Kamera przenosi się na zaplecze, gdzie pod logiem RAW czeka przepiękne Renee Young.

Renee: Witajcie, moim dzisiejszym gościem będzie Dave Batista.

Do kobiety dołącza mistrz WWE, ubrany w swój normalny strój do walki i ze swoim trofeum na ramieniu.

Batista: Cześć.
R: Powiedz mi, Dave, jak się czujesz po tak fantastycznej serii? Najpierw zwycięstwo na Fatal 4 Way, a teraz na Money in the Bank. Widać, że jesteś na fali.
B: Genialnie. Uwierz mi, że tego naprawdę nie da się z niczym porównać. Przez długi czas nie było mnie w tej federacji, a gdy tylko w niej zawitałem moje notowania szybko wzrosły. Wsparcie fanów dało mi niezłego kopa i wepchnęło mnie na taką falę. I naprawdę nie zamierzam z niej schodzić. Zwycięstwo na Fatal 4 Way dało mi ogromne wyróżnienie. Zdobyte złoto jest świadectwem, które dostałem. Odebranie go Christianowi po dość długim posiadaniu jest tym cenniejsze. Teraz jest mój czas i CM Punk przekonał się o tym bardzo boleśnie... i taki sam los spotka każdego śmiałka.
R: W takim razie, powiedz nam, jak to jest być mistrzem WWE?
B: Tak jak już mówiłem, to najcenniejsze wyróżnienie jakie mogłem otrzymać. Czuję się zaszczycony mogąc nosić to trofeum na swoim ramieniu. Fani, złoto... to wszystko co świadczy o sukcesie w tym biznesie. Czuję się spełniony, naprawdę spełniony, bo osiągnąłem pełny sukces. Teraz moim celem jest ustanowienie rekordu w długości posiadania mistrzostwa, ale do tego jeszcze długa droga.
R: Skoro już o tym mowa... jak skomentowałbyś, dla mnie i dla publiczności, sytuację związaną z walizką należącą do Kevina Steena?
B: Jaką sytuację? Nie widzę żadnej sytuacji. Ja posiadam pas, a Steen ma swoją walizeczkę. Owszem, może jej użyć kiedy tylko mu się spodoba, ale żeby ruszył ten tłusty tyłek i odważył się powiedzieć, że chce ją wykorzystać, musiałbym leżeć nieprzytomny. A czy widziałaś ostatnio taką sytuację? Dlatego dla mnie sprawa jest jasna i oczywista. Nie ma zagrożenia, a pas pozostanie mój, w dobrych rękach.
R: Jesteś niezwykle pewny siebie, to się nazywa duch i wola walki. Według mnie to cecha godna podziwu…. I z całą pewnością właśnie za to cenią Cię fani.
B: Pochlebiasz mi.
R: Mówię tylko prawdę. A co sądzisz o dzisiejszych wydarzeniach planowanych na zakończenie gali? Czy może już nie jesteś w stanie znieść presji?
B: Szczerze? Ani troszeczkę. Nie ma żadnego znaczenia z kim przyjdzie mi się zmierzyć na Summer Slami tak czuję, że go pokonam. Widzisz, fani dają mi tak ogromną siłę, że nikt nie może mnie powstrzymać. Właśnie dlatego nawet nie muszę tego oglądać, aby przewidzieć wynik. Oczywiście, dam z siebie sto procent i włożę w ten pojedynek całe serducho. Bo chcę zadowolić i siebie i publiczność.
R: Niesamowite! Oto i Batista w całej swej klasie! Dziękuję Ci bardzo za wywiad i z niecierpliwością czekam na Twoje dzisiejsze starcie. Trzymam kciuki, powodzenia.
B: Dzięki.
To powiedziawszy uśmiechnięty Dave odszedł do swej szatni, a operator kamery zrobił jeszcze jedno zbliżenie na uradowaną niewiastę.