Zapraszam wszystkich aktywnych użytkowników do zapoznania się z najnowszym Power 15 naszej forumowej federacji w 2018 roku! Ranking jest aktualny zaraz po wydarzeniach z Raw #11.


1. Randy Orton (+2)
Na pierwsze miejsce w rankingu sensacyjnie wskoczył mistrz Wielkiej Brytanii, Randy Orton! "Apex Predator" na 9 wydaniu Raw pokonał przy wsparciu Triple H'a Kazuchikę Okadę i udowodnił, że jego tytuł nie znaczy mniej niż pas US. Nie omieszkał się tym potem pochwalić w wywiadzie. Zaatakował także po walce świeżo upieczonego pretendenta do jego tytułu czyli Setha Rollinsa. Tydzień później na Raw #10 "Legend Killer" wziął udział w sprzeczce w ringu z udziałem jego, Okady, Rollinsa oraz Johnny'ego Mundo. W trakcie swojego starcia na tej gali nie mógł już liczyć na wsparcie swojej stajni "The Authority", w związku z czym Japończyk posiadający tytuł Stanów Zjednoczonych wziął na nim rewanż i zgarnął zwycięstwo. W następnym wydaniu gali czerwonego brandu "Viper" udowodnił, że znów może pokonać posiadacza pasa mistrzowskiego, tym razem chodziło o dzierżawcę głównego złota WWE, czyli Pastora Eavera! Warto odnotować, że udało się to jednak przy wsparciu Tommaso Ciampy, który był sędzią specjalnym tego starcia. Ciekawe jak dalej będzie się nam prezentował "RKO".


2. Kazuchika Okada (+/-)
Na drugim stopniu podium wylądował pochodzący z Japonii mistrz Stanów Zjednoczonych. Na #9 edycji gali Raw "Rainmakerowi" powinęła się noga w starciu z Randy'm Ortonem i przegrał pojedynek, przy znacznym udziale grupy "The Authority". W następnym tygodniu Okada skutecznie zrewanżował się "Apex Predatorowi", który nie mógł liczyć na wsparcie kolegów z "Authority". Warto zwrócić uwagę, że Kazuchika tuż przed walką odgryzł się Randy'emu w segmencie w ringu, do którego włączyli się też Seth Rollins i Johnny Mundo. Tydzień później na Raw #11, Kazuchika skupił się już na swoim oponencie z gali MitB, czyli Johnny'm Mundo. Obaj panowie spięli się ze sobą na zapleczu. Jaki będzie finał rywalizacji tych obu panów?



3. Pastor William Eaver (-2)
Na ostatnim stopniu podium wylądował nasz pastor, William Eaver. Brytyjski czempion na Raw #9 pochwalił się swoim pasem przed swoimi braćmi z trybun, lecz spowodowało to awanturę. Wtrącił się CM Punk oraz Tommaso Ciampa domagający się walki z mistrzem. Zarząd ustalił między oboma panami walkę o miano pretendenta do pasa WWE, które po interwencji Triple H'a wygrał komisarz Raw. W następnym tygodniu nie widzieliśmy pastora w telewizji, który najprawdopodobniej pojechał w świat szerzyć dobrą nowinę. Zamiast tego widzieliśmy Tommaso Ciampę, który przebrany za pastora zaatkował Cody'ego Rhodesa przed walką. William dokonał powrotu na Raw #11. Chciał uzdrowić pewnego starca z publiczności, którym okazał się być... Tommaso Ciampa! Wywiązał się z nimi brawl, który wygrał komisarz Raw, po czym ustalono stypulację main eventu. W main evencie gali Pastor miał się zmierzyć z mistrzem Wielkiej Brytanii, Randy'm Ortonem. Powrót do kwadratowego pierścienia przez Billa nie był z pewnością udany. Sędzia specjalny tego starcia, czyli Tommaso Ciampa zadbał o to, żeby pastor przegrał pojedynek, a na dodatek William został wykończony przez Randalla poprzez Punt Kick... Czy nasz duszpasterz zdoła podnieść się po licznych upadkach i wielu atakach ze strony faryzeuszy w postaci "Authority"? Przekonamy się wkrótce.



