Jestem w ringu po segmencie

http://www.n-w-u.pun.pl/viewtopic.php?id=13034

Tutaj wydarzenia przed walką. Obaj zawodnicy w swoich narożnikach, Triple H przy stoliku komentatorskim.
KŁ na 450 słów!
Do dzieła!

Nieograniczona władza w rękach człowieka, który już od samego początku stawiał mocne warunki. Nie bał się konsekwencji, wyparł z siebie emocje i dumnie wkroczył w drodze po upragnione złoto. Zamiast trofeum, swoją egzystencję udekorował zwierzchnictwem nad Monday Night Raw.

Aby przypieczętować pakt z diabłem, musiał jedynie zwerbować potwora, który bacznie bronił się przed wezwaniem naszego herszta.

Wpatrując się w morderczy wzrok swego przeciwnika, łysy brodacz próbował odnaleźć w nim odrobinę człowieczeństwa. Był to jedyny sposób, który mógłby pomóc ujarzmić Strowmana.
Tak z początku wydawało się nowemu posterunkowemu czerwonej gali. Braun ruszył stanowczy krokiem do ataku, wydarzenia sprzed walki podziałały na niego, niczym płachta na byka. Gdyby Ciampa nie odskoczył, w narożniku zostałaby mokra plama. Skutkiem czego, potwór przywalił w ochraniacze narożnika. Momentalnie Tommaso ruszył z kontratakiem. Skupiając się na osłabieniu lewej nogi swego rywala. Starał się uniknąć bezpośredniego kontaktu że Strowmanem. Jedno kopnięcie, drugie, trzecie, a zaraz za nimi seria kolejnych. Wszystko skierowane w kończynę potwora.

Atak że strony Tommaso, nie zrobił na Strowmanie najmniejszego wrażenia. Kolejne kopnięcie, raczej zdenerwowało Brauna. Jednym mocnym odepchnięciem, przerzucił Ciampe prawie na środek ringu. Urażony Strowman ruszył na swego przeciwnika, w ostatniej chwili Tommaso pochylił się i gdy tylko potwór się odwrócił został uraczony Superkickiem. To również też nie zrobiło na nim wrażenia, dlatego Ciampa ponownie wykonał Superkicka i zaraz za nim kolejnego.

Trzy akcje ze strony Tommaso, a Strowman delikatnie oszołomiony, klęczał trzymając się za szczękę. Ciampa starał się na wszelkie sposoby, zapanować nad Braunem. Step-UP Enzuigiri powaliło bestię pierwszy raz na deski. Prezes zarządu dumnie przyglądał się, temu jak jego nowy podopieczny udowadnia iż postawienie na niego to był strzał w dziesiątkę.

Taka okazja mogła się już nie powtórzyć, Tommaso od razu, gdy tylko jego rywal padł na deski, przeszedł do liczenia.

1...2..Kick Out!

Potężne odbicie przyjęcia że strony Brauna spowodowało iż Ciampa wypadł z ringu. Monstrualna siła, jaką władał Strowman była tym, czego potrzebował Triple H. Dzięki niemu ta gra mogła stać się łatwiejsza.

On będzie pracował dla mnie, tej siły już nikt nie powstrzyma. Powiedział Hunter przyglądając się temu co w ringu wyprawiają Ciampa że Strowmanem.

Dajcie im krzesła, chce zobaczyć tą agresję. Mówiąc to, techniczni od razu posłuchali się swego szefa i wrzucając do ringu przedmioty czekali na początek igrzysk.

Gdy Ciampa obmyślał poza ringiem, strategie na dalszy rozwój tego spotkania, Strowman podnosząc się z ringu przyglądał się leżącym na macie przedmiotom. Biorąc jedno w swoje wielkie łapy, od razu skierował się w stronę przeciwnika. Tommaso unikając wzrokiem potwora, szukał czegoś pod ringiem. Gdy Strowman był już o krok, łysy brodacz wystrzelił w jego stronę białym proszkiem. Okazało się że cwany zawodnik spod ringu wyciągnął gaśnice, którą po wykorzystaniu jeszcze użył jako broń atakując nią Strowmana….

Zastępuje Jakuba, bo on najwidoczniej nie mógł odpisać, także wkraczam.
Oba posty naprawdę fajne, przyjemnie się je czyta, gimmick w nim ukazany, akcja ringową tak samo. W niektórych miejscach brakowało przecinków, albo były stawiane w złym miejscu (u Nola było to widoczne). Nole fajnie przedstawia swojego potwora, i ja to kupuje. Myślałem, że właśnie jakoś ostro przystąpisz do ofensywy i będziesz chciał jak najszybciej zdewastować Ciampę, a zacząłeś tak... no dziwnie jak na Brauna. Post Rafiego też solidny, chociaż wydaje mi się, że nie jest to najlepszy Twój post, potrafisz znacznie więcej. Ja również oddam swój punkt na Rafiego, bo jest to taka stypulacja, w której trzeba było pokazać trochę agresji i Rafi to zrobił.

