#1

Na rampie pojawia się nowy mistrz interkontynentalny Seth Rollins. Wyraźnie zmotywowany, chociaż lekko odczuwający skutki niedawnego starcia zawodnik powoli idzie w kierunku ringu. Po chwili chwilach zawodnik znalazł się w kwadratowym pierścieniu. Wszedł na narożnik i uniósł pięść w górę.

10...



9...



8...



7...



6...



5...



4...



3...



2...



1...

#2

A to ci niespodzianka! (serio los tak chciał) Niedawny rywal Rollinsa okazuje się jego pierwszym przeciwnikiem Royal Rumble Matchu. Wyraźnie zmotywowany utratą mistrzostwa Ziggler ruszył w kierunku ringu. W oczach Rollinsa widać było lekkie niedowierzanie. Wiedział, że będzie to dla niego bardzo trudna przeprawa już na samym początku starcia. Ziggler wpadł do ringu i od razu przewalił swojego przeciwnika, po czym zaczął zasypywać go całą serią ciosów. Zaskoczony Rollins próbował się zasłaniać, ale niewiele to dawało. W końcu po krótkiej szamotaninie Dolph zszedł ze swojego przeciwnika. Przez resztę czasu mogliśmy obserwować pokaz pięknego technicznego wrestlingu

10...



9...



8...



7...



6...



5...



4...



3...



2...



1...

#3

OMG! Na rampie pojawia się Shelton Benjamin. Zawodnik już po chwili znajduje się w kwadratowy pierścieniu.  Od razu wszedł na narożnik i już po chwilę wykonał Diving Crossbody na niczym niespodziewającym się Dolphie Zigglerze. Momentalnie Afroamerykanina dopadł Rollins, ale zanim zdołał wykonać cios, został powalony mocnym kopnięciem Benjamina. Shelton podniósł oszołomionego rywala i przerzucił go nad górną linę, ale Seth zawisł chwytając się lin. Benjamin wziął rozpęd i chciał wbić się w rywala, ale Rollins naciągnął się na linach i wskoczył na ring wykonując Slingshot Crossbody na przeciwniku. Dalej walka toczyła się w ringu pomiędzy trójką zawodników.

10...



9...



8...



7...



6...



5...



4...



3...



2...



1...

#4

To niesamowite! Dude Love wraca do WWE! Na rampie pojawiła się legenda tego biznesu. Dude Love przywitał się z fanami, a następnie dziarskim krokiem pobiegł w stronę ringu. Zanim zawodnik zdołał się podnieść, dopadł do niego Rollins, który zaczął brutalnie okładać twarz rywala. Dude przezwyciężył jednak ten atak i odepchnął napastnika. Po chwili powalajać go clotheslinem. Naprzeciw Love'a stanął Ziggler. Doszło do krótkiej wymiany tauntów, która spotkała się z entuzjastyczną reakcją publiczności. Te ceremonie zostały przerwane przez Benjamina i Rollinsa, którzy zaatakowali obu świetnie bawiących się zawodników. Dalej obserwowaliśmy pojedynki między Dudem a Rollinsem oraz Zigglerem a Benjaminem.

10...



9...



8...



7...



6...



5...



4...



3...



2...



1...

#5

A co to? Na rampie pojawia się Adam Cole, który wysokie zadzierając nosa zmierza w kierunku ringu. Zawodnik wchodzi do kwadratowego pierścienia i...

NASTĘPUJE LOSOWANIE

Losowanie #1:

Dude Love (Ryse) vs. Adam Cole (Skilled)

Cole wchodzi do ringu i od razu czeka na niego Dude. Krótkie KŁ zawierające natychmiastową eliminacje. To znaczy, Love od razu chce wyrzucić dopiero wchodzącego Cole'a, a Cole może to albo skontrować, albo jakoś mu wysprzęglić, ale w swoim poście ma wywalić przeciwnika. Możecie użyć ciosów z KP, ale może też wystarczyć sama uniwersalka

130 słów max

Losowanie #2:

Dolph Ziggler (Marceli) vs. Shelton Benjamin (Wafel)

Wciąż walczycie. Znajdujecie się w prawym dolnym narożniku. Ziggler leży na nim zwisając nogami i głową po jego dwóch stronach. Shelton próbuje go wypchnąć.

