Gdy dostrzegłem, że Ryck zajął się Balorem doszło do mnie to, iż zrobi on wszystko dla mnie. Musiałem więc skorzystać z takiej okazji i odegrać się na mistrzu. Wychodząc z ringu pod trzecią liną widziałem jak Ryck okłada Punch'ami mego oponenta. Następnie podszedłem bliżej niego i postanowiłem samemu zająć się Finnem. Całą serią kopnięć obiłem całe truchło konkurenta radując zarówno siebie jak i Rycka. Publiczność nie była zadowolona bowiem Finn należał do grona ich ulubieńców. Po serii bolesnych dla przeciwnika ciosów postanowiłem, iż podniosę go do stójki i natychmiastowo wykonam German Suplex. W międzyczasie kiedy zajmowałem się posiadaczem tytułu Stanów Zjednoczonych pewnym gestem w kierunku Big Rycka nakazałem mu poszukać jakiejś drobnostki pod ringiem. Gdy dostrzegłem, że olbrzym wyciąga z pod niego krzesło narodził się w mej głowie nowy plan, który natychmiastowo muszę zamienić w czyny. Targając za kudły Irlandczyka podniosłem go do stójki. Widząc przygotowanego do ataku mego sprzymierzeńca pchnąłem Finna delikatnie w przód. Nawet się nie obejrzał kiedy to zainkasował potężny Chair Shot. Następnie odebrałem od mego kompana ów przedmiot i kilkukrotnie zaatakowałem nim prawą rękę Balora. Widząc jak rywal cierpi miałem ochotę jeszcze bardziej go dobić i upokorzyć na oczach całego świata WWE. W tymże celu uniosłem jego truchło do pionu i momentalnie wykonałem Swinging Neckbreaker. Arena zaniepokojona stanem zdrowia Balora wydała z siebie odgłos przerażenia, który jednak mnie ani troszkę nie obchodził. Nie zamierzałem poprzestawać na tej akcji, dlatego też od razu podniosłem ponownie adwersarza i wykonałem Snap Suplex. Teraz czas nieco zwolnić! Chwyciłem leżące tuż obok krzesło, które założyłem na prawą rękę Finna Balora. Następnie przysiadłem tuż obok niego i ów rękę zacząłem nienaturalnie wyginać. Dodatkowo cały ciężar swego ciała postanowiłem skupić na plecach oponenta - Fujiwara Armbar...

Jeden błąd wystarczył, by Tyson zwąchał swoją okazję i przejął kontrolę nad wydarzeniami w ringu. Jednakże jak na tchórza przystało, wykorzystał do pomocy swego kompana, nie potrafił nic zrobić sam. Przyjmując kolejne ciosy jak mężczyzna, czekałem na odpowiedni moment do kontrataku. Ten jednak nie nadszedł, gdyż po serii dewastujących uderzeń Kanadyjczyk chwycił me ramię i zgiął je w nienaturalny sposób, zapinając na mnie dźwignię. Ogromny ból sprawiał, że ciężko mi było myśleć. Musiałem jak najszybciej znaleźć sposób na ucieczkę. W tym celu delikatnie dźwignąłem się na wolnej ręce, a następnie szybkim ruchem obróciłem się na plecy, przerzucając Kidda nad sobą. Jednocześnie uwolniłem rękę z nacisku, a także przypiąłem oponenta do maty. Teraz musiał puścić, albo przegra.

Źródło

Ból, który atakował moje ciało był niewyobrażalny. Nacisk, który Kidd nakładał na me ramię sprawiał, że nie mogłem myśleć, byłem bardzo blisko poddania się. Jednak wtedy usłyszałem Jego głos.
- Walcz, Finn! Nie pozwól, by to się tak skończyło! Nie przynoś mi wstydu!- wykrzyczał, a ja znalazłem siły na walkę. Fakt, to nie może się tak skończyć. Powoli dźwignąłem się na wyciągnięte ramię, po czym wykonałem przewrót w przód, wydostając się z tarapatów. Gdy Tyson pochylił się, by ponownie mnie przechwycić, dołożyłem kopnięcie w jego głowę, po którym puścił mnie i wykonał kilka kroków w tył.

Dobra skorzystam jeszcze raz z prawa do odwołania się XD Uważam, że taki manewr jak przewrót w przód z założonym krzesłem na ręce nie ma szans powodzenia - jak dla mnie przy takim manewrze mógł by sobie coś z ręką zrobić. W dodatku jasno napisałem, że całym ciężarem ciała skupiłem na jego plecach zatem podniesie się jak dla mnie też nie wchodzi w grę zwłaszcza że Kidd jest cięższy.

Oddaje to OS więc Nekro pisz od razu post ini

Gdy wstałem ponownie rywal szykował się do wykonania Spinning Back Kick-u. Widząc to zrobiłem skłon a następnie pchnąłem rywala, który nieszczęsliwie wpadł na sędziego. Pora zmienić przebiego tego starcia!

DISABLE REFEREE

EDIT: Dodanie um-ki

Ostatnio edytowany przez Nole (2016-09-05 16:59:14)

Walka ponownie zatoczyła błędne koło. Skazany na porażkę momentalnie wykazałem się sprytem i mogę teraz odwrócić losy starcia. Finn zdezorientowany przyglądał się powalonemu sędziemu, ja tymczasem postanowiłem to wykorzystać i zaatakowałem go poprzez German Suplex. W tym samym momencie do ringu wraz z krzesłem wszedł Big Ryck, który całą zgromadzoną w swym ciele zaczął wyładowywać na plecach oponenta. Potężne uderzenia z krzesła spadały na wspomnianą wcześniej część ciała przeciwnika. Sędzia nadal spoczywał na macie lecz widać było, że powoli dochodzi już do siebie. Nie obchodziło mnie to, bowiem teraz liczył się tylko fakt zdominowania mistrza i doprowadzenia go do stanu w jakim nigdy się nie znajdował. Dziesięć uderzeń krzesłem wprost w plecy Balora sprawiło, iż Finn bardzo mocno odczuł to. Wyraz jego twarzy o tym świadczył. W pewnym momencie dostrzegłem jak Ryck zapina na rywalu Boston Crab. Widać było, że chce on mi pomóc w wygraniu tego starcia. Nie mogłem tego zaprzepaścić i spojrzałem na rywala, który zmagał się z bólem. Korzystając z okazji zapiąłem na nim Arm Grapevined Crossface. Zobaczymy jak teraz sobie poradzi ten gnojek z dwójką rywali.

+12+24


Sprzeciw. Pisałem o tym do Granda i zgodził się ze mną. Sędzia nie pozwoliłby menadżerowi na zapięcie dźwigni, która mogłaby skończyć starcie. Mimo, iż jest to walka bez dyskwalifikacji i interwencje są dozwolone, menadżer nie może przebywać w ringu zbyt długo.

Ostatnio edytowany przez Nekro (2016-09-08 04:26:50)