Ogłoszenie




#1 2018-08-02 17:46:52

 Szelton

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: Zimbabwe/Równina Buszmenów
Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 1561
Punktów :   76 

#9. Main Event: Cody vs. Tomasso Ciampa

#9. Main Event, Singles Match:
Cody vs. Tomasso Ciampa
Sędziowie pomocniczy: Szelton & Yankess
Sędzia główny: Spajk


https://i.imgur.com/HhvoauZ.jpg
~CM Punk~

Achievements:

» 1x WWE Championship (as CM Punk - 83 days)

» 1x World Heavyweight Championship (as David Otunga)
(The longest reigning champion - 86 days)

» 2x Money In The Bank Briefcase
(1x as CM Punk, 1x as David Otunga)

» 1x 2nd Bragging Rights Cup Winner

» 1x Wrestler of the month (June 2013)

» Champion of the Year
(nWU Slammy Award 2013)

Offline

 

#2 2018-08-02 23:23:57

 Marceli

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Zarejestrowany: 2011-08-30
Posty: 1458
Punktów :   66 

Re: #9. Main Event: Cody vs. Tomasso Ciampa

Wrestling
has more than one
Royal family.




Powolnymi, dużymi krokami wychodzę zza kurtyny, tym razem ubrany w skórzaną kurtkę. Zmierzam do ringu, delektując owacjami ze strony fanów.  Zatrzymuję się przed kwadratowym pierścieniem na chwilę skupiając się na tym co ten ring dla mnie znaczy. Po chwili wskakuję do środka by z okrzykiem na ustach zaprezentować się fanom, którzy zdzierają gardła!


https://media1.tenor.com/images/4c40fe49dde3dcbd1545eb8e7d88d387/tenor.gif
Osiągnięcia: nWU sezon 1 jako Rey Mysterio
- 1 x US Champion
- 1 x Tag-Team Champion - with Jeff Hardy (Maricha)
- 1 x Cruiserweight champion
- 1 x WWE Champion
- First nWU Triple crown champion

nWU sezon 3 jako Dolph Ziggler
- 1x Intercontinental Champion

Offline

 

#3 2018-08-03 00:27:26

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: #9. Main Event: Cody vs. Tomasso Ciampa






BEHOLD THE KING THE KING OF KINGS...


Muzyka wejściowa najbardziej wpływowych ludzi w tym biznesie sprawiła, że oczy całej areny zostały skupione w jednym punkcie. Najważniejsze osoby całego rosteru nagle pojawiły się na rampie ku niezadowoleniu publiczności. Pierwszy wyszedł sam prezes WWE - Triple H ubrany w garnitur podkreślający jego elegancję i stanowisko jakie obejmuje. Za nim pojawiła się trójka najbardziej niebezpiecznych i bezlitosnych bestii. "A Monster Among Men" Braun Strowman, "Blackheart" Tommaso Ciampa oraz "The Viper" Randy Orton. Prezes zebrał u swego boku armię, która ma stanowić o jego sile. Paul od zawsze chciał władzy, a kiedy ją dostał, postanowił rządzić twardą ręką. Cała czwórka zatrzymała się na początku rampy. Kamerzysta ukazał twarz Triple H'a, która wyrażała nieskrywane poczucie wyższości. Lekki uśmieszek świadczył o pewności siebie, którą wprost emanował. Jego żołnierze natomiast nie ukazywali żadnych emocji. Ich skamieniałe twarze powodowały jeszcze większy strach u przeciwników dyrekcji. Heat publiczności przerwała amerykańska konferansjerka.

On the way to the ring - COO of WWE "The King of Kings Triple H, "A Monster Among Men" Braun Strowman, "Blackheart" Tommaso Ciampa and The United Kingdom Champion "The Viper" Randy Orton - The Authority!


