Strony: 1
Wątek Zamknięty
#3. Singles Match for #1 contender for WWE United Kingdom Championship:
Johnny Gargano vs. Cody
Sędziowie pomocniczy: Poradek & Stif
Sędzia główny: Ittam
Seth Rollins
8 | 0 | 4
WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)
"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"
Offline
"Rebel Heart" nagle uderzyło we wszystkie głośniki, które tylko znajdowały się na arenie, co znacznie ożywiło publiczność. Momentalnie w górze pojawiły się transparenty z podobiznami Gargano, czy również hasłami, które miały go motywować - i tak również było, motywowały go cholernie. Uśmiechnięty zapaśnik pojawił się na rampie i z uśmiechem na twarzy rozejrzał się po arenie, dostrzegając dosłownie wszystko. Johny pewnie ruszył przed siebie, charakterystycznie machając rękoma na boki. Trasa nie trwała zbyt długo i Johnny dosłownie po kilkunastu sekundach wskoczył na apron, by chwilę później przejść między linami i stanąć stopami na deskach maty ringowej. Uśmiech nie schodził z jego twarzy, a ściągając swoją kamizelkę rozpoczął przygotowanie do pojedynku, czego dowodem było ruszanie nadgarstkami oraz delikatne podskakiwanie w narożniku.
Seth Rollins
8 | 0 | 4
WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)
"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"
Offline
Na arenie rozbrzmiało "Kingdom" jednak na rampie nikt się nie pojawił.... Skonsternowany Gargano zaczał pytać sędziego co jest grane, ten jednak również nie wiedział. Muzyka grała w najlepsze jednak ani śladu Cody'ego. Wśród fanów czuć było zaniepokojenie.
Nagle na titantronie pokazany został obraz z zaplecza.
Powywracane metalowe rusztowania na sprzęt, oraz skrzynie, stos przyrządow służących ekipie technicznej, a pośród nich zwijający się z bólu Cody.
Arhh- jęknął trzymając się za bark, ewidetnie był zamroczony. Nagle zauważył go jeden z sędziów i błyskawicznie podbiegł do wrestlera.
- Co się stało? Jesteś cały? HALOO POMÓŻCIE, KTOKOLWIEK! - krzyknął sędzia, a wokół Cody'ego zebrała się grupka techników i sędziów, chwilę póżniej dobiegła ekipa mecyzna.
- Co się stało? - spytał jeden z lekarzy.
- Nie mam pojęcia, rozgrzewałem się przed walką gdy nagle ktoś uderzył mnie z całej siły, byłem zamroczony a następnie ten ktoś wywrócił na mnie cały ten sprzęt.
- Widziałeś kto to? - Spytał lekarz
Nie, nic nie widzialem, byłem odwrocony plecami, a potem byłem oszołomiony i nie mogłem się przyjrzeć. Moja walka, powinienem już być w ringu... Musze wstac - powiedział Cody, następnie próbował się podnieść jednak przewrócił się z powrotem na ziemię, przeklinajac pod nosem.
- Cody zostań tu gdzie jesteś, nie ruszaj się, zaraz przyniesiemy noszę - powiedział lekarz, następnie zwrócił się do jednego z sędziów - Przykro mi ale Cody nie może dziś walczyć w takim stanie. Będziecie musieli odwołać dzisiejszy mecz.
Offline
Wątek Zamknięty
Strony: 1