Ogłoszenie




#1 2020-07-06 17:30:37

eronics

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

59717414
Zarejestrowany: 2013-10-11
Posty: 1061
Punktów :   23 

#4. Singles Match: Otis vs. Mance Warner

#4. Singles Match:
Otis vs. Mance Warner
Sędziowie: Jakub & Nole
Sędzia główny: Eronics


https://images-wixmp-ed30a86b8c4ca887773594c2.wixmp.com/f/0f51d1a7-01ee-467c-af2c-4cbe6cba2c07/d5nbp94-d8720ec2-0eae-488f-bddf-863ea7f1fb34.png/v1/fill/w_480,h_180,q_80,strp/kevin_steen___signature_banner_by_jeri_spy_d5nbp94-fullview.jpg?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOiIsImlzcyI6InVybjphcHA6Iiwib2JqIjpbW3siaGVpZ2h0IjoiPD0xODAiLCJwYXRoIjoiXC9mXC8wZjUxZDFhNy0wMWVlLTQ2N2MtYWYyYy00Y2JlNmNiYTJjMDdcL2Q1bmJwOTQtZDg3MjBlYzItMGVhZS00ODhmLWJkZGYtODYzZWE3ZjFmYjM0LnBuZyIsIndpZHRoIjoiPD00ODAifV1dLCJhdWQiOlsidXJuOnNlcnZpY2U6aW1hZ2Uub3BlcmF0aW9ucyJdfQ.ijOY6jk9RL2i0ES5G9nNVpYE9p11P_Fae3w70gqI3rc

Achievements
1x WWE Champion (as Bray Wyatt)
1x World Heavyweight Champion (as Bray Wyatt)
1x United Kingdom Champion (27.05.2018 - 19.08.2018 [84 dni]) (as Randy Orton)

Offline

 

#2 2020-07-06 20:55:00

 Curix

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Skąd: Cemetery Gates
Zarejestrowany: 2016-02-18
Posty: 396
Punktów :   

Re: #4. Singles Match: Otis vs. Mance Warner

Chwila, w której musisz zaprezentować się swoim fanom, jest ważna dla każdego wrestler'a. To świetna okazja również do tego, aby przekonać do siebie innych - osoby, którym ukazujesz się pierwszy raz. Forma rozrywki nazywana wrestling'iem charakteryzuje się tym, że każdy zawodnik ma pełną swobodę sposobu, w jaki zamierza wejść do ringu. To jest piękne, jedyne, niepowtarzalne! Jedni robią to bardzo spektakularnie, inni mniej. Niektórzy zaś dzięki swoim wejściom zyskują wielką popularność.



Kiedy tylko usłyszałem swoją wejściową muzykę, moje serce jak zwykle zaczęło bić znacznie szybciej. Utwór reprezentujący mą barwną osobę rozniósł się po całej arenie. Na wszystko zaczęła już reagować widownia. Wziąłem bardzo głęboki oddech, próbując skupić swoje myśli. Adrenalina niemalże rozsadzała mi całe ciało, próbując wydostać się na zewnątrz. To chwila na tyle ważna, że ciężko ją wyraźnie sprecyzować. Uwielbiałem te chwile, rejestrując je często głęboko w pamięci. Kamera przeniosła swój obraz na ring oraz znajdującego się w nim zapowiadającego. Za moment po prostu ruszyłem, uznając przy tym, że to najlepsza chwila. Powitałem wszystkich miną, którą sporo osób już wcześniej miała okazję zobaczyć. Znali ją z moich poprzednich występów. Na sobie zaś miałem strój, którego nie powstydziłby się żaden prawdziwy mężczyzna. Kurtka w ciemno-czerwonych barwach sprawiała, że czułem się niesamowicie swobodnie. Chusta zaś była dodatkowym elementem mojej garderoby, od którego nie mogłem odstąpić. Do tego wszystkiego klasyczny strój zapaśniczy o ciemnej barwie wraz ze spodniami jeanas'owymi i ciemnymi butami. Wszystko idealnie zgrane z mą piękną brodą, jak przystało na wiejskiego przystojniaka! Otworzyłem swe usta, uśmiechając się przy tym dość niezgrabnie i oficjalnie przywitałem każdego fana swym głosem, rozkładając później ręce. Ukazałem się wszystkim w klasyczny dla mnie sposób, zerkając teraz na okolice kwadratowego pierścienia. Będąc gotowym do dalszej drogi, ruszyłem w stronę fanów, którzy znajdowali się niedaleko mnie, witając się z nimi w przyjazny i zabawny sposób.