Uśmiechnięta JoJo była ewidentnie zadowolona z wykonanej pracy. Chciała to zrobić jak najlepiej, w końcu zapowiadała samego prezesa WWE i jego wiernych przyjaciół. The Authority było już w drodze do ringu. W poszczególnych częściach areny można było dojrzeć fanów, którzy kłaniali się przed Celebral Assasinem. Widocznie miał również swoich zwolenników - ich było jednak dużo mniej. Większość była przeciwna władzy totalitarnej, która stopniowo jest wprowadzana do największej federacji wrestlingu na świecie. Widać było, że Triple H wszystko idealnie ukartował. Zdobył zaufanie najsilniejszych i najbardziej niebezpiecznych zawodników. Z nimi u boku mógł zrobić dosłownie wszystko, ponieważ nikt nie był w stanie im się przeciwstawić. Przeciwnicy traktowali dyrekcję jako zło konieczne - wiedzieli, że muszą się podporządkować, ale ich wola walki nie dawała za wygraną. Dlatego zmagali się z potężnym strachem, który nakazywał im dołączyć w szeregi niezwyciężonej grupy, do której niestety dostęp mieli tylko wybrańcy. Nie tylko Triple H czuł wyższość. Strowman, Ciampa i Orton także wiedzieli, że mając tak ogromne przywileje mogą robić praktycznie co tylko sobie wymyślą. Mieli świat wrestlingu u swych stóp - federacja stała się ich placem zabaw. Nie mogli jednak zawieść swojego szefa i chcieli zrobić wszystko, aby spełnić jego wymagania. Dlatego kroczyli za nim krok w krok. Byli jego żołnierzami w walce o to co dobre dla biznesu. HHH wziął do ręki krzesło i zajął miejsce obok komentatorów, natomiast Randy Orton i Braun Strowman stanęli obok niego. Tommaso Ciampa wszedł do kwadratowego pierścienia i zajął miejsce w jednym z czterech narożników. Rywal Cody Rhodes był przerażony, ale zewnętrznie nie mógł pokazać swojej słabości. Król spoglądał na swoje królestwo, a armia miała pokazać poddanym, że należy być posłusznym w stosunku do swojego władcy...


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#4 2018-08-04 08:24:24

 Spajk

http://i.imgur.com/392guXJ.png

33947490
Skąd: Planeta Ziemia
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1865
Punktów :   46 

Re: #9. Main Event: Cody vs. Tomasso Ciampa

Zawodnicy w ringu, sędzia rozpoczyna walkę. Walką zaczęła się od wymiany ciosów, potem inicjatywa przeskakiwała z rąk do rąk. Przed rozpoczęciem ostatniego etapu starcia Cody spróbował akcji z narożnika, której nie trafił z powodu przeturlania się Ciampy delikatnie w bok.

Zawodnicy leżą na środku ringu, parę kroków od siebie i piszą Kto Ładniej na 650 słów.

Chce zobaczyć dobrą walkę panowie, pod końcową ocenę podlegać będzie
1) kreatywne rozwiązanie sytuacji
2) opis walki
3) przejrzystość posta
4) opis uczuć

Ostatnio edytowany przez Spajk (2018-08-04 08:30:56)






Achievements
1 x United States Champion
2 x WWE Champion
nWU Awards 2015: Player of the Year
3 x Intercontinental Champion
7 lat bez zmiany postaci - Christian





Offline

 

#5 2018-08-06 22:48:23

 Marceli

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Zarejestrowany: 2011-08-30
Posty: 1458
Punktów :   66 