Opis sytuacji, zero ciosów poza tym wypychaniem. Opiszcie swoje emocje, które wam towarzyszą. Benjamin ty opisz, jak jesteś zmotywowany do tego, żeby udowodnić swoją wartość już w pierwszej walce po powrocie a ty Dolph, że nie możesz pozwolić na to, byś został tak szybko wyeliminowany.

Przegrany w następnym moim poście zostanie wyeliminowany.

100 słów max

Losowanie #3:

Seth Rollins (Grand)

Przechodzi dalej

CZAS NA ODPIS 24 H


TABELA:

1. Seth Rolins - 0 eliminacji 
2. Dolph Ziggler - 0 eliminacji
3. Shelton Benjamin - 0 eliminacji
4. Dude Love - 0 eliminacji
5. Adam Cole - 0 eliminacji

Wróciłem, cóż za wspaniałe uczucie znaleźć się tutaj po tylu latach. Od początku walki ,,młoda krew” starała się mnie wyeliminować, ale nie udało im się. Czas, aby w tym ringu ponownie zapanował pokój, miłość i rock&rock. Gdy chwilowo udało mi się oczyścić ring, podszedłem do lin i wykonałem przy nich swój charakterystyczny taniec tyłeczkiem. Ach te kocie ruchy, przypomniały mi się młodzieńcze lata, nie miałem czasu na rozmyślanie, ponieważ nagle odliczanie dotarło do punktu kulminacyjnego i w stronę kwadratowego pierścienia zmierzał już rozpędzony Adam Cole. Kolejny zawodnik, o którego istnieniu dowiaduje się dopiero teraz. Let’s Dance! Postanowiłem poczuć się jak za czasów WWF, odbiłem się od sprężystych lin i przed dotarciem do apronu, w którego stronę zmierzał Adam wykonałem obrót w miejscu, a następnie ruszyłem dalej. Nowy zawodnik najwyraźniej się tego nie spodziewał i zatrzymał się na apronie, Clothesline Trafił tam, gdzie miał i po chwili Adam leżał już poza ringiem.

Losowanie #1:

Ryse po pierwsze chcę powiedzieć, że moim zdaniem Dude Love leży ci nieporównywalnie bardziej niż The Miz. Bardzo dobry post. Skilled, klasa sama w sobie, nie mam się do czego przyczepić, po za jakimiś brakującymi przecinkami, ale brakuje ich w obu postach. Swój głos oddaje na Skilleda z uwagi na lepszy język i płynniejszy opis, ale ten post nie było jakoś dużo lepszy niż ten od Ryse'a

Cole sprawnie wchodzi do ringu, wykonuje to co opisał a następnie pięknym Super Kickiem wyrzuca swojego przeciwnika z ringu .

Dude Love wyeliminowany przez Adama Cole'a

Losowanie #2:

Rywal Marceliego nie odpisał.

Ziggler w końcu ratuje się. Osuwa się po narożniku. Shelton zrobił kilka kroków do tyłu, odwrócił się i nadziała się wprost na High Knee od Setha Rollinsa. Benjamin oparł się o liny. Do tego czasu podniósł się Ziggler, który podobnie jak przed chwilą Cole wyrzucił swojego przeciwnika  Super Kickiem. 

Shelton Benjamin wyeliminowany przez Dolpha Zigglera

***

Rollins i Ziggler stają naprzeciw siebie. Chyba nie spodziewali się, że dojdzie do tego, że wspólnymi siłami wyeliminują rywala. Cole stoi z boku ringu, opierając się o liny i patrząc na mierzących się wzrokiem rywali....

10...



9...



8...



7...



6...



5...



4...



3...



2...



1...