https://i.imgur.com/1XuOAWK.gif

Kiedy pewien etap między pokaźną widownią został przeze mnie pewnie pokonany, zatrzymałem się, rozkładając nieco ręce na pewnej przestrzeni, aby przez krótki moment wczuć się jeszcze bardziej w atmosferę panującą w budynku. Zacząłem lekko kiwać głową. Zdecydowanie chwila ta była wzruszająca. Moi fani stopniowo robili się coraz głośniejsi i bardziej aktywni. Gdy tylko wyświetlił się interesujący podpis, przedstawiający moją postać, postarałem się jakoś mocniej wyrazić swoje emocje za pomocą krótkiego komunikatu oraz klepnięcia w pierś. Po chwili zawieszenia znów wróciłem do bardziej konkretnego działania i z pozytywnym akcentem przeszedłem między publiką, częstując niektórych jeszcze klasyczną piąteczką w swoim stylu.

https://i.imgur.com/tpre49H.gif

Po raz kolejny znalazłem sobie nieco wolnej przestrzeni do dyspozycji. Rozejrzałem się więc na boki dość energicznie w stylu znajomym dla moich fanów i wyczaiłem mój ulubiony trunek alkoholowy w puszce, który pozwoliłem sobie na moment pożyczyć. Dokładnie tak, jak to miałem w zwyczaju. Upiłem łyk jasnego piwa, którego puszka za momencik zawędrowała z powrotem do właściciela. Jak zwykle pyszne! Delektując się przepysznym alkoholem, ruszyłem dalej zadowolony, a wtedy już prezentacją mojej osoby zajął się człowiek w ringu.

Ring announcer: Making his way to the ring, Mance Warner!

Będąc naprzeciw garstki fanów, postanowiłem ich trochę zabawić i zatrzymałem się przy przyjaznej ekipie, poświęcając im nieco więcej uwagi. Następnie znów ruszyłem dalej.

https://i.imgur.com/UdNgLpJ.gif

Kiedy zawitałem niedaleko ringu, a dzieliło mnie od niego naprawdę niewiele, znów nastał czas na drobną rozrywkę z publicznością, która krzyczała i wymachiwała rękoma, niezwykle ciesząc się moją obecnością. Pobudziłem ich jeszcze nieco, motywując do większej zabawy, a następnie już chwytając się lin, postawiłem pierwsze kroki na krawędziach ringu, pokonując pewną odległość. Moje nogi za moment zawitały na linach, a ja wyjrzałem do publiki, nachylając się w trochę niewygodny sposób. Kolejna puszka jasnego piwa wpadła później w moje łapska. Musiałem napić się przynajmniej małego łyka. Reszta znów powróciła do dobroczyńcy, który pozwolił na skosztowanie. Później zaś jeszcze drobne pozdrowienie i powędrowałem na środek, łapiąc się górnej liny. Interesująca poza i mała chwilka dla fotografów, którzy zapewne nie mieli zamiaru odpuścić w takim momencie.

https://i.imgur.com/ikUKf4S.gif

Wkroczyłem dość stanowczo i pewnie do kwadratowego pierścienia w niecodzienny sposób witając się z mężczyzną, który wcześniej miał okazję mnie zapowiadać. Z charakterystycznym wyrazem twarzy oraz pozdrowieniami zacząłem pewniej kroczyć po ringu, następnie zrzucając z siebie zbędne części garderoby.


