Wlatuje na pełnej

Będzie edit

Walka trwa w najlepsze, inicjatywa do tej pory przechodziła z rąk do rąk. Obaj zawodnicy wyraźnie czują już trudy walki, jednak mimo tego to Seth Rollins wysuwa się teraz na prowadzenie, a wykonany przez niego Snap Suplex na krzesełko tylko potwierdza przejęcie inicjatywy. Golden Boy wykorzystując okazje opiera krzesełko o narożnik po czym podnosi Blacka i wbija go w to miejsce. Seth zaczyna powoli celebrować stając na środku ringu z dzierżonym w dłoni kolejnym krzesłem.....

Tutaj to wy przejmujecie stery.

Aliester leży w narożniku po tym jak uderzył w oparte tam krzesełko. Rollins tauntuje na środku ringu z kolejnym krzesłem w rękach. Przyjmijmy, że nie walczycie z jednym przedmiotem w ringu, ale jest ich kilka w ringu i poza. Chcę zobaczyć kreatywne wyjście z sytuacji, odpowiednie wykorzystanie stypulacji i walkę na śmierć i życie.

450 słów, jeden SM. Powodzenia

Wielu we mnie nie wierzyło, twierdząc że obrane przeze mnie cele są bezwartościowe i bezsensowne, ponieważ nigdy nie zdołam ich zrealizować. Śmiałem się z tego, ale jednocześnie wściekałem, bo jak nie można wierzyć w gwiazdę i przyszłość tego biznesu? Na szczęście jeden z tych licznych krytyków leżał właśnie w narożniku, a ja z każdym krokiem udowadniałem, że nie warto ze mną zadzierać. Trzymając krzesełko w swoich dłoniach sprawiłem, że publiczność z nienawiścią patrzyła na mnie i przy okazji obrażała jak tylko mogła. Na mojej twarzy pojawił się tylko i wyłącznie szeroki uśmiech, a po uderzeniu Aliestera krzesłem w głowę poczułem delikatną ulgę. Podniosłem zadufanego w swoim projekcie przeciwnika, targając go za jego tłuste od potu włosy.

- Na co liczyłeś Black? Pamiętaj, że należy brać odpowiedzialność za swoje słowa! - wykrzyczałem do jego ucha, a gdy zamierzałem zrealizować kolejny pomysł, to zostałem przechytrzony. The Anti-Hero ugodził mnie pięścią w brzuch, a następnie zbombardował moją głowę. Nim się spostrzegłem, to wylądowałem plecami na rozłożonym jakiś czas temu stoliku. (Bridging German Suplex) Ból przeszywał całe moje ciało, a jęk wydobywający się z moich ust ogarnął całą halę. Publiczności taki rozwój sytuacji bardzo się spodobał, czego dowodem był cheer napędzający Dutch Destroyer'a do wzmożonego wysiłku. Ze wściekłości uderzałem pięścią o kawałki połamanego stolika. Black podniósł mnie i z całych sił zgromadzonych w rękach posłał mnie na liny, odbiłem się od nich bezwładnie i powróciłem do swojego oprawcy. Ten jednak nie mógł już nic zrobić, gdy wybiłem się w górę i posłałem go poza ring za pomocą zwinnego Dropkick'a.

Migiem wydostałem się na zewnątrz i łapiąc po drodze kij do kendo, zacząłem uderzać w jego czerwone już plecy. Zabawimy się, co? - zapytałem śmiąc się przy tym wniebogłosy, widząc jak młodsza część publiczności ociera łzy. Nie zamierzałem zwalniać tempa, dlatego korzystając z nieopodal znajdującego się krzesełka wykonałem DDT. Widownia zaczęła mnie irytować, a ja wdałem się z nią w niepotrzebną dyskusję.

- Już nie długo na moich biodrach pojawi się tytuł mistrzowski, a wy wtedy będzie mogli sobie tylko pogadać. Seth Rollins to marka sama w sobie, ale wy wolicie ciągle się oszukiwać, że jest inaczej.

