Sedol jak wyrazisz zgodę to spróbuję tutaj Shinsuke Nakamure.

Move Set:
Fin: Boma Ye / Landslide
Sm: Double knee backbreaker / Blood Mist
Sub: Wrist Lock / Transitioned ArmBar / Shining Triangle / Cross armbreaker
NM: Collar-and-Elbow Tie Up / Knee to the Gut / Low Kick / Middle Kick / Side Kick / Back Kick / Angry Kicks / Knee Strike / Knee Strikes / Corner Knee to the Gut / Knee to the Face / Jumping Knee Drop / Jumping Kanfu Kick / High Kick / Forearm Smash / Forearm Smash Exchange / Forearm's Sequence / Lariat / Running Clothesline / Short-arm Clothesline / Jumping Clothesline / Corner Clothesline / Back Elbow / Elbow Strikes / Back Suplex / Snap Suplex / German Suplex / Mat Slam / Enzuigiri Kick / Pele Kick / Apron Pele Kick / Running Knee Lift to Opponent on Apron / Apron Knee Drop / Inverted Exploder Suplex / Hair-pull backbreaker / Pendulum Backbreaker /  Diving Corkscrew to the Outside / Spinning Wheel Kick / Snapmare + Jumping Knee Drop / Gourdbuster / Knee Drops to the Back of the Head / Single Leg Dropkick / Running Dropkick / Diving Knee to the Back

Ostatnio edytowany przez Michael (2016-04-21 01:17:55)

Życie jest pełne niespodzianek. Od momentu gdy wywalono mnie z czerwonego rosteru byłem pewien, że nigdy nie postawię nogi w tym ringu. Walczyłem na innych, nic nie znaczących federacjach, tęskniłem za WWE. Jednak pewnego dnia dostałem telefon. Poinformowano mnie o chęci podpisania kontraktu. Poczułem się jak w raju, moją skroń rozsadzało ciśnienie. Popłakałem się jak dziecko, po polikach lał się strumień. Do teraz w to nie wierzę! Znów wróciłem do mojej watahy! Mogę wbijać swe kły w każdego złego osobnika! Moje wilki nigdy się ode mnie nie odwrócą, są moją rodziną, ja jestem ich rodziną. WWE jest moim domem, świat nie może być lepszy! Krokiem do ponownej chwały okazał się gong, który jest przepełniony szczęściem i wspomnieniami. Teraz gdy rozglądam się po trybunach czuje sentyment... To dla nich dzisiaj wygram! Stoję naprzeciwko Azjacie. Ten gościu aż się prosi o przegraną! Tak więc czas skończyć lamentowanie. Ruszyłem niczym wystrzelony z procy. Rozpędzony runąłem w kończyny przeciwnika używając Low Dropkick'a. Padł a na arenie rozległa się eufoniczna salwa dopingu! To tylko dodało mi animuszu. Nie mogę zaprzestawać! Czas rozszarpać zwierzynę na drobny mak. Wyczekałem kilka sekund, po czym się podniósł. Nie spodziewał się niczego, a gdy tylko się otrząsnął  zainkasował akcję zwaną Hurricanrana.
"Gdy wataha jest przy mnie to nigdy mnie nie pokonasz! Nikt mnie nie pokona!"- Wydarłem się ku księżycowi, natychmiastowo po arenie rozległo się echo. Każdy był wniebowzięty, moi przyjaciele wydzierali się w niebogłosy...

"Wstawaj!"- Wykrzyczałem raz jeszcze, co poskutkowało. Shinsuke wstał, a jego pięść leciała w stronę mojego pyska, w ostatnich sekundach zatrzymałem rękę i wykorzystałem okazję, bo przewinąłem się przez kończynę rywala. Cross Armbar wszedł w życie!

Zacznę od Sedoła: gimmick widoczny, i bardzo ładnie opisany. Treściowo równie dobrze, interpunkcja też nie jest zła ale dostrzegłem kilka błędów.

Radziu: gimmick podobnie jak u twojego rywala dobrze opisany, treściowo według mnie wypadłeś troszkę lepiej, lecz również nie obyło się bez kilku błędów interpunkcyjnych.

Ogólnie rzecz biorąc posty fajne, podobały mi się. Ostatecznie dalej według mnie może kontynuować Radziu i jego Nakamura, którego opis walki bardziej przypadł mi do gustu.