Powyższa muzyka rozbrzmiała na hali, co zwiastowało szybkie pojawienie się Mistrzyni Div - Maryse. Królowa wyszła na rampę, pogardliwie spoglądając w kierunku kobiet zgromadzonych na trybunach. Wiedziała, że jest tu najpiękniejsza, jedyna w swoim rodzaju. Jednak nie byłaby sobą, gdyby nie dała o tym znać wszystkim przedstawicielkom płci pięknej. Dołożyła do tego wszystkiego jeszcze coś - tzw. gest "Mów do ręki". Spotęgowało to buczenie wszystkich fanek WWE. Maryse uśmiechając się szeroko podeszła do jednego z mężczyzn, przejeżdżając dłonią po jego policzku, a następnie odpychając go. Po tym udała się wprost do ringu, w którym odebrała mikrofon od pomocnika.

Maryse:  Bonjour! W tak piękny dzień jak ten miło jest zobaczyć tak piękną osobę jak ja. Czyż nie? No i ten piękny pas, podkreślający dodatkowo moją urodę. Jaka szkoda, że nie mam przeciwko komu go bronić. Jestem zwyczajnie znudzona. Żadna z Div nie chce nawet na mnie spojrzeć. Rozumiem, że moja uroda i siła je onieśmielają. To bardzo proste. Ale to naprawdę nużące. Moje wszystkie poddane uciekają z podkulonym ogonem, gdy tylko pojawię się w pobliżu. Tak, poddane. To ja jestem mistrzynią, co czyni ze mnie również pełnoprawną królową tej federacji. Oczywiście, byłam już nią wcześniej. Ale pokonanie 7 przeciwniczek stojących razem ze mną w jednym ringu - to coś, o czym każda z nich może tylko marzyć. A ja ucięłam te słodkie marzenia.

W tym momencie na arenie wybrzmiało "Beautiful Life" a na rampie ukazała się Brie Bella! Stanąwszy w lekkim rozkroku uniosła do góry jedną dłoń, z zaciśniętą pięścią. Wpatrując się tylko w jeden punkt, którym była twarz Maryse, Brie powoli ruszyła w kierunku ringu, zaciskając w dłoni mikrofon na którym widniało logo WWE. Po drodze przybiła dzieciom kilka piątek, jednemu dając nawet autograf. Docierając do kwadratowego pierścienia zatrzymała się, nadal mierząc Francuzkę wzrokiem. Do ringu wdarła się pomiędzy drugą i trzecią liną, po czym podeszła do "Królowej" z wyciągniętą dłonią.

Brie Bella:  Gratuluje Maryse! Naprawdę, zasłużyłaś. Pewnie nie mówiłabym tego, gdyby nie fakt, że sama z tobą przegrałam. Ale cóż, zdarza się. Muszę znaleźć jakąś wymówkę. Chociaż, po głębszym zastanowieniu stwierdzam, że to nie wymówka. Jestem najlepszą na świecie wrestlerką. Nie mam pojęcia, jak mogłaś mnie pokonać. Przyznam to szczerze. Nie spodziewałam się tego. Co się stało to się nie odstanie. Dlatego też przyszłam ci pogratulować. <Brie potrząsa ręką, którą Maryse teatralnie olewa> No cóż, skoro tak się sprawy mają, to mam dla ciebie trzy wiadomości. Po pierwsze... Widziałam właśnie jak ktoś wynosi z twojej szatni twój ulubiony zestaw kosmetyków. Ale, kurde. Nie przyjrzałam się porządnie jej twarzy. Co za pech... Wybacz mi "Królowo"... <mina Maryse rzednie> Po drugie - twierdzisz, że pokonałaś w Battle Royal siedem rywalek. To prawda. Jednak ja przetrwałam aż 6 z moich przeciwniczek, co daje mi zaszczytne drugie miejsce, tuż za twoimi plecami. Po trzecie... I chyba najważniejsze... Skoro utrzymałam się w ringu najdłużej z przegranych, to mam pełne prawo do walki o Divas Championship. I uwierz tym razem nie skończy się on już tak słodko!

Na twarzy Maryse powoli wykwitł uśmiech. Przysunęła się do swojej rozmówczyni, stając z nią oko w oko.

Maryse:  Hahaha. To przemówienie było prawie tak zabawne jak sposób w jaki walczysz. Jak śmiesz nazywać się najlepszą na świecie, skoro przegrałaś ze mną walkę? Jak śmiesz choćby mówić o moim tytule? Myślisz, że dam ci szansę zawalczenia o niego?!

W tym momencie Brie unosi ręce i wyrzucając je do góry rozpoczyna skandować "YES! YES! YES! YES!"

Maryse:  Zamknij się gdy królowa mówi! Nie jesteś choćby godna przemawiać w mojej obecności! Myślisz, że jesteś kimś, kto mógłby stanąć mi na przeszkodzie? Czy ty sądzisz...

Jednak słowa Francuzki giną w coraz to głośniejszym "YES! YES! YES!" dołączającym do skandowania Bellaski. Zdeprymowana Maryse próbowała coś jeszcze dopowiedzieć, jednak nie mogła przekrzyczeć tłumu, dlatego też usunęła się z ringu, wychodząc na Backstage! Kamera tymczasem pokazała obraz z titantronu, na którym rozpoczynało się Video Promo...