
#2. Singles Match:
Otis vs. The Miz
Sędziowie: Spajk & Grand
Sędzia główny: Rafi
Offline

» Otis: 
» Achievements:
- 1x WWE United States Championship - 1 x Otis (current)
- 1x WWE Intercontinental Championship - 1 x Kane (111 days)
-1x WWE United Kingdom Championship - 1 x Kane (7 day, last)
Vintage nWU
- 2x WWE Championship - 1 x CM Punk(91 days) 1 x The Miz(21 days)
- 2 x World Heavyweight Championship - 1 x Drew McIntyre (57 days) 1 x The Brian Kendrick (20 days)
- SmackDown Money in the Bank - 1 x The Brian Kendrick
Offline
#Rafincognito.
Sędziom tego pojedynku jest wszystkim dobrze znany, arbiter z wieloletnim doświadczeniem prowadzący pojedynki o wszystkie możliwe tytuły tej federacji...Mike Chioda. Jest to o tyle ciekawe zestawienie iż w nadchodzących tygodniach, ktoś z tej dwójki może zostać pretendentem do któregoś z pasów middcardowych. Na dobry początek wydaje mi się że odpowiednim dla was limitem będzie 350 słów!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*GonG*
The Miz początkowo uważał się za lepszego niż swój przeciwnik, dlatego w sposób haniebny podchodził do jakiegokolwiek zbliżenia. Widząc to rozbawiony Otis rozpoczął swój taniec brzucha by jeszcze bardziej zagrać na emocjach swojego rywala. Był to moment kulminacyjny, ponieważ pan niesamowity postanowił w końcu zaatakować, jednak już pierwsza próba klinczu pokazywała dominacje fizyczną pana z dużym brzuchem! The Miz nie tracąc nadziei we własne możliwości ruszył w stronę lin i z ich pomocą chciał uderzyć w czuły punkt swego oponenta, jednak i tym razem na nic się to stało. Co więcej, odbił się od brzucha Otisa jakby od trampoliny....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sytuacja wygląda tak:
Otis stoi i tańczy śmiejąc się z Miza, dokładnie jak na gifie Axrona.
Miz siedzi na macie i nie może uwierzyć że również ten atak nic nie wskórał w tej walce.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sędziowie zwrócą uwagę na:
- Zachowanie obu zawodników względem siebie, są to skrajnie inne postacie więc według mnie macie otwarte pole do popisu.
- Miz może ratować się gimmickiem, ale nie musi...
- Osobiście będę bardziej punktował przemyślany post, z dobrym pomysłem niż zwracał uwagę na jakieś szczegóły. (chyba ze chodzi o włosy na brzuchu Otisa xDD)
Offline
Co ten grubas sobie myśli? Takie pytanie narodziło się w mojej głowie, podczas gdy ten spokojnie sobie tańczył. Jego falujące fałdy tłuszczu wzbudzały we mnie ogromne obrzydzenie, nie rozumiałem dlaczego ci ludzie na trybunach tak się tym zachwycają. Powstałem, aby zaatakować kolejny raz, tym razem w mojej głowie narodził się nieco inny plan. Skoro nie mogę przebić się przez warstwę ochraniającą jego tors, to zaatakuje jego nogi. Jak pomyślałem, tak zrobiłem, kilka soczystych Low Kicków, po spotkaniu z piszczelem oponenta, odbiło się echem po arenie. Otis zaś, stał jak gdyby nic się nie stało, w dodatku potężnym Slapem, ponownie sprowadził mnie na ziemię. Widać, że świetnie się przy bawił, a jego uśmiech nie schodził mu z twarzy.
