Po wygranej walce Daniel wraz z Shawnem proszą o mikrofony. Daniel w międzyczasie prosi jeszcze o torbę, którą wcześniej zostawił przy stoliku komentatorskim. Ich speech poprzedzony jest cheerem, a Daniel wyczekując odpowiedniej chwili zaczyna mówić :

DB : To wielka chwila, wreszcie, po tylu próbach zyskałem szansę, której tak bardzo potrzebowałem. Specjalne podziękowania należą się Shawnowi, któremu zawdzięczam to, co pokazałem dzisiaj w ringu. <cheer> To wielki moment dla nas jako Tag Teamu. Mając wsparcie tak wielkiego człowieka jak HBK na prawdę można osiągnąć wiele.

Shawn klaszcząc próbuje powstrzymać wzruszenie zaczyna mówić :

SM : Jestem z Ciebie dumny jak z syna Daniel, możesz na prawdę wiele osiągnąć w karierze solowej, jak i Tag Teamowej. Wiem o tym chyba najlepiej.

Daniel ściskając rękę Shawna bardzo mu dziękuje, a publiczność cały czas cheeruje obu zawodnikom.

DB : Ale to nie wszysto, mamy dla was jeszcze jedną niespodziankę!

W tym momencie Daniel Bryan prosi HBK'a, aby podał mu torbę.

DB : Wyobraźcie sobie, że po wspólnym treningu byliśmy coś przekąsić. Wiecie, cheesburger, frytki, pas TT, cola ...

W tym momencie publiczność ogarnęła zdziwienie, co do słów wypowiedzianych przez Bryana.

DB : Tak, wiem, powinniśmy po treningu pić wodę, bo to zdrowsze ... Aaaaa wam na pewno chodzi o to!

Po tych słowach Bryan sięgnął do torby i wyciągnął pas Tag Teamowy.

DB : Tak, chyba jakiś kretyn zostawił to w barze .... Chyba należałoby to mu oddać co? Jak myślicie? Tak, zwrócę mu to na PPV ... Może nie tyle co zwrócę, co pozwolę mu go odebrać ... Jeżeli nie skorzysta z okazji, trudno ... Wtedy my weźmiemy i drugi pas, trzeba ukarać ich za tą nieodpowiedzialność. Jak myślisz, Shawn?

SM : Myślę, że to chyba najlepszy możliwy pomysł!

[b]To mówiąc Beard Generation uścisnęli sobie dłonie, po czym Daniel złapał się za brodę, a Shawn wykonał swój charakterystyczny taunt pokazując na brodę, po czym prześliznęli się pod linami i na rampie krzyknęli : "Respect The Beard!" powoli opuszczając halę.