4. Tommaso Ciampa (+2)
Tuż za podium wylądował naczelny komisarz gali Raw, Tommaso Ciampa. "Blackheart" wtrącił się na Raw #9 w potyczkę słowną między Pastorem Eaverem, a CM Punkiem i zażądał swojej szansy do walki o pas WWE. W walce wieczoru wyżej wymienionej gali pokonał "Straight Edge Saviora" i zgarnął miano no. #1 contendera do pasa WWE. Tydzień potem łysy brodacz pokazał jaką nienawiścią darzy mistrza WWE, gdyż przebrany za Billa zaatkował Cody'ego Rhodesa oraz naubliżał fanom pastora. Ciampa został jednak jeszcze tego samego wieczoru skarcony przez "American Nightmare'a", gdyż przez zamieszanie z Triple H'em zainkasował akcję "Cross Rhodes" i przegrał. W następnym wydaniu gali Raw, czyli #11 Tommaso okazał się być starcem z widowni, którego chciał wyleczyć pastor. "Blackheart" zaatkował brytyjskiego kaznodzieję oraz ustalił main event gali, gdzie miał być sędzią specjalnym starcia Eavera z Randy'm Ortonem. Komisarz Raw doplinował, żeby William przegrał starcie. Jak dalej rozwinie się rywalizacja obu gwiazd federacji z pasem WWE w tle? Zobaczymy niebawem.



5. The Miz (-1)
Mistrz interkontynentalny swoją rywalizację z Kane'm zaczął jeszcze na backlash, gdy Mike pokonał Christiana. W wywiadzie na zapleczu "Big Red Monster" wykonał na gwieździe Hollywoodu "Chokeslam". Mizanina nie było w telewizji na Raw #9, z powodu obrażeń odniesionych w wyniku ataku Kane'a. Sam "Ulubiony demon diabła" w wywiadzie opowiedział o motywach swojego ataku oraz, że ma zamiar odebrać pas IC. W następnym tygodniu na Raw #10 miał miejsce znany program Mike'a, czyli Miz TV. Gościem show był nie kto inny, jak sam "Big Red Monster" Kane. Obaj panowie próbowali sobie wyjaśnić poprzednie zajście. Jak można było się domyślić, na słowach się nie skończyło... Żona Mike'a, czyli Maryse, uderzyła Kane'a slapem w twarz, co dało Mizowi czas na sięgnięcie po krzesło! Stalowym przedmiotem wykończył zamaskowanego zapaśnika i wykonał "Skull Crushing Finale"! Tydzień później na 11 wydaniu gali Raw Mike powrócił do ringu, gdzie odbył starcie z Cody'm Rhodesem. Po wyrównanym pojedynku zwyciężyć już miał mistrz interkontynentalny, który już zaaplikował swój finisher na "American Nightmarze", lecz we wszystko wmieszał się Kane. "Ulubiony demon diabła" wparował do ringu i wykonał na Mizie "Chokeslam", powodując wygraną Mike'a przez dyskwalifikację. Z ciekawością będziemy obserwować ich dalszą rywalizację!


6. Cody (+4)
Szóstą lokatę zajął syn legendarnego Dusty'ego Rhodesa, Cody. Pierwsze Raw po gali Backlash "American Nightmare" zaczął z mocnego "C", gdyż wygrał starcie trzech rywali z Aleisterem Blackiem i Neville'm o udział w walce o walizkę Money in the Bank. Przed samą walką w segmencie ringowym nie omieszkał się wychwalać. W następnym tygodniu na Raw #10 Cody otwierał galę swoim segmentem. Przemówił do fanów i dziękował im za wsparcie, bez którego nie dałby rady wygrać starcia trzech rywali. Swój przyszły udział w gali MitB zadedykował publiczności. Następnie zobaczyliśmy Pastora Williama Eavera, który tak naprawdę nie był pastorem, tylko... Tommaso Ciampą! "Blackheart" przebrany za mistrza WWE zaatakował Cody'ego dając zapowiedź tego, co miało być main eventem. Sam Rhodes w walce wieczoru zrewanżował się na Ciampie i pokonał pretendenta do pasa WWE wykorzystując zamieszanie z Triple H'em. Tydzień potem na Raw #11 Cody brał udział w wymagającym pojedynku z IC Championem, The Mizem. "American Nightmare" przegrał ten pojedynek poprzez dyskwalifikację spowodowaną interwencją Kane'a. Jak dalej się potoczy kariera tego młodego i utalentowanego zapaśnika? Czy zdoła zgarnąć walizkę MitB? Dowiemy się w niedalekiej przyszłości.



