Ogłoszenie




#31 2016-03-13 14:43:31

 Loniu

http://i.imgur.com/Psxj5zD.png

Zarejestrowany: 2013-02-12
Posty: 204
Punktów :   

Re: 4. United States Championship Match: The Miz (c) vs. Seth Rollins vs.

Wrestling to sport, w którym wszystko może się wydarzyć. W ciągu kilku sekund zostałem zrównany z ziemią, a przecież tak dobrze mi szło. Pokonałem niesfornego Anglika całkowicie eliminując go ze starcia i byłem o krok od pokonania obecnego mistrza Stanów Zjednoczonych. Co więc zrobiłem źle, że tak szybko wszystkie moje plany zostały zmieszane z błotem? Pomimo tego jak zostałem potraktowany nie przegrałem jeszcze tej batalii i nie zamierzam się poddawać. Zostałem potraktowany jak śmieć, a to niedopuszczalne! Jestem przyszłym mistrzem USA i należy mi się szacunek! Leżąc nieopodal narożnika dostrzegłem swoim bystrym wzrokiem Rollinsa, który wyglądając jakby się modlił spoglądał gdzieś w górę. Zachowywał się jakby był oderwany od rzeczywistości. Chciałem to wykorzystać, a więc chcąc nie chcąc wykrzesałem z siebie resztki moich sił i przy pomocy lin powstałem na nogi. Gdy już znajdowałem się w pionie ruszyłem na ubranego w biały strój rywala i obaliłem go potężnym Superkick'iem zesłanym na jego twarz niczym ten jego Bóg zesłany na ziemię, aby nawracać grzeszników. Seth został błyskawicznie wyłączony z pojedynku i w tym momencie do pokonania pozostał mi mój nemezis - The Miz. Zaraz się za Ciebie zabiorę i wydrę z Twoich szponów to co należy do mnie!

Offline

 

#32 2016-03-13 15:27:49

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: 4. United States Championship Match: The Miz (c) vs. Seth Rollins vs.

Wracając do organizacji miałem tylko jeden cel, za wszelką cenę chciałem oczyścić dawne imię odzyskując przy tym utracone przywileje. Wtedy z pomocną dłonią naprzeciw wszystkim wyszedł do mnie stwórca, objawił plany jakie zgotował dla całej ludzkości, zapowiadając iż tylko ja mogę to wszystko zatrzymać. Stałem się wówczas namiestnikiem pańskim, widząc determinację oraz zaangażowanie w realizacji planu zostałem obdarzony łaską uświęcającą. Zapowiedziane zostało zdobycie przez ze mnie pasa Stanów Zjednoczonych, gdyż moim przeznaczeniem od wielu lat było posiadanie ów trofeum. Dzisiejszej nocy wszystko miało się rozstrzygnąć, dostałem szansę na naprawę błędów młodości. Ocknąłem się z amoku, gdy usłyszałem te o to słowa:
- Ruszaj wypełnić swe przeznaczenie.
Spojrzałem wtedy na całą obecną sytuację w ringu, przerywając hegemonie Mizzanina mogłem spokojnie przelać czarę goryczy. Zauważyłem podnoszącego się Cartera, zaś publiczność domagała się rozlewu krwi, krocząc ścieżką wiecznego wędrowca postanowiłem dać upust swym emocją. Krocząc w stronę rywala, zauważyłem podnoszącego się Miza, który powoli wchodził do kwadratowego pierścienia. Chwyciłem wówczas Ethana za rękę i jednym mocnym pociągnięciem pchnąłem w stronę trzymającego się za liny Miza. Na skutek kolizji, Mike ponownie zawitał po za ringiem, a zszokowany Carter, nawet nie zauważył gdy pociągnąłem go za strój i wykonując Roll Up przypiąłem...


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#33 2016-03-14 01:21:23

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: 4. United States Championship Match: The Miz (c) vs. Seth Rollins vs.

