Losowanie #1:

Yankess przede wszystkim to chyba twój najlepszy post jako Punk, a na pewno najlepszy, jaki dotychczas czytałem. Po pierwsze twój opis się nie zgadza z opisem sytuacji, który ja napisałem. W moim opisie Jinder szedł pewnym siebie krokiem, jest dokładnie takk napisane, ty piszesz o jego niepewności. Inna sprawa opis eliminacji nie bardzo mnie przekonuje. Enzuigiri jako metoda eliminacji wchodzącego rywala. Super Kick, Lariat, Clothesline, Big Boot... ale enzuigri jakoś nie widzę. TO cios powalający raczej, do tego wykonywany w bok głowy, a przecież wchodzący Jinder raczej stoi przodem do ciebie. Jakby powiedzmy była sytuacja, że on stoi na apronie, to tak jak najbardziej. A tak wielki, prawie dwumetrowy, świeży Jinder wypadający po enzuigri w głowę? Nie kupuję tego. Uważam, ze eliminacja w ten sposób, wyglądałaby komicznie i to byłby wręcz niewyobrażalny overselling. Dalej opisujesz, że Jinder jescze nie wszedł do ringu. Aż poszukałem w necie, jak wchodzi Mahal. Wchodzi pod trzecią liną, fakt, że jeszcze do końca nie wszedł rozumiem, jako że jest między tymi linami. Eliminacja w ten sposób jest kompletnie nie realistyczna. Bo musiałby wypaść nad górną liną. W tej sytuacji to nierealne. Co do Jakuba. Doliczyłem się braku dwóch przecinków, które ja bym postawił, ale to głupota. Jinder post.... dupska jakoś specjalnie nie urywa. Moim zdaniem za dużo wykrzykników. Gimmick jakoś naznaczony, eliminacja realistyczna. Niemniej stawiam na Jakuba z uwagi na realizm, walka polega na krótkich postach, więc liczą się detale. Nie mogę uznać postu, który nie eliminuje przeciwnika a w tym opisie, co najwyżej Jinder by wyleciał pod trzecią liną, o ile w ogóle.

Spoiler:

CM Punk wyeliminowany przez Jindera Mahala

Losowanie #2:

Jestem przede wszystkim pozytywnie zaskoczony twoim postem Scarlett. Trochę chaotycznie to opisane, ale jest naprawdę soldinie. Grand oczywiście post na swoim wysokim poziomie. Oboje bardzo dobrze zastosowaliście się do wytycznych. Wybieram post Granda z uwagi na lepszy język. Niemniej Scar ogromne gratulacje. Trafiłaś na bardzo wyamgającego rywala, forumową czołówkę i naprawdę musiałem się zastanowić. Uważam, że z takim postem mogłabyś pokonać sporą część graczy tego forum a to przecież twój debiut. Wyczekuję twojej regularnej gry

Spoiler:

Scarlettt Bordeaux wyeliminowana przez Setha Rollinsa

Losowanie #3:

Marceli dżizas przecinki u ciebie nie występują. Naliczyłem brak... pięciu i jedną kropkę tam, gdzie powinien być przecinek. Sam post jest jednak solidny. Językowo, gimmickowo itd. Z tych, co do tej pory przeczytalem (czyli bez Skilleda i Rafiego) najlepszy. Ryse post solidny, ale gimmickowo tak jakoś mocno sztucznie. Mom zdaniem post słabszy niż ten Dude Lovem. Tam zdecydowanie lepiej to wszystko czułeś. Tutaj stawiam na Marceliego.