https://i.imgur.com/MpxBSpG.gif

Offline

 

#3 2020-07-07 16:09:02

 Axron

http://i.imgur.com/392guXJ.png

Skąd: Łochów
Zarejestrowany: 2011-08-06
Posty: 2237
Punktów :   44 

Re: #4. Singles Match: Otis vs. Mance Warner

Jestem


» Otis:


https://www.wwe.com/f/styles/wwe_16_9_xs/public/all/2020/10/WWE_US_Championship--8a7032700a1cafff3403b6192157f15c.png


» Achievements:
- 1x WWE United States Championship - 1 x Otis (current)
- 1x WWE Intercontinental Championship - 1 x Kane (111 days)
-1x WWE United Kingdom Championship - 1 x Kane (7 day, last)

Vintage nWU
- 2x WWE Championship - 1 x CM Punk(91 days) 1 x The Miz(21 days)
- 2 x World Heavyweight Championship - 1 x Drew McIntyre (57 days) 1 x The Brian Kendrick (20 days)
- SmackDown Money in the Bank - 1 x The Brian Kendrick


Offline

 

#4 2020-07-07 21:07:47

eronics

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

59717414
Zarejestrowany: 2013-10-11
Posty: 1061
Punktów :   23 

Re: #4. Singles Match: Otis vs. Mance Warner

Walka na tygodniówce więc niech będzie KŁ na max 350 słów. Początek walki.

Powodzenia!


https://images-wixmp-ed30a86b8c4ca887773594c2.wixmp.com/f/0f51d1a7-01ee-467c-af2c-4cbe6cba2c07/d5nbp94-d8720ec2-0eae-488f-bddf-863ea7f1fb34.png/v1/fill/w_480,h_180,q_80,strp/kevin_steen___signature_banner_by_jeri_spy_d5nbp94-fullview.jpg?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOiIsImlzcyI6InVybjphcHA6Iiwib2JqIjpbW3siaGVpZ2h0IjoiPD0xODAiLCJwYXRoIjoiXC9mXC8wZjUxZDFhNy0wMWVlLTQ2N2MtYWYyYy00Y2JlNmNiYTJjMDdcL2Q1bmJwOTQtZDg3MjBlYzItMGVhZS00ODhmLWJkZGYtODYzZWE3ZjFmYjM0LnBuZyIsIndpZHRoIjoiPD00ODAifV1dLCJhdWQiOlsidXJuOnNlcnZpY2U6aW1hZ2Uub3BlcmF0aW9ucyJdfQ.ijOY6jk9RL2i0ES5G9nNVpYE9p11P_Fae3w70gqI3rc

Achievements
1x WWE Champion (as Bray Wyatt)
1x World Heavyweight Champion (as Bray Wyatt)
1x United Kingdom Champion (27.05.2018 - 19.08.2018 [84 dni]) (as Randy Orton)

Offline

 

#5 2020-07-09 19:38:43

 Curix

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Skąd: Cemetery Gates
Zarejestrowany: 2016-02-18
Posty: 396
Punktów :   

Re: #4. Singles Match: Otis vs. Mance Warner

Oblizując swe usta, wciąż czułem niebiański posmak trunku, kosztowanego przeze mnie przed pojedynkiem. Mniam, przepyszna była wódeczka przepita piwkiem! Uczucie błogiego stanu nie opuszczało mnie, nawet gdy stałem już w kwadratowym pierścieniu. Byłem w pełni świadomy, że już za chwilę stoczę walkę z kimś, kto może zabić samym bebechem, tak ogromnym, że nie uśmiechało mi się nawet na niego zerkać.

