Ogłoszenie




#1 2016-08-07 22:35:24

 Haris

Villain number one

54662278
Skąd: Las Vegas
Zarejestrowany: 2015-05-03
Posty: 1964
Punktów :   10 

Backstage Interview - The Miz & Maryse

The Miz & Maryse


03.05.2015 - 09.07.2020
Nie osiągnąłem nic

Offline

 

#2 2016-08-10 22:13:01

eronics

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

59717414
Zarejestrowany: 2013-10-11
Posty: 1061
Punktów :   23 

Re: Backstage Interview - The Miz & Maryse

Na titantronie widzimy Renee Young. Wygląda na to, że za moment usłyszymy wywiad, ale z kim? Zaraz się dowiemy. Urodziwa blondynka kroczyła długim korytarzem aż dotarła do drzwi z tabliczką "Miz & Maryse EXCLUSIVE ROOM". Zaciekawiło ją co tam może się znajdować i jakim cudem podczas odbywania się RAW Supershow w ogóle takie pomieszczenie może istnieć. Wstydliwie, a raczej niepewnie zapukała do drzwi. Nie wiedziała co znajduje się wewnątrz, a tym bardziej co się tam może dziać. Drzwi otworzył starszy pan ubrany w elegancki garnitur i krawat. Włosy miał starannie zaczesane do tyłu, a głos lekko chrypiący. Kamienna mina powodowała u Young mieszane uczucia. Dostojny starzec "obadał" oczami Renee od góry do dołu aż wreszcie wydusił z siebie pierwsze i być może ostatnie słowa.

Starszy Mężczyzna: W czym mogę służyć?

Renee Young: Czy zastałam The Miza i Maryse?

Starzec popatrzył blondynce prosto w oczy. Szybko zrozumiał polecenie, ale wygląda na to, że nie był obeznany jeśli chodzi o osoby pracujące w tejże federacji. Jego spojrzenie było raczej pytające aniżeli wnikliwe. Wyglądało na to, że był służącym pary celebrytów, którzy byli właścicielami tego pomieszczenia. Na jego twarzy nie zagościł nawet najmniejszy uśmiech dlatego Renee nie wiedziała czego się spodziewać. Wreszcie jednak mężczyzna uchylił lekko drzwi i wpuścił lekko zakłopotaną blondynkę do środka. Teraz wszystko stało się jasne - ten starszy mężczyzna to rzeczywiście służba Miza i Maryse. Kamerzysta i Young weszli do środka. Kamerdyner zamknął starannie drzwi i stanął obok nich na baczność. Miz oraz Maryse siedzieli obok siebie na kanapie. Śmiali się, całowali i pili jakiś napój. Nie był to raczej alkohol, ponieważ takowego nie można było pić w trakcie pracy, aczkolwiek mógł to być jakiś inny drogi napój. Cały pokój wyglądał tak z tym, że w pokoju pary celebrytów nie było telewizora, bo i po co był im potrzebny?:

Spoiler:

https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/af/17/85/af1785f789f7e797cc5248ddad255731.jpg

Renee usiadła obok pary zakochanych, ale nie chciała się naprzykrzać więc nie usiadła w bliskiej odległości, przestrzeni wystarczyło tylko na to, by podać im mikrofon przed usta. Para spodziewała się blondynki, ponieważ oboje nie byli zaskoczeni. Miz ubrany był w elegancki garnitur, na którym nie było śladów jakiegokolwiek wymięcia, prawdopodobnie od Hugo Bossa. Maryse również postawiła na elegancję. Czarna suknia od Prady onieśmieliła Young, którą do końca życia nie będzie stać na taki ubiór. Francusko-kanadyjska piękność wyglądała przecudownie, a Miz jej nie ustępował. Renee przyłożyła do swych ust własny mikrofon. Miz i Maryse natychmiast to zauważyli i krzywo popatrzyli na blondynkę. Maryse zainterweniowała i wyrwała mikrofon z ręki zdziwionej Renee, a następnie wyrzuciła go do srebrnego kosza.

Maryse: Ja i mój mąż nie będziemy rozmawiali z takim mikrofonem w rękach! Znajdź mikrofon zrobiony specjalnie dla nas, inaczej możesz zapomnieć, że odpowiemy na choć jedno twoje idiotyczne pytanie. Ciesz się, że nie każę ci zmienić ciuchów, choć pewnie i tak nie byłoby cię stać na lepsze.

Chodziło jej o ten model mikrofonu:

Spoiler:

http://i1126.photobucket.com/albums/l605/ewantu2/A%20Miz/edqweqweqweqewqwe_zpsromnych2.png

Maryse uśmiechnęła się szyderczo w kierunku Renee, a ta poszła po inny mikrofon. Na jej twarzy wymalowane było zdenerwowanie. W tym samym pokoju jej oczom ukazały się dwa lśniące się mikrofony zamknięte pod nieskazitelnie białym materiałem. Leżały starannie ułożone na czerwono-krwistych poduszkach. Young sięgnęła po jeden z nich, ale znów usłyszała głos jednego z celebrytów...