Re: #9. Main Event: Cody vs. Tomasso Ciampa

W tym biznesie jest wiele osób które które lubię, wiele których nie lubię, ale chyba nikt nigdy nie budził u mnie tak szczerej odrazy jak Tomasso Ciampa. - Ta myśl przechodziła mi przez głowę gdy leżałem na macie po nieudanym skoku. Światła reflektorów oślepiały mnie swoim blaskiem, ból spowodowany zderzeniem z matą promieniował zdłóż mojego kręgosłupa i przez wszystkie kończyny. Mój oponent, najgorsza kreatura tej branży, leżał metr ode mnie, unik kosztował go wiele sił, muszę to wykorzystać. Adrenalina i chęć zwycięstwa motywowały mnie by zerwać się z maty i ruszyć do ataku. Chciałem wyładować na Ciampie całą swoją agresję, złość i głód walki. Jednak mimo iż dyktowało mi bym już teraz przeszedł do ataku i wykończył przeciwnika, ciało odmawiało posłuszeństwa. Mięśnie odmawiały posłuszeństwa, czułem się totalnie bezsilny. Ze wszystkich stron słychać było głosy tysięcy fanów na trybunach. Fani ewidentnie byli po mojej stronie, nie ukrywam że ich doping prawdopodobnie był jedyną rzeczą która utrzymywała mnie przy przytomności. Nagle jednak pośród tysięcy głosów, usłyszałem ten najbliższy. Sędzia zaczął odliczać oczekując aż któryś z nas wstanie. Z jego ust padło już "trzy", gdy adrenalina pompowana przez mój organizm dała mi siłę bym mógł  podnieśc się na kolana. Mój oponent również zaczął wstawać. Oboje klęczeliśmy na kolanach, na przeciwko siebie. Wbiliśmy w siebie spojrzenia. Dwie postacie z topowej półki ringowego kunsztu. Cody i Tomasso. Ulubieniec fanów oraz ich największy wróg. Książe tego biznesu oraz jego antychryst. Po krótkiej wymianie spojrzeń, która zbudowała na trybunach elektryzujące napięcie, zaczęliśmy wymieniać się ciosami. Pieść za pięść, a każdej towarzyszył akompaniament tysięcy gardeł krzyczących na przemian "YES!' i "NO!". Wymiana trwała w najlepsze, jednak paradoksalnie z każdym ciosem dostwaliśmy zastrzyk energii. W końcu obaj powstaliśmy na nogi, nasze ciosy zaś przybrały na intensywności. W końcu Tomasso przerwał tę symterię punchów uderzając mnie silnym headbuttem. Niespodziewawszy się takiego ataku aż cofnąłem się parę kroków pod jego siłą. Przed upadkiem powstrzymały mnie liny, od których delikatnie się odbiłem i poczęstowałem klatkę piersiową Tomasso soczystym chopem. Widownia momentalnie zareagowała głośnym "Woooooo". Ciampa zaś nie pozostał dłużny i wymierzył mi silnego podbródkowego. Poczułem jak wszystkie zęby w mojej szczęce zadzwoniły od uderzenia, jednak każdy cios to była kolejna dawka adrenaliny. Przyszła kolej na moją odpowiedź, postanowiłem więc pokazać Ciampie na czym polega moje wyższyść i zakończyłem tą dramatyczną sekwencje bionic elbowem. Ciampa padł na matę, publiczność natomiast wybuchła euforycznym krzykiem. Sekundę potem sam padłem na matę, ta wymiana kosztowała mnie wiele energii. Starczyło mi jednak sił by położyć rękę na klatce piersiowej przeciwnika. Sędzia zaczął odliczać. Jeden...Dwa... Tomasso odrywa bark i chwyta mnie za dłoń, by następnie wykręcić mi palce. Czułem jak moje stawy przeszywa ból, Palce w mojej ręce były wyginane w sposób w jaki w żadnym wypadku nie powinny. Na twarzy sycylijczyka widać było złowieszczy grymas sygnalizujący że ma on jeden cel, zadać mi maksymalną ilość bólu. Cierpienie było nie do opisania, czułem że długo nie wytrzymam. Próbowałem nie myśleć o bólu, skupić się na rytmicznych oklaskach publiki, która próbowała zagrzać mnie do walki. W końcu udało mi się oprzeć na kolanie, by następnie poczęstować Ciampę uderzeniem prosto w jego parszywą, obrzydliwą, dwulicową twarz. Psychopata był zmuszony puścić uchwyt jednak wiedziałem że ból jaki mi zadał będzie mi towarzyszył przez resztę walki. Ciampa wciąż leżał na macie, postanowiłem więc wykorzystać to w dalszej ofensywie. Obróciłem przeciwnika na brzuch by zapiąć mu camel clutch. Byliśmy na środku ringu, Ciampa nie miał drogi ucieczki. Każda sekunda tej walki oznaczała dla każdego z nas ogromny wysiłek, teraz jednak to Tomasso był na przegranej pozycji. Zaciskałem z całej siły chwyt przy szczęce przeciwnika, nie doceniłem jednak jego przebiegłości. Ciampa z calej siły ugryzł mnie w dłoń zmuszając mnie tym samym do przerwania dźwigni. Sędzia momentalnie pouczył tego śmiecia na temat tego typu zagrań, ale teraz to już za późno. Oboje stanęliśmy na nogi. Nie czekając ruszyliśmy na siebie, wchodząc w klincz. Udało mi się założyć headlock, jednak Ciampa nie czekając zaczął bombardować moje żebra łokciami. Czując jak tracę siły na utrzymanie chwytu, zdecydowałem się na szybkie silver spoon DDT. Ciampa uderzył swoją łysą głową w matę, a ja upadłem obok niego...

