+24
» 1x Tag-Team Championship (as Kingston, with Nole)
» 1x United States Championship (as Ted DiBiase Jr.)
» 1x WWE Championship (as Ted DiBiase Jr.)
» 1x WWE Universe Championship (as Ted DiBiase Jr.)
» First champion of the WWE Universe
________________________________
Tyler Breeze
Offline
Przepraszam, ale nie jestem w stanie odpisać. Mogę wziąć jeszcze +12? Pewnie nie. Sory, ze pisze po czasie ;c
» 1x Tag-Team Championship (as Kingston, with Nole)
» 1x United States Championship (as Ted DiBiase Jr.)
» 1x WWE Championship (as Ted DiBiase Jr.)
» 1x WWE Universe Championship (as Ted DiBiase Jr.)
» First champion of the WWE Universe
________________________________
Tyler Breeze
Offline
Arbiter w geście potwierdzenia sukcesu Finna Balora uniósł jego prawą rękę, po jego ówwcześniejszym powstaniu z twardej posadzki. Tuż przy ich nogach leżał obolały i wyraźnie niezadowolony Ted Dibiase. Sędzia po kilkusekundowej celebracji zwycięzcy uklęknął na jednym kolanie tuż obok przegranego, któremu to chciał udzielić pomocy. Nie zdążył jednak cokolwiek uczynić albowiem wyręczyła go Rosa, menadżerka miliardera. Po krótkiej chwili opuścili razem arenę, zaś Balor świętował tryumf ze swoimi fanami. Niestety to co piękne nie trwa zbyt długo. O brutalności tego stwierdzenia na własnej skórze doświadczył współczesny przedstawiciel klanu mścicieli. Mianowicie został powalony silnym uderzeniem w plecy przez zakapturzonego napastnika. Pretendent do tytułu mistrzowskiego Stanów Zjednoczonych upadł na twarde podłoże, a jego tajemniczy adwersarz ponownie złapał go za głowę, poderwał w brutalny sposób do stójki i ruszył z nim w kierunku barykady, przez którą to piekielnie mocno przerzucił ofiarę. Finn po wykonaniu efektywnego obrotu w powietrzu uderzył plecami o ziemię, zaś agresor ściągnął bluzę z kapturem. Wtedy to okazało się, iż tym tajemniczym gościem był Brian Cage! Fani od razu zareagowali na jego widok ogromnym, wręcz przytłaczającym buczeniem. Ten jak gdyby nie słysząc nieprzychylności zgromadzonej na trybunach publiczności przerzucił jedną nogę nad przedmiotem odgradzającym zazwyczaj fanów od profesjonalnych zapaśników. Zanim uczynił to samo z drugą kończyną, Mściciel zdążył już powstać i rzucić się w nonszalancki sposób na bezbronnego mistrza. Ci zachwiali się na górnej krawędzi barykady, lecz nie przelecieli z powrotem do sektora okupowanego przez fanów. Ostatecznie padli w okolice metalowych schodków, gdzie pomimo pozycji parterowej solidnie się okładali pięściami. Arbiter w międzyczasie przywołał zza kulis swoich kolegów, ale ci o wątłych posturach nie byli wstanie ich oddalić od siebie. Zdarzył się nawet taki incydent, iż w ferworze walki jeden z oficjeli oberwał muskularną ręką mistrza. Wtedy to na głównej rampie pojawili się solidnie wyglądający ochroniarze. Ci w mgnieniu oka dotarli do dwójki wreslterów. Pomimo przewagi liczebności nie od razu oddalili wrogów od siebie, a kiedy w końcu im się to udało to fani zaczęli buczeń. Kamery raz po raz ukazywały zdenerwowane oblicze Briana lub wściekłego na niehonorowy gest oponenta Balora. Ten jednak pozwolił ochroniarzom na odprowadzenie się. Natomiast Cage przyjął inną strategię. Wykorzystując nieuwagę pracowników ochrony wyrwał im się i ruszył w stronę Finna. Na stalowej rampie ponownie doszło do brutalnej, wręcz ulicznej potyczki na pięści. Mściciel tym razem również wykorzystał w boju swoje nogi, celując nimi w podbrzusze adwersarza. Niestety, zanim którykolwiek uzyskał inicjatywę, ponownie wkroczyli ochroniarze i tym razem skutecznie oddzielili ich od siebie i odprowadzili na zaplecze.
Offline