Szkło zostało rozbite, a na hali wybuchły krzyki, piski. Fani wydzierali się wniebogłosy, gdyż na RAW zawitała we własnej skórze, niepodważalna legenda tej federacji. Dokładnie tak! Stone Cold Steve Austin zjawił się! Wyjechał za backstage'u na swoim quadzie. Okrążył ring. W prawej ręce trzymał mikrofon. Co ma do przekazania nam grzechotnik? Tego dowiemy się właśnie teraz!

SCSA: Witajcie! Tęskniliście za mną? Bo wiecie co? Ja za wami ani trochę, nie chciałem się tutaj zjawiać, ale gdy widzę, co się odpierdala w tej federacji, to jestem do tego zmuszony! To jest jedna wielka kpina. Zarząd to cipki, frajerzy, oraz dziwki! Jestem Stone Cold Steve Austin, człowiek, który nie ma skrupułów, dlatego też porozmawiamy otwarcie o gościach, którzy są <Austin uśmiechnął się arogancko> nade mną, a dokładniej o przydupasie, kurwie nazywaną Triple H. Człowieku, przełączam kanały, gdy widzę to show, kumasz? Gdzie jest kurwa hardcore? Gdzie krew? Nawet wrestlerzy to zwykłe pizdeczki. Lepiej zmieńcie coś w tym gównie, bo zobaczycie wszyscy, jak smakuje STONE COLD STUNNER!

SCSA wyszedł z ringu, podszedł do technicznego. Kopnął go w brzuch, po czym wykonał STONE COLD STUNNER

SCSA: Nawet ty mnie wkurwiasz!

Steve Austin wsiadł na swojego quada, po czym wyjechał z areny na pełnym wkurwie.