650/650 29/30


https://media1.tenor.com/images/4c40fe49dde3dcbd1545eb8e7d88d387/tenor.gif
Osiągnięcia: nWU sezon 1 jako Rey Mysterio
- 1 x US Champion
- 1 x Tag-Team Champion - with Jeff Hardy (Maricha)
- 1 x Cruiserweight champion
- 1 x WWE Champion
- First nWU Triple crown champion

nWU sezon 3 jako Dolph Ziggler
- 1x Intercontinental Champion

Offline

 

#6 2018-08-06 23:19:16

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: #9. Main Event: Cody vs. Tomasso Ciampa

Kim ty jesteś? I czemu kroczysz przed siebie z podniesioną głową? Co? Nie posiadasz nic, twoje zaplecze techniczne leży i prosi o wybaczenie! Czemu więc uważasz się za najlepszego w tym biznesie?

Po hucznym rozpoczęciu spotkania, bałagan w głowie Tommaso osiągał zenit! Przez całą karierę, nigdy nie był na takim etapie by sam zwątpić w siebie. Ustanawiając dzisiejszy pojedynek, kierował się tylko jedną myślą - rewanż. Powtórka kilku tygodniowej walki miała ukazać iż, wówczas to przez czysty przypadek górą wyszedł Rhodes. Dotykając spoconymi dłoniami, skroni zmęczony trudem pojedynku Ciampa starał się rozmasować ból, który powracał do głowy. Wiedział jedno, aby cokolwiek wywalczyć musiał zareagować szybko. W takim przypadku, jedynym wyjściem pozostawało wycofać się z ringu. Z trudem, ale przy pomocy kolegów z dyrekcji Tommaso opuścił kwadratowy pierścień i wraz z nimi obmyślał strategię na kolejną część pojedynku, gdzie koniec stawał się nieunikniony.

Dziś pokaże im wszystkim że bez waszej pomocy jestem w stanie wygrać ważny pojedynek. Cm Punka już nie ma, a jedyną przeszkodą stojącą mi na drodzę do zniszczenia Pastorka jest Rhodes.

W owym czasie do siebie dochodził członek rodziny, w której płynęła królewska krew - Cody. Młody, ambitny zawodnik, lekko potrząsając głową starał wybudzić się z letargu. Widząc swego przeciwnika będącego w kręgu swych ludzi, Rhodes postanowił nie czekać. Od razu, gdy tylko stanął na nogi, ruszył w stronę Tommaso Ciampy. Używając do pomocy lin, zwiększył swoją prędkość! Obierając za cel dyrekcję, skierował się w stronę narożnika! Wbiegając na niego, wyskoczył ponad górną liną, wykonując przepiękną Spaceman Planche. The Authority zostało poniżone przez jednego człowieka, coś co nie udało się Punkowi, właśnie wykonywał Cody. Będąc napędzany płynącą w żyłach adrenaliną, młody Rhodes, zaczął odgrażać się stojącemu obok prezesowi. Triple H patrzył na wszystko z lekką obawą w oczach, jednak nie dawał po sobie tego poznać.

Dzisiejsza noc przejdzie do historii! Rodowe nazwisko, w końcu zostanie ukoronowane należącym prestiżem.

Wykrzyczał emocjonalnym głosem Cody w stronę naczelnika organizacji. Publiczność była wniebowzięta, armia Huntera zdziesiątkowana, a Rhodes będąc na fali rzucił podnoszącego się Ciampe do ringu. Arbiter sprawdzając stan zdrowia posterunkowego, spuścił ze wzorku jego przeciwnika. Wówczas, gdy Cody ustawił się na krawędzi ringu gotowy do kolejnego ataku, podbiegł do niego Tripe H i momentalnie chwytając go za nogę zniwelował jego zamiary. Stając z Rhodesem twarzą w twarz, brygadzista dyrekcji powiedział jedno istotne zdanie.

Wszystko jest częścią mojego planu i ty tego nie zniszczysz.

Była to oczywiście gra na czas, w czasie gdy dyrektor operacyjny starał się wpłynąć na poczynania Cody’ego, do siebie doszedł Tommaso Ciampa. Brodaty posterunkowy, korzystając z zamieszania, postanowił kontratakować. Niczym jego rywal skierował się w stronę narożnika i wykonał piękny Diving Moonsault Planacha. Jakby tego było mało, podnosząc przeciwnika, rzucił go w stronę metalowych schodów i wbił się w jego głowę potężnym Running Knee Strikem. Głośny huk roznoszący się po arenie zwrócił uwagę każdego szanującego się fana zapasów na całą sytuację. Koło schodów leżał półprzytomny Rhodes, a o ów przedmiot opierał się wyczerpany Ciampa.

