Segment Damien Sandow.
» 1x Tag-Team Championship (as Kingston, with Nole)
» 1x United States Championship (as Ted DiBiase Jr.)
» 1x WWE Championship (as Ted DiBiase Jr.)
» 1x WWE Universe Championship (as Ted DiBiase Jr.)
» First champion of the WWE Universe
________________________________
Tyler Breeze
Offline
"HALLELUJAH!"
I tak oto na arenie rozległ się znane wszystkim ignorantom theme. Po chwili z zaplecza, wyszedł Damien, który powolnym krokiem wyszedł na rampę, a z niej przeszedł po czerwonym dywanie wstępując do kwadratowego pierścienia. Trzymając mikrofon między palcami, chwilę wsłuchiwał się w buczenie publiczności, po czym począł mówić:
- Z komory eliminacji zostałem wyrzucony jako... Drugi. I oczywiście przez kogo zostałem wyparty? Przez Oportunistę! Nadętego głupka, który od minionego Royal Rumble uwziął się na mnie, ciągle żegnając mnie z szansą na wygraną. Dlaczego on to robi? Zazdrości? Zazdrości, bo jest gorszy i mniej rozwinięty ode mnie? Czy może po prostu chce mi zrobić na złość? <Buczenie ze strony widowni.> Silence! Widać, że wy wszyscy <wskazuję na widownię.> Jesteście w zmowie tym ignorantem, który nazywa się Edge! Ale pamiętajcie on i tak przegra! Będzie upokorzy przez tego, który go wykończy! A wtedy będę się z niego śmiał... Gdy zostanie odliczony, będę się wtedy śmiał jak nigdy dotąd, albowiem Manipulator i tak będzie w tym biznesie... Nikim! Taa... To by było coś. Faworyt do złotego pasa, ulubieniec zarządu, pewny siebie Edge, zostaję po dłuższej chwili wyeliminowany! <Damien swymi placami u jednej ręki, przejeżdża przed sobą, robiąc taki nagłówek. Ale buczenie wciąż słychać...> Ale zakończy ten temat, odrzućmy go i zajmijmy się obecnymi sprawami. Jedną z nich jest pyszałkowaty The Miz. Za chwilę, pokonam tego głupka i nauczę go paru rzeczy... Po pierwsz... <Negatywne chanty ze strony widowni przerwały przemowę Zbawcy. Ten spokojnie czekał na uspokojenie się.> Spokojnie, mamy czas. <Wymachując ręką w górę, dół, słuchał jeszcze większe, negatywne chanty do swojej osoby.> Po puwresze: Nigdy nie zadzieraj z osobami bardziej wykształconymi niż ty. Po drugie: Będziesz żałował tego, że ze mną walczysz... Miz. <Mieszane chanty, Sandow wpatrując się w kamerę, spoglądał w nią przez chwilę, po czym powoli ściągnął szlafrok, wyczekując na swego rywala...>
Ostatnio edytowany przez KeviN (2014-06-11 18:55:27)
Offline