Witam bardzo serdecznie w TOP 10 Survivor Series i pierwszego w historii RAW Supershow! Wraz ze świeżym show wlatuje zupełnie świeża topka, także zapraszam do czytania i komentowania.


#1. Roman Reigns

Na Survivor Series Roman pokazał się z najlepszej strony. Poza nielicznymi akcjami ze strony rywala niemal całkowicie zdominował walkę. Efektywny [color]Spear[/color] zakończył walkę, a zarazem zapewnił mu pas mistrzowski Stanów Zjednoczonych. Jednak czekała go jeszcze jedna, tym razem niemiła niespodzianka. Po swoją własność wrócił Seth Rollins, który stwierdził, iż nigdy pasa nie stracił i w stu procentach należy się jemu. Kończąc swoje przemówienie zabrał pas mistrzowski i wyszedł. Na pierwszym RAW Supershow Reigns w ostrych słowach skrytykował zachowanie Rollinsa, a zaraz potem zesquashował wręcz swego rywala, którym był Apollo Crews. Mistrz udowodnił, że jest w wysokiej formie, jednak czy to wystarczy, aby pokonać wszystkie czyhające na niego przeciwności losu?



#2. Randy Orton

Żmija nie miała litości nad byłym już mistrzem interkontynentalnym Kennym Omegą. Randy zdeklasował wręcz swojego oponenta, który nie miał nawet cienia szans w starciu z predatorem. Mistrz interkontynentalny wygłosił speech, w którym zapewniał, że zdobycie tego tytułu to tylko początek jego dominacji. Chwilę potem otrzymaliśmy dowód, iż Orton nie spoczął na laurach. W walce na debiutującej tygodniówce zmiażdżył Daniela Bryana w zaskakująco szybkim squashu. Jedno jest pewnie - żmija bardzo wyraźnie zaznaczyła, że jest w szczytowej formie i "tanio skóry nie sprzeda". 



#3. Ted Dibiase

Million Dolar Man z pewnością nie był faworytem do zwycięstwa w tym starciu, jednak koniec końców okazał się czarnym koniem tego wyścigu. Symptuacja mogłoby się wydawać była na rękę jego rywalom, jednak to on zapiął decydującą o jego zwycięstwie dźwignię na Kane'ie tym samym pozbawiając go tytułu mistrzowskiego! Na samym RAW Supershow nie pojawił się - zapewne musiał ochłonąć po wyczerpującym starciu i mentalnie przygotować się do roli nowego mistrza .



#4. Tyson Kidd

Tytuł NXT na Survivor Series nie zmienił swojego posiadacza. Tyson Kidd po szybkiej walce zdominował Crazzy Steve'a i  obronną ręką wyszedł z batalii. Na nowej tygodniówce zmierzył się z Brayem Wyattem, który był dla niego nie lada przeszkodą. W tej jakże ciężkiej bitwie mistrz NXT zdołał jednak przeważyć szalę zwycięstwa na swoją stronę. W tym zawodniku jest ogromny potencjał, który zarząd powinien mądrze wykorzystać.



#5. Kevin Steen

Po wyśmienitej walce Steenowi udało się wydrzeć tytuł z rąk AJ Stylesa. Na RAW Supershow po Steenie jednak nie było ani śladu. Bardzo dziwna sprawa, ponieważ to samo możemy powiedzieć o świeżo upieczonym mistrzu . Czyżby w organizacji ktoś źle życzył nowym championom?



#6. Seth Rollins

Ten pan sporo namieszał ostatnimi czasy w organizacji. Na Survivor Series po wygranej walce Romana stwierdził, iż nigdy prawowicie nie stracił tytułu i należy się on jemu. Na RAW Supershow zapewniał, iż jego roszczenia o pas Stanów Zjednoczonych są całkowicie uzasadnione i niedługo pokaże Reignsowi komu należy się tytuł. Zaraz po wygłoszonym speechu podobnie jak Roman zesquashował swojego rywala, którym był Alberto Del Rio. Na razie mamy więc dwóch mistrzów US, którzy zdają się iść łeb w łeb. Jaki będzie finał tej niesamowitej konfrontacji?


   

#7. (ex aequo) Boogeyman / Jeff Hardy

Trudno byłoby któremuś z tych państwa odmówić miejsca w topce, a zasługi mają identyczne. Obaj zawodnicy wygrali swój debiutancki pojedynek na RAW Supershow. Zarówno Jeff jak i Boogeyman stoczyli najbardziej zacięte walki na tejże tygodniówce, zarazem stając się pretendentami do tytułu mistrza interkontynentalnego. Jeff Hardy wygłosił speech w którym stwierdził, że ma gdzieś co sądzą o nim inni i wspina się na szczyt. Boogeyman z kolei ujawnił jakim sposobem znalazł się w organizacji i nie ukrywał, iż jego zadaniem będzie zniszczyć każdego, kto stanie na drodze wygłodniałego potwora. Czy waszym zdaniem Ci dwaj panowie są w stanie namieszać w tej organizacji?


   

#8. (ex aequo) Masada / Nakamura

Kolejni dwaj debiutanci, których zasługi dla organizacji są identyczne. Obaj pokonali swoich przeciwników w walkach o miano pretendenta do pasa interkontynentalnego. Zarówno jedna jak i druga walka były squashami co nie pozwoliło w pełni wykazać się świeżym nabytkom, choć z pewnością będzie jeszcze ku temu okazja. Masada w swoim przemówieniu zaznaczył, że w organizacji jest pełno obłudy, a on sam chce skończyć z pozerami. Będzie on stawiał na czystą, brutalną walkę, aby osiągnąć cel i obiecał, że szybko stąd nie zniknie. Shinsuke z kolei powiedział, iż pobytem w organizacji i pojedynkami chce stać się silniejszy. Z pewnością oboje zawodnicy nie odkryli jeszcze kart, musimy jeszcze trochę poczekać.




#9. The New Day

Afroamerykanie bez problemu poradzili sobie z MCMG, spokojnie zatrzymując przy sobie tytuły mistrzowskie. Na RAW Supershow nie zabłysnęli jednak największą formą, bowiem przegrali pojedynek z Jimmyz. Akurat ta walka toczyła się o pietruszkę, jednak następne potknięcie może mistrzów słono kosztować.




#10. Christian

Top 10 zamyka Christian, który wygrywając swoją walkę na RAW Supershow z Abyssem zapewnił sobie miejsce w pojedynku o miano mistrza interkontynentalnego. Kapitan Charyzma z trudem, jednak zdołał poddać rywala, tym samym słusznie zajmuje swoje miejsce w dzisiejszym zestawieniu.

Ostatnio edytowany przez Ahmed (2016-06-29 02:49:39)