Pomóżcie mi wrzucić go do ringu, pora to zakończyć.

Powiedział do swych braci Tommaso Ciampa, po czym cała grupa pomogła brodatemu posterunkowemu wrzucić Cody’ego do ringu.

Ta walka znaczy dla mnie wiele, muszę udowodnić samemu sobie że wygrana z Punkiem to nie jest przypadek.

Czując napływające ciepło, Tommaso wiedział co musi teraz zrobić czekał do momentu, w którym rywal się podniesie. Karty zostały rozdane, wybijając się z narożnika Blackheart ruszył w stronę Rhodesa i wbił się w jego szczękę potężnym High Knee. Jednak to nie był koniec, na twarzy Ciampy malował się obłęd i w szale, zaczął okładać nieprzytomnego przeciwnika.

I co teraz? Gdzie twój prestiż? Gdzie się podział zapał, z którym starałeś się mnie pokonać?

Tommaso był w swoim żywiole, niczym strażak zgasił zapał swego rywala i zdusił chęć walki w zarodku. Nie poprzestał jednak na tym, odpychany przez arbitra skierował się w stronę narożnika, gdzie niczym łowca oczekiwał najlepszego momentu by zaatakować. Gdy sędzia dopuścił Cody’ego do dalszej walki, pomagając mu przy tym stanąć na równe nogi, do ataku ruszył Ciampa. Niczym rażony gromem wbił się w stojącego Rhodesa, kolejnym High Knee! Teraz to już musiał być koniec.

----
Dzięki Marceli, dzięki tobie i walce z Szeltonem znów zachciało mi się grać.


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#7 2018-08-07 07:48:16

 Szelton

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: Zimbabwe/Równina Buszmenów
Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 1561
Punktów :   76 

Re: #9. Main Event: Cody vs. Tomasso Ciampa

Marceli: jest to całkiem niezły post, zapewne Twoja czołówka życiowa. Zacznę od tego co mi się podobało. Bardzo fajne wprowadzenie czytelnika do posta. Trafnie opisywałeś swoją wrogość względem Tomasso Ciampy. Do tego wplatałeś ciekawe opisy swoich odczuć i przemyśleń. Podobało mi się, że często i we właściwy sposób odnosiłeś się do publiki, w końcu jesteś face'm. Prawidłowo, że walka była mocno wyrównana. Było czuć budowanie napięcia i emocji w Twoim poście. Podobało mi się również, że adekwatnie opisałeś charakterystyczne style walki obu wrestlerów. Twój walczył czysto przy wsparciu publiczności, zaś Ciampa ugryzł Cię w palec, żeby wyjść z dźwigni itd. Dobrze przeplatałeś walkę z opisem emocji. Dobrze też, że spróbowałeś pinu, choć to mały detal. Myślę ogólnie, że mamy kandydata do main eventu . Co mi się nie podobało? Myślę, że bardzo skupiłeś się na tzw. "ciosach uniwersalnych", a mniej na tzw. "normal movesach". Chodzi mi o to, że bardzo szczegółowo opisujesz co się dzieje przy wymianie punchów, a potem tak po prostu wykonałeś Silver Spoon DDT. W ogóle pod koniec czuć było, że gonił Cię limit, bo jak napisałem wcześniej, opisywałeś mocno szczegółowo próby podniesienia się, wymianę punchów, czy nawet dźwignię na palce, którą założył Tomasso. Na koniec zaś w ciągu kilku krótkich zdań był Twój camel clutch, był headlock, były uderzenia w żebra i na koniec wcześniej wspomniane DDT. Co dalej, mamy trochę błędów. Wiem, że stawianie przecinków sprawia Ci fizyczny ból, ale muszę odnotować, że w wielu miejscach zabrakło ich tam, gdzie być powinny. Napisałeś też, że ból promieniował "zdłóż" kręgosłupa - no, nieładnie Dla formalności powiem, że powinieneś napisać "wzdłuż". "Jednak mimo iż dyktowało mi bym już teraz przeszedł do ataku i wykończył przeciwnika, ciało odmawiało posłuszeństwa. Mięśnie odmawiały posłuszeństwa, czułem się totalnie bezsilny." - nie zrozumiałem do końca tego pierwszego zdania, o co Ci chodziło? Co Ci dyktowało, byś przeszedł do ataku? Dalej w bardzo bliskim sąsiedztwie napisałeś "odmawiać posłuszeństwa".  Do tego widziałem, że pisałeś dwa razy "oboje" w odniesieniu do Ciampy i Cody'ego. Myślę, że wiesz, że powinieneś napisać "obaj", gdyż to słowo również w Twoim poście się znalazło. (Oboje odnosi się do obu płci.) Tak poza tym całkiem przyjemnie. Przyczepię się, że nie zadałeś sobie trudu od strony estetycznej, żeby wyszczególnić akcje z movesetu, chociaż jakieś pogrubienie czy podkreślenie, nie wspominając o kolorze, byłoby mile widziane. Niemniej jednak tym postem udowodniłeś, że nawet po tylu latach należysz do forumowej czołówki.

