Po całej arenie rozniósł się dobrze znany theme song, muzyka szybko wypełnia uszy wszystkich fanów, którzy bez chwili zawahania wybuchli ogromnym cheerem. Oznaczało to, że za moment na ringu pojawi się najbogatszy człowiek tej federacji - Ted DiBiase, jego piękna partnera - Rosa Mendes oraz ich olbrzymi ochroniarz - Ezekiel Jackson. Po chwili cała trója ujawniła się wychodząc z za backstage'u. Theodor trzymając Milenę za rękę dumnie kroczył przed siebie. Rosa ubrana byłą w czarny seksowny strój, ukazujący jej niesamowite wdzięki. Ted zaś miał na sobie krótkie pomarańczowe szorty z widocznym rysunkiem dolarów, którymi oczywiście się charakteryzował. Kiedy podeszli bliżej kwadratowego pierścienia, wszedł do niego sam Ted. Milena wraz z Jacksonem zostali obok wyczekując na gong rozpoczynający starcie. Chwilę później, gdy Theodor znajdował się już na ringu, Rosa wysłała mu buziaka, po którym na jego twarzy dostrzec można był czerwone ślady na polikach - oznaka zarumienienia.



Theodor stał na macie, chwaląc się wszystkim swoją muskulaturą, która wyglądała naprawdę dobrze. Po samym jego wyglądzie można było dostrzec, że dba o swoją sprawność fizyczną. Nie minęła chwila, gdy wskazał palcem, na któraś z osób siedzących bliżej widowni, była to kobieta, która została wprost oszołomiona daną sytuacją. Nie każdy przecież ma szansę, aby poczuć smak takiego zaszczytu. Sekundy uciekały, a on wciąż czekał na rozpoczęcie starcia. Po chwili sędzia dał znak, by zabito w gong. Batalia rozpoczęła się na dobre.

Ostatnio edytowany przez Barni (2015-12-20 11:53:29)

Gong

Piszecie Kto Ładniej na 300 słów.

Powodzenia

Walki mijały dość szybko, zanim jednak ludzie opuszczą arenę, czeka nas jeszcze jedno emocjonujące starcie. Naprzeciw siebie stanie dwóch odmiennych tytanów - Rosyjski patriota oraz Amerykański bogacz. Wchodząc na ring twarz milionera przyozdabiał szeroki uśmiech. Był on bowiem przekonany, że bez problemu wygra ten pojedynek. "Więc to z tym biedakiem przyjdzie mi się zmierzyć, bułka z masłem!" - wykrzyczał Ted i oparłszy się o narożnik wyczekiwał gongu rozpoczynającego batalię. Publiczność przepełniona nienawiścią do Theodora głośno krzyczała obelgi w jego stronę. Młody bogacz jednak nic sobie z tego nie robił.

W pewnym momencie arenę wypełnił metaliczny głos tłuczonej stali - gong. Ted, bez chwili zawahania spontanicznie ruszył w kierunku adwersarza. Jego konkurent był marnej postawy, toteż zaczął wymierzać w jego twarz całą serię punchów, by w konsekwencji zadać ten ostatni - najsilniejszy. Po tym ciosie Rosjanin niczym kłoda upadł na matę. Marvin, wykorzystując tę sytuację podbiegł do niego i pomógł mu wstać. Chwyciwszy go za rękę, wysłał w stronę lin po to, aby kolejny cios był zadany z dwukrotnie większą siłą. I wystawiwszy nogę, twarz Alex'a spotkała się z butem milionera (Irish Whip + Big Boot) DiBiase od razu rzucił się do pinu, mężczyzna w pasiastej koszuli doliczył zaledwie do jednego. Krezus nie mógł w to jednak uwierzyć "i spod byka" spojrzał w kierunku sędziego. Arbiter jedynie popukał w logo WWE, które widniało na jego piersi. Oznaczało to, że jest tutaj nietykalny. Ted, jednak wiedział, iż to on jest najbogatszym człowiekiem tej federacji, dlatego też może robić to, co mu się podoba. Długa wymiana spojrzeń pomiędzy sędzią a bogaczem sprawiła, iż Koslov podniósł się z maty. Niestety, był to jego wielki błąd, gdyż mistrz Stanów Zjednoczonych kątem oka na niego spoglądał. Kiedy Rosjanin stanął za jego plecami, ten momentalnie się odwrócił i wymierzył w jego czaszkę Enzuigiri.



