And his opponent...
From Tokyo, Japan - weighing 236 pounds!
Standing at 6 ft 3 inches, he is the longest reigning IWGP Heavyweight Champion!
The Rainmaker!
KAAAAAAAZUCHIKA OOOOOKAAAAAADAAAAA!

Kto ładniej - do 800 słów

Dzisiejsza noc była inna niż wszystkie. Oczy całego WWE Universe skupione były na kwadratowym pierścieniu, w którym to zawodnicy walczyli o najbardziej prestiżowe odznaczenia federacji. Każdy zawodnik, nieważne jak popularny i utalentowany, dawał z siebie wszystko, z nadzieją na to, że być może zostanie zapisany w historii jako pierwszy czempion nowej ery WWE.

Dwaj zawodnicy stojący po przeciwnych stronach narożnika nie byli wyjątkiem. Przybywający z NJPW Okada oraz sługa ciemności - Aleister Black. Zapaśnicy ci różnili się jak woda i ogień. Łączyło ich jednak jedno - żądza zwycięstwa. Obaj wrestlerzy mieli w planach zostać pierwszym mistrzem Stanów Zjednoczonych, ale tylko jeden z nich mógł dostąpić tego zaszczytu.

Sędzia uniósł pas mistrzowski do góry, prezentując go zarówno zawodnikom, jak i całemu WWE Universe. Po arenie rozniósł się gromki aplauz. Fani doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że już za chwilę doświadczą czegoś wyjątkowego. Rozbrzmiał gong - pojedynek czas zacząć.

Spojrzenia zawodników spotkały się. Okada doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że Aleister to nie pierwszy lepszy amator. W jego oczach nietrudno dostrzec było determinację i furię. Black nie będzie uciekał od konfrontacji. Na samą myśl o tym, Kazuchika uśmiechnął się ledwie dostrzegalnie. Japończyk wiedział, że gdzieś tam na zapleczu, Triple H ogląda tę walkę. CEO federacji unikał konfrontacji z Okadą, ale już niedługo... Rainmaker ocknął się z zamyślenia. Musiał skupić się na tym, co działo się w ringu tu i teraz, a nie na tym, co stanie się w przyszłości.

Kazuchika gestem ręki zaprosił Aleistera na środek ringu. Oponent nie śmiał odmówić. Dwaj zawodnicy zwarli się w tradycyjnym klinczu, a publiczność nagrodziła początek walki gromkim cheerem. Aparycja obu zapaśników wydawałą się być podobna, lecz to Okada miał przewagę - nie tylko pod względem wzrostu, ale i wagi. Black doskonale o tym wiedział, więc nie zamierzał pozwolić oponentowi na wykorzystanie tej drobnej przewagi. Sługa ciemności cofnął się o krok, dalej utrzymując klincz, po czym wyprowadził brutalny Knee Strike w żołądek rywala. Japończyk jęknął boleśnie, zginając się w pół. Potężna maczuga w kark Azjaty sprawiła, że Rainmaker wylądował na macie. Aleister spojrzał z pogardą na swojego podnoszącego się do pozycji siedzącej przeciwnika, po czym odbił się od lin za plecami i zaaplikował mu Single Leg Basement Dropkick! W odpowiedzi na brutalną akcję, po arenie rozniosło się westchnięcie publiczności. Było to jak muzyka dla uszu Blacka. Sługa ciemności chwycił Okadę za włosy, po czym brutalnie podniósł go do pionu. Kazuchika nie zamierzał pozwolić rywalowi na więcej ofensywy. Japończyk wyprowadził silne uderzenie otwartą dłonią w bok głowy oponenta, po czym dołożył do tego precyzjny Dropkick, pod wpływem którego to, Aleister cofnął się o kilka kroków. Rainmaker nie zwlekał - ruszył w stronę przeciwnika z zamiarem wykonania akcji, ale Kitchen Sink ze strony adwersarza ostudził jego zapał. Okada po raz kolejny wylądował na kolanach, a Black przykucnął obok niego i chwycił go za podbródek.

Wszystko co robisz, Okada, jest bezcelowe. Twoje starania są jak płomień oświetlający pomieszczenie. Wystarczy jeden podmuch wiatru, a płomień ten zgaśnie... Zapanuje ciemność. A zwiastunem tej ciemności jestem ja! Wszyscy ci ludzie będą świadkami twojego upadku...

