DeathScreaming napisał:

[i]To był moment, od którego wiele zależało. Nie mogłem tego spieprzyć. Nie wiem czy dałbym radę pogodzić się z kolejną porażką tym bardziej tak ogromną. Rywal podniósł mnie na nogi i w tym momencie jestem zgięty w pół bokiem do niego. Wiem co się szykuje. Lewa ręka była przy nim i właśnie za nią podniósł mnie na nogi jednak w tym momencie chciał chwycić za tą oddaloną - prawą ręką by móc mnie zaciągnąć do swojej akcji kończącej. Od razu gdy wróciłem na nogi z maty padłem prawym kolanem na matę oddalając prawą rękę od niego. Lewą nogą, która znajdowała się przy nim zastawiłem się o jego nogę za to prawą ręką po upadnięciu na kolano szybko zacząłem wyprowadzać uderzenia w okolice mostka rywala. Uderzenia w mostek powinny szybko wywołać duszności u mojego rywala, a także jego zgięcie nad moją osobą. Lewą rękę umieściłem między jego nogami, a prawą chwyciłem go za włosy i pociągając za nie ściągnąłem go z równych nóg na moje barki. Podniosłem się z maty i szybko przeszedłem do Death Valley Driver!

Ragarot napisał:

Po przemyśleniu i konsultacji stwierdzam.....iż z racji tego, że Aries to technik, kontra jak najbardziej możliwa! Zatem wszystko udane. Jednak z racji, iż jest to już czwarta strona, pora na Kto Ładniej, być może decydujące. Piszecie wszyscy, maksymalnie 250 słów, ponownie bez możliwości przekroczenia. Jeżeli możecie, wykonajcie SM i FM. ( drużyna w lepszej sytuacji, może opisać jak zdejmuje pasy). Kreatywność  i ładne słownictwo. To biorę pod uwagę. A zatem ...do dzieła!

Chyba każdy wie o co mi cho

Maverixx. Widoczne na pierwszy rzut oka utrzymywanie na siłę najpierw Aarona w Bragging Rights Matchu, następnie usilne znalezienie sposbu na niewyeliminowanie Krzysztofa z walki. Ogólne sędziowanie na rzecz teamu RAW.