Potwór zmagał się z niebywałym bólem, natomiast Tommaso stał nad nim z gaśnicą w ręku, którą przed momentem z powodzeniem wykorzystał do ataku. Braun wychodząc z ringu trzymał w swych łapskach krzesło, które znajdowało się obecnie tuż obok nóg Ciampy. Blackheart odrzucił gaśnicę i chwycił za to krzesełko, którym momentalnie uderzył kilkukrotnie wprost w plecy swego rywala. Na twarzy olbrzyma malował się grymas bólu, natomiast Ciampa oraz obecny przy stoliku komentatorskim Triple H byli niezmiernie zadowoleni. Jednak wszystko ma kiedyś swój kres, Tommaso zwlekając przez chwilę dał Braunowi czas na odpoczynek, który był mu bardzo potrzebny. Olbrzym stanął na równych nogach, Ciampa próbował wykonać kolejne uderzenie krzesłem, lecz potwór przechwycił zmierzający w kierunku jego głowy krzesło i wyrwał z rąk przeciwnika. Odrzucił je na bok, zdezorientowany Ciampa próbował przystąpić do szarży lecz natychmiastowo nadział się na Big Boot. Zauważyć można było, iż wydarzenia z początku starcia rozwścieczyły olbrzyma. A Monster Among Men nie zamierzał zwalniać, momentalnie podniósł rywala i rzucił nim o barierki oddzielające miejsce bitwy od kibiców. HHH wyraźnie był podłamany faktem, iż Braun powrócił do tejże walki. Potwór pośród ludzi czuł się coraz lepiej, źle to wróżyło dla jego konkurenta. Strowman widząc powoli podnoszącego się przeciwnika natychmiastowo ruszył w jego kierunku, taranując go poprzez potężny Shoulder Block. Blackheart padł jakby rażony piorunem, kibice dzisiaj wyjątkowo mocno dopingowali olbrzymowi. Braun nabierając powietrza rozmyślał nad kolejnym atakiem, gdyby miał już gotowy plan zbliżył się do przeciwnika i chwycił za jego czaszkę w celu uniesienia jego truchła do pionu. Ciampa jednak był już na to przygotowany, leżąc blisko ringu wyciągnął spod niego kij do kendo, którym zaczął okładać Strowmana. Cios za ciosem spadał na tułów 34-latka, któremu nie pozostało nic innego jak obrona. Jednak w pewnym momencie Braun przycisnął dłoń do tułowia dzięki czemu zablokował kij do kendo i wyrwał go z rąk Blackheart'a. Strowman złamał ów przedmiot na kolanie po czym odrzucił go za siebie, Ciampa nie miał pojęcia co się dzieje, był wystraszony. A Monster Among Men postanowił przystąpić do kolejnej ofensywy, łapiąc za czerep rywala wcisnął go pod swą pachę, by następnie wykonać Drop Suplex. Akcja działa się cały czas poza kwadratowym pierścieniem, przez co akcja ta musiała wywołać nie lada ból u Tommaso. Kolejne sekundy mijały a Strowman czuł się coraz pewniej, czego nie można było powiedzieć o jego przeciwniku - Tommaso Ciampie. Braun pewny swego ponownie podniósł przeciwnika na proste nogi i przytrzymał go za podbródek, wymierzył mu kilka policzków po czym po raz kolejny posłał do snu przy pomocy Spinebuster'a. Wówczas widząc co się dzieje, od stolika komentatorskiego wstał prezes organizacji, po czym sięgając po krzesło ruszył w stronę ringu. Wchodząc do środka kwadratowego pierścienia, spojrzał na podnoszącego się Ciampę oraz stojącego nad nim potwora. Braun momentalnie popatrzył na Triple H, a ten wysunął w jego stronę przedmiot i czekał na reakcję Strowmana. Gdy potwor wyciągnął rękę po krzesło, za pleców silnym uderzeniem w genitalia na kolana powalił go Tommaso! To właśnie nowy posterunkowy Raw, wziął do ręki przedmiot podawany przez szefa i zaczął okładać nim Brauna. Triple H zabrał koszulkę sędziego i wyganiając obecnego arbitra sam zajął jego miejsce, po czym gdy Ciampa przypiął potwora ten momentalnie odliczył do trzech, kończąc pojedynek.

- Teraz jesteś jednym z nas. Powiedział Triple H i wraz z Tommaso powoli opuścili ring kierując się na zaplecze.