Po krótkiej chwili postanowiłem, spróbować jeszcze innej strategii, przecież taka masa musi w końcu się zmęczyć. Zaprosiłem więc mojego rywala do zabawy i zdecydowanym gestem zaproponowałem, aby na mnie ruszył, ten długo się wahał, dopiero gdy usłyszał chanty ,,Let’s do it” rozpoczął bieg w moim kierunku. Chyba nie zdawałem sobie sprawy z zagrożenia, bo momentalnie poczułem jakby ruszał na mnie rozpędzony TIR! W ostatniej chwili położyłem się na ziemi, a Otis ledwo co przeskoczył nad moim ciałem. Widziałem, że sporo go to kosztowało, ale nie miał zamiaru się zatrzymać, został zaślepiony chęcią zrobienia mi krzywdy. Bardzo dobrze o to chodziło, grubasek bez namysły ponownie odbił się od lin otaczających kwadratowy pierścień i spróbował wykonać potężnego Big Boota, w ostatniej chwili udało mi się odsunąć na bok, choć świst przeszywającej powietrze nogi wprowadził mnie w stan niepokoju.
Mój oponent był już cały zlany potem, wiedziałem że z każdą minutą staje się coraz słabszy. Pomyślałem sobie jaki to muszę być niesamowity, skoro tak perfekcyjnie rozpracowałem rywala. Otis jednak nadal świetnie się bawił, postanowiłem zbić mu uśmieszek z ust, i spróbowałem pchnąć go na liny, zgodnie z moim planem to Otis skierował mnie w ich kierunku, wykorzystałem je i potężnym Dropkickiem…. Odbiłem się od rywala niczym od maty trampoliny. Widziałem, jednak że mój pluszowy miś lekko się zachwiał, musiałem to wykorzystać. Po uprzednim podniesieniu się wykrzyczałem Awesome i zachęciłem rywala do kolejnych akcji, wszystko szło zgodnie z planem.
352/350 sorki
Byli zawodnicy
Jeff Hardy
Streak:
11-1-8
Achievements
1x US Champion(22.07.2018- 16.09.2018)
As Willow:
2-0-1
Offline
Co my tu mamy... Miz. Podobno jest całkiem niezły, ale jego żona chyba niezbyt go kocha. Wygląda jakoś tak mizernie, zaniedbanie. Ciekawe czy to kwestia tego, że Maryse być może nie potrafi zbyt dobrze gotować, a może po prostu... Nie! Mandy kazała mi się skupić na walce.
Błądząc myślami, energicznie potrząsnąłem moim doskonałym ciałkiem, rozgrzewając w ten sposób każdą jego seksowną partię. Szczególną uwagę poświęcałem moim bioderkom, które były kluczową częścią ciała dla skuteczności mojego niezwykle atletycznego stylu walki. Oczywiście nie można zapomnieć, że przede wszystkim pełniły one niezwykle istotny atut erotyczny. Mój rywal bacznie obserwował mnie. Na jego twarzy było widać pewien grymas. Niestety nie potrafiłem rozszyfrować, z czego mógł on wynikać. Być może zjadł coś nieświeżego przed walką.
W końcu sędzia dał sygnał do rozpoczęcia walki. Niczym gwiazdor amerykańskich filmów kina akcji odgarnąłem opadające na twarz włosy i podniosłem gardę, wyczekując konfrontacji. Miz początkowo wyglądał na niezbyt przekonanego, ale ostatecznie to on postanowił pierwszy ruszyć do ataku. Wszedł ze mną w klincz, usiłując się ze mną siłować. Jak z łatwością każdy obserwator mógł to przewidzieć, nie przyniosło to pożądanych przez niego rezultatów. Przyciągnąłem przeciwnika do siebie i wymierzyłem mu solidny Headbutt, który posłał go na matę. Postanowiłem kontynuować ofensywę. Chwyciłem przeciwnika za głowę, podniosłem, a następnie wymierzyłem mocnego Chopa w klatkę piersiową. Miz zaczął wycofywać się w kierunku narożnika. Postanowiłem podążać za nim niczym drapieżnik za swoim wciąż chodzącym przyszłym obiade...
