Kamera przenosi nas w jakieś dziwne miejsce. Wkoło unoszą się kłęby dymu, a oświetlenie ma kolor ciemnoczerwony. Po chwili kamera natyka się na jakiegoś człowieka. Zaczyna powoli od stóp wędrować do góry i już po chwili wiadomo, że tą osobą jest Kane.

Kane: Wielu było już takich, którzy wątpili w szatańską moc. Wielu nie wierzyło, iż naprawdę Lucyfer stoi za moimi wszystkimi poczynaniami. Wielu miało nadzieję, że ich odmienność wynikająca z mocnej wiary w jakiegoś bożka, wywodzenie się z innej, odległej kultury, może uratować ich przed detoksem dusz. WSZYSCY Ci byli w błędzie. Dokładnie okrągłe zero - tyle wynosi liczba osób, która zdołała uniknąć pouczenia od Władcy Piekieł. I ta statystyka nie zmieni się również po dzisiejszej walce. Okada... Nie pomoże Ci Twoja szeroko rozumiana odmienność. Ani kolor skóry, ani inna kultura, ani - tym bardziej - innowierstwo, dziś Cię nie uchronią. Zostaniesz wchłonięty do Hadesu, tak jak każdy, kto kiedykolwiek przeciwstawił się Lucyferowi.

Kane po tych słowach wybuch demonicznym śmiechem, a po chwili obraz urywa się.