Na arenie słychać theme Christiana jednak nikt się nie pojawia. Mija jakiś czas i nagle... widzimy kogoś na rampie! Jest to jednak Johny Laurinaitis i Brooke Adams, których wita heat.

Johny Laurinaitis: Witajcie WWE-Universe w erze Peopole Power! Christian niestety z niewiadomych przyczyn nie zjawił się nawet na arenie. <kamera wykonuje zbliżenie na Barretta, na któego twarzy rysuje się wyraźny uśmiech> Pas jednak nie trafi w ręce Barretta bez walki. Zastąpi go ten gość...

*jeb z gonga*
Kto ładniej, max 20 zdań!

* G O N G ! *

Nie moge uwierzyc, Generalny Manager zabral mi pas ktory przed chwila wygralem, MOJ PAS! (1) John Laurnaitits wpuscil do mojego ringu tego dzikusa ze stalowymi jajami, jak on wogole mogl go wpusic na ta arene?! - pomyslalem. (2) Uslyszalem gong, gong zasygnalizowal rozpoczecie walki o moj pas Stanow Zjednoczonych, po ostatniej kontuzji mego rywala, byc moze nie jest on w stu procentach sprawny, dlatego bede musial to wykorzystac. (3) Patrzac na mojego czarnoskorego rywala, widze ze ten nie moze sie juz doczekac walki, wiec nie bede stal przed nim, po prostu postanawiam zaczac z nim od klasycznego klinczu. (4) Po dluzszym czasie silowania sie w klinczu, widze ze rywal ma problemy, jestem silniejszy, dlatego w jednym momencie wykorzystalem swoja sile i zaczalem go pchac do najblizszego naroznika, nastepnie zaczynalem uderzac go po zebrach. (5) Gdy rywal chwycil sie za zebra, ja wykonalem odrazu trzy Shoulder Trusty po czym rywal ''zjechal'' z naroznika, i teraz znajduje sie w pozycji siedzacej. (6) Cofam si edo tylu, publicznosc zaczyna na mnie buczec, jednak ja o nich wogole nie mysle, mysle aby wyjsc z dzisiejszej walki zwyciesko i odebrac moj pas. (7) Rywal powoli wstaje, postanowilem do niego podejsc, nastepnie uderzylem go jeden raz w glowe, widac ze uderzenie bylo potezne, w koncu moja sila w piesciach jest niesamowita. (8) Chwytam rywala za reke, nastepnie posylam go Irish Whip'em na liny, gdy rywal sie odbil i juz jest przy mnie, powalam go Scoop Slam! (9) Rywal uderzyl mocno plecami o mate, na arenie bylo sluchac ''uuuuuu''. (10) Zaczynam chodzic dookola mego rywala, jednak po jakims czasie zatrzymuje sie, patrze w strone publicznosci, potem na rywala, po czym chwytam go za reke i zaciagam do najblizszych lin. (11) Bedac juz przy linach, unosze jego glowe do gory, po czym puszczam jego glowe tak aby byla na dolnej linie, nastepnie zaczynam go dusic. (12) Sedzia zaczyna odliczac, 1 ... 2 ... 3 ... 4 ... puszczam! (13) Sedzia odrazu podbiegnal do mnie i zaczal mi mowic ze takie typu akcje sa niedozwolone, jednak ja go nie sluchalem, odepchnalem go troche, nastepnie podszedlem do rywala i zaczalem go okopywac. (14) Widze ze rywal nie wie co sie dzieje, wiec odrazu go podnosze, po czym szybko wykonuje Suplex! (15) Rywal kolejny raz przywital sie z mata, kolejny raz uderzyl plecami, widac ze po tym ciosie odczul bol, jak narazie idzie wszystko zgodni z planem. (16) Czas wykonac kolejnie akcje, wiec zasiadam na swym rywalu, zaciskam piesc, po czym uderzam go szczesc razy w glowe. (17) Wstaje, rywal jest zamroczony, nie wie co sie dzieje. (18) Teraz jest dobry moment aby wykonac kolejna akcje, tak wiec tez robie, podnosze rywala, nastepnie kopie go w brzuch, po czym powalam go mocnym Powerbomb'em! (19) Rywal padl polnieprzytomny na mate, ja oddalilem sie od rywala, nastepnie wzialem chwile odpoczynku, po czym zaczekalem na dalszy rozwoj akcji. (20)





