24h od tego postu na napisanie segmentu...

Backstage był zatłoczony, a to wszystko za sprawą najpiękniejszej jasnowłosej istoty, rządzącej na "tyłach" federacji, gdzie zapaśnicy czujom się jak w domu. Obecnie przy Renee Young pojawił się Marty Scrull - opinia pyszałka i dziwaka była jak najbardziej na miejscu, więc jak mogłoby się wydawać - taką rozmowę właśnie prowadzili. Z jednej strony była prowadzona niekonwencjonalnie, a z drugiej czuć było nutkę tej pychy, bijącej od samego początku ze strony Scrulla. Gdy padło pytanie na temat Setha Rollinsa, to sam zainteresowany po prostu musiał się wtrącić i dorzucić swoje dwa grosze. "Jak oceniasz swoje szanse w pojedynku z Rollinsem?" było niczym płachta na byka, a odpowiedź "Jestem pewny wygranej" - był tym impulsem, który nakazał bykowi zaatakować! Zza ściany wysunął się Seth Rollins z nonszalanckim uśmiechem rozrysowanym od ucha do ucha.

Seth Rollins: Stop, stop, stop! Marty... <śmiech> Co ty wygadujesz chłopie? Ty? Ty zwycięzcą dzisiejszej walki? Ahhh. Śmiem wątpić, że będzie zgoła inaczej i to ja zdepczę cię jak robaka! Widziałeś co czynię od kilku tygodni? Przeskakuję przez przeszkody, radząc sobie z nimi nadzwyczaj genialnie i nikt nie jest w stanie obecnie mi zagrozić... tym bardziej tą przysłowiową kłodą rzuconą w nogi nie będziesz ty... Bzdury, które tu wygadujesz zmusiły mnie to tego, abym tu wyszedł i wyjaśnił ci kilka kwestii. Wiem jak bardzo pragniesz wchodzić na szczyt swoich umiejętności, pokonywać takich zawodników jak Seth Rollins, ale takich osób jest tutaj miliony. Każdy chce być jak Seth Rollins. Każdy chce osiągnąć tyle, co Seth Rollins. Każdy chce mieć tyle charyzmy co Seth Rollins. Każdy marzy by zwyciężyć w Royal Rumble Matchu jak Seth Rollins. Każdy chce wystąpić w Main Evencie Wrestlemanii jak Seth Rollins. Każdy na Wrestlemanii chce zdobyć pas jak Seth Rollins. Każdy chce być jak ja, ale to jest nie możliwe! Od początku do końca będę pisał swoją historię i przygoda tutaj jest czymś, co mnie napędza. Kolejny sukces? Tak, i osiągnę to. Raz jeszcze zdominuję na Royal Rumble i następnie skopię tyłek mistrzowi na Wrestlemanii. Niemożliwe? Dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych... bo nazywam się Seth Rollins i jestem przyszłością tego biznesu!

Zrobiło się gorąco i sama Renee Young nie potrafiła jakoś ostudzić żaru pomiędzy tym dwojgiem, a raczej ognień - jakim buchał Seth Rollins. Rozdrażniony zawodnik dla niepoznaki uśmiechnął się pod nosem i wyszeptał: "Do zobaczenia w ringu, Marty." Takim oto akcentem zakończył się wywiad, a w sumie sprzeczka na backstagu.