#6

OMG! Niedawny pretendent do mistrzostwa WWE Chris Jericho pojawia się na rampie. Wszyscy trzej zawodnicy odwracają się w stronę rampy. Jericho krzyczy w ich stronę coś z rampy, a następnie pewnym krokiem rusza w kierunku ringu. Rollins wykorzystał okazje i zaatakował zapatrzonego Zigglera, między tą dwójką dochodzi do walki. Jericho zaś rozpoczyna starcie z Cole'm.

10...



9...



8...



7...



6...



5...



4...



3...



2...



1...

#7

Co za emocje! Na rampie pojawia się CM Punk. Zawodnik czym prędzej rusza w kierunku ringu. Wskakuje, naciągając się na górnej linie i momentalnie dopada do Jericho okładającego Cole'a wymierza mu kilka solidnych ciosów. i powala go mocnym kopnięciem z półobrotu w brzuch. Do tego czasu podnosi się także Adam, który na dzień dobry obrywa od Punkera Roundhouse Kickiem. Cole niczym ścięte drzewo pada na matę - "It's clobberin time!" - krzyknął zawodnik z Chicago. Międzyczasie Rollins próbował wyrzuć Zigglera, ale ten mocno zaparł się, trzymając się lin.

10...



9...



8...



7...



6...



5...



4...



3...



2...



1...

#8

To po prostu niesamowite! W drodze na ring Cactus Jack. Zawodnik trzyma w ręku drewnianą pałkę. Powolnym krokiem zmierza w kierunku ringu. Zawodnicy stojący na ringu wyglądają na lekko... zaskoczonych. Jack wchodzi pod górną linę i z całych sił uderza kijem w brzuch Punka. Po chwili taki cios otrzymał każdy z przebywających na ringu zawodników. Jack wydał z siebie okrzyk i uniósł pałkę w górę, w ten sposób górując nad obolałymi, zwijającymi się z bólu rywalami. Jako pierwszy doszedł do siebie najbardziej świeży Punk, który rzucił się na rywala. Podobnie uczynili wszyscy pozostali i po chwili zaczęli okopywać leżącego Jacka. Ten sojusz trwał jednak krótko, bo już paru sekundach wszyscy rzucili się sobie do gardeł.

10...



9...



8...



7...



6...



5...



4...



3...



2...



1...

#9

Ooooooooo! Shucky Ducky Quack Quack! Na rampie pojawia się Scarlett, która dumnie kroczy w kierunku ringu. Publiczność jest zachwycona widząc ową piękną damę. Zawodnicy na ringu wydają się jednak... skonfudowani. Scarlett staje na środku ringu, ale nikt jej nie atakuje. Wszyscy popatrzyli na nią, po czym wrócili do swoich starć. Międzyczasie Ziggler zaczął okopywać leżącego Rollinsa. Podeszła do nich Scarlett, która przykucnęła i zaczęła okładać Rollinsa po twarzy. Pozostali zawodnicy dalej sobie walczyli.

10...



9...



8...



7...



6...



5...



4...



3...



2...



1...

#10

A to ci niespodzianka! Na rampie pojawia się Modern Day Maharaja Jinder Mahal! Muskularny zawodnik zrywa przysłaniającą twarz chustkę, po czym pewnym krokiem rusza w kierunku ringu. Przechodzi nad górną liną i...



NASTĘPUJE LOSOWANIE

Losowanie #1:

CM Punk (Yankess) vs Jinder Mahal (Jakub)

Mahal wchodzi nad górną linę, swoją szansę wypatrzył CM Punka, który chce szybko pożegnać wchodzącego rywala z ringiem. Punk opisz jak chcesz podstępnie szybko wywalić przeciwnika. Jinder ty natomiast opisz kontre szarży Punka, która poskutkuje jego eliminacją

KŁ na max 140 słów

Losowanie #2:

Seth Rollins (Grand) vs Scarlett Bordeaux (scar_bordeaux)