Nasza dwójka znajdowała się w dość dużej odległości. Dzieliły nas metry, jednakże już za parę chwil wszystko mogło ulec zmianie. Musiałem pozostać w pełni czujny, jednak zdecydowałem się na drobny moment rozluźnienia, motywując swoich fanów do większej aktywności. Posłałem im przyjazny uśmiech i pokazałem, żeby na chwilę wstali i zaczęli klaskać w dłonie. Rzecz jasna szybko skopiowali moje ruchy. Otis spoglądał na to niespecjalnie niewzruszony, jednak czułem w środku, że mój pomysł przypadł mu do gustu. Sam miał pewnie ochotę sobie trochę poklaskać... Nigdy nie miałem go za sztywniaka.

Spoglądając na swojego przeciwnika dość groźnym wzrokiem, stwierdziłem, że czas wreszcie zabrać się do roboty! Ruszyliśmy na siebie w podobnym momencie, jednak nie udało mi się przewidzieć tego, że grubasek szybko wepchnie mnie do narożnika i zacznie demolować mi mordę swoimi pięściami z granitu. Au, au, aua! To było niczym bliskie spotkanie z chodnikiem podczas stanu wyższej nieważkości...
Odczuwając niewyobrażalny poziom bólu, zauważyłem, że Otis urządza sobie mały taniec radości. Serio?! Już świętuje swój sukces?! Chwyciłem się mocno za głowę, powoli opuszczając narożnik.
Podszedłem do tęgiego mężczyzny, klepiąc go delikatnie po ramieniu, gdy akurat zakończył swoje świętowanie.

- Ta, świetnie, stary, świetna robota! Jesteś niesamowity! Już wygrałeś... - odparłem, chcąc rozkojarzyć nieco Otisa, a ten bez większego wahania rzucił mnie na liny, od których błyskawicznie się odbiłem. W tym momencie ruszył w moją stronę, niczym zdenerwowany hipopotam, nadziewając się przy tym na niespodziewane uderzenie z kolana w pełnym biegu (Running Knee Strike). Hipcio upadł na matę, co nietrudno było usłyszeć.

- Grubasku, co się z Tobą stało?! Ze szkoły taki nie byłeś!* - krzyknąłem donośnie, śmiejąc się do otyłego mężczyzny, nad którym stałem. Z całych sił postarałem się, żeby go jakoś unieść i po chwili odniosłem sukces. Mocny Chop w klatkę piersiową Otisa okazał się niezwykle skuteczny. Strzał w dziesiątkę! Sukces jest bliski!


[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Curix (2020-07-11 10:21:45)

Offline

 

#6 2020-07-11 18:44:52

 Axron

http://i.imgur.com/392guXJ.png

Skąd: Łochów
Zarejestrowany: 2011-08-06
Posty: 2237
Punktów :   44 

Re: #4. Singles Match: Otis vs. Mance Warner

Uśmiechnięty czekałem na rozpoczęcie walki. Nie cieszyłem się jednak bez powodów. Na poprzednim Raw udało mi się powrócić na zwycięską ścieżkę, a ponadto wywalczyłem sobie kolejną szansę na walkę z moim rywalem Lio Rushem. To wydarzenie pociągnęło ze sobą szereg pozytywnych konsekwencji, moja miłość z Mandy znowu zaczęła rozkwitać, a ponadto wrócił mój zaginiony apetyt, którego brak mocno mi doskwierał.

Oczekując na gong, spojrzałem na stojącego obok ringu Rose. Wygląda pięknie, majestatycznie i smakowicie niczym złociste udka kurczaka w panierce z miodem i parmezanem. W końcu sędzia dał sygnał do rozpoczęcia starcia. Mój rywal nie zrobił na mnie większego wrażenia. Wyglądał na mniejszego od wołowego steku, którego wczoraj zjadłem na kolację. - Boom Shakalou! - krzyknąłem, po czym rozpocząłem mój zmysłowy taniec. Warner delikatnie uśmiechnąłem się pod nosem, po czym momentalnie ruszył do ataku. Zajęty figlarnymi wygibasami nie zdążyłem zareagować. Szybka pięść przeciwnika zderzyła się z moim nosem. Próbowałem podnieść gardę, ale byłem zbyt wolny, więc otrzymałem lewy sierpowy. Masa nie pozwalała mi na szybsze reakcje. Wyraźnie rozentuzjazmowany Mance kontynuował ofensywę, wyprowadzając uderzenia na mój korpus, powodując falowanie mego mięsistego ciałka. W końcu udało mi się chwycić rywala i przerwać jego nawałnice Headbuttem. Uderzenia ustąpiły, Warner zesztywniał niczym rażony piorunem. Mój oponent zachwiał się na nogach i zaczął się cofać. Wykorzystałem okazję i powaliłem go solidnym Shoulder Blockiem. Mance padł na matę.