1...2...Kick Out! Jakim cudem! Przekląłem, lecz w głębi serca wiedziałem iż nie mogę się w tym momencie załamać. Musiałem walczyć do ostatniej kropli krwi, podnosząc się opadłem resztką sił na narożnik. Walka trwała już jakiś czas, więc zmęczenie nikogo tu nie dziwiło. Widziałem wówczas tysiące twarzy ludzi w różnym przedziale wiekowym. Dla nich obojętne było czy zamęczymy się tutaj na śmierć, połamiemy czy kontuzjujemy swe ciała, liczyli oni tylko na dobrą zabawę. Zauważyłem w rogu małego chłopaka w koszulce z moją podobizną, siedział przytulony do barierek, mówiąc do mnie...
- Jesteś już blisko, nie załamuj się...
Słowa małego chłopaka sprawiły że ponownie uwierzyłem w siebie, nabrałem ponownie tlenu w płuca i ruszyłem w stronę podnoszącego się Ethana. Złość przyćmiła zdrowy rozsądek, rzuciłem się na przeciwnika serią punchów, by ustawić go przy okazji w odpowiedniej pozycji każdego grzesznika, a mianowicie na kolanach! Po czym z czystą premedytacją wbiłem się w głowę rywala solidnym Roundhouse Kickiem. Spojrzałem jeszcze raz w stronę małego chłopaka i pokazując mu gest "to dla Ciebie" ruszyłem w stronę obecnego mistrza Stanów Zjednoczonych The Miza. Po kolizji jaką zaliczył kilka minut temu, nie miałem problemu go znaleźć, gdyż leżał dokładnie tam gdzie go zostawiłem. Opierający się o stolik komentatorski Mike, mógł tylko patrzeć na mnie i moje poczynania w ringu. Gdy świeczka świadomości Cartera zgasła, nie widziałem innego wyjścia jak dobitnie zając się Mizem. Zatrzymałem się przy linie, gotowy do wyjścia i batalii z Mizzaninem. Spojrzałem na narożnik, potem na Miza. Wiedziałem dokładnie iż w tym momencie ryzykuję bardzo dużo, zwłaszcza ze przeciwnik powoli dochodził do siebie. Wówczas momentalnie skierowałem się na szczyt narożnika i prostując swe ciało wybiłem się w wykonałem Diving Moonsault wprost na podnoszącego się przeciwnika. Podnosząc się ruszyłem w stronę małego chłopaka by podziękować mu za zasługi zbiłem z nim żółwika, po czym zacząłem dobierać się do stolika komentatorskiego. Zdejmując z niego plastikowe okrycie, wyrwałem kolejno monitory i przygotowując pracownie przed najważniejszym doświadczeniem. Chwyciłem za włosy podnoszącego się Miza, po czym chwytając go w pasie przerzuciłem przez siebie wprost w stół komentatorski. Silny Release German Suplex rozbił stolik w drobny mak! A mi nie pozostało nic innego jak wrócić do kwadratowego pierścienia i dokończyć dzieła na podnoszącym się Ethanie Carterze!


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#34 2016-03-15 00:31:29

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: 4. United States Championship Match: The Miz (c) vs. Seth Rollins vs.

Czasami kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą, tym razem musiałem udowodnić swoją rację i złamać ten algorytm. Miz powtarzał ze jest najlepszy teraz leżał na szczątkach stolika komentatorskiego, cała walka w obronie pasa mistrzowskiego stanęła w ogniu prawdy. W pył rozeszły się plotki oraz jakiekolwiek nadzieje że trofeum stanie się jeszcze kiedykolwiek w rękach Mizzanina. Widząc podnoszącego się Cartera, delikatnie ozdobiłem swą twarz uśmiechem. A więc to pomiędzy nami dwoma stanęło rozstrzygnięcie kto wróci do domu z gralem, który był dla mnie tak ważny że nie mogłem nawet przez chwilę pomyśleć iż mógłbym go stracić. Ruszyłem więc spokojnie, cały czas mierząc wzrokiem podnoszącego się rywala, gdy zbliżyłem się na odpowiedni dystans wówczas silnym Avada Kedavra Superkickiem wbiłem się w czaszkę zamykając oczy Ethana. Padając na kolana przeżegnałem się...
- Panie nie jestem godzien...ale swe słowo rozsiewa me wahanie.
Skorzystałem z chwili zadufania rywala, na złapanie oddechu i dalszą inicjatywę. Mike leżał nieprzytomny, otoczony gronem lekarzy. Z nim miałem już spokój, pozostało tylko dokończenie dzieła i odesłanie umęczonych dusz tego pojedynku do upragnionego raju. Widząc najlepszą możliwą pozycję swego rywala odbiłem się od lin i wykonałem swą akcję koronną Curb Stomp. Po czym na środku ringu przypiąłem odzyskując dawne imię...