Ziggler odpuszcza a Scarlett dalej tłucze Rollinsa, który się w końcu podnosi i patrzy gniewnym wzrokiem na lekko przerażoną Scarlett. Rollins możesz się zachować po dżentelemeńsku wziąć i wyrzucić koleżankę, albo ją znokautować i wyrzucić. Ty Scar wymyśl i opisz natomiast jakiś podstęp, dzięki któremu wyeliminujesz swojego przeciwnika

KŁ na max 160 słów


Losowanie #3:

Dolph Ziggler (Marceli) vs. Cactus Jack (Ryse)

Ziggler, który odsunął się od Rollinsa nadziała się na Jacka. W końcu dotarliście do lin. Ziggler się o nie opiera a Jack próbuje go przez nie przerzucić, podnosząc go za nogi. Krótkie KŁ. Jack chce wyrzucić Rollinsa, możesz to opisać dowolnie. A ty Ziggler to samo, kontrujesz i wywalasz, ciosy dowolne.

KŁ na max 160 słów


Losowanie #4:

Adam Cole (Skilled) vs Chris Jericho (Rafi)

Zawodnicy od dłuższego czasu toczą bój między sobą. Akcja toczy się mniej więcej w środku ringu. Chce zobaczyć krótki pojedynek między wami zakończony finisherem. Po finisherze bierzecie swojego rywala i za fraki wypierdzielacie z ringu.

KŁ na max 200 słów


CZAS NA ODPIS 24 H


TABELA:

1. Seth Rolins - 0 eliminacji 
2. Dolph Ziggler - 1 eliminacja
3. Shelton Benjamin - 0 eliminacji
4. Dude Love - 0 eliminacji
5. Adam Cole - 1 eliminacja
6. Chris Jericho - 0 eliminacji
7. CM Punk - 0 eliminacji
8. Cactus Jack - 0 eliminacji
9. Scarlett Bordeaux - 0 eliminacji
10. Jinder Mahal - 0 eliminacji

Ostatnio edytowany przez The Axron (2020-06-10 16:14:09)

Ludzie od wieków powtarzają, ze siódemka jest najszczęśliwszą ze wszystkich liczb. Mam nadzieję, że za kilka godzin przekonam się o tym na własnej skórze. Serce wciąż miałem przy samej szyi, a wulkan adrenaliny rozpalał mnie od środka. Nie mogłem pozwolić sobie na kolejną porażkę. Przecież jestem Najlepszy na Świecie i to odpowiedni moment, aby wszystkim o tym przypomnieć.

Po tym, jak szybko udało mi się rozprawić z Jericho oraz Adamem Cole przyszła pora na znalezienie sobie nowego priorytetu. Na szczęście ofiara sama wpadła w ręce swojego oprawcy. Jinder Mahal właśnie wchodził do ringu. Wyglądał na zdenerwowanego i rozkojarzonego jak zagubiona owca na pustej łące. Nie wiedział jeszcze o tym, że stał się moim celem. Chciałem pozbawić go jakichkolwiek złudzeń o udanym powrocie tego wieczora, dlatego ruszyłem na niego z dużym impetem. Modern Day Maharaja nie zdążył jeszcze na dobre przejść ponad liną, a musiał już pożegnać się z ringiem po udanym Enzuigiri. Czyżby była to najszybsza eliminacja tego wieczora?

140/140
24/30

Moje ramiona oplecione były wokół górnej liny. Nogi zaś unoszone były w powietrzu przez legendę tego biznesu - Cactus Jacka. Przebywanie w ringu z taką śmietanką i weteranami to zaszczyt, jednak póki co nie mam czasu by delektować się tą magią. Zbyt dużo niebezpieczeństw, zbyt blisko eliminacji. Cały czas moje myśli skupione są na przetrwaniu. Muszę donieść marzenia swoje i swoich fanów do samego końca walki. Jack w końcu przerzucił moje nogi nad linami a ja wypadłem nad górną linę. Fani zamarli, komentatorzy myśleli że to mój koniec. Ale cała moja kariera polegała na wychodzeniu cało z takich sytuacji. Zatrzymałem się na apronie. Wściekły Cactus próbował mnie zepchnąć. Chwyciłem go za głowę i usiadłem na zewnętrznej części maty wyciągając go ponad linami. Jack jednak również zatrzymał się na apronie.  Bandzior nie czekał, chciał szybkim atakiem zrzucić mnie poza ring. Zadziałałem więc instynktownie. Gdy Cactus już był w ogródku i witał się z gąskami, otrzymał superkick prosto w szczękę. Przeciwnik bezwładnie stoczył się z apronu za ring. Chwilę zajęło mi przetworzenie tego co właśnie się stało. Nie zwlekałem jednak i wróciłem szybko do środka ringu, nie chcąc ryzykować eliminacji.