- Oh yeah! - wydarłem z siebie wyraźnie podekscytowany. Wiedziałem, że teraz już muszę skupić się na walce. Mój rozbudzony entuzjazm nie może przysłonić mi zdrowych zmysłów. Byłem świadomy tego, że chwila zapomnienia może doprowadzić do fatalnych skutków. Już kiedyś znalazłem się w takiej sytuacji, kiedy Mandy na moje urodziny kupiła mi trzydzieści Big Maców. Byłem tak uradowany, że zapomniałem popijać jedzenia. Efekty były... opłakane. Nie mogłem pozwolić na to, aby doszło kolejny raz do podobnego dramatu.

Odsunąłem się na kilka kroków, szykując się do kolejnej szarży. Przybrałem pozę niczym zawodnicy futbolu amerykańskiego. - Boom Shakalou! - zawołałem, po czym rozpędzony wbiłem się w podnoszącego się przeciwnika moim 3-Point Stance to Shoulder Tackle. Dla mojego lekkiego przeciwnika było to niczym zderzenie z rozpędzoną ciężarówką. - Oh yeah! - zakrzyknąłem po raz kolejny. Publiczność zareagowała donośnym dopingiem, widząc coraz śmielsze poczynania swojego ulubieńca.


» Otis:


https://www.wwe.com/f/styles/wwe_16_9_xs/public/all/2020/10/WWE_US_Championship--8a7032700a1cafff3403b6192157f15c.png


» Achievements:
- 1x WWE United States Championship - 1 x Otis (current)
- 1x WWE Intercontinental Championship - 1 x Kane (111 days)
-1x WWE United Kingdom Championship - 1 x Kane (7 day, last)

Vintage nWU
- 2x WWE Championship - 1 x CM Punk(91 days) 1 x The Miz(21 days)
- 2 x World Heavyweight Championship - 1 x Drew McIntyre (57 days) 1 x The Brian Kendrick (20 days)
- SmackDown Money in the Bank - 1 x The Brian Kendrick


Offline

 

#7 2020-07-14 11:50:21

Nole

http://i.imgur.com/mS3mjdl.png

Zarejestrowany: 2016-06-07
Posty: 3531
Punktów :   

Re: #4. Singles Match: Otis vs. Mance Warner

Oba posty widzę w stylu komediowym pisane.  U obu z was opis oraz przedstawienie gimmicku jest fajnie ukazane. Nie mniej jednak zarowno u jednego jak i u drugiego spotkalem sie z dosc spora iloscia bledow. Mimo wszystko mniej jest ich w poscie Curixa na którego leci moj glos. Axron czytaj następnym razem post kilka razy by uniknac takich bledow jak  "Oczekując na gong, spojrzałem na stojącego obok ringu Rose"  "Warner delikatnie uśmiechnąłem się pod nosem". Dodatkowo spotkalem sie u ciebie tez z kilkoma powtorzeniami...


Mark Henry!




