Wątek Zamknięty
Normal Match:
Kazuchika Okada vs Fandango
Seth Rollins
8 | 0 | 4
WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)
"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"
Offline
*gong*
Opis kto ładniej 320 słów!
Ostatnio edytowany przez #Rafincognito (2015-04-12 13:18:24)
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Offline
Stając w ringu mą głowę trapiły coraz to nowe myśli, wprawiały me ciało w osłupienie. Spokój którego ma dusza potrzebowała miał mieć miejsce, już nieopodal za chwilę. Delikatnie odchyliwszy swą głowę w prawą stronę, ujrzałem postać będącą ówczesnego wieczoru mym przysłowiowym "Rywalem". W niejakim stopniu przypominał mi on osobę, skrajnie pogubioną. Wchodząc tego ze dnia z mistrzem tanecznego kroku, do ringu.... Wzbudził w mej osobie nie lada podziw, wręcz mnie zszokował. Czułem się pewnie, ba wręcz byłem przekonany ze odniosę sukces w tej walce. Początki bywają trudne, lecz nie dla mnie urodziłem się aby walczyć i zwyciężać. Me twórcze myśli zostały przerwane, przez dźwięk hartowanej stali która dała znak do rozpoczęcia zawodów. Nie zwlekałem, ruszyłem ku swojemu agresorowi. Bodajże po kilku sekundach, nasze osoby stały naprzeciw siebie, wówczas spojrzałem japońskiemu kmiotkowi w oczy wykrzykując "It's Fannnn Dannnn Gooooo". Złość którą ujrzałem na twarzy Okady, trudno było by opisać słowami. Lecz jego furia, została ostudzona ciosem z pięści wprost w jego żółte policzki, punch zaaplikowany. Widownia zawrzała, kobiety zaczęły wykrzykiwać me imię, wprawiałem je w podniecenie. Lecz to był dopiero początek tego co ja miałem do zarefowania przeciwnikowi, odwróciwszy się na ułamek sekundy plecami do rywala, wyskoczyłem wzwyż wyprowadzając oportuniście potężny Pele Kick. Upadł, a ja wraz z nim. Unosząc swe piętno z maty zaśmiałem się poruszając biodrami, patrzyłem na istotę spoczywającą na macie.
Character Cards :
Fandango
Achievments :
Streak:
0/0/0
Last Match:
Offline
Wczorajsza przegrana walka z konkurującymi się o fotelu lidera spowodowała mocny gorycz porażki. Również nie zapomnieli o braku możliwości dla mojej inicjatywy. Prawdopodobnie bali się nadchodzącego, młodego biznesmena z ogromnym potencjałem, który może rozkruszyć całą giełdę w skali światowej. A co gorsza, zostałem mocno buczony przez publikę, która pamiętała mnie jako pracownika najniższej rangi ze zbliżającym się dużym awansem. Jak tak dalej pójdzie, to będę musiał powrócić jako dawne ego z pamiętnych czasów mojej dominacji w Japonii jako bezlitosny dżentelmen z klasą .
Gdy rozliczałem moje wydatki w myślach i zastanawiałem się nad idealnym wykorzystaniem czasu w planie biznesowym, ale dźwięk przerwał mój sen z głębokimi zamyśleniami. Niestety, po gongu niezbyt chętnie ruszyłem do przodu. Ujrzałem moim widokiem na przeciwnika tańczącego na ringu, gdy amerykańska publika zaczęła go cheerować chantem "Chalala". Wy, ludzie naprawdę nie wiecie, że taniec nie ma wartości do kasy. Żartowałem, wszystko ma swoją cenę! I właśnie ja posiadam największe jakości i kursy na pieniądzach. W ringu nastąpił mój pierwszy atak zadający serią pięści z nadgarstkiem. Gdy mój konkurent wycofał się do narożnika, to przerwałem natarcie, oddaliłem się od metalowego słupka i zadbałem moją ozłoconą ręką, aby była jak w najlepszej kondycji. Zakończyłem medytację do relaksu przed spotkaniem w cztery oczy, a następnie robiłem rozbieg do poobijanego zawodnika, aby mu zaatakować clothe.... Nie! Fandango uniknął moją nieudaną interwencję oświeconą złotymi blaskami. W ramach nagrody za uniknięcie, szanowny antagonista zaatakował punchami w moje plecy, to z zaskoczenia przyjął niespodziewane uderzenie w policzek od mojego łokcia. Przekręciłem się o 180 stopni i odepchnąłem przeciwnika na środek maty. Wtedy przebiegłem na krótki dystans z moją akcją, którą mu sprzedałem big bootem. Ku mojego zaskoczenia, ledwo tancerz wyrównał balans równowagi ciała. Byłem na to wściekły, że nie upadł na matę. Dokopałem mu jednego kopa (gut kick) w brzuch i wykonałem ddt!
Fani byli zszokowani moją postawą, ale nadal nie przestawali wybuczenia mnie jako typowego heela. W tym czasie wpadł mi do głowy idealna propozycja dla publiki. Postawiłem moją stopę na klatkę piersiową Curtisa i unosiłem obydwie ręce, wskazujące na znak przybycia spadających banknotów niczym jak manna z nieba.
@pierwszy edit(tak, to pierwsy raz) - bbcode
Ostatnio edytowany przez Depil (2015-04-13 22:59:34)
Offline
Tabaluga- Ej... Mickiewicz. Ogólnie post nie był zły, składniowo i gramatycznie było okej. Tak troszkę słabo czułem tego Fandango, ale to da się dopracować. Pogubiłeś kilka przecinków, ale to nie przeszkadzało aż tak bardzo.
