Zaczyna grać moje theme i chwilę potem wychodzę na rampę. Tauntuje w swoim stylu tym samym rozgrzewając się. Idę wolnym krokiem w stronę ringu i patrzę na buczących fanów. Zatrzymuje się przed ringiem i dalej tauntuje. Chwilę potem wskakuję na apron dalej tauntując a z narożników wybuchają fajerwerki. Wchodzę pomiędzy drugą a trzecią liną i idę do swojego narożnika rozgrzewając się i czekając na gong!

Pozwole sobie napisać

Kto ładniej?

Kolejna ważna walka w mojej karierze. Ostatnio byłem w dołku, ale żeby być na szczycie trzeba odbić się od dna. To właśnie ta walka może być tą dzięki której znowu będę na topie. Crimson w porównaniu do moich poprzednich rywala jest wyższy ode mnie, więc ta strategia którą zawsze używam może się nie powieść. Jednak jestem Brock Lesnar i potrzebuje ofiary. Rozlega się gong. Z początku udaje strach unikając walki, ale w pewnym momencie wychodzę z atakiem a mianowicie potężnym Clothesline'm. Nie chcę tracić ani sekundy dlatego zaczynam stompować ciało rywala od nóg aż po głowę. Atakował bym dalej, ale sędzia odciąga mnie od rywala a niechcę przegrać przez głupią dyskwalifikacje więc odsuwam się od niego. Jest to tylko zmyłka aby sędzia dał mi spokój i po chwili dalej widzimy jak stompuje klatkę piersiową przeciwnika. Jednak szybko znudziło mi się to atakowanie a po co mam robić coś co jest nudne? Czas znaleźć sobie inną zabawę a opponent mi w tym pomoże. Czekam aż Crimson wstanie, ale na szczęście długo to nie trwa. Zdesperowany znowu wychodzę z mocnymi punchami a pod wpływem silnych ataków przenosimy się aż w pobliże lin które postanawiam wykorzystać. Przestaję na chwilę stompować aby wymierzyć kilka uderzeń kolankiem prosto w brzuch rywala po czym dorzucam jeszcze Dropkick. Rywal pod wpływem tej akcji opiera się o liny a ja sam wychodzę na apron. Przeciwnik od razu gdy dochodzi do siebie odkręca się w moją stronę, ale inkasuje Hot Shot po którym Crimson jest zamroczony i próbuje upaść, ale niema tak łatwo! Chwytam jego głowę po to aby położyć ją na drugiej linie po czym dołożyć Knee Lift! Rywal wpada prosto do ringu a ja wchodzę za nim i próbuję pinu, ale kończy się to na 2... Wcale jednak mnie to nie zdziwiło. Muszę próbować dalej i tak zamierzam zrobić. Podnoszę przeciwnika po czym pod wpływem punchów doprowadzam go do narożnika po czym irish whipem wrzucam go do przeciwległego narożnika. Sam biorę rozbieg i wbijam go w narożnik za pomocą Clothesline'a! Rywal zachwiał się na nogach więc z powrotem wrzucam go do narożnika aby dobić go serią Shoulder Thrust'ów po których pada tyłkiem na matę. Crimson jest w pozycji siedzącej więc zaczynam stompować go po klatce piersiowej a na koniec przyduszając nogą. Jednak muszę przerwać atak bo słyszę liczbę cztery z ust sędziego. Chwytam opponenta za rękę i prowadzę go na środek ringu gdzie wymierzam Multiple Turnbuckle Thrusts. Następnie idę do narożnika i czekam aż rywal się podniesie.

Czekam aż ten wstanie po czym gdy tak sie dzieje wykonuje Exploder Suplex , po czym podnosze go szybko i wykonuje Double Underhook DDT

Z Um. Showman przeciągam przeciwnika na środek ringu i zapinam Brock Lock na śr.ringu. (UM.Showman!!).

Gdy rywal zapina mi dzwignie leże na plecach. Schyla się po moją nogę a ja wykorzystuje to i wymierzam mu kilka uderzen z kolana w twarz z drugiej nogi. Nastepnie szybko wstaje i powal przeciwnika clothesline'm.

Czuje przyplyw adrenaliny. Malo brakowalo a walka moglaby sie zakonczyc i to przez moja wlasna akcje. Musze zadac mocny bol rywalowi... Bol jakiego nigdy nie poczul. Obydwaj stoimy wiec biore rozbieg i powalam przeciwnika shoulder blockiem. Rywal od razu wstaje wiec ponawiam akcje. Nastepnie chwytam go za reke i dokladam Multiple Turnbuckle Thrust. Jednak nie mam zamiaru dlugo czekac wiec zapinam rywalowi arm bar