Walka między Christian'em, a Kingston'em zakończyła się, a publiczność czekała na następną część show. Las Vegas zasłynęło z hazardu, co było widać po ludziach zebranych na arenie. Zero emocji podczas walk ani żadnych chant'ów na rzecz zawodników, którzy całym sercem chcą dostarczyć rozrywki widowni. Jerry oraz Jim rozmawiali o main event'cie dzisiejszej gali i oraz walce w której Jeff Hardy zmierzy się z nieznanym przeciwnikiem. Każdy mógłby się domyślać kim on będzie. CM Punk, Triple H, Randy Orton, "Stone Cold" Steve Austin lub nawet Sting. Ci zawodnicy osiągnęli wiele w tym biznesie, dlatego ludzie stawiają właśnie na nich. Można było nawet usłyszeć, że ludzie żyjący z hazardu próbują na tym zarobić, robiąc zakłady kto tym powróci do WWE po kontuzji lub innym problemie, który uniemożliwił mu dalszy udział w galach. Wszyscy ucichli kiedy na titantron'ie pojawiło się promo ze zeszłotygodniowego Monday Night RAW. Ekran po zakończeniu filmu zrobił się czarny, a następnie na czarnym tle pojawiły się białe napisy.

Every tattoo tells a story...
Man, the stories i could tell...
I could tell you stories of...
broken hearts...
broken dreams...
broken bones...
I could tell you stories of the places i've been...
Of the women that i've...
Known...
But why waste time telling you about it...
When i can get right in your face...
and show you...

Dało się wyczuć, że publiczność z napięciem oraz zaciekawieniem czekała na zawodnika, który może niebawem pojawi się na czerwonej gali. Grupka ludzi tzw. smart'ci zaczęli wykrzykiwać "CM Punk", ale nikt nie był pewny kim będzie powracający wrestler. "The King" jak również Ross zaczęli zgadywać kim on będzie, ale było wiadome, że każdy ma nadzieje, że tym kimś będzie jego ulubiony zawodnik. Nie było tu mowy o żadnej kobiecie, a jednak kiedy reflektory zostały minimalnie zgaszone, a jeden z większych został skierowany na stage, pojawiła się właśnie czerwonowłosa piękność. Męska część publiczności na widok takiej kobiety zaczęli gwizdać oraz wykrzykiwać różne komplementy w jej stronę. Ona niezainteresowana ich zalotami przystawiła powoli dłoń w której znajdował się mikrofon. Przystanęła spokojnie i czekała, kiedy na hali będzie cisza, a kiedy to nastało zaczęła mówić...
? - Wiem, że żaden ani żadna z was mnie nie zna, ale zrobię wam przyjemność i się przestawię. Mam na imię Eva... Marie. Nie, nie... Pewnie domyślacie się, że to nie ja zostałam przedstawiona na tym filmie oraz nie jestem autorką tych napisów, ale... Jestem tu po to, żeby go zapowiedzieć. Pewnie myślicie, że to CM Punk...

Cała arena równo zaczęła ryczeć na całe gardło ten właśnie ringname, a Eva zniesmaczona tym, ciągnęła dalej monolog, nie przejmując się hałasem.

Eva - To nie on. Przykro mi... On nie oczekuje od was gorącego przywitania, ale i tak to zrobicie, ponieważ uwielbiacie powroty gwiazd wrestling'u. Nawet takich, którzy nawet nie chcą na was spojrzeć, ponieważ ich życie jest krótkie, a nie chcą sobie go zepsuć zerknięciem na takie porażki jak wy. Ten człowiek może nie jest lubiany i doświadczony zawodnikiem, ale i tak jest niesamowitym sportowcem. Ma wszystko, czego wy oraz zarząd oczekuje. Charyzma, talent, wygląd, a co najważniejsze... Zasady, którą ma tylko jedną. Nie ma żadnych zasad. Wybraniec, człowiek, który wprowadzi do tego biznesu anarchię oraz niebezpieczeństwo, które kiedyś zniknęło.
Anty bohater... Zbawiciel przewinień...

Eva Marie ściszyła głos, a publiczność ucichła wraz z nią, próbując usłyszeć, co ma do powiedzenia czerwonowłosa.

- Sterling James Keenan... Corey Graves.

Pośpiesznie odwróciła się na pięcie i skierowała się w stronę zaplecza. Zostawiła publiczność w niepewności, ponieważ tylko niektórzy usłyszeli, co powiedziała na końcu. Wiadomość rozchodziła się dość szybko, ale utwór przerwał zabawę w tak zwany "głuchy telefon".

Publiczność wybuchła niespodziewanym pop'em, ponieważ już prawie każdy wiedział kto wrócił. Na wielkim ekranie został odtworzony film, a theme zalał całą arenę. Corey powoli skierował się na środek stage'u, chwytając zębami za kołnierz swojej jasno-niebieskiej kurtki. Przystając na chwilę wykrzyknął jedno z jego catchprase'ów i wyprostował ręce przed siebie, przystawiając zaciśnięte pięści do siebie. Napis, który utworzył się na palcach powtórzyła widownia, co zostało źle przyjęte przez Graves'a. Zawodnik ruszył pewnym, a zarazem luźnym krokiem w stronę kwadratowego pierścienia. Komentatorzy wspominali, co zrobił ten wrestler w tejże federacji. Może osiągnięcia nie były za duże, jednak zostawił swój ślad w WWE, uchodząc za jednego z najlepszych czarnych charakterów w wrestling'u. Sterling zwinnie wszedł po schodkach na apron. Schylając się pod trzecią liną równocześnie rozstawiając ręce w bok, stanął na macie przy otaczającej go publiczności. Podszedł do lin i chwycił je dłońmi w taki sposób, żeby było widać wytatuowany napis na palcach. Powoli skierował się w stronę technicznego, który trzymał mikrofon w pogotowiu, przeczuwając, że on będzie chciał coś oznajmić. James sprytnie odebrał mikrofon od niego i przystawił go do ust, kierując się na środek ringu.

Corey - Jeff Hardy. Tak, to ja się dziś z nim zmierzę. Charyzmatyczna Enigma, Antychryst Profesjonalnego Wrestlingu, zawodnik z wieloletnim doświadczeniem. Niektórzy nawet mówią, że jestem kopią tego zawodnika, ale dziś pokaże, że jestem lepszy, a tak naprawdę Jeff jest tylko człowiekiem, który nie wie czego chcę. Od dawna nie wykonał czegoś niebezpiecznego, a więc się starzeje lub boi się, że coś może się wydarzyć, co przykuje go do wózka na resztę życia, jednak życie jest krótkie, dlatego osobiście nie boję się drabin, krzeseł, stołów lub innych przedmiotów. Trzeba brać z tego życia jak najwięcej, a nie mieć marne, nudne życie jak niektórzy z was. Jestem wybrańcem, jestem antybohater, jestem jednoosobową armią, która wprowadzi anarchię w szeregach WWE, a nawet w całym tym biznesie. Jestem zbawicielem przewinień, a twoją pokutą będzie ból. Jeff Hardy, strzeż się mnie, bo skończysz jak reszta. Stay Down!

Graves wystawił znów ręce przed siebie, tworząc z palców napis. Sterling skierował się do narożnika przy którym przystanął i przygotowywał się do walki. Heat ze strony widowni powinien rozzłościć wiele osób, ale Keenan wbił oczy w matę i spokojnie rozgrzewał nadgarstki, przygotowują cię do batalii.