Mhmmmm obiad... Nie! Mandy obiecała, że przygotuje mi pyszną kolację, jeżeli zwyciężę. Nie mogę jej zawieść!
Zmotywowany postanowiłem przystąpić do bardziej zdecydowanych działań. Nie mogłem pozwolić na to, aby Mizanin odebrał mi moje marzenia. Z rywalem spotkaliśmy w okolicach narożnika. Mój przeciwnik znalazł się w potrzasku. Wymierzyłem mu dwa kolejne mocne Chopy. Chwilę później mocno chwyciłem przeciwnika i wykonałem potężny Belly to Belly Suplex. Miz z impetem uderzył o matę. Patrzyłem na wijącego się po ringu rywala, nerwowo drepcząc w miejscu. Czułem, że krew w moich żyłach zaczyna coraz mocniej pulsować. Poczułem prawdziwy głód zwycięstwa.
» Otis: 
» Achievements:
- 1x WWE United States Championship - 1 x Otis (current)
- 1x WWE Intercontinental Championship - 1 x Kane (111 days)
-1x WWE United Kingdom Championship - 1 x Kane (7 day, last)
Vintage nWU
- 2x WWE Championship - 1 x CM Punk(91 days) 1 x The Miz(21 days)
- 2 x World Heavyweight Championship - 1 x Drew McIntyre (57 days) 1 x The Brian Kendrick (20 days)
- SmackDown Money in the Bank - 1 x The Brian Kendrick
Offline
Lord Grand
The Miz - po pierwsze to wywiązałeś się z wytycznych, dlatego od razu otrzymujesz za to plus. Post generalnie brzmi naprawdę fajnie, rozpisałeś dobrze walkę, ale to akurat nie dziwota w Twoim wypadku. Widziałem w tym wszystkim Miza, więc gimmickowo też wyszło git. Błędów jakichś rażących nie było, więc to również zdecydowanie na plus, bo poprzednią walkę, którą sędziowałem, to roiła się od multum błędów. Post solidny.
Otis - no i co ja mam z Tobą zrobić Ax? Post bardzo mi się podobał, nawet mnie urzekł, że tak to określę, nie spodziewałem się, że będzie mi się to podobać haha. Post napisany dobrze, gimmickowo ukazany idealnie i fragment z obiadkiem też poprawił mi humor. Niestety nie zastosowałeś się do wytycznych Rafiego, dlatego nie wiem co z Tobą zrobić. Rafi kazał wybrać post bardziej pomysłowy...
Eh, no sam nie wiem. Ryse zastosował się do wytycznych i zrealizował wszystko tak jak miało być. Ax zjebał, bo nie wziął tego w ogóle pod uwagę. Ale skoro mam wybrać post, który bardziej mi się spodobał, to jest to post Ax'a. Rafi podejmuje ostateczną decyzję, więc on będzie decydował o zwycięzcy.
Seth Rollins
8 | 0 | 4
WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)
"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"
Offline
Hmmmm....
Mamy tutaj dwa, całkowicie odmienne style pisania. Ryse z tego KŁ zrobił rozbudowany opis walki, a Ax napisał właściwie opis sytuacji. Jeśli chodzi o spełnienie wytycznych to jak wiadomo Axron zjebał po całości nie odnosząc się całkowicie do sytuacji przedstawionej przez sędziego, ale napisał naprawdę solidne KŁ - czuć w tym wszystkim Otisa i wpisuje się ono w kryteria oceny podane przez Rafiego. Ryseoczywiście także odniósł się do wszystkich podpunktów, ale czy nie za słabo? Owszem, wszystko co potrzebne się pojawiło, ale stanowiło jedynie otoczkę dla opisu walki, nie wiem czy tak miało być.
Mimo faila Axrona to jego post wybieram jak lepszy - lepiej odniósł się do podpunktów i zaprezentował solidny post.
