Z podziwem spoglądam na Dreamera. Jednak zaraz po tym krzyczę "It's Joke, Bitch!" . Uśmiecham się szyderczo i gładzę swój pas.

Jestem silniejszy od mojego przeciwnika, więc z całych sił próbuję się doczołgać do lin. Wiercę się i napieram z całych sił w stronę lin.

Wiercę się, żeby trochę poluźnić ciało. Miotam swymi nogami jak najmocniej. Wiem, że to boli, ale muszę coś zrobić. Podnoszę się na rękach i cofam się na dłoniach w drugą stronę. Idę w stronę mego przeciwnika. Próbuje się obrócić tak, żeby przez dźwignię nie bolał mnie kręgosłup. Jesteśmy w takiej pozycji, to uderzam w jego nogi i ręce mymi pięściami z całej siły, żeby puścił. Nie uda mi się to, próbuje znów się zbliżać do lin.

Trzyma moje nogi w tak zwanym krzyżu. Na początku wiercę nogami tak, żeby poluzował leciutko uchwyt. Jesteśmy spoceni, więc spocony człowiek ze spoconym przeciwnikiem, czyli wyślizguję mu się lekko moje nogi z jego chwytu. Wiem, że pewnie nie dojdę do lin, ale próbuje chociaż przybliżyć się do nich. Widząc, że mi się to nie udaję, próbuje z całej siły przekręcić się na bok. Gdy jestem w już na biodrach, próbuję punch'ować jego najbliższą kończynę lub ciało np. Nogę lub żebro. Ból przez moje punch'e jest coraz większy, więc próbuje przekręcić się do końca. Gdy mi się to udaję, on trzyma moje nogi. Robię tak zwane brzuszki i cały czas się podnoszę i uderzam sierpowymi w jego twarz. Troszkę oszołomiony Tommy albo puści moje nogi, a ja wyjdę z dźwigni lub jak to się nie uda to próbuje dojść do lin.

Crimson odczuwa jeszcze moją dźwignię i to widać.Ja też jestem lekko zmęczony po tej dźwigni,lecz mniej od Crimsona, który gdy ja już stałem na nogach dopiero się podnosił.Wykorzystałem to,że chwiał się na nogach wstając i wykonałem Dropkicka w jego plecy tak,że wbił się w narożnik. Podbiegłem szybko do mojego przeciwnika,walnąłem dwa razy jego głową w narożnik,po czym odwróciłem go i wykonałem tyle Knife Edge Chop'ów,aż sędzia odsunął mnie od Crimsona.Mój przeciwnik po tej serii Chopów osunął się na narożnik,lecz ja nie dałem mu odpocząć.Podszedłem do niego,odciągnąłem go za głowę od narożnika i kopnąłem go w brzuch tak,aby ten się zgiął.Dla pewności,że nie skontruje mojego następnego ruchu wyprowadziłem jeszcze jedną silną maczugę w plecy poczym wykonałem na moim przeciwniku Piledriver.Widząc,że mój przeciwnik łapie się za głowę po tym jakże udanym Piledriverze odwróciłem się na chwilę do R-Trutha i krzyknąłem do niego : "And now it's Joke?!",po czym uważnie przyglądałem się mojemu przeciwnikowi i jego ruchom.

Ankle Lock zapięty - 2 sznase na wyjście

Nagle na hali rozbrzmiewa theme Big Showa i w stronę ringu biegnie Show. Wślizguję się na ring i atakuję R-Truth'a silnym kopnięciem, następnie wykonuję K.O. Punch na Tommy'm. Idę po mikrofon i mówię proszę o segment na 8 RAW tam wszystko wytłumaczę.

Myślę, że mój przeciwnik jest już dość zmęczony czyli mogę już powoli kończyć walkę. Spokojnie podchodzę do leżącego Tommy'ego i podnoszę go za pomocą głowy. Stoimy tak chwilę gdy w pewnej chwili łapię go do Snapmare Clutch'u i wykonuję niesamowity Cravate multiple Knee Strikes followed by Swinging Neckbreaker po którym mój opponent leży nieprzytomny. Nie czekając ani chwili, znów podnoszę Tom'a na równe nogi. Spokojnie wrzucam sobie Dreamer'a na ręce w odpowiedniej pozycji. Chwila odpoczynku i przepiękny Red Alert po którym zwijam się jak żmija na macie i dopadam do Tom'a z myślą przypięcia. Wykonuję pin z zablokowaniem głowy i podniesieniem obu nóg do góry.