Rafi incognito: No panie kierowniku, chyba wracamy do formy? Podoba mi się ogólnie forma Twojego posta, chyba jakaś innowacja u Ciebie, bo kiedyś tak nie pisałeś? Wstawki "kolorowe" to dialogi, a reszta to opis z perspektywy 3 osoby. No dosłownie jakbym książkę czytał jakąś. Cały tekst opisany z pomysłem, widać, że niepisany "na kolanie", raczej wcześniej przemyślany. Na początku opisałeś Tomasso, który chce kolejnego rewanżu, tym razem na Cody'm. (Swoją drogą to trochę łamiesz kayfabe forumowe, bo Marceli na Raw 8 wygrał z Tobą kto ładniej, ale jego drużyna nie wygrała wtedy walki, bo był remis, a później na PPV Ty i Nole byliście górą, więc? ) Ciampa w swoim stylu ucieka z ringu, a Cody wykorzystuje to i nokautuje wszystkich, łącznie z Authority, wykonując Superman planchę. Ciekawy shoot na mojego CM Punka, że nie zaatakowałem poprzednio Authority . Dobrze opisałeś rywala, jestem nawet pod wrażeniem, bo później u Ciebie po ataku nawet czuć jego gimmick. To już wykracza poza standardy zwykłego kto ładniej, to jest coś na poziomie dobrego bookingu swojej własnej federacji. Genialnie, że użyłeś Huntera do przejęcia inicjatywy. Dobrze, że użyłeś metalowych schodków, to trochę heelowe, a taki przecież jest Ciampa. Super, że pokazałeś, że Twój "Blackheart" również potrafi widowiskowo wyskoczyć z narożnika robiąc planchę. Dodatkowo na plus ukazanie Tomasso jako szaleńca, któremu jeden finisher nie wystarcza. Ogólnie fajne porównania, np. "niczym strażak zgasił zapał swego rywala". No to tyle świetnych rzeczy. Trzeba teraz odnieść się do błędów . "W owym czasie" - o jakim czasie mówisz? Według mnie mówiąc "w owym" odnosimy się do tego, co było wcześniej, a Ty nie pisałeś przedtem o żadnym czasie. "Będąc napędzany płynącą w żyłach adrenaliną" lepiej wyglądałoby "Będąc napędzanym". "Wykrzyczał emocjonalnym głosem Cody" - co to znaczy emocjonalnym głosem? Chyba lepiej by brzmiało "pełnym emocji" lub "rozemocjonowanym"? "spuścił ze wzorku" -> "wzroku"; "Tripe H" -> "Triple H"; "wykonał piękny Diving Moonsault Planacha" --> "Plancha". Więcej chyba już nie wychwyciłem.

Daliście panowie z siebie bardzo dużo, pokazując innym graczom na jakim poziomie powinien wyglądać main event. Nie mogę się zdecydować na kogo oddać swój głos, dlatego ogłaszam remis!









No dobra, żartuję, wiem, że tak nie mogę xD. Marceli nasycił do granic możliwości swój post opisem emocji i budowania napięcia. Rafi skupił się na wykorzystaniu gimmicku, kreatywnym opisie wydarzeń ringowych. W związku z tym muszę oddać swój głos na... Rafiego. Dlaczego? Spajk w poście sędziowskim postawił na końcu opis samych uczuć, a postawił przede wszystkim na kreatywność. Do tego Rafiego post był troszkę ciekawszy, bardziej spójny i przejrzysty. Wykorzystał u siebie Authority, o czym ani słowem nie wspomniał Marceli. (Muszę się do tego odnieść, bo przed tygodniem gdy też przegrałem z Rafim mi to zarzucono). Gratulacje dla was obu


https://i.imgur.com/HhvoauZ.jpg
~CM Punk~

Achievements:

