwilę potem okopywałem leżącego Voice of Voiceless'a, ironicznie uśmiechając się przy tym do Chris'a Jericho. Chwilę potem dodałem kilka punch'y wprost na jego twarz, kiedy ten był na kolanach. Po chwili dodałem jeszcze kilka low kick'ów na jego klatkę piersiową, aby zaraz zaskoczyć go świetnym podniesieniem i wysłaniem na najbliższe liny ringowe, od których ten się odbił. Opanował on jednak prędkość i chciał wykonać clothesline, jednak schyliłem się i wystawiłem łokieć, przez co ten się na niego nadział! Back Elbow! Były mistrz WWE się jednak tylko schylił, więc dodałem efektywne Snap DDT! Po tej akcji stałem i uśmiechnąłem się jeszcze raz do niezadowolonego Y2J'a.