Na kulisach widzimy Josha Mathewsa, a jego gościem jest... EDGE!

Josh: Goszczę dzisiaj jedną z ikon WWE, Rated R Superstar - EDGE!
Edge: Tak, to ja. (uśmiech)
Josh: Zacznijmy od pytania: co czujesz, wracając do WWE?
Edge: Co można czuć, wracając do domu? Wielką ulgę i rządzę walk, odzyskania utraconego w sposób niesprawiedliwy mojego tytułu.
Josh: Dobrze. Dlaczego zaatakowałeś CM Punka, wielu ludzi zdało sobie sprawę, że od teraz nie będziesz trzymać z ich ulubieńcami.
Edge: Nie muszę się tłumaczyć, kto oglądał TLC, ten widział. CM Punk zlekceważył mnie i nie odczułem od niego szacunku dla mnie. Szacunek to najważniejsza cecha u człowieka, a on o niej zapomniał. Od teraz nie będę trzymał z którymkolwiek zawodnikiem, bo po prostu nie jest mi to na rękę. Jestem Rated R Superstar i jestem w stanie dojść do wszystkiego sam. Jedynego prawdziwego przyjaciela jakiego mam w WWE to Christian. Resztę traktuje jednakowo, do nikogo nic nie mam, dopóki nie podpadnie.
Josh: Czy nie za szybko i bezpośrednio dostajesz walkę o pretendenta? Bez żadnej walki przygotowawczej, WWE darzy Cie zaufaniem?
Edge: Za szybko? Nie straciłbym tytułu mistrza WWE, gdyby nie to, że pewnemu Łysemu Pierdzielowi odbiła szajba i zapomniał o swoim zadaniu na tamten wieczór. WWE dobrze wiedziało, że jak wrócę, zrobię wszystko i zniszczę wszystko by stało się sprawiedliwości, na szczęście dobrze się przygotowali, za co im dziękuje.
Josh: Wracając do Punka...
Edge: Nie będę rozmawiał o Punku, bez niego. Musimy sobie coś wyjaśnić w 4 oczy, ale zrobimy to najprawdopodobniej po mojej walce z The Rockiem, kiedy już zostanę pretendentem. Wiem, że to brzmi bardzo pewnie z mojej strony, ale czuje się na siłach jak nigdy wcześniej. WWE czekajcie na walkę!


Edge klepnął po plecach Josha i zniknął z kadru.