Proszę o obszerne opisanie mojego postu, gdyż przerzuciłem się z 1 na 3 osobę. Jeżeli nie opiszesz - nie odpisuj  w ogólne!

Ostatnio edytowany przez Barni (2015-12-19 22:55:19)

Barni - post solidny. Lepszy niż te, które pisałeś w pierwszej osobie, choć nie uniknąłeś błędów. Napiszę co mi się w tym poście nie podobało. "Chwyciwszy, wystawiwszy, oparłszy" itp, itd. Znacznie tego nadużywasz, a to trochę koliguje z Twoim słownictwem. Bo piszesz - jak większość - prostym językiem, a takie wstawki staropolszczyzny znacznie psują odbiór postu - uwierz. Mówiłem to już niejednokrotnie, że nie wygląda to dobrze, ale widzę że mnie nie słuchasz Musisz znacznie dopracować gimmick. Któryś raz już czytam u Ciebie motyw z sędzim, który wskazuje palcem na swój znaczek na koszulce, aby uświadomić Ted'owi, że On jest nietykalny. Powiem tak. Gimmick to nie tylko to, że opisujesz Ted'a jako bogacza. Spróbuj opisywać zachowania typowe dla niego. Interpunkcja myślę, że była na poziomie bo jakiś gigantycznych błędów tam nie zauważyłem, które kułyby mnie w oczy. Jeżeli dopracujesz jeszcze ten cholerny gimmick i unikniesz staropolskich zdań, które totalnie niszczą estetykę postu - to myślę, że może być o niebo lepiej, a tak wyszło jak wyszło. A i tak swoją drogą, bo właśnie mi się przypomniało. Staraj się również unikać określeń typu "biedak", bo to również nie wygląda fajnie.

Haris - nie ma to jak krytykować Arktosa za interpunkcję oraz składnię, a samemu robić kolosalne błędy. xd Za bardzo rozwijasz niektóre zdania, a przecinki w nich stoją w ogóle nie w tych miejscach co trzeba, choć nie raz Ci się to udawało. Gimmickowo dobrze, bo widać tego Ruska walczącego dla kraju. Treściowo w sumie nie najgorzej, choć interpunkcyjne to tragedia. Pies? Naprawdę? Czy tak chcesz ukazać swoją nienawiść do Ameryki? Nie - to nie wygląda dobrze. Właśnie takie mankamenty psują cały odbiór postu. Nie lubię czytać takich obelg, bo są one najzwyczajniej żałosne - nawet nie śmieszne. W segmencie to jeszcze tak, ale w walce?

Sumując. Obaj mieliście swoje plusy i minusy, choć interpunkcja u Harisa to dosłowny Bangladesz. Mój głosik leci dla mistrza US. Dlaczego? Wypadł On znacznie lepiej pod wieloma aspektami, choć te wstawki staropolskiego języka dosłownie mnie odrzucały, bo naprawdę pisząc prostym językiem, powinno używał się normalnych słów. Gimmickowo może i nawet lekko przeważył Haris, ale jednak treść, interpunkcja, a przede wszystkim spójność leży po stronie Barnigo.

1...
2...
Kick Out!

Dalej, dalej.

No myślę, że nikt nie będzie miał mi za złe, jak zapniesz suba. Powerbomb, Double Diving Stomp, Russian Legsweep - nawet porządnie ucierpiały plecy Koslova w ostatnich akcjach, wiec 3 szanse.

Nie wydaję mi się, żeby to było dobre rozwiązanie. Biorąc pod uwagę gabaryty waszych zawodników, to nie wydaję mi się to realne. Zatem szans pozostałych to już tylko 2.