7. Christian (+1)
Dalej uplasował się "Kapitan Charyzma". Na 9 wydaniu czerwonej gali Raw bez większych problemów poradził sobie z Adamem Cole'm i szybko pokonał go, zgarniając tym samym spot w walce o walizkę Money in the Bank. Zaś w następnym tygodniu czekało go już poważniejsze starcie. Bowiem jego rywalem był sam CM Punk. Kanadyjczyk sprawił niemałą niespodziankę, pokonując "Straight Edge Saviora" nawet pomimo, że nie był faworytem do wygrania tego pojedynku. Później w wywiadzie opowiedział Renee Young o swoim progresie, udanym rewanżu na CM Punku oraz planach zgarnięcia walizki z kontraktem. W następnym wydaniu gali Raw, czyli już 11 Christian zaczepił CM Punka na zapleczu. Choć gest z zagraniem na kazoo theme songu zapaśnika z Chicago był w założeniu przyjacielski, to w efekcie mocno wyprowadził z nerw lidera ruchu Straight Edge. Już mieliśmy zobaczyć brawl na zapleczu, lecz do gry włączył się Triple H. Hunter widząc ciekawą rywalizację między oboma panami ustalił starcie tag-team z udziałem właśnie Christiana i Punka. Sama walka skończyła się no contestem z powodu podwójnej dyskwalifikacji. Christian już miał pokonać Pete'a Dunne'a, lecz nie pozwolił na to właśnie Chicago Made. Do tego włączył się Kofi Kingston.  Wywiązał się brawl w ringu z udziałem wszystkich czterech zapaśników, a sędzia zakończył pojedynek bez rozstrzygnięcia. Christian wraz z afrykańskim partnerem wygrali ringowy brawl, zmuszając chicagowskiego wrestlera do ucieczki. Czy rywalizacja Kanadyjczyka z CM'em będzie miała swoją kontynuację? W końcu obaj panowie zawalczą o walizkę z kontraktem!



8. Braun Strowman (+1)
Awans o jedno oczko w rankingu zanotował "Potwór wśród ludzi", Braun Strowman. Wielkolud na Raw #9 pokonał w dobrym stylu wraz z Pete'm Dunne'm braci Matta i Jeffa Hardych. Warto odnotować, że na tej samej gali pomógł wygrać kolegom z Authority, czyli Randy'emu Ortonowi oraz Tommaso Ciampie wygrać swoje pojedynki. W tej pierwszej walce odwrócił uwagę Kazuchiki Okady, a w drugiej znokautował sędziego Chokeslamem, a CM Punka Running Powerslamem. Do tego wraz z kompanami z drużyny poniżyli Setha Rollinsa przerabiając na nim swoje finishery. W następnym tygodniu na Raw #10 podczas touru WWE po Kanadzie ustalono walkę pomiędzy Strowmanem i... Chrisem Jericho na specjalnych zasadach. Jeśli Y2J jakimś cudem by wygrał, to zostałby dołączony do walki o walizkę z kontraktem. Cudu jednak nie było. Potwór zniszczył i zdeklasował Chrisa, nawet pomimo, że walka odbywała się w ojczyźnie Jericho. Na następnej gali Raw, czyli już #11 Braun nie miał swojego pojedynku. Nie przeszkodziło mu to jednak namieszać w wydarzeniach. Strowman przyczynił się do porażki Pastora Williama Eavera z jego kolegą Randy'm Ortonem, gdzie na dodatek sędzią specjalnym był jego kolejny kolega, czyli Tommaso Ciampa. Authority znów było górą. Czy ktoś w ogóle jest w stanie powstrzymać tę "stajnię"? Który następny nieszczęśnik "wpadnie w te łapska"?