Achievements
1 x United States Champion
2 x WWE Champion
nWU Awards 2015: Player of the Year
3 x Intercontinental Champion
7 lat bez zmiany postaci - Christian
Offline
#Rafincognito.
Cóż wydaje mi się że werdykty sędziowskie są prawdziwe i sprawiedliwe. Jak napisałem nie zwracam uwagi na błędy, interesuje mnie tylko pomysł i tutaj Axron punktuje. Serio Otis to najlepsza postać jaką grałeś. Cóż jest to druga walka dzisiejszego wieczoru więc daj booking na 300 i wygraj w jakiś sposób, który nie zniszczy zbytnio Miza.
Offline
Walka robiła się coraz bardziej zacięta. Wbrew pozorom Miz okazał się być naprawdę twardym przeciwnikiem. Obecnie ten miał inicjatywę. Leżałem obolały na macie a mój rywal stompował moje zmęczony już ciało. Nie byłem specjalistą od długich starć. W końcu musiałem dźwigać na nogach aż 150 kilogramów żywej masy. Mizanin odsunął się i nawoływał mnie do podniesienia się. Wstałem. Kątem oka widziałem czyhającego na mnie przeciwnika. Ten rozpędził się i biegł w moją stronę , ale odepchnąłem go tak mocno, że wylądował na macie. Miz szybko poderwał się na równe nogi. W jego oczach widać było lekkie niedowierzanie. Najwidoczniej myślał, że jest na dobrej drodze do zwycięstwa w tym starciu. Okazało się, że rzeczywistość nie jest dla niego aż tak kolorowa. Energicznie zacząłem potrząsać moim atletycznym ciałem, szykując się w ten sposób do ostatecznego ataku. Miz chcial to ukrócić. Podbiegł i wykonał clothesline, ale nie udało mu się mnie przywrócić. Chwyciem go za kark, przciągnałem i wykonałem Headbutt, który kompletnie go ogluszył. Następnie chwyciłem rywala i wykonałem Powerslam. Przygotowałem sobie mojego przeciwnika prosto na moją akcję kończącą. Rozpocząłem mój taniec zwycięstwa poprzedząjący finisher, ale wówczas niespodziewanie Miz zsunął się z ringu. Wyszedłem za nim, ale gdy ten zobaczył mnie, z powrotem na niego powrócił. Próbowałem wejść na ring, ale zostałem trafiony Dropkickiem. Wylądowałem na bandach. Leżałem tam przez kilka sekund. Sędzia odliczał, ostatkiem sił udało mi się wrócic na ring. Miz wyglądał na bardzo niepocieszonego. Zaczął tauntować przed wykonaniem swojego finishera. Podniosłem się, Mizanin był za moim polecami. Szykował się do zakońzcenia tej walki. Miz próbował rozchylić moje ramiona do Scull Crushing Finale, ale zabrakło mu siły. Z całych sił uderzyłem go dwurktonie łokciem w twarz. Miz cofnął się. To była moja szansa. Rozpędziłem się i wykonałem Running Crossbody, ktre powaliło mojego przeciwnika. To był mój czas. Wykonałem mój taniec zwycięstwa a następnie dołożyłem moją akcję kończącą - Caterpillar Elbow Drop, po której odliczyłem mojego przeciwnika.
Ostatnio edytowany przez The Axron (2020-04-21 07:58:34)
» Otis: 
» Achievements:
- 1x WWE United States Championship - 1 x Otis (current)
- 1x WWE Intercontinental Championship - 1 x Kane (111 days)
-1x WWE United Kingdom Championship - 1 x Kane (7 day, last)
Vintage nWU
- 2x WWE Championship - 1 x CM Punk(91 days) 1 x The Miz(21 days)
- 2 x World Heavyweight Championship - 1 x Drew McIntyre (57 days) 1 x The Brian Kendrick (20 days)
- SmackDown Money in the Bank - 1 x The Brian Kendrick
Offline