Gdy rozbrzmiewa ten oto theme publika wpada w szał gdyż każdy chciałby dorwać Randyego i niezle mu dokopac.Orton spokojnie wychodzi z BS z usmiechem na twarzy i nie zwracajac uwagi na buczenie fanow zmierza w strone ringu.Gdy już owy zawodnik znajdzie się w kwadratowym pierscieniu wchodzi na naroznik gdzie jak zawsze przedstawia swoja poze co wywoluje jeszcze wieksza frustracje publiczności.Randy schodzi z naroznika i zaczyna przygotowywac sie do swojej kolejnej walki

Gong.. kto ładniej.

Kiedy klatka się opuszcza staram skupić się na rywalu. Wiem,że jest on doświadczony i walka będzie ciężka do wygrania,ale przecież musimy wyrównać porachunki z poprzedniego RAW. Kiedy zabrzmiał gong zaczynam charakterystycznie podskakiwać co mnie rozgrzewa. Po chwili kończę rozgrzewkę i podążam w stronę środka ringu dość powolnym krokiem. Pokazuję mu rękoma,że chcę wejść w klincz. Randy jednak boi się pojedynku siłowego więc cofam się do swojego narożnika. Kiedy rywal sam będzie podążał w stronę środka ja sprytnie wybiegam i taranuję go Clothesline'em(uni.). Zaczyna się brutalna jazda w klatce ! Kiedy rywal leży od razu próbuje się podnieść lecz ja wymierzam mu stompa w głowę,po którym Randy nie zdołał wstać. Żmija na kolanach,ale teraz czas sprowadzić go do parteru więc odbijam się od lin i wykonuję mu Low Dropkick(uni.) prosto w twarz. Słyszę doping od publiki lecz nie zwracam na to chwilowo uwagi,ponieważ mam ważniejsze sprawy. Szybko wstajemy lecz ja pchnę Ortona na liny,o które się zaczepia. Tam przerzucam go na drugą stronę. Rywal stoi na apronie blisko klatki więc muszę to wykorzystać. Łapię go za głowę i zaczynam cisnąć do klatki co go boli lecz niestety krwi nie widać. Pozwalam sobie na ostrzejsze zagrywki. Łapię go za głowę,ponownie cisnę do klatki lecz tym razem żeby doprowadzić do rozlewu krwi trę jego głowę o metalową klatkę. Kiedy zauważę kreskę krwi od razu wyciągam go,bo za długo by to trwało. Zaczynam go punchować po tej ranie,a następnie kończę Headbuttem(uni.). Rywal na macie,a teraz pokażę mu na co mnie stać. Zachodzę od tyłu Ortona,a kiedy się podniesie łapię go w Nelsona. Trzymam go chwilę lecz kiedy będzie powoli się wyrywał podrzucam go i wykonuję Full Nelson Slam. Oponent pada z hukiem na matę,a ja się uśmiecham do niego i zaczynam tauntować. Po chwili przeciągam Randy'ego za nogi pod narożnik,a następnie wyprowadzam mu Catapult(uni.) na tyle mocne by poleciał głową w klatkę. Rywal trzyma się za ranę i idzie powoli do tyłu na ślepo. Teraz mam kolejną szansę. Wyprowadzam mu Low Kick'a(uni.) w udo,po którym ten się odwraca i to był jego błąd,ponieważ zaczynam go punchować po ranie. Rywal opiera się o narożnik,wtedy łapię go obydwoma rękoma za szyję i idę w okolice środka ringu. Po chwili wykonuję mu Two-Handed Chokeslam,po którym rywal upada na obolałe plecy,a ja idę do narożnika odpocząć.

____________________________________________________________________________________________

Proszę brać pod uwagę jakość nie ilość oraz proszę o wyrozumiałość,ponieważ jestem chory i mam brak weny.

Łatwo idzie mi z Batistą, może nawet za łatwo?Może to jest taktyka Animala, będe musiał sie nad tym lepiej zastanowić.Złapałem już kilka większych oddechów i moge kontynuować, podchodzę do Batisty i szarpię go za głowę, lekko klepie w jego łysine żeby bardziej go rozzłościć, Batista na kolanach a ja łapie go w Powerbomb Clutch po czym wynosze i wykonuję Gutwrench Neckbreaker.Kolejna akcja zakończona sukcesem, nie mogę na tym poprzestać, muszę dalej atakować więc jeszcze raz podnoszę Dave tym razem łapiąc go w Full Nelsona tylko po to by dobic rywala akcja Full Nelson Slam

Rywal znowu obrywa, w sumie walczy ze mną i niczego innego nie można sie bylo spodziewac ale chyba trzeba skończyć sie z nim bawić i zacząć prawdziwą walke, podnoszę Batiste i mocnym punchem w twarz skutecznie oszałamiam go, Animal jest na mnie naprawdę wkurzony lecz ja Irish Whipem posyłam go na liny, Bestia wraca w moją strone z zamiarem zaatakowania lecz ja wykonuję Lou Thesz Press.Po tej akcji jestem na rywalu więc zaczyna go obijać seria punchy zwaną Ground & Pound.Po chwili podnoszę się i znów pomagam wstać mojemu rywalowi którego jeszcze obijam po mordzie i wykonuję Olympic Slam

Kiedy rywal na mnie skacze,ja wykorzystuję siłę i łapię go za uda. Trzymam go tak chwilę,a następnie wykonuję Spinebuster.

Rywal dostał na sam początek mój rozpoznawalny atak. Teraz czas go zaatakować nieco lżej. Podnoszę oponenta,a następnie Irish Whip'em wrzucam go na liny. Kiedy wróci,ja zaczepiam się o jego rękę. Rywal staje,wtedy zachodzę oponenta od tyłu,łapię w Nelsona,a następnie wynoszę pod Full Nelson Slam. Następnie przeciągam rywala na środek ringu i zapinam Batista Bite.