The Miz: Nie tykaj swoimi brudnymi łapami tych mikrofonów! One są dla mnie i mojej cudownej Maryse. Twój leży gdzieś niżej. Przy okazji - Chris, przynieś nam nasze mikrofony i podaj nam do rąk. Nie chcę żeby ona je dotykała.

Maryse znów zaczęła się śmiać, a Mike tylko się uśmiechnął. Renee popatrzyła w dół i jej oczom ukazał się mikrofon leżący na podłodze. Niestety musiała się poniżyć i sięgnąć po niego, ponieważ w przeciwnym razie nie mogłaby przeprowadzić wywiadu z Mizem i Maryse, a przecież takie polecenie otrzymała od swojego pracodawcy. Wreszcie usiadła wygodnie w miejscu, w którym siedziała wcześniej i po odgarnięciu grzywki sprzed swych oczu, zaczęła mówić. Chris w tym czasie podał mikrofony Mizowi oraz Maryse. Uśmiechnięci ironicznie celebryci mogli przystąpić do wywiadu. Renee ledwo hamowała swoje zdenerwowanie, ale taki był przymus.

Renee Young: Jak już widzicie moimi gośćmi są - The Miz oraz Maryse. Powiedzcie mi...

Maryse: Zaczekaj maleńka...

The Miz: Czy ty, aby o czymś nie zapomniałaś?

Renee ledwo wytrzymywała nerwowo. Po głębokim oddechu powtórzyła poprzednie zdanie z dość znaczącymi zmianami.

Renee Young: Jak już widzicie moimi gośćmi są - "Najlepszy przy mikrofonie oraz w ringu, najprzystojniejszy i najbardziej charyzmatyczny zawodnik w historii tego sportu, jedyny niesamowity,  gwiazda filmowa światowego formatu, celebryta i milioner, mąż idealnej dziewczyny" - The Miz oraz "Onieśmielająca swoim urokiem, wdziękiem, gracją i inteligencją, najseksowniejsza z seksownych, żona idealnego chłopaka" - Maryse. Czy mogę kontynuować?

Maryse: Jednak nie jesteś aż tak głupia na jaką mi się wydawałaś.

The Miz: Przedstawiłaś nas tak jak powinnaś to zrobić na początku. Mówię to z żalem, bo nie chcę tracić zbyt wiele czasu na słuchanie ciebie, ale kontynuuj.

Renee była naprawdę twarda...

Renee Young: Dziękuję, bardzo się cieszę. Miz, ostatnio miałeś na pieńku z Punkiem, a nawet z samym prezesem WWE. Czy te spory są aktualne?

The Miz: Chciałem zapytać - "jak myślisz?", ale niestety mam do czynienia z osobą głupią, a więc odpowiem na to pytanie. Punk mnie już nie obchodzi. Jest po prostu kimś kto nie jest godzien rywalizacji ze mną. Nawet nie jest godzien, żeby się na mnie popatrzeć. To przeszłość. Vince zrozumiał swój błąd i przejrzał na oczy. Jestem tutaj najlepszy, najprzystojniejszy i najbardziej charyzmatyczny, a przy tym najbogatszy. Beze mnie i Maryse ta federacja spadłaby na samo dno. Być może już na nim jest przez resztę idiotów, którzy śmią nazywać siebie "zawodnikami", ale to nie moja sprawa. Vince dorzucił mi sporą ilość pieniędzy, a także punkt, który zawiera różne inne przywileje, między innymi ten o to piękny pokój. Z nim również spór uważam za zażegnany.

Maryse: Prezes się sprawdził. Widać, że ma głowę do interesów i nie jest takim przeciętniakiem jak wszyscy inni w tej federacji. Ja i mój mąż nie mamy aktualnie żadnych konfliktów, bo nikt nie jest godzien, aby z nami rywalizować. Jesteśmy z innej półki niż wy wszyscy.

Renee Young: Jesteście bardzo zadufani w sobie i...

Maryse: Mamy ku temu powody. Lepiej żebyś nie radziła nam zmiany zachowania, bo wyjdziesz stąd szybciej niż weszłaś.

Renee Young: Na razie są to tylko puste słowa. Kiedy udowodnicie swoją wartość?

The Miz: Powiedziałaś, że jestem najlepszy przy mikrofonie - właśnie ci to udowadniam. Powiedziałaś, że jestem najprzystojniejszy - właśnie ci to udowadniam. Jestem również najbardziej charyzmatyczny i dokładnie to w dokładnie tym momencie ci udowadniam. Jestem także gwiazdą filmową światowego formatu - wystarczy oglądnąć moje filmy, a na pewno widziałaś je wszystkie, bo oglądał je każdy ze względu na mnie, a więc znów ci to udowodniłem. Jestem milionerem - widzisz ten pokój, widzisz moje ubrania i ubrania Maryse, widziałaś jaką limuzyną przyjechaliśmy na arenę, widzisz, że mamy służbę - to także zostało udowodnione. Maryse jest ideałem - wystarczy na nią spojrzeć, a więc również ostatnią rzecz ci udowodniłem.