Spoiler:

Dude Love wyeliminowany przez Dolpha Zigglera

Losowanie #4:

Rafi... naliczyłem brak siedmiu przecinków, jeżeli chodzi o kwestie techniczne. Jeżeli zaś chodzi o post. To "xD", bo ten post sam się dyskwalifikuje i to nawet w większym stopniu niż ten Yankesas, bo nie wiem, ale chyba nie czytasz tego co pisze pod wejsciami. W momencie, gdy dochodzi do eliminacji (waszego KŁ) to jesteś na ringu już od pięciu numerów. Po drodze wiele się działo a ty opisujesz... co robisz po swoim wejściu, czyli jakieś kilka minut temu.  W ogóle nie zastosowałeś się do opisy sytuacji ringowej i wytycznych. Skilled natomiast te wszystkie wydarzenia ringowe, które się wydarzyły w swoim poście zawarł. Post Skilleda dupy nie urywa, ale jest solidny, wypełnia wszystkie zalecenia i ładnie nawiązuje do tego, ze po wejściu Rafiego yła walka miedzy wami, potem działy się rózne rzeczy i znowu walczycie. Bo tak własnie wynikało z opisu i z wytycznych. Stawiam na Skilleda.

Spoiler:

Chris Jericho wyeliminowany przez Adama Cole'a

Publiczność jest w szoku. Jericho próbuje wrócić na ring, ale jest przetrzymywany przez sędziów, którzy nei wpuszczają go. Prowokacyjne uśmieszki posyła mu natomiast uradowany Cole. W końcu zdenerwowany Y2J daje sobie spokój. Zirytowany kopie w schodki i opuszcza okolice ringu....

10...



9...



8...



7...



6...



5...



4...



3...



2...



1...

#11

Na rampie pojawia się niedawny pretendent do mistrzostwa WWE. Jay mija po drodze pokonanego Jericho, któremu rzuca prowokacyjne spojrzenie, po czym rusza w kierunku ringu. White wpada do ringu i od razu na stojącego bezczynnie Mahala. Międzyczasie Rollins i Cole łączą siły i wspólnie atakują kompletnie bezbronnego Zigglera.

10...



9...



8...



7...



6...



5...



4...



3...



2...



1...

#12

Kto by się spodziewał! Mankind w drodze na ring. Zawodnik wpada i dopada do White'a, który wlaśnie powalił Mahala. Mankind powala rywala clothesline'm. Po czym wyciąga skarpetę, zakłada na rękę i... wsadza ją prosto w gębę Jaya. Międzyczasie Rollins i Cole dalej okładają Zigglera. Próbowali nawet wspólnymi silami wyrzucić go ponad góną linę. Ale Ziggler niemalże wtulił się w lin i nie miał zamiaru puścić. W tym momencie skończył się sojusz dwóch heelów. Cole wykorzystał bowiem okazje i zaatakował Rollinsa.

10...



9...



8...



7...



6...



5...



4...



3...



2...



1...

#13

O ja cię! W drodze na ring David Otunga. Zawodnik dumnie prężył muskuły na rampie, po czym zaczął powoli zmierzać w kierunku ringu. Wszedł i zaatakował Mahala. Zawodnicy zaczęli prowadzić bardzo siłowe starcie, polegające głównie na kliczach. Międzyczasie Mankind zaatakował Zigglera, któremu również wykonał swoje Socko.

10...



9...



8...



7...



6...



5...



4...



3...



2...



1...

#14

A o w drodze na ring drugi niedawny pretendent do pasa mistrzowskiego. Mundo wpadł na ring. Na jego drodze od razu pojawił się White. Zawodnicy popatrzyli na siebie. Jay wyciągnął dłoń na znak przyjaźni, chciał znowu zawiązać sojusz. Ale niespodziewanie Mundo odrzucił propozycje wspólpracy i najpierw kopnął w dłoń niedawnego sojusznika, a następnie wykonał na nim enzugiri. Reszta zawodników toczy między sobą batalie, często zmieniając rywala. 

10...



9...



8...



7...



6...



5...



4...



3...



2...



1...

#15

Na rampie pojawia się powracający Jeff Hardy. Wchodzi do ringu i na dzień dobry wykonuje Twist of Fate na niczym nie spodziewając się Otundze. Po chwilę ToF laduje także na Mahala. Hardy idzie w kierunku Mankinda i...