Aleister był coraz to bardziej pewny siebie. Rainmaker, który przedstawiany był jako geniusz ringu i czczony przez fanów wrestlingu jako bóg kwadratowego pierścienia, okazał się być zwykłym śmiertelnikiem. Sługa ciemności przechwycił głowę rywala pod ramię, po czym wyniósł go w górę z zamiarem wykonania Vertical Suplexa, ale Okada w jednej chwili oprzytomniał. Wolną ręką uderzył w skroń przeciwnika. Nie było to wiele, ale wystarczyło - uścisk wokół głowy został rozluźniony, a Japończyk wylądował za plecami oponenta. Rainmaker, nie marnując czasu, objął rywala w pasie, po czym zaaplikował mu German Suplex! Ciało Aleistera uderzyło o matę z głuchym hukiem, a publiczność wstała z miejsc. Inicjatywa po raz pierwszy w tym pojedynku trafiła do Okady.

Kazuchika oddychał ciężko, patrząc na podnoszącego się powoli na równe nogi adwersarza. Co w niego wstąpiło? Jeszcze kilka dni temu Black nie wydawał się być najmniejszym zagrożeniem. Teraz zaś - kontrolował przebieg pojedynku. Rainmaker skarcił się w duchu - zlekceważył oponenta na początku pojedynku, przez co sytuacja wymknęła się spod kontroli. Teraz jednak - Japończyk wrócił do gry. Wiedział, że musi się skupić, bo stawka tego pojedynku była wysoka. Nie chodziło tylko o pas, ale też o honor, zarówno Okady jak i NJPW. Kazuchika wziął głęboki oddech, po czym skoncentrował się w pełni na rywalu przed oczami.

Rainmaker cofnął się o kilka kroków, po czym ruszył w stronę przeciwnika i powalił go na matę za pomocą Basement Dropkicku! Japończyk odetchnął ciężko, nieudany początek starcia dawał mu się we znaki. Sytuacji nie polepszał też fakt, że Black był wciąż świeży. Aleister podniósł się na równe nogi i posłał Okadzie pełne nienawiści spojrzenie. Publiczność wyczuwała napięcie panujące w ringu. Sługa ciemności doskonale wiedział, że jego rywal nie jest w pełni sił. Ruszył na niego z szarżą, ale Rainmaker w ostatnim momencie pochylił się, unikając ciosu, po czym zaaplikował adwersarzowi Flapjack na znajdujące się za plecami liny. To jednak nie koniec - Okada błyskawicznie przeszedł za plecy zamroczonego rywala, po czym wykonał na nim Neckbreaker!

Sith - widać że booking to coś co lubisz, twoje posty na nWU są bardzo dobre i pod względem technicznym nie ma się do czego przyczepić. Black to postać z bardzo wyrazistym gimmickiem, który można pokazywać na wiele sposobów i chętnie zobaczę jak starasz się bawić swoją postacią. Znam go z początków NxT i wówczas miał zadatki na dużą postać z ciemnej strony mocy, wchodził nic nie mówił, a sama jego obecność to było coś. Teraz już widać że się nim bawią i z jednej strony to dobrze bo jak ktoś jest poważny i robi takie wrażenie to powinien umieć się wypowiedzieć. Chciałbym kiedyś przeczytać post, w którym się właśnie bawisz. Brak przecinków mało mnie interesuje, postaraj się ukazać charakter swojego bohatera, bo naprawdę masz kim grać oraz posiadasz dobry warsztat techniczny.

Mav - scheamt Aksrona widać że i tobie dobrze posłużył, ponieważ post podzielony na poszczególne segmenty, czyta się o wiele lepiej niż jeden zlepek zdań. Cieszy mnie fakt, iż jako jeden z nielicznych wziąłeś sobie do serca reaktywację nWU i nadal dumnie trzymasz się aktywnego trybu grania. Warsztat techniczny z biegiem czasu osiąga naprawdę imponujący poziom, czy Rainmaker to postać dla Ciebie? Na ten moment mocno bronisz się tym że wybrałeś bohatera pod siebie i czujesz się z tym bardzo dobrze. Porównując twoje posty Triple H'em mogę powiedzieć iż azjata to twoja najlepsza postać. Takie porównanie trochę z dupy, bo to było prawie 8 lat temu i teraz pewnie dobrze byś masakrował HHH. Śledzę twoją karierę Okadą i powiem Ci że bardzo mi się podoba co robisz, czy to segment, czy to walka. Tutaj pokazałeś się z bardzo dobrej strony, a podzielenie na segmenty pokazujesz że wiesz jak pisać by czytało się to łatwo i w miarę szybko.

