Wszystko jak na filmiku... Filmik wybrany z pozdrowieniami na Mefju (Oglądnij)  

Jericho jest już w ringu, bo głosił speech.

W ringu zostają Rey Mysterio oraz Mister Anderson. Ring the Bell!

Wiadomo, kto ładniej.

Zabrzmiał gong, mimo iż na szali znajduje się bardzo wiele jestem bardzo pewny siebie, może dlatego że mam wsparcie zarówno Jeffa jak i wiernie kibicującej mi publiczności. Z przeciwnej drużyny rozpoczął Mr. Anderson, po przyjęciu ostatnich wskazówek od Jeffa ruszam do ataku. Wystawiam lewą rękę by wejść w zwarcie z przeciwnikiem, jednak była to tylko podpucha, gdy tylko oponent złapał moją dłoń wykonałem efektowny arm-drag sprowadzając Andersona do parteru. Od publiczności można było usłyszeć pierwsze brawa, lecz to dopiero początek. Czekam aż Anderson podniesie się do pozycji siedzącej by następnie po odbiciu się od przeciwległch lin poczęstować go low-dropkickiem prosto w twarz. Publiczność szaleje jednak nie ma czasu na taunty. Oponent już wstał szybko więc przechodzę do ofensywy wyprowadzając imponującą kombinację kopnięć w nogi i brzuch rywala następnie odbijam się od lin by powalić zdezorientowanwego przeciwnika clotheslinem. Zaraz po tym dokładam dwa elbow dropy upewniając sięże Anderson nie uniknie następnej akcji. Wchodzę na narożnik by następnie przy dużej owacji fanów wykonać piękny diving leg drop. Zmęczony już oponent chciałby już się zmienić z partnerem jednak w porę chwytam go za nogi by po skuteczym obrocie na plecy wymierzyć mu katapultę prosto w narożnik mojej drużyny. Anderson w pięknym stylu uderza twarzą w słupek a następnie ląduje na macie gdzie dokonuję pierwszego przypięcia. Niestety sędzia doliczył zaledwie do dwóch, jednak nic straconego czekam aż mój rywal wstanie by wyprowadzić mocne kopnięcie w brzuch. Anderson schyla się do przodu umożliwiając mi wykonanie DDT. Anderson jest już lekko zmęczony, udaje mi się więc podnieść, jednak przy próbie irish whipu rywal kontruje posyłając mnie w stronę lin. Na szczęście zachowałem przytomność i w porę złapałem się trzeciej liny. Anderson wyraźnie zaskoczony że nie wróciłem w jego stronę ruszył na mnie z atakiem. Ja jednak w porę osunąłem się na ziemię pociągająć za sobą górną linę i sprawiająć że mój oponent wylądował po za ringiem. Widowna wybuchła euforią ale to nie koniec mojego ataku. Momentalnie odbijam się od lin by poczęstować wstającego poza ringiem przeciwnika. A następnie po kolejnym odbiciu wykonują efektowny suicide dive sprawiając że Anderson ląduje na barierkach. Po tej niesamowitej akcji wracam do ringu zbierając liczne owacje od fanów. 

Gdy Jeff i Rey bronią swoich tytułów mistrzowski nagle pojawia się Matt Hardy bez piosenki wejściowej by nie rozproszyć Jeffa i Reya. Powolnym krokiem idę w stronę ringu i staje przy narożniku Jeffa dopingując go.

Rey dokonał zmiany z Enigmą! Tak, to ja! W końcu mam szanse pokazać siebie w tym pojedynku. Od razu jak ino pojawiłem się w środku,zobaczyłem Anderosona leżącego na dole narożnika. Nie wyglądał najlepiej, więc z miła chęcią pobiegłem do niego! Popatrzyłem na publikę, a następnie wykonałem na nim serię kopnięć, która sprowadziła go na "całkowitą" mate.. Chwyciłem jego głowę i ułożyłem na 1 linie. Co to takiego może być? Tak, to duszenie... Sędzia kazał mi puścić, więc to zrobiłem. Jak na razie wydaje się być strasznie nudno! Szybko trzeba rozgrzać publikę. Podnoszę mojego przeciwnika za głowę i prowadzę na środek ringu, aby tam wykonać potężny łokieć, następnie chwytam jego rękę i z całym impetem mojego ciała wysyłam go na liny... Przeciwnik szybko wrócił, więc wykonałem mu bez problemowo Sitout Jawbreaker! Anderson nie miał nic do powodzenia! Jedyne co zrobił, to chwycił się za bródkę... Widząc jego oszołomienie, obracam się do niego tyłem i obejmuję jego głowę moją ręką... Tak, tak to Stunner! Te akcje są wykonywane jedna po drugiej, więc nie ma przerwy... Przeciwnik upadł z hukiem na matę, a mi pozostaje machać rękami w stronę publiczności...

Gdy ten obrócił się do mnie tyłem, z całej siły odpycham go od siebie. Był to odruch, tak więc nie do końca wiedziałem co się wokoło mnie dzieje, lecz dzięki temu zyskałem cenne sekundy. Powoli rozumiejąc obecną sytuację, daje się ponieść zastrzykowi adrenaliny, który wpłynął do mych żył i w chwili gdy Jeff się do mnie odwróci, częstuje go potężnym Roundhouse Kick'iem (normal.). Nie zwlekając, na chwiejnych nogach kieruje się do mojego narożnika gdzie poprzez przybicie "piątki" zmieniam się z moim TT partnerem

Dostojnie i powoli wchodzę do kwadratowego pierścienia pomiędzy drugą, a trzecią liną. Gdy jestem już w ringu czekam tylko kilka krótkich chwil za nim mój rywal się podniesie, a gdy już to uczyni nagle zrywam się do biegu i wykonuję Clothesline (uni), a po chwili dokładam kolejny! Widać, że rywal jest już trochę zmęczony, jednak ponownie się podnosi. Wtedy zaś natrafia na Northen Lights Suplex (normal)! Jeffrey z impetem uderzył na matę, a ja odwróciłem się do niego plecami i wykonałem taunt wykrzykując przy tym: I'm King of the world! Zebrałem za to oczywiście ogromny heat. Shut Up! - Wykrzyknąłem odwracając się do przeciwnika, który był "na czworaka". Podszedłem do niego, złapałem go za majtki, umiejscowiłem jego głowę pod moim kroczem krzyżując mu w dodatku ręce na plecach, by uniemożliwić mu jakąkolwiek szansę na kontrę i wykonuję Double Underhook Backbreaker (normal)! Hardy opadł na mym kolanie, a ja go jednym płynnym ruchem ręki arogancko zdjąłem go z niego dzięki czemu ten upadł na matę.