NASTĘPUJE LOSOWANIE:

Losowanie #1:

Jinder Mahal (Jakub) vs. Adam Cole (Skilled)   

Mahal zwija się na ringu po otrzymanym Twist of Fate. Szansę w tym widzi kucający w lewym dolnym narożniku Cole. Cole opisz jak szykujesz atak na Jindera. Atakujesz go, po czym jakoś sprawnie go eliminujesz. Pamiętaj o ogromnych różnicach gabarytowych. Mahal leżysz po otrzymanym ciosie. Dopada do ciebie Cole. Opisz jak go rozpierdalasz i wypierdzielasz.

KŁ na 150 słów

Losowanie #2:

Mankind (Ryse) vs. Jeff Hardy (Luqi)

Hardy po bardzo sprawnym wejściu idzie w kierunku Mankinda. Zatrzymuje się, kiedy widzi jak rywal grozi mu skarpetą. Stoicie mniej więcej po prawej stronie ringu, do prawych narożników macie prawie taką samą odległośc. Opiszcie co się tutaj dalej dzieje. Ma się to zakończyć eliminacją w jakiś sposób. Mile widziane finishery.

KŁ na 160 słów

Losowanie #3:

Dolph Ziggler (Marceli) vs. Johnny Mundo (Ittam)

Mundo posyła Irish Whippem rywala do prawego gónego narożnika. Wskakuje stopami na dwie okoliczne dolne liny i zaczyna okładać twarz przeciwnika. Zmęczony Ziggler przyjmuje te ciosy na twarz. Opiszcie co tu siędalej dzieje, ma się to zakończyć eliminacją. Dowolnie jak to się stanie, byle realistycznie. (Ale Ittam postaraj się tym razem nie wywalać samego siebie na potrzeby story)

KŁ na 170 słów

Losowanie #4

Jay White (Carrick) vs. David Otunga (Szelton)

Otung dusi swojego rywala headlockiem. Leżycie mniej więcej po środku ringu. W końcu White zaczyna się podnosić. Opiszcie co tu się dalej dzieje. Możecie się bić, możecie się przemieszczać, co tam chcecie. Ma się to zakończyć eliminacją jednego z was.

KŁ na 150 słów
Losowanie #5

Seth Rollins (Grand) - Okazuje się, że jednak ta jedynka jest szczęśliwa

CZAS NA ODPIS 24 H


TABELA:

1. Seth Rolins - 1 eliminacja
2. Dolph Ziggler - 2 eliminacje
3. Shelton Benjamin - 0 eliminacji
4. Dude Love - 0 eliminacji
5. Adam Cole - 2 eliminacje
6. Chris Jericho - 0 eliminacji
7. CM Punk - 0 eliminacji
8. Cactus Jack - 0 eliminacji
9. Scarlett Bordeaux - 0 eliminacji
10. Jinder Mahal - 1 eliminacji
11. Jay White
12. Mankind
13. David Otunga
14. Johnny Mundo
15. Jeff Hardy

The Verdict (Thrust Spinebuster - from front grapple or avalanche) || Over the Shoulder Back-to-Belly Piledriver
Powerslam (Front or Scoop) || Belly-to-Belly Suplex
Falling Neckbreaker || Flapjack || (Avalanche) Arm Drag Takedown || STO || Super-Plex || Falling Gutbuster || Tigerbomb || Snap Kick-out DDT || Back Body Drop || Sidewalk Slam || Northern Lights Suplex || Release German Suplex || Big Boot || T-Bone Suplex || Dropkick || Fallaway Slam || Fireman's Carry Slam || Gorilla Press Slam || Tilt-A-Whirl Backbreaker || Turnbuckle Powerbomb || Capture Suplex || Russian Leg Sweep || Diving Clothesline || Full Nelson Slam || Vertical Suplex || Leg Drop || Elbow Drop || Clothesline || Spinning Side Slam || (Diving) Double Axe Handle
Rear naked choke || Arm Triangle Choke

