Niech bedzie. Crismon wychodzi z Sleeper Hold'a i wykonuje Exploder Suplex! Atakuj dalej, Crimson.

Szkda ze dales 2 SM'y, ale trudno.
________________________________
Pump-Handle Slam wykonany. Zack stoi juz przy narozniku, Crimson sie rozpedza i biegnie w strone Zacka aby wykonac Jumping Clothesline, ale Zack ma szanse na kontre przed Jumping Clothesline!

Ok.......co dalej?

Zack ma kolano na twojej szyi, szansa na przemyślaną kontrę

Ostatnio edytowany przez Duch Raphus'a (2012-03-04 17:25:09)

Dobra, powiedzmy, że kontra udana. Red Sky jednak nie. Końcowe Kto Ładniej panowie!

Patrze się na Crimson'a z szyderczym uśmiechem. Podchodzę do niego ostrożnym krokiem i po chwili klinczujemy. Jako, że nie jestem silniejszy to przerywam klincz i szybko przechodzę w Headlock po czym atakuje go łokciami kilka razy. Szybko łapie go za rękę i wykonuje Irish Whip na liny, a gdy ten wraca wykonuje Clothesline. Podnoszę rywala ustawiam go przy linach i zaczynam wyprowadzać punchy, których kończę chopem. Crimson łapie się za klatkę piersiową a ja wykonuje dość mocny Irish Whip w narożnik, po którym Wielka Czerowna Maszyna odbija się od niego plecami i "wchodzi" w środek ringu wtedy wykonuje szybki Clothesline! Dałem mu jeszcze kilka stompów na czaszkę i przeszedłem do headlocka, po którym bolały go mięśnie. Chciałem jak najbardziej go osłabić, a headlock miał mi w tym pomóc... Następnie puściłem, wstałem i odsunąłem się od niego. Rozejrzałem ostatni raz po publiczności i kucnąłem przy narożniku. Jestem okropnie zmęczony! Poczekałem aż wstanie, po czym zacząłem od nowa moją dalszą inicjatywe. Teraz już nie ma odwrotu... Znowu skupiłem się na moim rywalu, który próbował wstać. Podszedłem do niego ostrożnie i złapałem za ręke. Po chwili kucnąłem przy nim i ją wykręciłem. Następnie wstałem z nim powoli i zrobiłem irish whip na liny. Kiedy do mnie wrócił, wykonałem mocnego clothesline'a. Wyłożył się na macie, więc skorzystałem z okazji i usiadłem mu na brzuchu, punchując jego twarz. Byliśmy na środku ringu i ciężko mu było ściągnąć mnie z siebie. Po chwili wstałem, złapałem go za nogi i przysunąłem pod narożnik. Następnie wykonałem The Catapult, szybko upadając na matę. Rywal mocno uderzył twarzą o narożnik i zawiesił się na linach. Skorzystałem z tego i za pomocą kolejnego clothesline'a wyrzuciłem go z ringu. Zeskoczyłem za nim i złapałem go za głowę, wykonując serię Headbuttów. Krzyknął głośno z bólu, a ja w tym czasie zrobiłem taunt, na który publika odpowiedziała tym słynnym "Woo". Sędzia doliczył w tym czasie do 6. Wciągnąłem go spowrotem do ringu i puściłem pod linami. Podparłem się o nie i stanąłem mu na szyji. Nie mógł zaczęrpnąć powietrza... Podniosłem go i zapiąłem Headlock'a i momentalnie Hedlock'a Takedown, który go powalił na matę. Opieram się o liny i odpoczywam. Stompuje Go. Czuję nagły przypływ adrenaliny i to mi pomaga. Postanawiam szybko rozprawić się ze rywalem, dlatego od razu do niego podbiegam, podnoszę go i zaczynam okładać pięściami po twarzy, a celuję w nos, kość policzkową, szczękę i skronie. Kiedy otrzyma cios w nos to reakcją naturalną jest napływ łez do oczu, przez co romazuje mu się obraz i zaczyna mnie ignorować, kolejny punch w kość policzkową to atak w miejsce splotu kilku nerwów, a przy mojej sile i stylach uderzenia może nawet ogłuszyć, a na pewno jest niesamowicie bolesne. Uderzenie w szczękę doprawia tylko otępienie Kane'a, a kiedy zostanie uderzony w skronie pada na matę, bo wkładam w to wszystkie swoje siły. Teraz obmyślam sobię plan osłabienia czterech czynników: układ oddechowy, ukłąd ruchu, głowa i plecy. Zaczynam konsekwentnie realizować swój plan i dobieram się do rywala. Początkowo stompuję jego kolana i kostki, aby trudno było mu się utrzymać na nogach, przecież jest cięższy, a dla olbrzymów nogi są