Dalej!

Przy okazji nie liczcie mu dokładnie tych czasówek. Wyrażam zgodę na to, więc jak się spóźni jakieś parę godzin to nie dawajcie mi inicjatywy tylko napiszcie do niego czy da radę napisać posta. Gra fair, więc wiecie... Pozwolenie ode mnie na to jest. Zależy od sędziego tylko...

Zapięte jak dla Ciebie LUqi to tylko 2 szanse

Szczerze mówiąc to miałem dylemat, bo jednak ECIII na pewno jest silniejszy niż Austin, jednak te ciosy dłońmi i wiercenie się na pewno osłabiły uchwyt i odepchnięcie nogami byłoby już możliwe. Udane, Aries podnosi się z maty i spogląda w oczy wściekłego przeciwnika. Stajecie naprzeciwko siebie w OS na 200 słów. Chciałbym, żebyście obowiązkowo użyli akcję uniwersalną, żeby dobrze wejść w atak. Powodzenia

Udało mi się wydostać z pułapki, która mogła zakończyć przedwcześnie tą walkę. Byłem niebywale zaskoczony zachowaniem mojego przeciwnika, ponieważ pokazał, że nie jest tylko chłopcem do bicia. Jego młodociana zaciekłość i zew do walki mógł mnie pogrążyć, jednak moje doświadczenie znaczy wiele więcej niż emocje, które rządzą tym chłopcem. Uważał się za przyszłą gwiazdę, jednak nie dostrzegł jednego wielkiego szczegółu - ja byłem nią właśnie teraz. Jego czyny może w przyszłości przejdą do historii, jednak jego zapęd utemperuje najwspanialszy. Moje dolna część kręgosłupa paliła żywym ogniem, jednak musiałem ruszyć w stronę Ethan'a. Być od niego szybszy i odzyskać kontrolę w tym pojedynku. Jestem człowiekiem, który zawsze powinien uczestniczyć w walce wieczoru na każdej gali. Nie ważne czy publiczności się to podoba czy nie. To ja jestem wspólnym mianownikiem wielkości. Opisywany w gazetach jako najbardziej kontrowersyjny, szczery zawodnik w tym zawodzie. Robię wszystko, żeby ten biznes zyskiwał coraz większe sumy pieniężne, która część później trafia na moje konto. Spojrzałem w oczy mego wroga i zauważyłem w nich zadumę oraz respekt.
- Nigdy nikogo nie lekceważ młody!
Wyplułem te słowa donośnie, a na ustach Cartera pojawił się grymas wściekłości. Przez ten monolog, zaschło mi w gardle, dlatego przełknąłem ślinę i zerwałem się w stronę Pana Trójki. Ból przestał doskwierać, a w żyłach krew dosłownie bulgotała. Clothesline dosięgnął mego rywala, który upadł na deski. Wszystko powinno wrócić na właściwy tor.

Dalej!

Ethan z wielkim zmęczeniem przeczołgał się do narożnika, który chciał użyć jako pomoc do podniesienia się na nogi. Austin miał inny scenariusz zaplanowany na to, dlatego kiedy Carter oparł się w stójce o gąbki w rogu kwadratowego pierścienia, Aries niezwłocznie ruszył w jego kierunku. Corner Clothesline wypełniony w stu procentach. To był już koniec "The Future", ponieważ ustawił się pod jedną z akcji, która przygotowuje do ciosu ostatecznego. Publiczność była wniebowzięta takim przebiegiem batalii, a sam Dan był cały czas uśmiechnięty. Przerwa nie wpłynęła na niego dość mocno, a nawet Solwold zachowywał się jak nowonarodzon. Nie odczuwał zmęczenia, ponieważ kiedy odbiegł od corner'a do naprzeciwległego to wrócił tam gdzie znajdował się Trójka. Bieg i podeszwy posłane na ciało wroga dzisiejszej nocy. IED connecting! Nie wyczekał Najwspanialszy aż jego opponent padnie na matę, chwycił jego głowę i przeprowadził jegomościa na środek oktagonu. Wyniesienie i Brainbuster ujrzany! Bez zawahania rzucił się na przeciwnika i kazał odliczać sędziemu. Czy to już koniec?