Ye, ależ wspaniała bitka, w dodatku zostałem do niej zaproszony, czuję się tutaj jak ryba w wodzie. Młody ogier, jakim niewątpliwie jest Dolph, próbował pójść ze mną na otwartą bijatykę. Gdyby ten dzieciak wiedział ile butelek, rozbiłem na głowach rywali, nie popełniłby tego błędu. Wyrywny niczym mustang i temperamentny niczym playboy, zawodnik znalazł się w sporych tarapatach. Stary wyjadacz wrestlingowej sceny sprowadził go bez większych problemów do lin, teraz pozostało najtrudniejsze zadanie. W oczach Zigglera widziałem zwątpienie, jednak nadal dzielnie stawiał mi czoła, mocno zapierając się rękoma o górną linę, co utrudniało podniesienie jego nóg. W pewnym momencie, wyprowadził solidny, jak mu się wydawało punch. Zadziałało, to na mnie jak płachta na byka, sam dołożyłem sobie motywujący cios w twarz, a następnie pokazałem moje rewolwery. Widownia była zdezorientowana, jednak bardziej dopingowała Dolpha, co nie mogło mnie dziwić, nie zważając na nich, wyprowadziłem Forearm Smash, który osłabił nadal opierającego się o liny przeciwnika. Wiedziałem, że mam szansę mocno chwyciłem przeciwnika za nogi i przerzuciłem go poza górną linę, skubany utrzymał się na apronie! Bez chwili namysłu wziąłem krótki rozbieg i z całych sił wykonałem Running Big Boot, to koniec Ziggler wyeliminowany!

Royal Rumble. Gala rozpoczynająca drogę ku Wrestlemanii. Dla mnie była osobiście była drogą ku odkupieniu i pozbyciu się demonów z przeszłości.

Przyszła pora zweryfikować swoje postanowienia, momentalnie ruszyłem w stronę ringu gdzie stanąłem twarzą w twarz z młodą obiecującą gwiazdą - Adamem Colem. "Playboy" puszył się niczym paw po eliminacji jednej z odsłon Micka Foleya, lecz widząc stojący przed nim majestat, przestraszył się. Wyglądał na zagubionego, a ja byłem cholernie zmotywowany. W charakterystyczny dla mnie sposób, chwyciłem Cole'a za twarz robiąc przy tym kilka kroków do przodu, wykrzykując w jego stronę że jest tylko kolejnym śmieciem do usunięcia. Jak widać tego było już za wiele, nawet dla samego Adama. Jednym silnym ruchem, zerwał uwieszoną na swojej twarzy rękę i chwyciwszy mnie za nogi obalił sprowadzając do parteru. Gdyby nieprowizoryczna garda, stłukłby mnie jak kwaśne jabłko. Czując płynącą w żyłach adrenalinę, Cole podniósł się i robiąc krok w tył, oczekiwał momentu w którym i ja się podniosę. Chociaż w uszach grała mi druga symfonia Beethovena, wzrok wciąż pozostawał dobry. Obserwując co się dzieje powoli stawiałem swoje ciało do pionu.  Adam nie-czekał tylko momentalnie wykonał Superkick'a, a raczek tak mu się wydawało, gdyż w ostatniej chwili czmychnąłem pod jego nogą i przeciwnik uderzył w powietrze. Zdezorientowany Cole nie wiedząc co się stało, odwrócił się wprost na Codebreakera, po którym od razu wyrzuciłem go z ringu.