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#35 2016-03-16 14:45:17

 Loniu

http://i.imgur.com/Psxj5zD.png

Zarejestrowany: 2013-02-12
Posty: 204
Punktów :   

Re: 4. United States Championship Match: The Miz (c) vs. Seth Rollins vs.

Po raz kolejny zrobiono ze mnie ludzką wycieraczkę. Być może to ja zlekceważyłem oponenta? A może to właśnie Seth jest przyszłym mistrzem i należy oddać mu co do niego należy? NIE! Nigdy nie odpuszczę marzeń na korzyść jakiegoś sfiksowanego idioty! Odzyskałem świadomość będąc na wpółżywym. Przez ułamek sekundy dostrzegłem Rollinsa, który ruszał już na mnie chcąc wymierzyć mi kopnięcie prosto w twarz. Byłem jednak na tyle przytomny, że potrafiłem zwinnym ruchem przeskoczyć na bok robiąc coś a la fikołek. Rywal całkowicie stracił rozeznanie i przez to dał mi szansę na przerwanie jego cudownej passy.

Offline

 

#36 2016-03-17 13:51:10

 Sedol

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Zarejestrowany: 2011-11-25
Posty: 980
Punktów :   

Re: 4. United States Championship Match: The Miz (c) vs. Seth Rollins vs.

"Nie... ja muszę wygrać, muszę!"- wciąż w mojej głowie tkwią te słowa. Od początku każdy skazywał mnie na porażkę, a ja udowodnię wszystkim niedowiarkom, że tylko i wyłącznie ja mogę posiadać mistrzostwo Stanów Zjednoczonych! Jestem wspaniały, fenomenalny, najlepszy... jestem niesamowity! Ta walka jest bardzo wyrównana, na początku dostawałem baty, potem prowadziłem, a teraz znowu zostałem okopany. Czuję euforię, jak i dysforię. Ale ta emocjonalna huśtawka nie zamknie mi bramy do glorii. Dzisiejsza noc jest moja...

Z zamyślenia wyrwała mnie salwa gwizdów każdego zasiedziałego kretyna na trybunach. Nawet się na nich nie spojrzałem, nie interesują mnie chociażby w najmniejszym stopniu. Naprzeciwko mnie stoi dwójka ignorantów. Muszę szybko coś wymyśleć by pozbyć się jednego z ringu... Właściwie odpowiedź sama się nasunęła. Rollins cofnął się do narożnika, a Ethan w stronę lin. Mam okazję by wypędzić tego frajera. Rozpędziłem się i wywaliłem go za ring przy pomocy Clothesline'a!
"Teraz pora na Ciebie szmato!"- wydarłem się, a następnie pewnym krokiem ruszyłem do Setha. Znajdowaliśmy się blisko jednego z wielu kątów kwadratowego pierścienia, popchnąłem go w ów róg i tam zacząłem agresywną serię uderzeń. Dostał od tułowia aż po samą górę. W dupie mam to co on czuje, muszę go zniszczyć! Był lekko zamroczony, więc go zostawiłem, kompletnie się nie orientował, wręcz jeszcze podszedł w moją stronę. Kopnąłem go w kolano przez co przyklęknął. Chwyciłem go za głowę, a po chwili Mesjasz znalazł się w piekle inkasując Awesome DDT!
"Chyba Bóg Cię opuścił, co?!"- wyszeptałem do Lopeza, jest tak zmęczony, że nawet to nie dało mu zastrzyku adrenaliny. Leży, całkowicie bezsilny i nie zapowiada się na to by wstawał, najwyraźniej będę musiał ukrócić mu męki i pomóc w spotkaniu się z Stworzycielem... Chwyciłem bydlaka za włosy i szarpnąłem w górę, niczym potulny piesek wstał. Oczywiście natychmiastowo oberwał w mordę, następnie w brzuch schylił się, a ja wykonałem Knee Lift'a! Czas kończyć zabawę, podszedłem za jego plecy, zapiąłem nelsona i zakończyłem ten rozdział. Skull Crushing Finale zdewastowało Setha! Rzuciłem się na rywala, niebo jest tak blisko...
"Catherine to dzięki Tobie... Kocham Cię!"


