Wbijam

King of Kings stał w swoim narożniku i oddychał powoli, rozglądając się przy tym po arenie. Tak wiele czasu minęło odkąd po raz ostatni toczył boje w kwadratowym pierścieniu WWE. Czy to królestwo nadal należało do niego? Czy nadal miał jakieś szanse powrotu na szczyt góry? Hunter nie miał bladego pojęcia. Niewiedza ta ekscytowała go jednak. Po plecach starszego zapaśnika przeszły ciarki, a jego usta wykrzywiły się w ledwie dostrzegalnym uśmiechu. Kiedyś to Triple H był twarzą tej federacji i musiał zawsze mieć oczy dookoła głowy. Był zwierzyną. Czasy się zmieniły. Teraz młodzi wrestlerzy przejęli pałeczkę i godnie reprezentowali WWE. Król Królów nie miał już niczego... Po raz kolejny, być może ostatni w jego karierze, miał zamiar stać się łowcą! Droga na szczyt będzie długa i ciężka, ale Paul był w stanie podjąć się każdego wyzwania.

Wygrana tego wieczora była kluczowa. Miejsce w Elimination Chamber Matchu niewątpliwie przybiżyłoby Cerebral Assasina do spełnienia jego celów. W przeciwległym narożniku rozgrzewał się dzisiejszy przeciwnik. Choć niewielkiej postury, swoją zaciętością i determinacją zadziwił już niejedną osobę. Był zwinny i nigdy się nie poddawał. Triple H był dumny z tego, czym stało się WWE. Wrestlerzy z całego świata marzyli o walce w tym właśnie ringu! I, o ile Hunter był pełen podziwu dla młodego zapaśnika, o tyle nie mógł mu dawać żadnych forów. Starszy zawodnik wiedział, że jeden moment nieuwagi mógł być równoznaczny z porażką.

***

Z zamyślenia wyrwał obu wojowników dźwięk gongu. Pojedynek rozpoczął się. Obaj wrestlerzy spotkali się na środku kwadratowego pierścienia. Publiczność wybuchła gromkim cheerem. Oto na ich oczach za chwilę zetrą się dwa pokolenia. Czy zwycięży młodość i zwinność? A może to doświadczenie i brutalna siła okażą się nie do powstrzymania?

Triple H kiwnął głową. Był gotów. Spróbował złapać Lio w klincz, ale czarnoskóry zawodnik prześlizgnął się pod jego ręką i znalazł za plecami Huntera. Nie zwlekając, wykonał kopnięcie w łydkę rywala. Cerebral Assasin syknął z bólu. Kolejne uderzenia sprowadziły go na kolana. Rush zaśmiał się prześmiewczo. Król Królów klęczał przed nim! US Champion odbił się od lin za plecami. Przez myśl nie przeszło mu, że wszystko było częścią planu Triple H'a. Gdy Lio nabrał rozpędu, The Game poderwał się na równe nogi, po czym zaaplikował rywalowi potężny European Uppercut! Zaskoczony Czempion zachwiał się na nogach. Hunter nie czekał na zaproszenie - chwycił za dłoń rywala, po czym posłał go w narożnik Irish Whipem! Rush był jednak świeży. Gdy tylko dotarł w okolice cornera, odwrócił się. Ku jego zaskoczeniu, tuż przed nim był Cerebral Assasin, który powalił go na deski potężnym Big Bootem! Fani wybuchli gromkim cheerem, a The Game oddychał ciężko, opierając się na pobliskich linach. Wypadł z formy... Ale to dopiero początek... Początek jego powrotu na szczyt! Nikt nie mówił, że będzie lekko. Ale Triple H nie zamierzał się poddawać. Dzisiejszy pojedynek da wszystkim jasno do zrozumienia - "PRAWDZIWY KRÓL POWRÓCIŁ"!