Na ekranie widzimy Willowa, który znajduję się w wyodrębnionym, ciemnym pomieszczeniu. Sam chyba jest zaskoczony tym, że znajduje się w tym a nie innym miejscu. Zaczął nerwowo poruszać się w ów lokacji, po chwili dochodząc od jakichś krat, których też w żaden sposób nie mógł otworzył lub po prostu wyłamać.

Willow: Gdzie to ma dusza została posiana? Czy to kolejny marny podstęp ludzi, którzy źle życzą Williemu? Halo, gdzie jesteś ofiaro wodzona na pokuszenie przez złe siły? Wyjdź i powiedz mi w oczy, dlaczego jestem tu gdzie jestem. To miejsce przeznaczone jest dla ludzi mających problemy, a Willow jest rozwiązaniem na każdy z nich.

Arena została przepełniona kolorem fioletowym, a w głośnikach zaczął grać utwór, którego fani WWE Na pewno się nie spodziewali. To nie Willow, to Jeff Hardy! Od razu euforia i uśmiech na twarzach najmłodszych fanów eksplodował. Idol milionów młodych ludzi na całym świecie właśnie pojawił się w hali i z mikrofonem ruszył w kierunku ringu. Na pewno dojdzie tu za chwilę do pewnych wyjaśnień.

Jeff Hardy: Jak pewnie każdy z was zauważył przed chwilą, Willow'a nie ma tu dziś z nami. Nie będę nawet oszukiwał, że nie wiem gdzie on w obecnym momencie się znajduje. On jak i cała jego armia są teraz bezpiecznie zamknięci. Są w miejscu w którym na pewno nie stanie im się żadna krzywda, a co za tym idzie, nie wyrządzą już żadnej krzywdy nikomu innemu. Osobiście dopilnowałem tego, aby został on zamknięty w miejscu w którym nikt i nic nie pozwoli mu się wydostać. Panie i panowie, WILLOW KOŃCZY KARIERĘ! <booooo; we want Willow> Tak wiem, mi również ciężko jest się z nim rozstać, lecz czasem tak po prostu musi być. Zamknięcie go w miejscu, w którym teraz się znajduje nie było dla mnie łatwą decyzją, uwierzcie mi. Uznałem jednak, że dla dobra każdego z nas, nawet waszego, lepiej będzie jeśli Willow po prostu przestanie istnieć. A co za tym idzie? <we want Hardy; Hardy sucks> Willow zrobił miejsce dla kogoś innego, dla kogoś, kto jest równie charyzmatyczny co on. Kogoś kto równie jak on potrafi wznieść publikę do góry i sprawić, że poczują głód z każdym kolejnym jego pojawieniem się w tym ringu, a z tygodnia na tydzień będą chcieli więcej. Kogoś, kogo nazywają Charismatic Enigma, kogoś kim jestem ja, Jeff Hardy!

Ostatnie słowa Jeffa zdecydowanie ucieszyły publikę, która zaczęła klaskać i skandować jego imię. Czyli to już oficjalne, znika Willow, pojawia się Jeff Hardy!

Jeff Hardy: Za kilkanaście dni odbędzie się gala Royal Rumble, która na pewno dostarcza wam wiele emocji już teraz, zgadłem? <pop> Noc, która potrafi odmienić wszystko i zaskoczyć nawet tych,
którzy uznają że w życiu nic nie potrafi ich zaskoczyć. Noc która może dać jednemu z zawodników coś, na co pracował przez cały rok i coś co pozwoli mu zawalczyć na największej gali roku, Wrestlemanii <pop> Chciałbym powiedzieć tylko jedną rzecz, będę tam! <huge pop> Wejdę do ringu i za nic w świecie nie pozwolę się z niego wyrzucić, choćbym miał się trzymać rękoma oraz nogami lin to i tak ich nie puszczę, jeśli będzie trzeba przywiążę się do narożnika tylko po to, aby być ostatnim z ocalałych i zostać zwycięzcą. Jestem na to gotowy i mam nadzieje, że wy również jesteście na to gotowi.

Po tych słowach Charismatic Enigma rzucił mikrofonem w matę, a następnie przy dużym aplauzie ze strony kibiców opuścił arenę, przybijając sobie jeszcze z nimi piąteczki.