» 1x WWE Championship (as CM Punk - 83 days)

» 1x World Heavyweight Championship (as David Otunga)
(The longest reigning champion - 86 days)

» 2x Money In The Bank Briefcase
(1x as CM Punk, 1x as David Otunga)

» 1x 2nd Bragging Rights Cup Winner

» 1x Wrestler of the month (June 2013)

» Champion of the Year
(nWU Slammy Award 2013)

Offline

 

#8 2018-08-08 22:47:32

 Yankess

https://i.imgur.com/Au6s1kv.png

Skąd: Paradise
Zarejestrowany: 2011-09-18
Posty: 1133
Punktów :   26 
WWW

Re: #9. Main Event: Cody vs. Tomasso Ciampa

Zacznę od początku. Nie jestem sędzią, który potrafi na tak wiele szczegółów zwrócić uwagę jak Szelton. Jestem tu po prostu, aby odebrać wasze posty jako ktoś, kto was nie zna i komu przydzieliłby swój punkcik. Nie będę się tak szczegółowo rozpisywał, bo naprawdę nie jestem pod takim względem rozwiniętym arbitrem. Zacznę od tego co mi się podobało - gimmick. To jest aspekt, który zwraca u mnie największą uwagę jeśli chodzi o post. Oboje pod względem gimmicku napisaliście naprawdę wybitne posty. Marceli typowo face'owo zadbałeś o to, abym się nie nudził. Dużo interakcji z publikom, dużo super opisu emocji i nienawiści względem rywala. To mi się bardzo podobało. Sam opis walki również nie nudził. Wszystko było płynne i fajnie rozegrane. Walka wyrównana, a brudne zagrania ze strony rywala to tylko wisienka na torcie. Rafi również nie rozczarował nas jeśli chodzi o wszystkie aspekty, które wymieniłem u rywala. Inna forma opisu akcji powoduje, że jest to coś nowego, czego nie możemy spotykać zbyt często. Akurat posty Rafiego czytam nawet wtedy, gdy nie jestem arbitrem jego starcia. Po prostu mają w sobie coś, co chce się czytać. Oboje nie rozczarowaliście mnie jeśli chodzi o płynność pisania. Czytałem to jak najlepszą książkę w życiu i podjęcie tu decyzji graniczy z cudem. Naprawdę jest mi bardzo ciężko. Z jednej strony jest Marceli, który totalnie wspiął się na Main Eventowy poziom w tej chwili. Z drugiej Rafi, który może pisać, że mu się nie chce, że wali granie i odchodzi, ale potem walnie taki post i wszystkich zwali z nóg. Niestety muszę podjąć decyzję i nie mogę dać wygrać wam obu. Mój głos wędruje na konto... Marcela. Naprawdę jestem pod wrażeniem tego, że w tej walce stanąłeś z Adrianem jak równy z równym. Mój głos powędrował na twoje konto z dwóch powodów. Dlatego że sprawiłeś iż twój post potrafiłem sobie wyobrazić zamykając oczy. Akcja i cały opis wprowadził mnie w ten świat. Druga sprawa jest taka, że Szelton dał głos na Rafiego, a na pewno Marceli nie zasłużył na to, by w tym momencie przegrywać 0:2! Gratulacje panowie, wasz poziom to czołówka.


https://i.imgur.com/Q836ea7.png

2 | 0 | 1

Offline

 

#9 2018-08-09 06:48:24

 Spajk

http://i.imgur.com/392guXJ.png

33947490
Skąd: Planeta Ziemia
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1865
Punktów :   46 

Re: #9. Main Event: Cody vs. Tomasso Ciampa

Wow, zaprezentowaliście poziom szczytowy naszego forum. Świetna walka, ale przejdźmy do wyboru zwycięzcy.

• rozwiązanie sytuacji(2 pkt)

Marceli: podobał mi się motyw walki na środku ringu, lecz ciągle musisz pamiętać o Authority za ringiem i walcząc przeciw któremuś z nich po prostu trzeba wziąć pod uwagę całą resztę. Aczkolwiek strasznie podobał mi się opis całej sytuacji

Rafi: o tyle łatwiej, że zawsze masz kogoś do pomocy co daje sporo ciekawych opcji, tak jak ta tu teraz. Podobało mi się wzięcie pod uwagę akcję Codyego, to się ceni i nie czyni starć tak jednostronnymi

Rafi 1.5pkt
Marceli 0.5pkt

• opis walki(2 pkt)

