Po reklamach show wróciło na anteny. Niestety, nie zdążyłem się o tym spostrzec, dlatego też śpiewałem, fałszując niemiłosiernie oraz przygryzałem sobie banana, opierając się o ścianę. Kiedy spojrzałem w kamerę zrobiło mi się strasznie głupio i zanim się jeszcze bardziej zbłaźnię, wolałem się ulotnić do szatni. W drodze do niej z naprzeciwka wyszedł Christian. Nie zwracając na niego uwagi, nawet na niego nie spoglądając chciałem go wyminąć, jednak ten uderzył mnie barkiem. Dziś jestem spokojny i opanowany, toteż odwróciłem się do niego, podniosłem swój pas do góry, a drugą ręką wyciągnąłem banana z kieszeni i włożyłem go Kanadyjczykowi między gumkę od spodni, po czym odszedłem do swej szatni, puszczając mu na koniec oczko.

Kamera przenosi się do ringu, gdzie w jego środku z mikrofonem czeka juz nowy mr. Money in the bank,

Ostatnio edytowany przez Wróbel (2012-07-31 10:38:16)