Na hali rozbrzmiał potężny song . Oczywiście od razu przy jego rozpoczęciu możemy zobaczyć wspaniałego zawodnika WWE-mnie . Powolnym krokiem zacząłem iść w stronę kwadratowego pierścienia wsłuchując się w głos publiczności , a raczej w głośne buczenie . No może kilka osób była za mną , ale jedyne co dało się usłyszeć podczas mojego wejścia to HBK albo Ryan Suck . Nie przejąłem się tym zbytnio i już po chwili stałem w ringu czekając na mojego przeciwnika .

Na całej hali nastała ogromna cisza i po chwili już zabrzmiał gong . Zaczęła się walka lecz nie ruszyłem na swojego przeciwnika jak to mam w zwyczaju tylko starałem się go bardziej wyczuć . Zaczęliśmy od zwarcia które zaowocowało założeniem prze ze mnie Headlocka . Utrzymywałem ten chwyt , aż mój przeciwnik nie wykorzystał lin i dzięki nim odepchnął mnie od siebie . Wykorzystałem to że jestem w ruchu i mamy piękny Shoulder Block dla HBK . Gdy przeciwnik się podniósł od razu dostał ode mnie Clotheslina i leżał na ziemi . Zacząłem wymierzać kilka Slapów w jego twarz jakby chcąc go ocucić , a widząc że ten się podnosi wymierzyłem w jego głowę potężny Stomp po którym od razu na plecy mojego przeciwnika nastąpiła seria Elbow Dropów . Po tym podniosłem swojego przeciwnika za włosy i wymierzyłem potężnego Headbutta w jego głowę , ale ten jakby pobudzony moim atakiem zaczął mnie uderzać prosto w twarz . Przez kilka minut trwała taka wymiana ciosów , aż w końcu nie osiągnąłem przewagi wykonując na przeciwniku wspaniały Vertical Suplex , który spowodował głośny huk po uderzenia HBK na matę . Nie czekałem , aż się podniesie więc pociągnąłem go na liny i zacząłem go o nie dusić przez 4 sekundy bo gdybym robił to dłużej to ta walka zbyt szybko by się skończyła . Dość osłabionego już przeciwnika podniosłem i posłałem Irish Whipem w narożnik . Tam zaczęła się destrukcja HBK - wymierzałem w jego twarz sporo uderzeń , a gdy ten się zgiął dostał potężną maczugę w plecy . Sędzia odciągnął mnie od swojej zwierzyny , ale nie trwało to zbyt długo , ponieważ wróciłem się do przeciwnika i ten już otrzymał kilka Shoulder Thrustów . Złapałem go za głowę i zaciągnąłem na środek ringu wykonując DDT po którym przeciwnik nie miał siły wstać . Ktoś musiał mu pomóc i wypadło na mnie . Podniosłem już po raz ostatni swojego przeciwnika by wynieść go i wykonać potężny Backbreaker , który miał doszczętnie zniszczyć mojego przeciwnika , a bynajmniej przygotować go na dalsze działania prowadzące do jego przewidzianej przegranej . Po tych akcjach wskoczyłem na narożnik i zacząłem tauntować przez co publiczność zaczęła swoje okrzyki "Ryan Suck" i tym podobne .

Mason po moim ostatnim ataku przetacza się pod liny, a ja kilkom kopnięciami wypycham go z ringu. Szybko rozglądam się po publiczności i wszyscy wiedzą co teraz nastąpi! Staje na środku ringu i czekam chwilę, by mój przeciwnik podniósł się na kolana. Gdy tylko wyczekam odpowiedni moment, biorę rozbieg, odbijam się od narożnika i wyskakuję w powietrze, po sekundzie lądując na stojącym już Masonie! To wszystko układa się w ładną akcję o nazwie Suicide Plancha! Publiczność wyje z zachwytu, a ja dokładam kilka stompów wprost na głowę Ryana. Daje sobie chwilę odpoczynku, ponieważ i tak muszę poczekać na jakikolwiek ruch ze strony Walijczyka. Jednak trochę się zamyśliłem i nie zauważyłem nawet kiedy mój przeciwnik podniósł się na kolana. Podszedłem do niego szybkim krokiem, ostro chwytając za jego bujną czuprynę i ciągnąc go w górę. Szybki kick w przeponę i (choć z trudem) udaje mi się wynieść Masona pod Sitout Guntwrench Powerbomb, który wykonuje! Chwilę siedzę na macie, z ciałem Masona między nogami, jednak po chwili się podnoszę i wchodzę do ringu!

Pamiętaj o wyliczaniu poza ringowym jbc.

Szybko wskakuje na narożnik i czekam aż Mason się podniesie. Gdy to nastąpi, wszyscy zgromadzeni oczekują z uwagą tego, co zaraz nastąpi! Ja wyskakuję szybko w powietrze i wykonuję Diving Crossbody, dzięki któremu przygniatam Masona do podłogi! Jestem na fali i muszę to szybko wykorzystać. Pomagam Masonowi wstać, kopię go w żołądek i szybko wrzucam go do ringu. Sam szybko wchodzę na apron, przeskakuję ponad linami i ze zdziwieniem zauważam że Mason stoi na równych nogach, chcąc mnie za pewne zaatakować. Nie mogę oddać tak łatwo walki, więc uchylam się pod jego ręką i odbijam się od lin za nim, a gdy on spojrzy w moją stronę, wykonuję na nim Lou Thesz Press with Punches, po którym warga Masona została lekko rozcięta!

Lekko oszołomiony ciągłymi akcjami ze strony HBK myśląc jak tak łatwo mogłem sobą pokierować . Gdy HBK uniknął ciosu z mojej strony i już biegł na liny byłem mniej więcej gotowy na to co może mi zrobić , a gdy zauważyłem , że ten chce w jakiś sposób na mnie skoczyć  wykonałem mu Gut Kick prosto w okolice żołądka co spowodowało iż mój przeciwnik nie miał w ogóle siły na wykonanie zamierzonego ataku . Mimo tego że miałem okazję by zaatakować nie miałem na to siły i wycofałem się by móc przytrzymać się lin .

Odetchnąłem głęboko z ulgą i spojrzałem na podnoszącego się HBK . Byłem przygotowany na to , że ten od razu mnie zaatakuje i tak się stało . Biegł on na mnie z zamiarem uderzenia mnie w twarz jednak ten cios został śmiało prze ze mnie przekierowany na wspaniały Samoan Drop po którym mój przeciwnik wyczołgał się poza ring . Śmiało zszedłem za nim by dokończyć mojego dzieła . Najpierw wrzuciłem HBK w barierki (Barricade Dive) , potem wysłałem swojego przeciwnika w stalowe schody by na końcu spowodować jego spotkanie z słupem . Podniosłem HBK i wrzuciłem go do ringu sam wchodząc powoli . Gdy ten obrócił się do mnie już leżał staranowany poprzez cios zwany Big Bootem .

Żeby nie było , że nie napisałem posta...Więc mi to bez różnicy kto sędziuje na prawdę , ale skoro Jakub tak chcę to trza czekać niestety .