9. Seth Rollins (+2)
"Architekt" nowy okres po gali Backlash rozpoczął bardzo dobrze. W wywiadzie przed swoją walką opowiedział Renee Young o chęci zwycięstwa i nadal ciążącej chęci rewanżu na grupie "Authority". Potem pokonał na Raw #9 Kofiego Kingstona w starciu o stawkę i zgarnął miano pretendenta do pasa United Kingdom. Po walce świeżo upieczonego no #1 contendera do pasa Zjednoczonego Królestwa zaatakował sam mistrz UK Randy Orton wraz ze swoją stajnią. Strowman, Ciampa oraz właśnie Orton przerobili na nim swoje finishery przy wyraźnej dezaprobacie fanów. Tydzień później podczas #10 gali Raw w Toronto, Seth miał okazję zmierzyć się z innym pretendentem do pasa, tym razem tytułu United States, czyli Johnny'm Mundo. Wprawdzie Rollins wygrał pojedynek i może sobie przypisać zwycięstwo do swojego rekordu, ale moralnym wygranym tej walki był Johnny Mundo. "The Guru of the Greatness" całkowicie zdominował rywala, Seth praktycznie nie istniał. John chcąc podkreślić swój łobuzerski charakter rozbił głowę "Architekta" przy pomocy kilofu i został zdyskwalifikowany przez arbitra, a po walce dołożył na nim swój finisher, czyli "Starship Pain". W następnym tygodniu na Raw #11 Seth miał w końcu szansę do rewanżu. Dawny członek grupy "The Shield" mierzył się z młodym-gniewnym, czyli Johnnym Gargano. Doświadczenie Rollinsa wzięło górę - wygrał to wyrównane starcie i po akcji "Blackout" odliczył swojego oponenta. Czy "Architekt" zdoła zemścić się na dyrekcji i zdobyć pas United Kingdom?



10. CM Punk (-5)
Pierwszą dziesiątkę zamyka CM Punk. "Straight Edge Savior" zaliczył jeden z największych regresów w ostatnim czasie. Za dobrą dyspozycję przed i serię 5 zwycięstw zgarnął gwarantowany spot w walce o walizkę z kontraktem na Money in the Bank PPV. Najwidoczniej było mu tego mało i na Raw #9 zażądał nawet bezpośredniej walki o pas WWE z Pastorem Williamem Eaverem! Dyrekcja ostudziła jego zapał i wprawdzie dała mu taką możliwość, lecz najpierw musiał pokonać Tommaso Ciampę, a jak można się domyślić, stawką pojedynku było miano pretendenta do głównego pasa! CM Punk nie dał jednak rady wygrać z brodatym komisarzem Raw, gdyż do gry wtrącili się poplecznicy "Blackhearta" z Authority. Strowman wykończył zapaśnika z Chicago poprzez swój Running Powerslam i dzięki temu to Ciampa zgarnął no #1 contendera. W następnym tygodniu na #10 edycji gali Raw Punk zmierzył się w normal matchu z Christianem. Kanadyjczyk sprawił sensację i zemścił się na chicagowskim wrestlerze za przegrana sprzed kilku tygodni. Była to kolejna porażka CM'a. Następnie na Raw #11 Punk spotkał wcześniej wspomnianego Christiana na zapleczu, który ewidentnie działał mu na nerwy. Bardzo pragnął zmazać z siebie piętno porażki i miało dojść do brawlu na backstage'u, lecz do akcji wkroczył Hunter Hearst Helmsley. Zarządził on tego wieczora walkę tag-teamową w składzie Christian & Kofi vs Punk & Pete Dunne. Samo starcie początkowo dobrze zapowiadało się dla zapaśnika z Chicago bardzo dobrze, lecz gdy do kwadratowego pierścienia wszedł "Bruiserweight", drużyna face'ów osiągnęła znaczną przewagę. Chicago Made chcąc uchronić siebie przed porażką zainterweniował w pojedynek atakując Kapitana Charyzmę. Chwilę potem wszyscy czterej byli w ringu, sędzia przerwał oficjalną walkę, a potem wywiązał się brawl. Kingston zrobił przewagę, a lider ruchu Straight Edge musiał ratować się ucieczką w popłochu. Czy CM Punk odbuduje swoją dawną formę sprzed gali Backlash?