Oba posty bardzo dobre i powiedziałbym, nawet równe sobie. Kto by pomyślał że walka o US może stać na tak wyrównanym poziomie? Mój głos leci jednak na Maverixxa, podoba mi się styl prowadzenia postaci, techniczny sposób pisania oraz dzielenie posta na segmenty, dzięki czemu można post łatwo przeczytać i skupić się na poszczególnych częściach, by później zobaczyć jak wszystko zgrywa się w całość.

(Końcówka walki)

Pojedynek okazał się bardziej wyrównany niż ktokolwiek śmiał przypuszczać. Obaj zawodnicy, pomimo niemałego zmęczenia, znajdowali w sobie wystarczająco siły i determinacji, aby kontrować akcje swojego rywala. Rainmaker oddychał ciężko, spoglądając na klęczącego przed nim Aleistera. Black, pomimo licznych obrażeń, jakich doznał w tym pojedynku, nie zamierzał się poddawać. Z wyrazem wielkiego uporu na twarzy, podniósł się na równe nogi. Zapaśnicy zaczęli okładać się pięściami, niczym dwa lwy walczące o ostatni ochłap mięsa. Ostatecznie jednak - Kazuchika zyskał lekką przewagę i wyprowadził kilka silnych prostych w żebra rywala. Black, jakkolwiek by nie było, był zwykłym człowiekiem. Pod wpływem przeszywającego bólu, cofnął się do narożnika. Okada nie zamierzał dać mu ani chwili na odpoczynek - błyskawicznie dopadł do niego, aplikując przy tym Corner Back Elbow! Ciało sługi ciemności z głuchym hukiem upadło na matę.

Kazuchika spojrzał się na rywala, po czym wdrapał się na narożnik. Publiczność wybuchła gromkim cheerem, albowiem zapowiadało się na akcję wysokiego ryzyka. Nic z tego jednak - zanim Japończyk zdołał stanąć na narożniku, jego rywal był już na równych nogach. Kazuchika wiedział, że nie wróży to niczego dobrego i nie mylił się! Aleister wziął krótki rozbieg i wykonał Jumping Knee Strike! Cios ten był druzgocący w skutkach - Okada wylądował poza ringiem, uderzając plecami o betonową posadzkę! Publiczność wstała z miejsc - czy nic mu się nie stało?

Black wyturlał się z kwadratowego pierścienia i stanął nad zwijającym się z bólu Okadą. Na twarzy sługusa ciemności pojawił się ledwie widoczny uśmiech. Aleister chciał zakończyć to starcie. W charakterystyczny dla siebie sposób, użył nogi aby podnieść rywala. Zamierzał zakończyć wszystko za pomocą Black Mass, ale Rainmaker był o krok przed nim. Kazuchika użył całych swoich sił, aby odrzucić od siebie nogę rywala i obrócić go o 360 stopni. Black nie spodziewał się tego. Obrócił się, a czekał na niego tam Rainmaker! Arena wypełniła się gromkim cheerem, a ciało Aleistera upadło na zimną posadzkę. Okada oddychał ciężko, patrząc na swojego rywala. Walka okazała się cięższa niż przypuszczał...

Teraz jednak - musiał dokończyć dzieła. Podniósł rywala i wepchnął go do kwadratowego pierścienia. Gdy obaj zawodnicy byli już w ringu, Okada po raz kolejny podniósł swojego oponenta, po czym zaaplikował na nim kolejny już Rainmaker! Ciało Blacka padło bezwładnie na matę, a Kazuchika przeszedł do przypięcia. Jeden finisher w zupełności wystarczał, ale Japończyk chciał okazać swojemu oponentowi, że docenia jego determinację.