Kiedy myślałem, że moja ringowa kariera dawno dobiegła już końca, pojawiła się przede mną szansa na wystąpienie w Royal Rumble. Byłem już jednym z najlepszych prawników w tym kraju, oraz sporo osiągnąłem w tej federacji. Coś mnie tknęło, żebym podjął jeszcze jedną próbę udowodnienia światu, że wciąż mam "to coś"! Znów stanąłem w świetle reflektorów, przed publicznością, która potrzebowała show. Poczułem, że to mój czas! Niedługo po wejściu do ringu zostałem brutalnie sprowadzony do parteru. Dosłownie. Jeff Hardy poczęstował mnie swoim finisherem. Zapamiętam to sobie, lecz na niego przyjdzie jeszcze czas. Teraz musiałem zająć się ważniejszym problemem, czyli Jay'em White'm. Nowozelandczyk stanął mi na drodze do celu, jaką była wygrana tego pojedynku! Dusiłem go headlockiem, obaj zeszliśmy do parteru na środku ringu. Musieliśmy się przenieść w lepsze miejsce, w pobliże lin. Puściłem go, a następnie zamroczyłem silnym Double Axe Handle'm. Bezwładny rywal dał się ponieść mojemu Irish Whip'owi, po którym przeleciał nad górną liną, choć został na apronie. Wywiązała się szarpanina na granicy ringu, którą postanowiłem przerwać. Cofnąłem się, a następnie dokończyłem eliminację poprzez Big Boot!

Wściekłość i żal to najbardziej trafne określenia na uczucia dominujące w meandrach umysłu młodego White'a. Próba zdobycia głównego złota zakończona fiaskiem oraz szybka utrata inicjatywy w wieloosobowym starciu mocno nadszarpnęły jego ambicją. Nie mniej jednak dalej zamierzał odebrać to, co było mu przypisane, mianowicie wygranej w Royal Rumble Matchu. Duszenie przez powracającego Otungę nie poprawiało jego sytuacji. W końcu jednak Switchblade otrząsnął się, atakując łokciem korpus Davida. Rywal poluzował chwyt, a następnie posłał młodziana w kierunku lin za pomocą irish whipa. Jay odbił się, a po powrocie zatrzymał się przed oponentem, wymierzając mu poniżającego slapa. Sprowokowany Otunga ruszył niczym tur na cofającego o dwa kroki White'a, jednak ten pochylił się i złapał rywala w obrębie pasa, przerzucając go nad górną liną. Dawny reprezentant Nexus wylądował na krawędzi ringu po zewnętrznej stronie, a gdy próbował wejść z powrotem, został poczęstowany mocnym Lariatem. Cios był na tyle silny, aby strącić rywala z ringu. Amerykanin wylądował przy barierkach, a gdy uniósł głowę, ujrzał śmiejącego z niego White'a, który wciąż był bezpieczny.

Ostatnio edytowany przez Carrick (2020-06-12 05:06:21)

Byłem całkowicie zamroczony. Niezbyt rozumiałem co się dzieje. Jedyne czego byłem pewien, to mocny chwyt zaciskający się na moich krótkich włosach. Osoba która mnie trzymała powoli pomagała mi wstać. To jednak nie mogło być nic dobrego, więc nie mogłem na to pozwolić. Zacząłem uderzać rękoma na oślep, próbując spowolnić rywala. Nic takiego się jednak nie stało, a ja wkrótce zostałem postawiony do pionu. Wyprowadziłem uderzenie łokciem do tyłu, a uchwyt zelżał. Wymierzyłem więc jeszcze dwa baty, po których się oswobodziłem. "Teraz posmakujesz gniewu władcy!" pomyślałem, odwracając się. Przed sobą zobaczyłem Cole'a, którego totalnie zatkały moje ciosy. Wściekły zaryczałem głośno i rzuciłem się z łapami na tego nędznego szczura, łapiąc go za szyję i w ten sposób przyduszając. Przepchnąłem tą niczego nie wartą kupę łajna do najbliższego narożnika i w akcie furii wyprowadziłem całą serię ciosów na środkową część ciała. To jednak nie był koniec. Postanowiłem, że najlepszym sposobem na pozbycie się tego nędznego robaka będzie Khallas! Rozgnieciony insekt zaległ blisko środka ringu. Będąc pełnym kultury i ogłady człowiekiem postanowiłem posprzątać ten bałagan, wyrzucając śmiecia nad górna liną.