Osiągnięcia:
2# Tag Team Champion (Bully Ray, Big E)
1# NXT Champion (Tyson Kidd)
1# US Champion (Tyson Kidd)




https://iv.pl/images/cf911301993df67038199469218a318e.png
https://iv.pl/images/d08b7b327b3cca0025aca4957fe706a7.gif
https://iv.pl/images/aac97d164b7523538f60c80b04265de7.gif



JOHNNY GARGANO JEST PRAWOWITYM MISTRZEM IC

Offline

 

#8 2020-07-14 15:46:01

 Jakub

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

52163410
Skąd: Nowy Staw
Zarejestrowany: 2011-08-23
Posty: 2098
Punktów :   40 
WWW

Re: #4. Singles Match: Otis vs. Mance Warner

Popieram zdanie Nolego, tez stawiam na Curixa. Oba posty nie są idealne, nie ustrzegły się błędów, w obu jest więcej pitolenia niż sensownego pisania posta, ale bardziej mnie kupuje całość z perspektywy Mance'a. Gimmickowo stoicie na równi, jednak wydaje mi się, jakbym post Axrona czytał tez tydzień temu. Jest naprawdę BARDZO podobny. No i to co też wspomniał Nole, post Axrona nie ustrzegł się mniej lub bardziej poważnych błędów, gdzie u Curixa nic takiego mi się w oczy nie rzuciło.

2-0


John Cena

0/0/1

Last Match:
John Cena vs Edge - lost via pinfall


Season One Achievements:

1x World Heavyweight Champion (Shawn Michaels)
1x Wrestler of the Year (Shawn Michaels)
2x Wrestler of the Month (Shawn Michaels)

1x WWE Divas Champion (AJ Lee)
1x Diva of the Month (AJ Lee)
1x WWE Tag Team Champions (MCMG - as Chris Sabin)
1x Tag Team of the Month (MCMG - as Chris Sabin)
Bragging Rights Cup Winner - Team SD! (Finn Balor)


https://media.giphy.com/media/Vu2vTmPLjCWpG/giphy.gif

Offline

 

#9 2020-07-15 21:50:25

eronics

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

59717414
Zarejestrowany: 2013-10-11
Posty: 1061
Punktów :   23 

Re: #4. Singles Match: Otis vs. Mance Warner

2:0 więc pozostaje mi pogratulować zwycięstwa Curixowi. Poproszę o booking końcówki walki bez dominacji Mance'a Warnera. Niech to będzie kontra i wykonany finisher.

Posty ocenię jutro, edytuję ten post

Curix - Po przeczytaniu Twojego kto ładniej właściwie nie mam się do czego przyczepić. Od początku do końca tekstu trzymałeś się gimmicku swojej postaci i dodatkowo nakreśliłeś zachowanie swojego przeciwnika za co należałoby przyznać dodatkowy plus. Język był bogaty i dzięki niemu utrzymywałeś logikę swojego posta wskutek czego przebrnąłem przez Twój tekst bardzo szybko. Podoba mi się jak prowadzisz swoją postać, Twój streak nie wziął się z niczego. Uważam, że obecnie jesteś w czołówce forum i bez wątpienia każdemu sprawiłoby trudności pokonanie Ciebie.

Axron - Na sam początek "(...) spojrzałem na stojącego obok ringu Rose" Mandy z tego co wiem to jest płci żeńskiej... Ale na przykład Adam Rose to co innego xD Kolejna literówka "Warner delikatnie uśmiechnąłem się pod nosem", która co jak co, ale wpływa na jakość tekstu. Więcej błędów się nie dopatrzyłem. Generalnie post dobry, ale nie bardzo dobry właśnie przez te dwa błędy, które Ci wytknąłem. Niektóre literówki nie psują odbieranego tekstu, ale w tym przypadku są one trochę nie na miejscu. Gimmick postaci był oddany przez cały tekst, walka opisana ciekawie i nawet uśmiechnąłem się czytając o tych "trzydziestu Big Mac'ach" xD Hmm... Czytałem już trochę Twoich postów na forum i bardzo często widziałem w nich literówki właśnie. Nie wiem czy Ci się za bardzo nie chce na tygodniówkach i nie sprawdzasz posta przed wysłaniem czy po prostu ich nie zauważasz, ale Twój poziom pisania byłby na pewno wyższy gdybyś takie błędy wyeliminował, bo to nie jest jakieś trudne do zrobienia. Otis jest w Twoim wykonaniu świetną postacią i szczerze Ci kibicuję, ale radziłbym starać się bardziej, bo nie widzę, żeby Ci tutaj na zwycięstwie zbytnio zależało.

