KILL
STEEN
KILL

Muzyka wejściowa Steena rozbrzmiała! Sam zawodnik po kilku sekundach wyłonił się w akompaniamencie gwizdów. Nienawidzono go, nie było wyjątków, nie posiadał fanów... Ale jak dało się zauważyć to, to nie był problem, bowiem Kevin ruszył pewnym krokiem ku kwadratowego pierścienia, z mikrofonem w dłoni...

KS: Poniedziałkowy wieczór, pełno tępych ludzi, nieustające krzyki rozwalające bębenki, zawodnicy irytujący mnie każdym ruchem, oraz marny mistrz tej federacji... A wiecie co jest najgorsze? Przeżywam ten koszmar tydzień w tydzień, ale z każdym tygodniem jest coraz gorzej. Moje nerwy nie wytrzymały w zeszłym tygodniu. KEVIN STEEN NIE MOŻE BYĆ KONTROLOWANY! NIKT NIE MOŻE MI USTAWIAĆ WALK, ROZUMIESZ SHANE? Dokładnie tydzień temu zniszczyłem CM Punka. A właśnie, cześć Philips, jak zdrówko? <Kevin spojrzał się w stronę kamery, po czym pomachał z wymalowanym aroganckim uśmieszkiem> A i wiecie kiedy po raz kolejny upokorzę Punka? NA ROADBLOCK! Ja, KEVIN STEEN ustalam Triple Threat o mistrzostwo WWE! Powtórzę ci znowu, Shane. Jestem swoim własnym szefem, a spróbuj tylko zaprzeczyć.
RAW is STEEN!

Wściekły Kevin rzucił mikrofon na matę, po czym wyszedł z hali z ogromnym uśmiechem na twarzyczce. Roadblock należy do jednego zawodnika!

Ostatnio edytowany przez Sedol (2017-11-01 15:28:05)