150/150
28/30

World's Strongest Slam // World's Strongest Splash
Slingshot Corner Splash // Military Press Drop //Bearhug
Camel Clutch // Canadian Rack // Torture Rack // Nerv Hold
Swinging Full Nelson Slam // Corner Body Splash// Fallaway Slam // Tilt-A-Whirl Slam // Reverse Elbow // Big Elbow Drop // Scissor Stomp // Legdrop // Clothesline // Big Clothesline // Inverted Scoop Slam // Headbutt // Decapitator // Side Slam // Standing Body Crush // Double Backbreaker // Body Block // Big Boot // Body Toss // Flapjack // Delayed Vertical Suplex // Belly to Belly Suplex // Scoop Powerslam // Gorilla Press Slam // Heel Kick // Superplex // Running Powerslam // Banzai Drop // Powerbomb // Standing STO // Full Body Guilltone // Inverted Chokeslam // Two Hand Chokeslam



Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, oparty klatką piersiową o liny musiałem bronić się przed błyskawicznym opuszczeniem kwadratowego pierścienia. Siła, jaka próbowała przerzucić mnie ponad najwyższym ze sznurów, była ogromna, lecz nie taka, z którą nie byłbym w stanie sobie poradzić. Nie bez powodu jestem nazywany najsilniejszym człowiekiem świata. Kane z niezwykłym zaangażowaniem dążył do wyeliminowania mnie, z całych sił próbował unieść me nogi do góry i przerzucić ponad linami. Jednakże skupiając się wyłącznie na dolnych kończynach całkowicie, odsłonił swą głowę, co pozwoliło mi wyprowadzić kilka solidnych łokci w ów część ciała rywala. Delikatnie zamroczony konkurent odsunął się, co momentalnie wykorzystałem, chwytając jego czaszkę i wyprowadzając potężny Headbutt! Wielki Czerwony Potwór zachwiał się, a ja poszedłem za ciosem. Pchnąłem przeciwnika na liny, rzecz jasna nie osiągając spodziewanego efektu w postaci eliminacji Glenna. Zatem musiałem dokończyć dzieła, biorąc delikatny rozbieg, ruszyłem na oponenta. Clothesline wykonany z tak ogromną siłą nie mógł zakończyć się inaczej, jak pożegnaniem Czerwonej maszyny ze starciem... Z niebywałą wściekłością wymalowaną na twarzy spojrzałem w kierunku pozostałych rywali i wyczekiwałem na kolejne wyzwanie! "That's What I Do!"

Wymiana podbródkowych i sierpowych wprowadziła publiczność w euforię. Słyszałem tylko "Kreatury", a przed oczami miałem Aleistar'a, który nie zamierzał odpuścić. Po czwartym uderzeniu, złapałem się gwałtownie za obolałą twarz oraz uklęknąłem. Kątem oka zauważyłem swoją rodzinę oraz brata, który widząc mój wzrok na nim, krzyknął z całych sił "Delete". Tłumy fanów zawtórowała za nim, a Black rozejrzał się rozkojarzony po arenie. Miałem ich wielu za moimi plecami, a przez swoje błędy mogłem ich stracić. Przestałem wierzyć w siebie, jednak oni nie poddali się i zawsze byli ze mną w najtrudniejszych momentach mojego życia. Teraz czas się zrewanżować i pokazać im, że wciąż mam werwę oraz szansę na zwycięstwo. Aleistar wściekle złapał za me włosy i pomógł mi się podnieść. Brakowało mu tego, co ja zyskałem przez te wszystkie lata w tym biznesie. Doświadczenie, które wykorzystałem, żeby zwinnie znaleźć się za nim. Momentalnie "złamałem" jego plecy w rewers, a głowę usadowiłem pod pachą. Reverse Of Fate ucieszył moje dzieciaki, więc nie zwlekając ani sekundy dłużej dźwignąłem oponenta na nogi i wyrzuciłem go z kwadratowego pierścienia.