11. Johnny Mundo (Nowy)
Tuż za pierwszą dziesiątką uplasował się Johnny Mundo. "Guru of Greatness" zaraz po gali Backlash na Raw #9 w dobrym stylu pokonał Kevina Owensa i zgarnął miano pretendenta do pasa United States. W wywiadzie po walce zapowiedział, że na Pay-Per-View Money in the Bank pokona Kazuchikę Okadę i zabierze mu jego tytuł mistrzowski. Tydzień później na Raw #10 "Shaman of Sexy" wziął udział w segmencie ringowym, gdzie zignorował wszystkich zgromadzonych, czyli Randy'ego Ortona, Setha Rollinsa i mistrza Stanów Zjednoczonych. Tego samego wieczora wziął udział w starciu z pretendentem do pasa UK, czyli wcześniej wspomnianym Sethem Rollinsem. Johnny był od niego ewidentnie lepszy, ale chcąc pokazać swój awanturniczy charakter dał się zdyskwalifikować uderzając "Architekta" kilofem w głowę, a do tego dołożył od siebie finisher o nazwie Starship Pain. W następnym tygodniu na gali Raw #11 Mundo wtrącił się w wywiad z Kazuchiką Okadą. Następnie wziął udział w pojedynku z Jeffem Hardym. "Guru of Greatness" był faworytem do wygrania tej walki, lecz sprawił niespodziankę i uległ doświadczonemu Jeffowi po wykonanym przez niego Swanton Bombie. Jak dalej poradzi sobie Johnny? Czy ma szansę na odebranie pasa US japońskiemu mistrzowi? Dowiemy się niebawem.



12. Jeff Hardy (Nowy)
Okres po gali Backlash nie zapowiadał się obiecująco. Wspólnie z bratem Mattem, Jeff przegrał starcie tag-teamowe przeciwko Braunowi Strowmanowi i Pete'owi Dunne'owi. W następnym tygodniu los się dla Hardy'ego nieco odmienił i szczęście się do niego uśmiechnęło. Wygrał starcie kwalifikacyjne do starcia o walizkę z kontraktem z udziałem trzech rywali. Alberto El Patron i Neville nie mieli większych szans i to właśnie Jeff mógł cieszyć się pewnym udziałem na gali MitB. Później udzielił wywiadu Renee Young, gdzie podziękował swoim fanom za wsparcie, bez których nie udałoby mu się wygrać. Odniósł się też do nieudanej reaktywacji tag-teamu "The Hardy Boyz". Dalej stwierdził, że pomimo faktu bycia specjalistą od starć z drabinami, dla niego ważniejszy jest sam udział w walkach i sprawianie tym przyjemności samemu sobie i swoim fanom. Tydzień później na gali Raw #11 wziął udział w wymagającym pojedynku przeciwko pretendentowi do pasa Stanów Zjednoczonych, czyli Johnny'emu Mundo. Hardy sprawił swoim fanom miłą niespodziankę, wykonując na rywalu Swanton Bomb i odliczając przeciwnika do trzech. Czy doświadczony zapaśnik sprawi swoim fanom jeszcze milszą niespodziankę na gali Money in the Bank PPV i pokusi się o zgarnięcie walizki?



13. Pete Dunne (+1)
Brytyjczyk na #9 wydaniu gali czerwonego brandu wziął udział w starciu tag-team. Na szczęście dla niego, w narożniku miał samego "Potwora wśród ludzi", czyli Brauna Strowmana. Obaj panowie bez większego problemu pokonali w tym pojedynku braci Hardy. W następnym tygodniu "Bruiserweight" zmierzył się z Adamem Cole'm. Choć pojedynek był wyrównany, nie został jednak rozstrzygnięte. Tydzień potem Pete został włączony do walki tag-team do narożnika CM Punka przeciwko Christianowi i Kofiemu Kingstonowi. Dunne nie zaprezentował się w tej potyczce zbyt dobrze i prawie spowodował przegraną swojego zespołu, gdyż Kapitan Charyzma był od niego wyraźnie lepszy. Dopiero interwencja CM Punka uchroniła go przed przegraną. Walka zakończyła się no contestem i podwójną dyskwalifikacją. Kofi Kingston, który włączył się do brawlu zrobił sporą różnicę! Poczęstował Pete'a swoją akcją kończącą o nazwie Trouble in Paradise! CM Punk przez to musiał ratować się ucieczką w ringu, a Brytyjczyk oberwał jeszcze Killswitchem od Christiana. Trzeba przyznać, że pomimo, iż "Bruiserweight" nie przegrał ostatnich 4 walk i ma zapewnione miejsce w walce o walizkę z kontraktem, to nie wypadł ostatnio zbyt dobrze. Czy zdoła pokazać się niebawem z lepszej strony?