Maryse: Patrzysz prosto na mnie i widzisz, że onieśmielam swoim urokiem, wdziękiem i gracją - udowodniłam ci to samą moją obecnością. Inteligencję udowadniam ci w moich słowach i czynach, będę udowadniać ci ją co tydzień na RAW Supershow, ale ty pewnie i tak tego nie dostrzeżesz, ponieważ jesteś zbyt głupia. Mój widok potwierdza i udowadnia zarazem twoje słowa, że jestem najseksowniejsza z seksownych - to fakt niepodważalny. Jestem także żoną idealnego mężczyzny, który siedzi koło mnie - wystarczy na niego spojrzeć.

Renee postanowiła zadawać jedynie pytania. Nie chciała znów drażnić Miza i Maryse - po prostu nie potrzebowała kłopotów.

Renee Young: Jakie cele stawiacie sobie na przyszłość? Miz, dziś czeka cię walka z Dolphem Zigglerem, która osądzi kto będzie walczył o tytuł Stanów Zjednoczonych na PPV.

The Miz: To nie tytuł Stanów Zjednoczonych. Może tylko z nazwy jest to tytuł, ale w gruncie rzeczy nim nie jest. Ten pas nie powinien nazywać się tytułem mistrzowskim, ponieważ nigdy nie posiadał go prawdziwy mistrz. Jedyna osoba, która nadaje pasowi prawdziwy "tytuł" jestem ja. Reszta to podludzie, którzy mają w swoich rękach jedynie nic nieznaczący kawałek plastiku wymalowany w ładne kolory. Dolph będzie dziś leżał u mych stóp, a na PPV sprawię, że tytuł Stanów Zjednoczonych naprawdę będzie tytułem mistrzowskim.

Maryse: My nie potrzebujemy planów na przyszłość. Mój mąż jest tutaj najlepszy, najbogatszy i najseksowniejszy zupełnie tak jak ja. Urodziliśmy się z ideałem w genach i zwyczajnie planowanie nie jest w naszym typie. Jeśli chcemy osiągamy wszystko. Miz zwycięży z Zigglerem i zdobędzie złoto na PPV. To więcej niż pewne. Jedynym naszym planem jest wejście do naszej bardzo drogiej limuzyny i napicie się bardzo drogiego szampana po triumfie nad obrzydliwym blondynkiem.

Renee Young: Dobrze więc...

Maryse: Jestem zmęczona odpowiedziami na tak beznadziejne pytania i twoim widokiem Renee. Wywiad uważam za zakończony. Kiedy przyjdziesz następnym razem, idź do banku, weź kredyt i kup normalne ciuchy, bo to co masz na sobie nie wiem czy można w ogóle nazwać ciuchami. Żegnam.

The Miz: Tam są drzwi.

Miz i Maryse z aroganckimi uśmieszkami na twarzach pomachali Renee, która już prawie nie wytrzymała. Blodnynka wyszła z pokoju i starannie domknęła drzwi. Widać było, że chciała nimi trzasnąć, ale pragnęła dostać wypłatę i musiała się pilnować. Wtedy Miz i Maryse zaczęli się śmiać i dopijać napój. Chris wziął od nich dwa mikrofony i ułożył starannie w "lektykach".

REKLAMY


https://images-wixmp-ed30a86b8c4ca887773594c2.wixmp.com/f/0f51d1a7-01ee-467c-af2c-4cbe6cba2c07/d5nbp94-d8720ec2-0eae-488f-bddf-863ea7f1fb34.png/v1/fill/w_480,h_180,q_80,strp/kevin_steen___signature_banner_by_jeri_spy_d5nbp94-fullview.jpg?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOiIsImlzcyI6InVybjphcHA6Iiwib2JqIjpbW3siaGVpZ2h0IjoiPD0xODAiLCJwYXRoIjoiXC9mXC8wZjUxZDFhNy0wMWVlLTQ2N2MtYWYyYy00Y2JlNmNiYTJjMDdcL2Q1bmJwOTQtZDg3MjBlYzItMGVhZS00ODhmLWJkZGYtODYzZWE3ZjFmYjM0LnBuZyIsIndpZHRoIjoiPD00ODAifV1dLCJhdWQiOlsidXJuOnNlcnZpY2U6aW1hZ2Uub3BlcmF0aW9ucyJdfQ.ijOY6jk9RL2i0ES5G9nNVpYE9p11P_Fae3w70gqI3rc

Achievements
1x WWE Champion (as Bray Wyatt)
1x World Heavyweight Champion (as Bray Wyatt)
1x United Kingdom Champion (27.05.2018 - 19.08.2018 [84 dni]) (as Randy Orton)

Offline

 

#3 2016-08-10 22:44:13

 Lord Grand

https://i.imgur.com/zb9TAFi.png

Zarejestrowany: 2014-11-11
Posty: 2926
Punktów :   39 

Re: Backstage Interview - The Miz & Maryse

Ale zgnoiłeś Renee, aż jest mi jej przykro. :<

2 punkty, bo się postarałeś.



https://66.media.tumblr.com/6aedc66483748fd7227b09776cc15a65/tumblr_pwkbhvCa4J1xx06wro3_500.gifv

Seth Rollins
8 | 0 | 4

WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)





"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
tytanes.pl koła pasowe zębate