bardzo potrzebne!. Dalej atakuję jego splot słoneczny, co utrudnia mu złapanie oddechu i oddycha coraz ciężej. Kolejny raz... i tutaj nie stompuję, podnoszę go i szybkim ruchem wykonuję Tiger Bomb! To osłabiło jego plecy, a więc trzy punkty z mojego planu wykonane. kolejny raz podnoszę przeciwnika i za pomocą Irish Whip'a odbijam oponenta o liny i gdy ten się odbije wykonuję Closthine'a który osłabia jego głowe. Czas na fist pumping! Zack radzi sobie rewelacyjnie. Chcę się upewnić, że rywal nie wstanie. Podnoszę rywala i wykonuje mu Irish Whip w liny,poczym powalam rywala Clotheslinem. Potem przyklękam na jedno i wymierzam pięć punchów w jego głowę. Rywal pada na matę. Mój przeciwnik powinien być lekko zamroczony po kilku punchach w jego twarz dlatego też podchodzę do niego i wykonuję mocny slap na jego klatkę piersiową widzę, że ten wyraźnie nie wie co się za bardzo dzieje, dlatego też dokładając jeszcze jedno uderzenie przechodzę do klinczu, który staram się wygrać gdy już tak się stanię łapię mojego rywala za rękę i staram się ją wykręcić. Widząć, że przeciwnik ma wykręconą rękę dynamicznym ruchem pociągam go do siebie i nadziewam na moje kolano. Korzystając z sytuacji, że mój przeciwnik jest schylony wykonuję z rozpędu Low Dropkick w jego głowę. Podchodzę do rywala, podnoszę go i wykonuję kilka szybkich uderzeń w jego twarz, a następnie jeden dość mocny cios w nogę, rozpędzam się i dokładam cios kolanem w brzuch Crimson'a, po czym wykręcam mu jego rękę i wykonuję mocne wejście kolanem w brzuch. Rywal pada. Stoję nad moim przeciwnikiem i zaczynam go stompować na całym ciele, a po 5 stompach klękam nad nim i uderzam go z całej siły w twarz. Podnoszę mojego oponenta i uderzam go 5 razy w brzuch i 3 razy w twarz. Podnoszę maszyne i wbijam w narożnik. Kopię w brzuch a po chwili koszę go mocnym low kickiem. Rywal pada na matę. Zapinam krótkiego Headlocka... Spoglądam na przeciwnika. Mój przeciwnik to przebiegła żmija,ale jest bardzo wymagającym i trudnym przeciwnikiem.Tym bardziej,że to starcie o honor, więc mobilizacja jego będzie wysoka.Ja jednak wierzę w siebie i swoje umiejętności ringowe i jestem mocno przekonany że wygram dzisiejszą walk, a jestem coraz bliżej, aby to wykonać.  Czas rozpocząć dalszy atak.Rozgrzewam się przy linach,po czym podchodzę do przeciwnika.Na początek wchodzę z nim w klincz,gdzie łapię przeciwnika w headlock i sprowadzam go do parteru trzymając w tej pozycji siedem sekund.Podnoszę go i irish whip w liny,po którym koszę rywala mocnym clotheslinem. Gdy rywal leży,ja łapię go za nogi,jak do sharpshootera i uderzam rywala w brzuch poprzez trzy mocne stompy. Widzę że rywal zwija się z bólu a ja tymczasem podnoszę rywala,po czym wykonuję mu mocny podbródkowy w twarz,po którym rywal ląduję w narożniku.Ja podchodzę do niego i wymierzam trzy shoulder trusty,po których przeciwnik siada się z narożniku z powodu bólu. Ja chwilę odpoczywam,po czym wracam do rywala i zaczynam moją nogą dusić go w narożniku przez cztery sekundy,po czym odciąga mnie i upomina sędzia. Ja przechodzę na środek ringu i czekam aż rywal wstaję.Gdy już to robi z wielkim trudem,ja łapię go za ręke i wymierzam naciągnięty Closthine, po którym rywal z hukiem pada na mate ringową.Ja chwilę leże z przeciwnikiem,po czym znów wracam na nogi.Jednak nie idę po przeciwnika,tylko czekam aż on sam wstanie.Gdy już to czyni,podchodzę do rywala i wymierzam trzy mocne punche w twarz,po których rywal łapię się za twarz,a ja żeby to wykorzystać odbijam się od lin i powalam rywala poprzez shoulder tackle.Rywal upada a ja tauntuję do publiczności otrzymując od jednych cheer. Wracam do rywala i wymierzam mu trzy stompy w brzuch. Następnie rywal się podnosi, a ja tauntuje i wykonuje Rough Ryder! Po czym pin na środku ringu!

Smiejac sie z Rydera schodze na BS.