Wchodzę przy dźwiękach swej wyjebiaszczej muzy.

Byłem tak blisko,byłem tak blisko poddania mistrza stanów zjednoczonych! Jednakże ten w akcie desperacji wywołał dyskwalifikacje.Dzisiaj spotka go za to kara..już za chwilę dozna cierpienia o jakim nawet nie śnił! Podczas mych ,,przemyśleń" dostajemy Gong który mówi mi że starcie czas zacząć! Już na samym początku w akcie wielkiej agresji ruszam w stronę rywala zasypując go seriami potężnych Punch'y który sprawiają że ląduje on w narożniku! Wykorzystując położenie Rey'a sprzedaję mu kilka Shoulder Thurst'ów które wbijają jego małe kruche ciało w zimny i metalowy narożnik.Po chwili ,,dobijania" rywala poprzestaję ataku pochwytuję go za jego rękę,a dokładniej za jego nadgarstek po czym przy pomocy Irish Whip'a odbijam go od linek! Wykorzystując moment także odbijam się od pobliskich linek oraz serwuję biegnącemu Rey'owi przepięknego Flying Foream Smash'a który zwiększa siłę jego upadku ! It's Awesome! Napędzany siłą adrenaliny odwraca się w stronę publiki i poczynam tauntować w jej stronę co zostaje nagrodzone niesamowitym Cheer'em! Jestem na fali muszę to wykorzystać,podnoszę Mysteria wyprowadzam Gut Kick'a po którym rywal się zgina! Tak jest to moja cholerna szansa! Pod wpływem naporu publiki ponownie chwytam Rey'a za rękę! Mamy odbicie od linek i...Back Body Drop Rey za ringiem! Publika szaleje! A ja? A ja opuszczam ring i wykonuję kilka tauntów w stronę publiki rozmyślając nad dalszym planem walki..

Rey ponownie na macie..fatum czy rządzenie losu?..Oto jest pytanie..Chcąc wykorzystać moment osłabienia rywala szybkim krokiem podchodzę pod narożnik po czym ściągam z niego ochronkę oraz wracam do Rey'a.Widząc że ten powoli wraca do siebie sprzedaję mu kilka stomp'ów po zakończeniu owej czynności podnoszę go sprzedając mu przy tym serię Punch'y po której ten zaczyna się chwiać! Nie czekając podchodzę z nim pod owy narożnik wynoszę go na swe barki i wykonuję przepięknego Fireman's Carry Flapjack wykonanego tak aby głowa moja dzisiejszego rywala wbiła się w metalowe narożnik! It's Only Hurts!

24h już drugi raz ;x

Piękna a zarazem bolesna akcja która wywołała nie małe zamieszanie wśród publiki.Po wysłuchaniu jęków Rey'a pomagam mu się podnieść oraz pochwytuję go za jego głowę po czym z całej siły ciskam nim w liny powodując tym samym że przelatuje on nad nimi lądując tym samym na macie za ringiem.Z uśmiechem na twarzy schodzę z ringu oraz podchodzę pod Security Walls gdzie spoczywa mój dzisiejszy rywal.Nagle zauważam że jeden z fanów trzyma w ręce butelkę z piwem..na owy widok na mej twarzy rodzi się uśmiech który nie zwiastuje nic dobrego..niespodziewanie odbieram od fana butelkę po czym z impetem roztrzaskuję ją na głowie Rey'a! Publika szaleje! Wykorzystując moment momentalnie wrzucam rey'a do ringu po czym sam do niego wracam,układam go na środku ringu i z Um. Iron Grip zapinam Arm Trap Crossface'a !

PS.Proszę zwrócić na to iż mój rywal nie napisał kto ładniej na początku walki oraz miał 2x 24h

Marceli pisal ze nie bedzie go przez weekend bo jest chory, tak wiec prosze wstrzymac walke.

Tak jest! Stało się to co miało stać się tydzień temu! Młody i zdolny Bobby Roode poddał Mistrza stanów zjednoczonych! Upokorzył go co obrał sobie za cel! Roode spogląda na Rey'a po czym podchodzi do jakiegoś kolesia z pomocy technicznej stojącego przy ringu oraz każe podać mu pas..Po chwili Bobby dostaje w swe ręce upragniony przedmiot,staję nad prawowitym mistrzem,spogląda na pas po czym wymawia następującą kwestię
Bobby Roode: Wkrótce będziesz mój..
Roode z uśmiechem na twarzy rzuca pas na tors mistrza oraz opuszcza ring..i tak celebrując wraz z fanami opuszcza on arenę niezwykle szczęśliwy