Wątek Zamknięty
Offline
Gość
Wszystko szło po myśli Cesaro ale do pewnego momentu. Popełni mały błąd i dzięki temu teraz to ja mogę atakować go. Rywal wylądował w narożniku ale już po chwili doszedł do siebie i na mnie ruszył. Ale dał się zaskoczyć. Wykonałem na nim Scoop Powerslam. Cały tułów Szwajcara przy tym ucierpiał co jest dla mnie ogromnym plusem. Po chwili jednak postanowiłem kontynuować atak. Podniosłem Cesaro i cisnąłem nim w narożnik gdzie obijałem cale jego ciało a następnie kilkukrotnie wbiłem go barkiem w corner. Pozwoliło mi troszkę odpocząć a za chwilę dalej atakować. Tak też zrobiłem wykonałem Snap Suplex. Postanowiłem pójść za celem i atakować dalej łysola. Odwróciłem go na brzuch tak by móc atakować jego plecy. Kilkukrotnie wbiłem swoje kolanko w jego plecy powodując ogromny ból. Następnie szarpiąc za jego włosy postawiłem go do pionu gdzie po chwili wykonałem Bridging Northern Lights Suplex
Offline
Gość
Wszystko jak narazie idzie po mojej myśli. Odzyskałem inicjatywę i teraz to ja mam przewagę nad Szwajcarem. Lecz nie na długo. Po trzech akcja Antonio ma jeszcze chęci do walki, lecz zaraz mu jej odbiorę. Podniosłem Cesaro do pionu a następnie wykonałem silny jak i bolesny Brainbuster. Nic to nie zmieniło a tylko uwidoczniło moją przewagę która nie dojdzie końca. Rywal spoczywał na deskach i odpoczywał lecz nie mogę mu na to pozwolić. Od razu zacząłem atakować jego łysawą głowę. Serią punchy odebrałem mu chęci do wstania na nogi. A następnie sam go postawiłem do pionu. Antonio był nieco zamroczony więc postanawiam to wykorzystać. Odbijam się od lin znajdujących się za mną a następnie ruszam na rywala. Wyskakuje do góry i dłońmi uwieszam mu się na głowie trzymając nogi do góry. Następnie runąłem na matę wraz z rywalem poprzez Spiked DDT. Po czym nastąpiła próba przypięcia.
Offline
Gość
Wszystko jak narazie jest perfekcyjnie. Rywal zwija się na macie z bólu a ja mogę odpocząć. Postanowiłem zacząć dalej go atakować. Najpierw podniosłem rywala i wykonałem mu Swinging Neckbreaker(UM. TECHNICS) a następnie przeciągnąłem go na środek ringu gdzie po chwili zapiąłem High Angle Boston crab while kneeling on the opponent's back
Kontra przed High Angle Boston crab while kneeling on the opponent's back. Tyson powoli obraca się z Cesaro.
Karta Postaci:
> Kenny Omega <
Offline
Tak być nie będzie, jeden błąd zniszczył wszystko co do tej pory budowałem, lecz teraz nadarzyła się okazja, którą pragnę wykorzystać. Kidd pomyślał, że może dziś mu się uda, jednak Antonio Cesaro nadal jest w grze i chętnie dokończy dzieła zniszczenia. Rywal pochwycił moje nogi na wysokości kolan i wsadził sobie je pod pachy, po czym powoli zaczął się przekręcać do pozycji, w której znajdę się na brzuchu. Postanowiłem pomóc Tysonowi i gdy ten przekręcał mnie do zapięcia swojej dźwigni, a ja znalazłem się na barku docisnąłem nogi do ciała oponenta i szybkim ruchem przekręciłem się na brzuch robiąc zamach nogami i taką dziwną huricanruną przerzuciłem nie świadomego oponenta na deski.
Offline
Kk, niech będzie. Leżycie na deskach. Opis sytuacji, max. 250 słów.