320/320
16/30


Achievements of Sedol:
● WWE Tag Team Title (with Arin) [season 1]
● NXT Championship (05.08.2013 - 25.08.2013) [season 1]
● United States Championship (30.09.2013 - 27.10.2013) [season 1]
● #1 Contender for WWE World Heavyweight Championship [season 2]

Offline

 

#37 2016-03-17 21:13:58

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: 4. United States Championship Match: The Miz (c) vs. Seth Rollins vs.

Jak wielce nieskazitelna jest miłość stwórcy do człowieka, przekazał nam on wszystko co mógł i zostawił to do zdobycia nam. Każde marzenie jest możliwe do spełnienia należy tylko chcieć. Jednak ja wierzyłem w przeznaczenie, objęty boską aprobatą skupiłem się na realizacji napisanego wieki temu boskiego planu. Patrzyłem prosto w oczy swym najgorszym lękom, nie dawałem się najgłębszym pokusą podsycanym przez szatana. Stanąłem oko w oko z prawdą! Złamana została ostatnia pieczęć, brat stanął przeciwko bratu, zaczęła się walka o przetrwanie za wszelką cenę. Czułem to, czułem nienawiść opanowującą ring, widziałem wściekłość w oczach swych rywali. A wszędzie zapanował strach, czuł go Miz przed możliwością straty trofeum, również Carter wiedział że jest najsłabszym ogniwem. Spojrzałem na Ethana, potem na Miza mój obecny cel był na wyciągnięciu ręki. Ruszyłem w kierunku Miza, który pod wpływem nawałnicy ciosów zepchnięty został do defensywy. Ku mojemu zaskoczeniu do zabawy przyłączył się Carter i teraz we dwóch staraliśmy się, aby raz na zawsze zakończyć obecny czempionat Mizzanina. Cofnąłem się kilka kroków do tyłu, przyglądając się całej sytuacji kiedy to Ethan w końcu odpłacał się za każdą zniewagę rzuconą przez pana niesamowitego. Nadszedł jednak czas, kiedy to pierwsze skrzypce zagrały emocje, rozpędziłem się wówczas i odesłałem mistrza Stanów Zjednoczonych na spotkanie z Bogiem wykonując potężne Enzugiri. Miz opadł na narożnik, a przestraszony Carter odwracając się w moją stronę wiedział co się zaraz stanie. A więc stało się jasne, cały bój o trofeum zostanie rozstrzygnięte pomiędzy nami. Chcąc to rozwiązać jak prawdziwi mężczyźni, rozpoczęliśmy przepychankę w klasycznym klinczu, w którym ważyły się losy tego pojedynku. Zmęczenie dawało swe znaki, czasami wydawało mi się ze przy świadomym myśleniu utrzymuje mnie tylko doping publiczności. Przeciwnik pokazał swe oblicze, zrywając w bezczelny sposób trzymanie.
- Wybacz mu panie, bo nie wie co czyni...
Powiedziałem, po czym balansując ciałem uniknąłem napływu ciosów ze strony Ethana i kontratakując zszokowanego przeciwnika wykonałem Crucifix Powerbomb wprost na będącego w narożniku Miza!
- Panie nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie...
Moim celem był Miz, wbity w narożnik nawet nie protestował, gdy łapiąc go w odpowiedniej pozycji wykonałem Roll Up....


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
usługi kamieniarskie szczecin odbiór osobisty nasion marihuany