Więc dalej Ahmed. Dogadajcie się wreszcie, bo nwm czy normalnie walczycie czy nie -.-

Dalej

Kontra przed subem. Rywal chwyta cię za nogę.

Zdziwiony zachowaniem Montela, zacząłem dziko tupać w matę kwadratowego pierścienia za pomocą mego skórzanego buta. Ten tylko czekał na bezpośrednie starcie ze szczęką. Widzowie przejęli rytm, klaskając według mojego tupotania. Shelton Benjamin już podniósł się na nogi, widocznie będąc porządnie zamroczony. Mistrz Tag Teamów, chwiejąc się na swoich czarnych nogach, powoli odwracał się w moją stronę. Gdy tą czynność wykonał, było już za późno na jakąkolwiek kontrę, która pomogła mu w tej pożal-się-Boże sytuacji. Moja stopa gładko ułożyła się na jego szczęce, powodując, że mata zaczęła rezonować po niemożliwym upadku Złotego. Sweet Chin Music [F] outta' nowhere!!! OH MY GOD! HIS CHIN IS BROKEN IN HALF! Po niesamowitym uderzeniu upadłem, pinując przeciwnika, natomiast Daniel Bryan wszedł na ring, asekurując całą sytuację, ażeby nikt nie zakłócił tej próby zakończenia tejże jednostronnej walki.

Kiedy sędzia podał nam pasy, byliśmy zachwyceni, jednakże nie dawaliśmy po sobie tego znać. Oboje założyliśmy swoje pasy mistrzowskie na ramiona, a ja wyszedłem do okolic lin, patrząc na Montela. Szybko skrzyżowałem nadgarstki w przegubach i kierując swoje ręce w moje okolice intymne, zacząłem nimi machać kilkanaście razy, do tego wystawiając język zaraz przed usta. Gdy skończyłem, na ring weszła Chyna, podnosząc nasze dłonie w geście zwycięstwa. Po chwili zeszliśmy na Backstage.