Pechowiec - tak pewnie określiło mnie całe środowisko związane z WWE, widząc jak pojawiłem się w ringu jako pierwszy. Nie przejmowałem się, ponieważ dokładnie znałem swoje cele, które realizowałem z każdym pojedynkiem. Jakiś czas temu zostałem mistrzem Interkontynentalnym, by za moment być jednym z kandydatów do wygrania Royal Rumble Match'u. Publiczność nadal nie wybaczyła mi ataku na kobietę, czego dowodem były motywacyjne okrzyki dla Gargano, który zbombardował mnie niezliczoną ilością ciosów. Niesiony dopingiem rywal chciał zmielić mnie w drobny mak, jednak byłem ciągle czujny i czekałem tylko aż popełni błąd, który mógłbym bezwzględnie wykorzystać. Nie bez powodu nazywali mnie pieprzonym cwaniakiem - zawsze potrafiłem wyjść z najgorszych opresji... czasami jak tchórz, ale to nie miało znaczenia, bo liczyła się skuteczność. W ringu panował chaos, w którym odnalazł się Johnny. Podnosiłem się za pomocą lin, a przyszłość tego biznesu ruszyła na mnie z zamiarem eliminacji. W odpowiednim momencie naciągnąłem liny, siadając na macie. Gargano przeleciał przez nie, jednak złapał sprężyste liny i mając nogi niewiele ponad podłogą, podciągnął się stając na apronie. Nim na niego stanął, to byłem już przygotowany, dlatego wyprowadziłem kopnięcie w jego szczękę. (Superkick) Gargano wyeliminowany!

Limit słów: 160/160
Margines: 28/30

Ostatnio edytowany przez Lord Grand (2020-06-13 00:39:12)

White wbrew swemu własnemu mniemaniu nie był nadczłowiekiem. Kolejne minuty spędzone w ringu wiele go kosztowały. Dodatkowo był on nadszarpnięty fizycznie na skutek poprzedniej walki. Kątem oka zauważył on również podnoszącego się Zigglera i w tym momencie odezwał się jego chłodny, analityczny umysł. Obaj zawodnicy po swoich poprzednich porażkach mieli dużo do udowodnienia w czasie tychże igrzysk. Switchblade miał plan, postanowił on zasymulować swój o wiele gorszy stan, opóźniając jednocześnie swoje powstanie. Show-off podniósł się jako pierwszy, będąc gotowym do wykonania swojej akcji kończącej i wyrzucenia oponenta. Nowozelandczyk wiedział, co się święci, podciągnął się za pomocą liny, a gdy przeciwnik ruszył, błyskawicznie odskoczył w bok, unikając niszczącego kopnięcia (Superkick). Noga Zigglera zawisła na górnej linie, a sam blondyn był w poważnych tarapatach. Chwilowo unieruchomiony rywal był łatwym kąskiem dla Jay'a, który zaszedł go od tyłu i wymierzył P O T Ę Ż N Y Low Blow! Klejnoty Dolpha zagruchotały, a jego twarz nabrała bladych odcieni. Widząc rywala w tym stanie, White złapał rywala za drugą nogę i bez większego wysiłku wyrzucił z ringu. Ten niezbyt chwalebny czyn nie umknął uwadze publiczności, która zareagowała donośnym buczeniem.

Ostatnio edytowany przez Carrick (2020-06-13 12:53:01)