Rozbrzmiewa utwór zespołu Digital Summer. Dziewczęta dostają orgazmu a reszta unoszą transparenty, gdyż Kapitan Charyzma wbija na arenę!
Pewnym krokiem wchodzę na rampę i w charakterystyczny sposób rozglądam się po widowni w poszukiwaniu mych niezliczonych Peeps. Następnie ruszam w stronę ringu witając się po drodze z najbliżej stojącymi fanami po czym wchodzę na ring i na narożniku po raz kolejny tauntuję. Reflektory i neony migają we wszystkie strony. Zeskakuję z narożnika i zaczynam przygotowywać się do walki...

To moja pierwsza walka po kontuzji. Stoję naprzeciw swego oprawcy. Kolesia, który niespełna 3 tygodnie temu sprawił, że musiałem przerwać na jakiś czas to co kocham. Dziś mam okazję dokonać zemsty. Dziś zrobię wszystko aby to Brock zajął moje miejsce w szpitalu. Gdy nadeszła chwila zabicia w gong zacząłem zbliżać się do przeciwnika, krok za krokiem. Chcąc pozostać w "bezpiecznej strefie" zatrzymałem się w odległości 1,5 m od niego i wpatrywałem się w niego. Mój przenikliwy wzrok najwyraźniej go denerwował, gdyż w pewnym momencie ruszył na mnie z atakiem (czyt. clothesline). Jednak to ja tu jestem tym, który myśli i uniknąłem ciosu dosłownie zanikając pod jego ręką. Teraz znajduję się za jego plecami. Wykorzystując to mocno łapię go w pasie i z całej siły ściskam aby osłabić go. Brock podejmuje się prób zdjęcia niewygodnego dla siebie uchwytu aż w końcu mu się udaje. Z pewnością uchwyt ten nie był na tyle mocny abym mógł uważać się już zwycięzcą ale wystarczył aby bez problemu posłać przeciwnika w liny. Rozpędził się, odbił od lin i począł wracać. Pęd jego ciała nie pozwolił mu się zatrzymać i biegł skierowany prosto na mnie. Ja jednak byłem przygotowany na to i miałem w tym swój oczywisty cel. Chwilę później mogliśmy być świadkami jak Lesnar z hukiem ląduje na macie a to za sprawą efektownego Backbody Dropa. Jako że była to dopiero pierwsza akcja w tym starciu Brock natychmiastowo wstał lecz na nic mu się to zdało bowiem od razu został przeze mnie powalony clotheslinem jednak i po tym szybko wstał, ale nie przeszkodziło mi to po raz kolejny powalić giganta w ten sam sposób. Sytuacja ta miała miejsce trzykrotnie aż w końcu nudzony zdecydowałem, że wykonam inną akcję. Mój wybór padł na Spinning Wheel Kick'a. Po tej akcji zmuszony już byłem pomóc opponentowi wstać, ponieważ nie miałem zamiaru czekać aż dokona tego samemu. Następnie zrobiłem snapmare po którym wymierzyłem mocne kopnięcie w plecy i szybki low dropkick w tył głowy. Po tej kombinacji zdecydowałem przez chwilę odpocząć i przejść dookoła ringu tauntując po drodze. To dało Brockowi szansę wstania co też uczynił. doszedł zmęczony do narożnika a ja ruszyłem ku niemu z ofensywą w postaci shoulder thrust'a. Kolejno potem następny shoulder thurst, mocny knife edge chop i irish weep w liny. Całą tą kombinację uwieńczyłem big bootem, który w konsekwencji ponownie powitał Brocka z matą.

Dalej Christian

Po kolejnym powaleniu Brocka przyszedł czas aby zacząć konkrety... Szybko podnoszę rywala i po snapmarze w stronę środka ringu zakładam armbar na prawą rękę. Będzie to skutkowało tym, ze ręka ta będzie bardziej obolała i zmęczona co być może uchroni mnie od mocniejszych ataków. Po dźwigni zasypuję przeciwnika masą stompów a następnie czekam aż się podniesie tylko po to aby za chwilę wykonać mu Half Nelson Bulldog! Po tym tylko jeszcze kolejno leg drop i elbow drop. Następnie tuptusiem biegnę na najbliższy narożnik z którego chwilę później widzimy Missile Dropkick! Potem za pomocą efektywnego baseball slidem opuszczam ring i łapiąc Brocka za nogi wyciągam i jego. Teraz potężny Barricade Dive, który sprawia że pod jego masą jedna z części barykady łamie się.

Doprowadzenie do rozwalenia barykady to tylko część mojego misternego planu. Brock z pewnością to odczuł ale na pewno na tym nie poprzestanę. Kolejnym krokiem, który ma mnie przybliżyć do wygranej będzie seria punchów w twarz. Brock jest zamroczony co pozwala mi na wykonanie Piledriver'a! Publika jest pod wrażeniem! Christian wykonuje Piledriver'a na masywniejszym od siebie przeciwniku, niewiarygodne! Brock potęznie uderza głową o twardą podłogę. W przeciwieństwie do maty uderzenie w podłogę wiąże się z gigantycznym bólem jaki zapewne teraz odczuwa moja ofiara. Sędzia szybko do niego podbiega i sprawdza czy jest w stanie dalej walczyć. Ja w tym czasie udałem się w poszukiwaniu pod ringiem czegoś co pozwoli mi szybko zakończyć ten pojedynek. Bez dłuższego zastanawiania sięgnąłem po bardzo popularne krzesło i zacząłem biec w stronę Brocka powalając go brutalnym chair-shotem z rozbiegu! Sędzia po raz kolejny dopada do opponenta sprawdzając czy aby nie krwawi...

Gdy moja głowa znajduje się między nogami Christiana, opuszczam ją do dołu i nagle szybko podnoszę przez co rywal dostaje w krocze i mnie puszcza(um. dodger). Jednak rywal nie upada na podłogę więc dodaję od siebie Gut Kick a chwilę potem DDT.

Tego już za wiele, mój przyjaciel Brock otrzymuje Piledrivera, szybko zabieram krzesło z pod ringu i wślizguje się do środka, Christian nie widzi nawet skąd spadł cios, a otrzymuje potężny chairshot w tył głowy, kapitan charyzma upada, ja przykładam mu krzesło do twarzy i wykonuje Elbow Drop, następnie jedną ręką rzucam Christiana do narożnika, następnie zabieram krzesło i zaczynam uderzać raz po raz w twarz CC, następnie schodzę z ringu zostawiając Brockowi krzesło (po to jestem przy ringu)