Walka wyglądała nieciekawie. Obijano mnie jak zwykłego nic nieznaczącego szczeniaka. Nie mogło tak być, musiałem spiąć dupę i pokazać najwyższą klasę. Leżałem na ziemie obolały i zmęczony, ale nie traciłem nadziei nawet przez chwilę... Grabarz biegł w moją stronę. Był rozpędzony, wiedziałem, że chce mnie pogrążyć, ale wiedziałem co robić! Tylko gdy wyskakiwał ja odskoczyłem od lin, a następnie przeturlałem się do najbliższego narożnika, tylko po to by wstać...Czas na mnie!

wybaczcie, +24

Delikatnie spadłeś poziomem, ale domyślam się, że zobaczyłeś, iż Sedi sobie olał, to pomyślałem, że napiszesz byle co, aby tylko wygrać - zrobiłbym dosłownie to samo.

Dalej Umarlaku!

Fani szaleli... dokładnie tak samo jak urna, która już czuła smak duszyczki Johnny'ego! Oba te czynniki niesamowicie pobudzały Umarlaka do dalszej walki i szybkiego jej zakończenia. Zdeterminowany mistrz zszedł z drabiny i wrzucił ją do ringu, natomiast półżywy Gargano wciąż się nie ruszał... po prostu nie był w stanie. Właśnie dlatego The Undertaker miał wystarczająco dużo czasu, aby wziąć jeden ze stołów stojących dookoła ringu, rozstawić go obok przeciwnika, a pod nim rozstawić jeszcze jedno z krzesełek.  Nikt jeszcze nie wiedział co zamierza Pan Ciemności, lecz jedno było pewne, ból był nieunikniony! Mark powolnym krokiem zbliżył się do swojej ofiary, podniósł ją niczym szmacianą lalkę, a następnie jego ręka wylądowała na szyi WWE Icon! Publika oszalała! Nie mogli się doczekać rozpoznawczej akcji swojego ulubionego zawodnika! W oczach Grabarza płonął żywy ogień destrukcji... All Heart był zupełnie bezradny. W jednej chwili został uniesiony i brutalnie wrzucony w stół, który natychmiast się złamał... lecz bezpośrednio pod nim stało krzesło, w które Gargano również uderzył! (Chokeslam)Walka nieuchronnie zmierzała ku końcowi. Demon z Doliny Śmierci spojrzał ku górze, na swój pas, który już na niego czekał, lecz najpierw musiał dokończyć porachunki z pyszałkiem. Wrzucił truchło do "kwadratowej konstrukcji", po czym sam do niej wszedł. Tam najpierw oparł złożoną drabinę o jeden z narożników, a potem ruszył do truchła oponenta. Złapał go za głowę i dociągnął pod ową drabinę, a następnie jednym ruchem wyniósł na barki. Last Ride wymierzony w opartą drabinę stał się faktem! Nieprzytomny młokos wyturlał się poza ring, gdzie szybko zajęli się nim lekarze, natomiast sam Phenom pochwycił stalowy przedmiot i rozstawił go na środku ringu. Nieustannie patrząc na swój pas powoli wchodził stopień po stopniu, aby w końcu wdrapać się na szczyt i zdjąć swoje złoto! Audytorium szalało z zachwytu, a urna zyskała kolejną duszę do kolekcji!

To jeszcze nie koniec. Grand specjalnie dał bardzo krótkie KŁ żeby walka nie była schematyczna. Szansa na uniknięcie Last Ride dla Gargano. Moment dowolny.

Mogę to zaliczyć. Gargano przejmuje ini

Wykonujesz trzy akcje mając 141 słów, a na jedną akcję przypada 50 słów.
To się nie dodaje.
Kontra dla Grabarza przed Low Angle Roundhouse Kick

Ale to ja też się w takim razie odwołam. Chciałbym się dowiedzieć jakim cudem spadając na plecy i lecąc na drabinę Gargano dałby radę złapać głowę Undertakera pod DDT, skoro moja głowa była pomiędzy jego nogami.

Napisałem, że się zsunąłem kochaniutki ~Sedol