Marceli: każde uderzenie miało miejsce dla siebie, żadne nie było pominięte co bardzo mi się podobało. Ogółem opis walki i wszystkiego co z nią  związane bardzo na plus, to było świetne

Rafi: walka była, ciosy się pojawiały w fajnych ilościach, ale ogólny opis akcji był znikomy. Nie rozpisywałeś się w tym aspekcie, co może być zrozumiałe bo limit jest niezbyt wysoki i coś trzeba poświęcić

Rafi 1.5 pkt
Marceli 2.5 pkt

• przejrzystość posta(1 pkt)

Marceli: było trochę powtórzeń co wpłynęło na odbiór posta. Oprócz wypunktowanych przez Szelton znalazłem jeszcze - "W końcu obaj powstaliśmy na nogi, nasze ciosy zaś przybrały na intensywności. W końcu Tomasso przerwał tę symterię punchów uderzając mnie silnym headbuttem"
Jednak płynność czytania opisu była optymalna

Rafi: błędy tez się pojawiły, ale nie az tak rażące. Jakieś drobne literówki, post czyta się przyjemnie i szybko

Rafi 2.5
Marceli 2.5


• opis uczuć (1 pkt)

Tutaj już bez podziału, strasznie podobał mi się opis Marceliego, ciekawe były te reakcje na ciosy. Plus do tego odniesienie do uczuciowej relacji z widownią. Rafi z kolei ukazał Codyego jakby był jego drugą postacią, lecz opisy jakichś wewnętrznych przeżyć bohatera pojawiają się na początku i wracają dopiero pod sam koniec. Naprawdę ciężko było mi wybrać we wszystkich kategoriach bo zaprezentowaliście świetny poziom, jednak ktoś wygrać musi. W ostatniej kategorii przyznaje punkcik Marceliemu. Bycie face'm ma taki minus, że możliwości co do rozwiązania sytuacji są ograniczone, ale i tak wymyśliłeś coś ciekawego

Rafi 2.5 pkt
Marceli 3.5 pkt


Booking bez limitu. Chce zobaczyć wyrównaną końcówkę z której wychodzisz zwycięsko. Odnieś się do Authority I uwzględnij ich, reszta dowolnie.

Obydwu panom gratuluję świetnego starcia. Tak trzymać






Achievements
1 x United States Champion
2 x WWE Champion
nWU Awards 2015: Player of the Year
3 x Intercontinental Champion
7 lat bez zmiany postaci - Christian





Offline

 

#10 2018-08-11 20:16:00

 Marceli

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Zarejestrowany: 2011-08-30
Posty: 1458
Punktów :   66 

Re: #9. Main Event: Cody vs. Tomasso Ciampa

Czekałem w gotowości czekając aż Ciampa wstanie. Następnie Próbowałem wykonać disaster kick. Tomasso wykonał jednak unik i powalił mnie dropkickiem. Następne 4 minuty spędziłem w  headlocku, w końcu jednak wydostałem się dzięki dopingowi widowni. Wyprowadziłem parę łokci w brzuch przeciwnika po czym dołożyłem suplex. Tomasso wstał po tym uderzeniu, ja chcąc wykonać akcję z dużym impetem pobiegłem w stronę lin. Jednak nie odbiłem się od nich gdyż na mojej drodze stanął Triple H który wszedł na apron. Zatrzymałem się skonsternowany podczas gdy HHH wykrzykiwał inwektywy w moją stronę. Ciampa chciał wykorzystać moment mojej nieuwagi i zaatakowac mnie clotheslinem. Ja jednak przewidziałem to i w porę odskoczyłem niczym matador. Ciampa natomiast z całej siły uderzył Triple H'a strącając go z apronu! Tomasso zupełnie skonfudowany złapał się za głowę, widząc Triple H leżącego na macie. Wykorzystałem to chwytając Ciampe od tyłu i wykonując Cross Rhodes! 1..2....3!


https://media1.tenor.com/images/4c40fe49dde3dcbd1545eb8e7d88d387/tenor.gif
Osiągnięcia: nWU sezon 1 jako Rey Mysterio
- 1 x US Champion
- 1 x Tag-Team Champion - with Jeff Hardy (Maricha)
- 1 x Cruiserweight champion
- 1 x WWE Champion
- First nWU Triple crown champion

nWU sezon 3 jako Dolph Ziggler
- 1x Intercontinental Champion

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
kurs obsługi pilarki