Moje pogaduchy nie skończyły się zbyt dobrze, ponieważ oberwałem młotkiem w tył głowy, po którym straciłem równowagę. Padłem na twardą posadzkę, a następnie przyjąłem kilka mocnych razy w brzuch ze stalowego narzędzia. Nim się spostrzegłem, to znalazłem się w ringu, a następnie po raz kolejny padłem na matę za pośrednictwem Superkick'a. Aleister rozłożył stół na środku ringu i parokrotnie uderzył mnie w głowę, sprowadzając do narożnika. Posadził mnie na nim, by po chwili sam na niego wejść. Gdy chciał zaaplikować mi kolejny atak, to mądrze zrzuciłem go z powrotem na matę. Flying High Knee z narożnika jedynie potwierdził, że jestem najlepszy w tym biznesie i powinno się mnie całować po rękach, że reprezentuję tą federację.

Ostatnio edytowany przez Lord Grand (2020-05-09 01:44:05)

I znów ułatwię sobie podjęcie decyzji jak ostatnio:

1.Pomysł: Punkt dla Granda. Trochę ciekawiej wykorzystał przedmioty, więcej się działo. Jeśli chodzi o wyjście z sytuacji o której pisał Spajk, obaj postawiliście na rozpoczęcie od inkasowania ciosu, a szkoda bo można było tu się popisać jakimś kreatywnym pomysłem.

2.Język: Punkt dla Remika. Tak samo jak Marceli przez parę dziwnych sformułowań u Granda musiałem w niektórych momentach się zatrzymać.

3. Gimmick: Remis. Mucha nie siada xD

4. Emocje/Publika: Tutaj punkt dla Remika, bardzo dobrze opisał emocje towarzyszące Blackowi w cięższym momencie w walce. Plus za to, że też w przeciwieństwie do ostatniej walki znalazło się miejsce na wplecenie zdania o publice czy emocjach pomiędzy walkę, dzięki czemu czytało się to lepiej.

5. Do czego można się przyczepić: Ogólnie nie licząc tych paru przypadków językowych u Granda, które już policzyłem na minus przy drugiej kategorii oceniania to spisaliście się bardzo dobrze. Posty czytało się przyjemnie, dobrze wykorzystane możliwości jakie dało wam to PPV. Remis.

Jak widać mamy 4-3 dla Remika, więc podtrzymuje decyzję pierwszego sędziego.