P.S jkbc. nie mam polskich znakow

Serię ataków przyjął na swe ciało Wade Barrett, który na początku pojedynku jest w wyraźnych tarapatach. Po ostatniej akcji, jaką mu sprezentowałem, Brytyjczyk leży wyłożony plackiem w środku ringu. Jest przez to wystawiony na elbow drop, który sekundę później dochodzi do celu. Zaraz za nim miał iść kolejny, jednakże w ostatniej chwili zrezygnowałem z wcześniej wspomnianego wariantu, wyszedłem z ringu, chwyciłem i wrzuciłem do kwadratowego pierścienia 2 krzesełka. Po wejściu do ringu od razu je chwyciłem i umieściłem w narożnikach między 2, a 3 liną. Cały ten proces zajął mi około minuty, co dało rywalowi szansę na powstanie, co uczynił. Był jednak obolały i nadal delikatnie zamroczony, co doszczętnie wykorzystałem, posyłając przeciwnika irish whipem w narożnik. Impet uderzenia był spory, gdyż Wade zatrzymał się na krzesełku.Po kolizji z krzesełkiem niczym nakręcana laleczka, czy bumerang zaczął iść w moją stronę, trzymając się za plecy. Automatycznie kopnąłem opponenta w podbrzusze, po czym przełożyłem rękę między jego nogami, chwyciłem jego dłoń, natomiast druga ręka złożona była jak do pół nelsona. Z tej pozycji wynoszę przeciwnika i wykonuję half nelson driver. Anglik kolejny już raz w tym pojedynku leży na macie, zwijając się z bólu, toteż wyskakuję i wykonuję knee drop na czoło opponenta, dodając mu kolejnej dawki tortur.

Impet uderzenia dzięki położonemu na klatce piersiowej rywala krzesełku był 3x mocniejszy, niż po zwykłej akcji wysokiego ryzyka. Walka od samego początku toczy się pod moje dyktando, jednakże do zwycięstwa daleka droga. Barrett jest na wykończeniu. Wykorzystując fakt, iż jest on na środku ringu, przechwytuję i krzyżuję jego nogi, po czym przekręcam Anglika na brzuch i zapinam Texas cloverleaf, pokrzykując "tap out!"

Sytuacja nie jest dobra, rywal zapial mi subission'a z ktorego latwo wydostac sie nie da, jednak moja sila moze mi pozowlic na latwiejsze wydostanie sie. Walka ta jest dla mnie bardzo wazna, od tej walki zalezy co dalej bedzie z moja kariere, nie moge sie poddac! Chce uwolnic sie jak najszybciej z subission'a, dlatego postanawiam wierzgac swoimi nogami dzieki czemu rywal napewno poluzuje uchwyt. Widze ze rywal nie trzyma moich nog tak jak robil to wczesniej, wiec postanawiam ponownie sie wierzgac. Rywal stracil panowanie nad uchwytem, wiec wyciagam swoja lewa noge. Wyciagajac lewa noge, wyciagam rowniez i prawa noge. Udalo sie! Wydostalem sie z subssion'a, ale to nie koniec, odrazu wstaje i jednym uderzeniem w glowe, powalam rywala na mate po czym odpoczywam przez chwile.

I teraz to ja wychodze na prowadzenie, poczatek walki byl dla mojego rywala, jednak teraz to ja tutaj rozdaje karty! Widze ze rywal powoli podnosi sie, wiec chwytam go za reke, nastepnie podnosze go. Gdy juz podnioslem swego rywala, uderzylem go trzy razy w zebra, nastepnie jeden raz w glowe. Rywal chwieje sie na nogach, jest zamroczony, dlatego powinienem wykonac skuteczniejszy atak, tak tez zrobie! Kopie rywala w brzuch, nastepnie gdy ten sie zgial, owijam reka jego glowe, po czym wykonuje DDT! Rywal padl na mate, trzyma sie za glowe, widac ze ucierpial, jednak ja chce zeby cierpial bardziej! Podnosze szybko rywala, chwytam go za reke, nastepnie wykonuje Irish Whip na liny. Gdy rywal odbil sie od lin, powalilem go Flying Forearm Smash'em na mate! Rywal padl nieprzytomny na mate, publicznosc zaczyna buczec i wyzywac mnie, jednak na mnie to nie robi wielkiego wrazenia, nie obchodza mnie ci ludzie, obchodzi mnie tylko pas Stanow Zjednoczony ktory chce dzisiaj zdobyc! Widze ze rywal zaczyna powoli, bardzo powoli wstawac, nie mam ochoty na niego czekac, wiec pomagam mu wstac, jednak ty tylko wstal, odrazu powalilem go Belly To Belly Suplex'em!