14. Kofi Kingston (Nowy)
Na przedostatnie miejsce w naszym power rankingu dał radę wskoczyć Kofi Kingston! Zapaśnik z Ghany pomimo, że ma chyba obecnie najwięcej porażek w rosterze, ostatni okres może na pewno zaliczyć do udanych. Lider "Boom Squadu" dostał szansę zostania pretendentem do pasa UK. W tym celu musiał pokonać Setha Rollinsa. Afrykański wrestler, który rzecz jasna nie był faworytem do wygrania tej walki i tak zaskoczył wszystkich. Zaprezentował się bardzo dobrze i otarł o zwycięstwo. Choć w końcu przegrał, to wielu fanów doceniło go za ten pojedynek. Tydzień potem dostał szansę zapewnić sobie udział w starciu o walizkę MitB. Aby tak się stało musiał pokonać dwóch rywali w postaci Matta Hardy'ego i Aleistera Blacka. Kofi sprawił swoim fanom miłą niespodziankę i podtrzymał dobrą formę zgarniając wygraną. W następnym tygodniu wziął udział w walce tag-team, gdzie był partnerem Christiana przeciwko CM Punkowi i Pete'owi Dunne'owi. Choć pojedynek nie został rozstrzygnięty, to Kofi przyczynił się do wygrania brawlu, a na dodatek poczęstował "Bruiserweighta" Trouble in Paradise! Czy Ghańczyk podtrzyma swoją dobrą formę na najbliższym Raw oraz na samej gali Money in the Bank PPV?



15. Aleister Black (-8)
Nasz power ranking zamyka Aleister Black. Holender przed galą Backlash był jedną z lepiej wypromowanych postaci, a do tego dwukrotnie mierzył się z Kazuchiką Okadą o pas US. Na Raw #9 wziął udział w walce trzech rywali o udział w walce o walizkę z kontraktem na najbliższym Pay-Per-View. Był uznawany przez niektórych za jednego z faworytów do wygrania tego starcia. Pojedynek wygrał jednak Cody, choć Aleister pozostawił po sobie dobre wrażenie i jego nieliczni fani nie powinni być zawiedzeni. Im dalej jednak w las, tym było gorzej. Za tydzień Black dostał kolejną szansę na udział w walce o walizkę MitB. Ponownie był to triple threat match, lecz tym razem rywale byli o wiele mniej wymagający, a sam Holender już był zdecydowanym faworytem. Stała się jednak wielka niespodzianka i to Kofi Kingston wygrał ten pojedynek. Wielu obserwatorów nie mogło zrozumieć przyczyn nagłego spadku formy Blacka. W następnym tygodniu Aleister mierzył się z Adamem Cole'm, lecz to starcie zostało nie rozstrzygnięte. Holender nie wygrał walki od kilku tygodni. Jego nieliczni fani są zmartwieni taką postawą. Czy Black przywróci ciemność w rosterze i powróci do optymalnej formy w niedalekiej przyszłości?


To już wszyscy. Myślę, że ranking jest w miarę możliwości obiektywny, gdyż każdemu z osobna podliczyłem streak, wziąłem pod uwagę rangę story jakie miał (np. o pas) oraz np. kluczowe zwycięstwa w walkach. Ogólnie uznałem, że ważniejsze są pojedynki niż segmenty i wywiady, dlatego, jeśli np. Kane nie miał ani jednej walki od PPV, to nie miałem go jak obiektywnie umieścić w rankingu między walczącymi zapaśnikami. Zapraszam do komentowania, oceny, a nawet krytyki.