Depil- Gimmick opisany świetnie! Naprawdę potrafisz pisać, no tylko, że ta Twoja gramatyka. Chciałbym Ci jakoś z nią pomóc, ale za bardzo nie wiem jak. Próbuj czytać posty przed dodaniem, może wtedy wychwycisz te błędy, które faktycznie psują cały efekt Twojej pracy.
Dalej piszę Mickiewicz(Fandango).
Seth Rollins
8 | 0 | 4
WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)
"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"
Offline
Przepraszam, ale jakoś twój post mnie nie przekonywał. Rozumiem, że się starasz jako sędzia, ale mi się wydaje, że zapomniałeś o czymś. Na wypadek odwołuję się i poproszę kogoś z dużym doświadczeniem.
Offline
Popieram. Jak dziwnie by nie wyglądał post Fandango, to mimo wszystko twoja gramatyka jest słaba Depil, o czym doskonale wiesz. Po prostu pisanie o czymś, co jest rodzaju męskiego i zakończenie tego końcówką żeńską, jest niedopuszczalne. Chociaż o to zadbaj, czy to na pewno dobra końcówka, dla dobrej osoby.
Leć dalej Tabaluga, ale prosze o nie pisanie Mickiewiczem. na forum jednego wierszokletę mamy i jest on jedyny w swoim rodzaju, tylko mu wychodzi to tak jak powinno. Pisz normalnie bo to psuje zawsze odbiór posta w jakimś stopniu.
John Cena
0/0/1
Last Match:
John Cena vs Edge - lost via pinfall
Season One Achievements:
1x World Heavyweight Champion (Shawn Michaels)
1x Wrestler of the Year (Shawn Michaels)
2x Wrestler of the Month (Shawn Michaels)
1x WWE Divas Champion (AJ Lee)
1x Diva of the Month (AJ Lee)
1x WWE Tag Team Champions (MCMG - as Chris Sabin)
1x Tag Team of the Month (MCMG - as Chris Sabin)
Bragging Rights Cup Winner - Team SD! (Finn Balor)
Offline
Tak jak się spodziewałem, mój agresor okazuje się być słabym plebsem, stającym naprzeciw maestrowi tańca wiatru. Nie mogło być inaczej, postura adonisa, ruchy anioła... Dla wielu osób wpatrujących się we mnie, byłem iście doskonały, pod każdym względem, inni zaś byli zazdrośni ze to nie oni są "Fandango". Walecznym, przystojnym, tanecznym, wrestlerem przemierzającym kręgi tejże organizacji. Ma twarz jednak owoż nie ukazywała żadnych uczuć, i odczuć. Zaś ciało nabierało przysłowiowych rumieńców, bowiem nie ma twarz ma ukazać widzą mą osobę lecz ruchy mych kończyn. Poruszałem się tanecznym krokiem, co najmniej jak błazen... Wypluj to czy ja powiedziałem, błazen? Błąd ukazywałem, piękno jakim jest sztuka zaginiona wydawać by się mogło w tejże organizacji a mianowicie taniec. Dość pomyślałem, mknąć ku przeciwnikowi aby zadać mu kolejną, ale mam nadzieje ze nie ostatnią akcje. Mianowicie ruszywszy na przeciwnika, krokiem tanecznym, wybiłem się wzwyż inkasując na rywal potężny Jumping Knne Drop. Kładąc się koło rywala, pewny swego wykrzyczałem do jego ucha " It's Fannnn Dannnn Gooo", nakazując mu aby ów słowa, powtarzał za mną "It's Fannn Dannn Goooo". Japończyk nie posłuchał, za to musi go spotkać kara, nie dość ze okropny nie zadbany to jeszcze głupi. Podniosłem się aby szybko od reagować złość, wymierzając kilka solidnych stopów w głowę rywala.
Character Cards :
Fandango
Achievments :
Streak:
0/0/0
Last Match:
Offline
Tego potrzebowałem....Odpoczynku przed ciężką pracą. Ale dobra, koniec z tym. Po kicku, który wywoływał u mnie lekkie zamroczenie, nagle z niewiadomych przyczynów odpadłem na matę. Na szczęście się wybudziłem z tego stanu. Zauważyłem kątem oka na tańczącego fandango. Gdy wyskoczył i wyniósł jedno kolano, to błyskawicznie obróciłem się w przeciwną stronę od przeciwnika i tancerz natychmiastowo złapał się za to kolano, gdyż trafił w matę. W wielkim pośpiechu podnosiłem się i ruszyłem w kierunku lin. Odbijawszy się od lin, z biegiem trafiłem big bootem w twarz konkurenta!
Offline
Udane! Big Boot też, dlatego poatakuj trochę.
Seth Rollins
8 | 0 | 4
WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)
"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"
Offline
Jako, że lubiłem uprawiać lekkoatletykę oraz liczyć działania matematyczne do podatków, zawsze chciałem coś więcej zrobić. Zauważyłem podnoszącego się tancerza, to zrobiłem natychmiastowo snapmare'a z dodatkiem kopa w jego plecki. Dodatkowo rozbiegałem się z dodatkiem odbijania się od lin i trafiłem go w tył głowy basement dropkickiem! Jako, że rywal leży i jesteśmy blisko lin, to wstałem i wchodziłem na apron, wykonując na nim hilo! Jeszcze to nie wszystko! Automatycznie po ataku na leżącym rywalu wyprostowałem nogi wraz z górną częścią ciała, a następnie znów powtórzyłem czyn z odbiciem od lin, a potem wyskoczyłem z akcją jumping senton na klatkę piersiową ex-Curtisa!
Offline
Dalej, dalej!
Seth Rollins
8 | 0 | 4
WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)
"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"
Offline
Wątek Zamknięty