Zdecydowany zmierzam do ringu, po chwili biorę mikrofon od spikera, po czym siadam na narożniku przybliżając do ust mikrofon.

- Yo, Yo, Yo WWE Universe! *Boo* Rozpocznę może swoją opowieść od wygranej na RAW z przed trzech tygodni gdzie zmierzyłem się z mistrzem WWE tuż, po No Way Out, które skończyło się dla mnie porażką, jednak ja wierzyłem w swoje umiejętności, i podszedłem do walki z The People Champion'em. Zwycięstwo dawało mi szansę na to, aby to na następnym RAW zmierzyć się z nim o tytuł, który ten posiadał. Po krótkiej walce zdominowałem mistrza WWE tym samym mogłem ubiegać się o contendera do tytułu mistrzowskiego WWE. Jednak jak dobrze pamiętacie nie ubiegłem się o walkę na kolejnym RAW, i dostałem walkę z kolejnym mistrzem jednak był to jeden z mistrzów Tag Team legendarny Chris Jericho! Końcowy wynik chyba każdy tu z was z na nieprawdaż ? W końcu udowodniłem, że zasługuję na coś więcej niż tylko i wyłącznie walkę na kolejnym RAW. Czy wy też myśleliście, że po dwóch takich wygranych dostanę szansę na tytuł mistrzowski ? Ja też nie! Musiałem bardziej się postarać i na poprzednim RAW zmierzyłem się z kolejnym zawodnikiem i tym samym mistrzem jednak był to mistrz Stanów Zjednoczonych, Human Tornado! Najdłuższy posiadacz pasa United States Championship! Jednak to nie mogło powstrzymać maszynę miażdżącą wszystkich mistrzów po kolei. Nie mogłem przegrać pojedynku tego to dawało mi ogromną szansę na to, aby pokazać się Generalnemu Managerowi RAW! Po szybkiej wygranej, nad ów mistrzem. Dostaję walkę z jakimś Jaśkiem z przeCeny ? Proszę was ? Po takich staraniach w walce dostaję walkę z byłą największą gwiazdą federacji ? To są żarty jakieś ? Zniszczę go pierwszym atakiem. Je*any frajer, myśli że mnie pokona! Jestem przyszłością tej federacji ! Nie jakiś Ćpun Hardy, nie żadna Cena, ani nie żaden Białas z Irlandii! Tylko ja! JTG!

<Schodzi z narożnika>

Powiem wam tyl...


Naglę przerywa nieznane theme, na arenie robi się różowo, a na rampie pojawia się Ashley Massaro! Która wkracza do ringu, po czym zbliża się do JTG'ego!

- Oh widzę, że nie jesteś zadowolony z postępowania Generalnego Manager'a, hmm? Jednak ja przyszłam by ci w tym pomóc. Mogłabym zostać twoją menadżerką co ty na to JTG?
- Ależ miło! Zdecydowanie tak. <Oczy JTG olśniły, gdy ta zaproponowała mu takową rzecz>
- Okey to do zobaczenia, niebawem. <Ashley niespodziewanie całuje JTG, a następnie schodzi z ringu i kieruję się na Backstage>
- Ommmmmmmm. <Jakby zabrakło mu słów, po chwili otrząsnął się i ponownie zaczął mówić>
Wow to było niesamowite! Aczkolwiek przejdźmy do rzeczy. Johnny mam dla ciebie wiadomość! Mam nadzieje, że dasz mi walkę na kolejnym RAW o coś cennego. Bo pokonywanie takiego Ceny, nie sprawia mi jakiejkolwiek przyjemności! Skopie mu dupę, i skończy tą swoją żałosną karierę! Teraz wybaczcie ale już za chwile, ta Cena tu wbiegnie i rozpocznie się kopanie mu dupy!

<JTG rzuca mikrofon a następnie wpatrzony w stage, rozgrzewa się przy swoim narożniku>