Ogłoszenie




#16 2015-07-09 19:56:04

 Haris

Villain number one

54662278
Skąd: Las Vegas
Zarejestrowany: 2015-05-03
Posty: 1964
Punktów :   10 

Re: Fatal 4 Way Match

Rudy mors stracił kontakt z rzeczywistością, mocny Punch w plecy powadził morsa na kolana. Spojrzałem z politowaniem na klęczącego przeciwnika, to była szansa aby jak najszybciej zadać mu cios który stanie kolejnym gwoździem do jego trumny. Obiema rękoma złapałem się za górne liny, kolanem wcisnąłem jego szyję w liny wykonując Rope Choke. Rug usiłował się wyrywać, szarpał się najsilniej jak potrafił. Wciskałem jego głowę do momentu w którym usłyszałem "6" i poczułem klepanie po plecach. Arbiter miał chyba rację odciągają mnie od przeciwnika, bo łowy nie mogą zakończyć się przedwcześnie. Mors na czworakach usiłował oddalić się od lin. Obserwowałem jak bezbronna zwierzyna pełzła bez celu, uśmiechnąłem się pogardliwie, następnie spokojnym krokiem przemieściłem się obok niej. Mocny Toe Kick obalił rudego morsa z powrotem na matę. Nie było co dale zwlekać, złapałem oponenta za nogę i przeciągnąłem na środek mojego obszaru łowów. Ponownie przegarnąłem moje spocone, lepkie włosy, obrałem cel na liny, rozpędziłem się, a mój otrzymał Running Senton. Bez oczekiwania aż adrenalina wywołana tym atakiem opadnie dołożyłem jeszcze Pumphandle Neckbreaker. Tak, to było to, niezachwiana chęć dewastacji oponenta. Poczułem jak lekkie zmęczenie dopada mój organizm. Odeszłam na kilka kroków od nieprzytomnego rywala. Przymknąłem oczy aby jeszcze raz zobaczyć obraz ośnieżonego lasu który zawsze ukazywał mi się w momentach zmęczenia. Oddychałem, głęboko, tak aby poczuć jak bestia uśpiona w moim wnętrzu nakazuje mi dokonać aktu destrukcji na niezdolnym stawienia oporu przeciwniku. Szybkim krokiem podszedłem do zwierzymy, uniosłem ją za głowę i dołożyłem wyniszczające DDT. Nadszedł czas aby dzień dla tego niegodnego walki ze mną. Podniosłem ofiarę nie wiem który raz z kolei w tym meczu, niczym szmaciany worek odwróciłem jego ciało do dołu głową i wykonałem Piledriver. Koniec następuje, jeszcze tylko chwila a to, co pozostało z mojego przeciwnika bedą musieli wynosić z mojego obszaru na noszach. Era wilków nadchodzi.
UM Tactics


03.05.2015 - 09.07.2020
Nie osiągnąłem nic

Offline

 

#17 2015-07-09 20:16:06

 Sedol

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Zarejestrowany: 2011-11-25
Posty: 980
Punktów :   

Re: Fatal 4 Way Match

Dalej.


Achievements of Sedol:
● WWE Tag Team Title (with Arin) [season 1]
● NXT Championship (05.08.2013 - 25.08.2013) [season 1]
● United States Championship (30.09.2013 - 27.10.2013) [season 1]
● #1 Contender for WWE World Heavyweight Championship [season 2]

Offline

 

#18 2015-07-09 20:40:42

 Haris

Villain number one

54662278
Skąd: Las Vegas
Zarejestrowany: 2015-05-03
Posty: 1964
Punktów :   10 

Re: Fatal 4 Way Match

Ofiara leżała zmasakrowana u moich stup, po raz kolejny. Tym razem miałem pewność że nie wstanie. Postawiłem bezwładnego morsa na nogi, cały czas trzymając za łeb. Koniec dnia (End of Days), to co było nieuniknione stał się faktem. Rywal nawet nie oddychał, z resztą co mnie obchodzi los samca Beta? Przypiąłem.


03.05.2015 - 09.07.2020
Nie osiągnąłem nic

Offline

 

#19 2015-07-09 20:42:18

 Sedol

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Zarejestrowany: 2011-11-25
Posty: 980
Punktów :   

Re: Fatal 4 Way Match

Rywal nie oddycha. Umarł.

Sędzia odliczył do trzech! Zwycięzcą walki zostaję Baron Corbin!


Achievements of Sedol:
● WWE Tag Team Title (with Arin) [season 1]
● NXT Championship (05.08.2013 - 25.08.2013) [season 1]
● United States Championship (30.09.2013 - 27.10.2013) [season 1]
● #1 Contender for WWE World Heavyweight Championship [season 2]

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
zrodlo zrodlo