Karta Postaci:
> Kenny Omega <
Offline
Gość
12h !!!proszę
Gość
Miało być coraz to lepiej a tymczasem z chwili na chwilę jest coraz to gorzej. Cesaro wydaję się nieco zmęczony ale nie umożliwia mu to dalszej kontroli nade mną. Każdemu mogłoby się wydawać, iż to ja będę teraz rozdawał karty jednak tak nie jest. Jest zupełnie na odwrót. Oboje skrzywiamy się z bólu na macie mając w kościach już trudy tego pojedynku. Można by rzecz, że koniec starcia zbliża się nieubłaganie lecz w rzeczywistości pojedynek ten może potrwać jeszcze kilkanaście ciągnących się w nieskończoność minut. Dla mnie było by to nie zbyt komfortowe wyjście gdyż jestem już strasznie przemęczony a kolejne minuty walki z tak silnym rywalem były by dla mnie jak pójście na pewną śmierć. Jednak postaram się pokazać, że jestem w stanie walczyć do końca i nie zawieść swoich wiernych fanów przychodzących na areny WWE by obejrzeć właśnie mnie Tysona Kidda. Będzie to bardzo trudno wprowadzić w życie jednak nie mam innego wyjścia jak zaryzykować. Niejednokrotnie poległem już z Szwajcarem a właśnie taka gala PPV jaką jest Survivor Series jest idealnym miejscem by przełamać tą zawstydzającą passę. Podszedłem do tego starcia właśnie z takim nastawieniem a z każdą mijającą minutą traciłem na wierze, że mogę tego dokonać, jednakże teraz wszystko zatoczyło koło i wszystko może się wydarzyć, zwycięzcą mogę zostać zarówno ja jak i Szwajcar, lecz tylko jeden z nas może zyskać wieczne uwielbienie jak i sławę dającą mu wiele korzystnych warunków pracy w federacji WWE.
Udało się! Uniknąłem dźwigni Kidda i teraz obaj spoczywamy na macie. Dzięki temu co zrobiłem przed chwilą zyskałem kilka cennych sekund na oddech i na przemyślenie tego co zamierzam. Tyson pokazał, że jednak obejrzał materiały video z naszych ostatnich walk, chłopakowi naprawdę zależy aby mnie pokonać, lecz jest to nie możliwe, bowiem gdy on ślęczał przed telewizorem ja trenowałem nowe ruchy, które zamierzam pokazać w dzisiejszym pojedynku. Adrenalina powoli opuszczała moje żyły, przez co zaczynam odczuwać ból jaki zaaplikował mi Tyson, spokojnie obróciłem głowę i spojrzałem na leżącego kawałek dalej rywala, wydawał się bardziej zmęczony niż ja, lecz to tylko pozory i mogę się pomylić. Nadeszła pora by skopać dupsko tego Kanadyjczyka, który zabawia się w Amerykańskiej federacji. Mam dość, nienawidzę USA, nienawidzę Kanady! W mojej głowie pojawia się tysiąc myśli na minutę jak skrzywdzić tego dzieciaczka, a teraz muszę podjąć decyzję, która zaważy na całym starciu. Klatka piersiowa rywala delikatnie wznosiła się do góry i opadała, a on sam przekręcił swój pusty łeb i spojrzał na mnie. Co jest, Kidd? Wymiękasz? Zaraz się zabawimy! - wykrzyczałem do oponenta. Zregenerowałem część sił i byłem gotowy do powstania i rozpoczęcia tego starcia, jednak powstrzymywałem się patrząc na to jak ten dupek stara się mi dorównać. Tyson może i ma trzydzieści parę lat, jednak po tym co sobą reprezentuję można uznać, że jest prawdziwym debilem albo, że jest nie sprawny umysłowo. Takich ludzi powinno się tępić, a dziś jesteśmy na Survivor Series 2012 i ja Antonio Cesaro tego dokonam! Zagrajmy!
---
248/250
BANG!
Offline
Offline
Leżałem na brzuchu, więc podparłem się dłońmi i powstałem, a następnie zbliżyłem się do Kidda i chwyciłem go za nogi, po czym przeciągnąłem na środek ring i ku uciesze fanów zakręciłem Giant Swingiem! O tak, zabawa się rozpoczyna, a Tyson już wymięka. Postanowiłem zaaplikować rywalowi jedną z europejskich akcji i podniosłem go, a potem uderzyłem German Suplexem. Nie zamierzam się zatrzymywać, dziś idę po całości, dziś... odnoszę sukces! Ruszyłem do narożnika i wskoczyłem na drugą linę, z której trafiłem prosto w Kidda Diving Knee Dropem uwieńczając tą serię!
Offline
Offline
Wątek Zamknięty