Zawodnicy stanęli na przeciwko siebie i gong szybko dał im pole do popisu. Na początku weszli w klincz, który jednak wygrał Black. Dzięki temu udało mu się przejść do bocznego Headlocku. Fani byli zadowoleni, a Rollins cierpiał. W końcu jednak nadepnął na stopę Aleistera i zepchnął go z siebie posyłając na liny. Sam Seth ruszył za przeciwnikiem i tuż po odbiciu padł pod jego nogi, lecz ten z łatwością przeskoczył nad nim i popędził dalej. Po kolejnym odbiciu się od sprężystych sznurów Golden Boy już czekał schylony na środku ringu... lecz Dutch Destroyer przerolował się po jego plecach. Zaskoczony Architekt odwrócił się i zainkasował Spinning Back, po nim kilka punchy, a następnie Low Kick, po którym Amerykanin przyklęknął na jedno kolano. Zamroczony Seth ani drgnął, kiedy Aleister odbijał się od lin i zmierzał wprost na niego. Basement Single Knee Strike stał się faktem! Nakręcony Black zrobił swój charakterystyczny Kip Up, po czym z szeroko rozpostartymi ramionami zwrócił się do publiczności, aby zebrać wspaniały pop. Kiedy się odwrócił Rollinsa już nie było w ringu. Czekał on przy barierkach po przeciwnej stronie. Holender nie zwlekał ani chwili, również opuścił kwadratowy pierścień i ruszył do ataku. Niestety, kiedy tylko zbliżył się do Rollinsa ten ujawnił, że trzyma w rękach krzesło i wykonał potężny chairshot! Blakc nie upadł po pierwszym, ale drugiemu w końcu musiał ustąpić. Seth zadowolony stał na rywalem i coś do niego krzyczał. The End był już w pozycji "na czworaka", a Architekt wziął porządny rozpęd i podstawiając pod twarz oponenta krzesło wykonał Running Knee Lift[! Publika buczała donośnie, a sam Rollins rzucał w ich kierunku kilka przykrych określeń. Zadowolony z siebie wrzucił adwersarza do ringu, po czym sam do niego wszedł, aby przejść do pinu. 1... 2... Kick Out! Zdenerwowany Golden Boy ponownie opuścił ring, tym razem wrzucił do niego kilka krzeseł i wrócił. Holender już powoli wstawał, toteż Seth bez chwili namysłu ruszył w jego kierunku, aby wykonać wspaniałe Running Crossbody! 1... Bark w górze! Tym razem Rollins postanowił podnieść poziom, rozstawił krzesło tuż przed rywalem, po czym stanął obok niego... Leg Sweep! Seth uderzył w przygotowany przedmiot! Pin! 1... 2... Nie! Obolały Black nie miał jednak wystarczająco dużo sił, aby od razu ruszyć do ataku. Podnosił się powoli, tak samo jak Rollins. Kiedy stanęli na przeciwko siebie to właśnie Amerykanin pierwszy wykonał ruch, Gut Kick, a po nim Snap Suplex prosto na wciąż stojące krzesło! To dało mu chwilę, aby złapać przedmiot i oprzeć go o narożnik. Z zimną krwią chwycił wciąż obolałego oponenta i cisnął go w narożnik! Black zaliczył bliskie spotkanie z opartym przedmiotem! Nie minęła chwila i Running Facewash z krzesełkiem podłożonym pod twarz stał się faktem! Holender znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, Cornered Shining Wizard wcale jej nie poprawił. Rollins poprawił krzesło, aby leżało tuż przed jego ofiarą, zmęczony The End znalazł się w pozycji "na czworaka", tuż pod twarzą miał złożone krzesło. Curb Stomp w drodze... nie! Dutch Destroyer w ostatnim momencie zerwał się na równe nogi i wykonał Standing Double Foot Stomp! Obaj byli już zmęczeni, obaj leżeli. Black złapał za pobliskie krzesło, podparł się nim i w ten sposób zbierał siły. Rollins powoli się podnosił, również złapał za krzesło. W końcu Aleister ruszył do ataku, a Seth tylko na to czekał. Potężnie się zamachnął, lecz Black przemknął pod krzesłem i wykonał Springboard Moonsault Planchę wciąż trzymając krzesło! Black nie tracił czasu, rozstawił dwa krzesła oparciami do siebie, podniósł rywala i wykonał Vertical Suplex na oparcia! Publika szalała, a oszalały z bólu Rollins wyturlał się z ringu. Po krótkiej interakcji z publicznością Aleister zauważył, że w ringu nie ma rywala. Tym razem się przygotował, zabrał krzesło i ruszył do ataku. Rollins wpadł na ten sam pomysł co ostatnio i równocześnie wyprowadzili cios! Jednak zatrzymali go tuż przed uderzeniem... podwójny Superkick! Obaj zawodnicy upadli i upuścili krzesła! Po chwili odpoczynku równocześnie zaczęli się podnosić i praktycznie w tym samym momencie wpadli do ringu. Seth zdążył złapać za krzesło i się zamachnąć... Black Mass w krzesło! Rollins wypuścił je z ręki i zaskoczony nie zdążył zareagować kiedy Dutch Destroyer powtórzył cios, tym razem już w jego twarz. Wyczerpany Holender dosłownie osunął się do pinu... 1... 2... 3!