Gdybym miał punkt do rozdania to przyznałbym go dla Curixa. Axron, tym postem być może wygrałbyś niejedną walkę, ale Twój przeciwnik bardziej niż Ty zwraca uwagę na poprawność językową co się tym razem na Tobie zemściło. Bardzo dobra walka między Wami - dwie komediowe postacie, którym kibicuję

Ostatnio edytowany przez eronics (2020-07-20 18:01:42)


https://images-wixmp-ed30a86b8c4ca887773594c2.wixmp.com/f/0f51d1a7-01ee-467c-af2c-4cbe6cba2c07/d5nbp94-d8720ec2-0eae-488f-bddf-863ea7f1fb34.png/v1/fill/w_480,h_180,q_80,strp/kevin_steen___signature_banner_by_jeri_spy_d5nbp94-fullview.jpg?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOiIsImlzcyI6InVybjphcHA6Iiwib2JqIjpbW3siaGVpZ2h0IjoiPD0xODAiLCJwYXRoIjoiXC9mXC8wZjUxZDFhNy0wMWVlLTQ2N2MtYWYyYy00Y2JlNmNiYTJjMDdcL2Q1bmJwOTQtZDg3MjBlYzItMGVhZS00ODhmLWJkZGYtODYzZWE3ZjFmYjM0LnBuZyIsIndpZHRoIjoiPD00ODAifV1dLCJhdWQiOlsidXJuOnNlcnZpY2U6aW1hZ2Uub3BlcmF0aW9ucyJdfQ.ijOY6jk9RL2i0ES5G9nNVpYE9p11P_Fae3w70gqI3rc

Achievements
1x WWE Champion (as Bray Wyatt)
1x World Heavyweight Champion (as Bray Wyatt)
1x United Kingdom Champion (27.05.2018 - 19.08.2018 [84 dni]) (as Randy Orton)

Offline

 

#10 2020-07-16 23:21:11

 Curix

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Skąd: Cemetery Gates
Zarejestrowany: 2016-02-18
Posty: 396
Punktów :   

Re: #4. Singles Match: Otis vs. Mance Warner

[...]

Walka trwała w najlepsze, a w ringu, wciąż ciężko było doszukać się aspektów, które wpłynęłyby na stonowanie za jednym z nas. Tylko stronnicza społeczność fanów doskonale wiedziała, że to właśnie ich idol dziś wygra! Oni mieli już pewność...

Początek ze strony grubaska był naprawdę silny, potem zaś dał się osłabić... Tylko po to, żeby za moment wrócić do zdecydowanej przewagi, później zaś znów mi ją oddał. Starcie co najmniej na miano szalonego, obfitego w różnego rodzaju skrajne emocje i zmiany dominacji, jednakże nikt z nas nie był w stanie się poddać, pomimo że oboje próbowaliśmy już próby pinu co najmniej parę razy. Oboje odbijaliśmy pin tuż przed trzecim klepnięciem w matę sędziego. Większość fanów łapała się już za głowę, zastanawiając się, kiedy ta szalona walka może się zakończyć.

[...]

Teraz jednak nastała chwila, gdy grubcio nabrał większej pewności siebie, niesiony ogromnym dopingiem ze strony fanów punktował mnie, jak tylko chciał. Właśnie przymierzał się do wykonania swojej akcji kończącej, jednakże spotkało go coś bardzo przykrego. Nadział się na kontrę z mojej strony. Potężny Lariat zwalił go z nóg, zwiastując jego marny koniec.

1...

2...

3...

Wreszcie zwycięzca został jasno określony! Pokonałem kolejnego zawodnika, któż następny dla szalonego wieśniaka?!

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
CityCenter Charm Hotele Wittenberga